Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sernikowy dylemat

Zaprosilam go, odmowil...odpisac my czy olac go?

Polecane posty

Gość sernikowy dylemat

Hey, spotykam sie z facetem od 6 tygodni, na poczatku bylo super, tydzien temu mialam pewien problem, on mnie wspieral bardzo ale ktoregos dnia naskoczylam na niego za bardzo majac pretensje ze pisal smsy zamiast zadzwonic. Od tamtej pory on nadal nie zadzwonil tylko odpisuje na moje smsy. Zaprosilam go wczoraj na sernik, napisal ze jest na weekend w domu ale zebym zostawila mu kawalek. Dzis napisalam ze czekam i o ktorej bedzie, on odpisal ze wraca dopiero rano i ze sernik wyglada super (wyslalalm mu zdjecie). I tyle :( Odpisac cos czy po prostu go olac?Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już nic nie odpisuj, daj sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sernikowy dylemat
Jest mi bardzo przykro za to ze tak na niego naskoczylam wtedy, napisalam zeby do mnie juz nigdy nie pisal wtedy :( a po godzinie przeprosilam i napisalam ze bylam w silnym stresie.On wtedy nic nie odpisal juz i ja tez 3 dni sie nie odzywalam.Po 3 dniach zadzwonilam nie odebral ale napisal ze gral w pilke nozna i dopiero wrocil, zapytal co u mnie...To bylo w czwartek, wczoraj go zaprosilam.Dzis odmowil :( chyba nic juz nie pisac co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sernikowy dylemat
Ale ze co niby nagle mu sie przestalam podobac? :( Ostatni weekend byl jak z bajki, w poniedzialek go tak zle potraktowalam...ale nie chce tez sie juz narzucac.Chcialabym tylko zeby mi powoedzial ze juz nie jest zaintetesowany czy cos :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sernikowy dylemat
Dlaczego nie chce mnie juz widziec? Pomozcie mi to zrozumiec bo zwariuje, juz plakalam z tego powodu :( A ten sernik w lodowce heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno,wez na wstrzymanie. Gleboki oddech i przestan sie nakrecac. Zaprosilas,przeprosilas,jak bedzie chcial,to cos z tym zrobi dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyluzuj. Możesz za kilka dni napisać do niego, ale teraz daj na wstrzymanie. Znowu będziesz w stresie i mu jazdę zrobisz :P faceci sa bardzo wyczuleni na takie rzeczy - to babom się wydaje, że mogą stroić fochy i, że to facet ma zawsze pierwszy pisać/dzwonić, lecieć na zawołanie. Pokaż mu, że jesteś fajną, spokojną babką, która po prostu ma czasami słąbszy dzień - ale zdaje sobie z tego sprawę ;) porozmawiajcie za te kilka dni jak chcecie takie kłotnie rozgrywać - czy kilkoma dniami spokoju, czy rozmową, czy może po prostu przytuleniem. Wypracujcie kompromis i się trzymajcie go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sernikowy dylemat
Dziekuje za porady :) Jest mi tak zle, boje sie ze on juz nie chce mnie widziec i tak to wyglada :( Nawet nie chce zadzwonic...tak sie zrazil :( Jak to mozliwe, ze bylo tak super a teraz on mnie unika. Obawiam sie ze nic juz nie zrobie bo to za krotko trwalo a ja wszystko zepsulam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym go olala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ty zepsułaś. Powiem ci ze nie wiem co jest grane ale ja tez już drugi raz poznaję faceta co tylko pisze smski. Tygodnie mijają a on tylko pisze. Przez to mam wrażenie ze znajmość się wcale nie rozwija i po czasie tak jak ty mam pretensje do niego o to. teraz tez takiego faceta poznałam i mnie k***ica bierze no bo ileż można pisać. A w twoim przypadku bym odpuściła, moim zdaniem on nie jest zainteresowany. Ty go kusisz, zapraszasz a on to zlewa. Nic z tego nie będzie, odpuść. I nie rob z siebie podnóżka który za wszytsko rpzeprasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez bym chciala sexu a nie pisanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie rozumiem. To Twój facet, czy jakiś znajomy, z którym się spotykasz? W czym Cię wspierał? Zawsze pisał tylko smsy i dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm ja jestem kobieta i NIENAWIDZE rozmawiac przez tel... nie raz udawalam, ze nie jestem przy telefonie nawet jesli dzwonil ktos, kogo lubie, by po jakims czasie napisac sms, ze nie bylam pod telefonem i kontynuowac rozmowe juz smsowo.... Moze ten facet ma podobnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sernikowy dylemat
Wiem dziewczyny, ze macie racje. Chodzi o to, ze on dzwonil codziennie jak mialam ten problem. Pozniej spedzilismy razem weekend i w poniedzialek nie zadzwonil tylko napisal smsa z zapytaniem o ten problem. A ja spodziewalam sie za zadzwoni skoro tak mnie caly czas wspieral, wiec sie unioslam strasznie i napisalam ze by w ogole juz do mnie nie pisal, a on nic. Przeprosilam a on dalej nic. Cisza 3 dni on dalej nic :( To w koncu zadzwonilam, nie odebrl, ale dalej juz tylko pisal, z dystansem, i dzis jeszcze odmowil. Moze jest po prostu kulturalny i odpisuje z grzecznosci ale wolalbym zeby mi powiedzial, sluchaj zrazilas mnie do siebie i nie chce cie widziec a nie takie ciagle zwodzenie :( Jest mi bardzo, bardzo przykro. Wiem, ze obarczylam go za bardzo swoimi problemami i bylo to za duzo jak na 6 tygodni znajomosci, ale on nawet nie daje szansy nam teraz, tak jakby zobojetnial zupelnie, tak jakbym mu jakas wielka krzywde wyrzadzila. Nie pozwala mi tego naprawic, ja juz nawet bym o tym nie mowila, tylko chcialam sie z nim spotkac zeby spedzic milo czas, zrelaksowac sie...Skoro on juz na to nie reaguje to musi byc bardzo zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sernikowy dylemat
