Moje obecne marzenie

Śniadanie do łóżka - ale nie takie jak dostawalam od rodzicow w dniu urodzin jak mialam 10 lat Takie od tego "kogoś", kto rano wstaje z żalem wypuszcza mnie z objęć starając się przy tym nie obudzić i robi śniadanie żebyśmy wspólnie zjedli.. i nie ważne jest to że jest niewyspany bo przecież kocha mnie na tyle że poświęci się i wstanie pół godziny wcześniej...

:)

moje tez........

Coz, to marzenie wielu kobiet, tych co maja facetow tez :O

wiem, bo ja tez mam

w czasach kiedy nic nie było dostawałam na śniadanie budyń czekoladowy, mój ulubiony...

w czasach kiedy nic nie bylo, to za Kononowicza ;)

wczesny Jaruzelski

ciekawe, że ja takich sentymentalno - tendencyjnych (bez urazy;) ) marzeń nie mam. a moje: być \"zniewoloną\" - pod wieloma względami :) marzenie od daaawana

aaa i szczerze, to ja bym wolała jak już, wstać te pół h wcześniej, i je ewe. zrobić :D

Wstaje i to nie raz, nie ma z tym problemu, i wlasnie o to chodzi ze raz chciala bym zeby to mi ktos zrobil

moim marzeniem, jest dostac sie na studia, zdac dobrze mature, i wyjechac z ukochanym na tydzien gdzies daleko, byc z nim cale zycie i go kochac z wzajemnoscia, wielka wzajemnoscią. buzi dla Ciebie :* P.S: jak tu sie robi emotki ?

: + ) = :)

a kwiatuszek?

A to nie wiem, nie robilam nigdy