Zauroczenie przez....sen?

Dziwna sytuacja mi się przytrafiła. Tylko się nie śmiejcie ale... Spotykam w pracy czasem takiego chłopaka, zwykły facet pewnie pod 30. Nie znam go dobrze, ale jest spoko coś zagada taki spokojny ogólnie nigdy nie miałam z nim większego kontaktu tylko cześć cześć i właściwie to tyle nawet uwagi na niego nie zwracałam więcej aż do momentu w którym 2 dni temu mi się PRZYŚNIŁ (?) ni z gruchy ni z pietruchy nie wiem nawet czemu. Sen był taki dość miły coś tam rozmawialiśmy w nim ogólnie pozytywne wrażenia w tym śnie czułam się dobrze w jego towarzystwie i od tego czasu coś mi odwaliło i chciałabym go bliżej poznać. Nie mam pojęcia co mi na mózg padło bo przecież nie wiem o nim praktycznie nic. Czy ma dziewczynę/żonę skąd jest znam tylko imię i tyle. Powaliło mnie. Czy ktoś tak miał kiedyś? Jakieś doświadczenia podobne? Ogólnie do snów nie przywiązuję żadnej uwagi bo to zlepek bzdur. Nie wiem co o tym myśleć czaekam aż mi przejdzie.

No to poznaj go koniecznie :)

moze to przeznaczenie.

przeciez mozesz go poznac.

Rzecz w tym że ja nie mam śmiałości zresztą jestem nieatrakcyjna, nieładna więc i tak nie mam szans. On jest takim przeciętnym facetem nie jakiś super przystojniak ale też niebrzydki założę się jednak że ma dziewczynę bo który facet teraz nie ma dziewczyny. Wszyscy normalni zajęci. Poza tym wolę nie załatwiać takich spraw w pracy wiem że mogłabym mieć przez to później problemy. Interesuje mnie też czy jest taka osoba która też coś podobnego miała?

to sie dowiedz

Jak mam się dowiedzieć? Przyjdę i powiem"cześć masz dziewczynę?" to idiotyczne przecież

ja kiedys przez sen zsikalam sie do garnka, ale czy sie zauroczylam nie, raczej nie.

to nie jest temat dla idiotów więc spadaj

nie dla idiotów? a co za idiotka wypisuje o zakochaniu w facecie który się przyśnił hahaha aż strach iść spać, jeszcze mi się Rafalala i co trzeba będzie pytać czy wolna/wolny przyśni hahaha

nie napisałam że się w nim zakochałam bo chęć poznania kogoś bliżej a zakochanie to chyba 2 różne sprawy trzeba być głupim żeby tego nie rozróżniać

Eh :) Postaraj się go poznać, ale nie wmawiaj sobie, że to przeznaczenie. U mnie mój facet śnił o mnie i tak zaczeliśmy rozmawiać - jestesmy razem do dziś.

"Ogólnie do snów nie przywiązuję żadnej uwagi bo to zlepek bzdur." No.... nie wiem... moze jednak nie taki zlepek bzdur skoro zauroczylas sie przez sen. Zlosliwosc losu? Sen to odzwierciedlenie podswiadomosci. Pokazuje obrazy jakie mozg zarejestrowal i ma bardzo silny zwiazek z wyobraznia. Co chcesz z tym zrobic dalej?

umow sie z nim

powiedz mu ze ci sie snil

nie mozesz z nim porozmawiac

Zuzanna Amelia dzięki za normalną odpowiedź na poziomie. U mnie sny są przeważnie echem tego co się działo w ciągu dnia, czasem odzwierciedlają moje myśli i pragnienia ale akurat w tym przypadku nie miałam jakiejś potrzeby rozmawiania z tym chłopakiem ani bliżego poznania jego dopiero po tym śnie. Mam nadzieję że za parę dni mi przejdzie. Pytałaś co chce z tym zrobić dalej. Nic. Nic z tym nie zrobię zostawię sprawę jak jest i poczekam aż mi przejdzie innego wyjścia nie widzę. A co do przeznaczenia to nastolatką już dawno nie jestem więc w coś takiego jak przeznaczenie czy pokrewieństwo dusz itp nie wierzę.

gość 20:09 nie powiem mu no coś Ty koleś mnie praktycznie nie zna ani ja jego to byłoby jakieś głupie spoufalanie się a jak mówiłam nie mogę sobie pozwolić na coś takiego w miejscu pracy

to wy tam ze soba nie rozmawiacie?

moze on o tobie mysli i mu sie podobasz.a on ci sie podoba?

Nie rozmawiamy za wiele bo on jest z całkiem innego działu przychodzi do nas tylko czasem coś załatwić wtedy to tylko cześć i cześć i właściwie tyle bo nie mamy czasu na pogawędki. Każdy musi robić swoją robotę i nie wolno nam tak sobie iść do kogoś bez powodu i sobie rozmawiać o byle czym. On mi się nie podoba tak typowo z wyglądu nie jestem nim zauroczona w sensie że przystojniak czy coś takiego nie o to mi chodzi. Po prostu nie wiem jak to opisać ale coś mnie ciągnie do jego charakteru, mogę jedynie stwierdzić że WYDAJE mi się że jest fajnym chłopakiem. Gdybym miała kiedyś okazję spotkać go poza pracą może byłoby łatwiej pogadać. Zakładam jednak że jest zajęty bo w końcu ilu znacie facetów tak między 25-30 którzy są wolni? Bo ja żadnego. Wszyscy żonaci/zaręczenie/w stałych związkach.

Skoro Twoja podswiadomosc juz przebila ten obraz do rzeczywistosci i to na tyle silnie , ze zapragnelas dzialac to licz sie z tym , ze tak szybko i latwo Ci nie przejdzie.

Niestety mam tego świadomość. Oj biedna ja biedna czekają mnie ciężkie czasy... :D

W jakich kolorach miewasz sny?

W jakich kolorach? Hmm z tych co sobie przypominam to raczej takie stonowane, takie niezbyt różnorodne kolorystycznie. Często w moich snach widze ludzi których nie znam. Często miewam też złe, nieprzyjemne sny i one są przeważnie takie ciemne i ponure. A czemu pytasz interesujesz się tematyką snów?

Tak ale nie tyle samym snem ile cala czescia zwiazana z praca podswiadomosci. Dlugi temat.

Jeśli masz czas i ochotę to możesz o tym poopowiadać :)

Napisz cos wiecej o tych ponurych snach. W jakich sytuacjach sie pojawiaja , co zawieraja , czy maja zwyczaj sie powtarzac , a przynajmniej jakas ich sekwencja

Chyba tak jak u innych ludzi przeważnie ponure sny pojawiają się w gorszych okresach życia kiedy coś się nie układa, albo kiedy mam jakąś stresującą sytuację. Rzadziej pojawiają się tak bez powodu.

Najbardziej interesujace sa wlasnie te , ktore pojawiaja sie bez powodu.