Nie nie kolega, spotykalismy sie od 6 tygodni, jako para ale wiadomo wszystko swieze bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sernikowy dylemat
Dzwonil wczesniej, od kiedy sie obrazil, gdy napisalam zeby juz do mnie w ogole nie pisal to przestal i dzwonic****isac, dopiero po 3 dniach jak sie odezwalam to zaczal odpisywac znowu, zwodzac mnie jak widac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej go sama zjedz sernik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sernikowy dylemat
A problem byl taki, ze mnie koles napadl na ulicy, troche poturbowal i wyrwal telefon. Gdy ten moj wymarzony dowiedzial sie o tym zadzwonil na policje i naciskal na nich zeby sie tym zajeli, pojechal na komisariat i czekal na mnie, przedstawil sie jako moj chlopak nawet o czym dowiedzialam sie od komisarza prowadzacego sprawe. I po tym wszystkim w poniedzialek jak nie zadzwonil tylko wyslal smsa, zrobilo mi sie przykro i napisalam,zeby sie do mnie juz nie odzywal i zapomnial o smsach. Po godzinie napisalam mu ze bylam w silnym stresie i wcale tak nie myslalam, ale on od tamtej pory juz nigdy nie zadzwonil i jak widac nie chce mnie widziec. Minal tydzien od tego zdarzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem. Może facetowi brak empatii, ale w gruncie rzeczy nie zrobił niczego nagannego. Ja bym w jego sytuacji prawdopodobnie pomyślał, że jesteś bardzo chwiejna psychicznie i zerwał znajomość. Jest prawdopodobne, że odpisuje jedynie z grzeczności. Jeśli nie będziesz naciskać na kontakt z nim, w najbliższym czasie okaże się, czy za Tobą zatęskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sernikowy dylemat
Po tym zdarzeniu jestem mocno rozchwiana i boje sie wszystkiego, jestem niepewna siebie, on to wyczuwa i ucieka, zwlaszcza ze na niego tak napadlam. Za duzo do udzwigniecia jak na tak krotki czas spotykania :( On sie zawiodl i ja tez, ja chcialam to naprawic, on widocznie nie. Zaraz ide jesc sernik...na sile :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sernik zjedz i znajdź nowego chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu uspokój się i przestań spinać. Przeprosiłaś, następny *******leży do niego, żyj swoim życiem i smacznego sernika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sernikowy dylemat
Inaccessible dziekuje za szczera odpowiedz, tak tez myslalam. Ale ze od razu zrywac znajomosc? To juz nie mozna miec chwili slabosci w silnym stresie? On byl bardzo czuly i pomocny, na pewno odczuwa empatie, jest dobrym czlowiekiem, to na pewno. Przeraza tylko to, ze jesli kobieta ma chwile zachwiania to facet od razu sie zniecheca...Nawet nie wiesz jak bardzo zaluje tego co sie stalo. Skoro teraz odmawia to juz na pewno nie zateskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sernikowy dylemat
Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz, chłopak pojechał na weekend do domu, a ty jesteś zła że nie przyszedł na sernik? Nie mógł pojechać, tylko miał biec do ciebie na sernik? I jeszcze jakieś niespecjalnie rozgarnięte lale piszą tu, że w takim razie by go olały? Jezu, puknijcie się czasem w głowę księżniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sernikowy dylemat
Gosciu przeczytaj caly temat, problem jest zlozony...nie jestem zla ze nie przyszedl na sernik, ten sernik mial uratowac to co sie zepsulo miedzy nami. Jak ostatnio wyjechal na weekend i nie mogl sie ze mna zobaczyc to od razu pytal czy mozemy sie zobaczyc w tygodniu a teraz juz nie pyta bo nie chce sie zobaczyc po tym co zaszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym najpierw wzial sernika a potem ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sernikowy dylemat
No taki byl plan, i to bardzo zle wrozy ze on tego nie chcial. Nic juz nie wymysle, pisac tez nie bede ale serce zlamane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panukujesz dziewczyno, troche odpusc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama do niego tylko piszesz a masz pretensje, że on robi to samo. Nigdy do niego nie dzwonisz tylko piszesz i oczekujesz by on dzwonił. Oczekujesz by wszystko robił mężczyzna i masz postawę rozczeniową. "ja nic z siebie nie dam tylko będę opieprzała faceta by w końcu zrobił co chcę i koniec kropka! "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×