Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nasturcja18

Zostać czy jechać z nim? Doradźcie...

Polecane posty

Stoje przed decyzją którą spedza mi sen z powiek. Nie wiem co robić. Mój chłopak po maturze chce wyjechać d Anglii, na stałe. Powiedział mi że to postanowione , że tutaj nei widzi przyszłości żadnej. Jest tam jego siostra, nie powodzi jej sie źle. Jest zadowolona że podjeła ta decyzje. Dzięki temu on też chce spróbować. Tylko co ze mną... Powiedzial żebym jechała z nim , abyśmy byli razem, tworzyli swoją przyszłość. Tylko ja chciałam iść na studia, nie planowałam od razu wyjazdu. Moja rodzina żyje w nadziei że obiore kierunek w którym bede sie uczyć. Nie chce żeby było tak że jade tylko po to żeby ratować związek. Bo to nie ma sensu że on tam a ja tu... Kocham go , chce z nim być , jesteśmy ze sobą 3 lata. Co robić, nie mam z kim o tym porozmawiać. Wiem jak rodzice zareagują... Doradźcie coś... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casa
widze ze chcesz wszystkich uszczesliwic Tak sie nieda!!!!!!!!!! z tego co napisalas wynika rowniez ze niechcesz zawiesc rodzicow studia mozesz zrobic jak wrocsz mozesz sprobowac jak nie pouklada sie wam zycie to wrocisz a tak poza to tam tez mozesz studiowac i masz lepsze warunki i one nie sa tak trudne jak w polsce a z takim dokumentem bedzie ci lepiej w tym kraju jest po prostu latwiej wiem co pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia florencia
Hmmm myslę, że to jego decyzja o jego zyciu, a Twoje zycie to Twoje życie, pojedziesz tam i ucieknie ci cos wartościowego tutaj, zostaniesz bez prawa wyboru, za Ciebie wybierze Twój chlopak.. Radziłabym ci albo zacząć te studia w Anglii, pytanie czy znasz język, albo rozpoczęcie studiów w Polsce, zawsze możesz potem zrobić sobie rezerwę. A co zrobisz jak jego miłości do Ciebie ostygnie i zostaniesz bez studiów? bez niego i szans na powrót do tego co życie Ci może dac. Perspektywy jakie tam masz to0 praca fizyczna.. Czy chcesz wykonywać prace fizyczna, czy chcesz coś osiągnąć , zawsze można wyjechać , ale do tego trzeba sie przygotować, choćby przez to że biegle będziesz znała angielski... Taka moja refleksja i rada dla Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastrucja18
Tutaj i tak szłabym na prywatną uczelnie, na państwową nei mam szans sie dostac. Chciałabym spróbowac wyjechać chociaż na próbe, zobaczyć jak bedzie sie układać meidzy nami i w innym kraju. Ale z drugiej strony sie boje. Co bedzie mnie czekać jak sie nei uda? Wróce tutaj i co? Czuje , że jeśli nie spróbuje wyjechać to bede żałowała bardzo. Nie boje sie pracy fizycznej , wiem że tam trzeba zaczac od zera. Jego siostra ma dwa tytuły magistra i co? tutaj nei miała czego szukać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casa
nie zgodze sie co do jesyka to jesli sie pracuje to zalapiesz go raz dwa tu wszedzie mowia swoim slangiem ja uwazam ze nic nie stracisz jadac z nim jesli jestes m loda to rok ciebie nie zbawi mozesz pojechac i zobaczysz czy chcesz tam byc jesli nie pojedziesz to moze bedziesz zalowala bo nie wiesz co bybylo gdyby ...z drugiej strony wyjechac mona zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonkaaa
Dziewczyno masz super szanse na dobre studia!! Nie mysl o tym jak o ratowaniu zwiazku, ale pomysl o sobie i swojej przyszlosci jak Twoj chlopak (ktory w ogole Cie nie pyta o zdanie:/) Znajdz tam jakas szkole i w niej rpzeciez mozesz sie uczyc, t onawet lepiej niz w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casa
bo tak to jest w polsce musisz miec dwa tytulu znac 3 jezyki i to jeszcze nie wiadomo czy znajdziesz normalna prace a kedy twoj chlopak chce wyjechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casa
tu jak bedziesz miala legalna prace i bedziesz miala rok nie przerwanej pracy tzn mozesz szukac innej ale ta przerwa nie moze byc dluzsza niz 3 tyg wtedy starasz sie o rezydenta i przysylaja ci dokument ktory daje ci takie prawa jakie maja obywatele uk wiec mozesz normalie sie uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastrucja18
Po maturze. Wakacje.Jezyk lubie, ucze sie go. Może nie było by tak źle. Chciałabym chociaż na próbe. To jest dla mnie trudne, kurcze! ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kundrie
ja mam pytanie takie: wy kończycie liceum ogólnokształcące czy jakąs szkołę, która daje zawód po maturze? bo jeżeli to drugie, to ja na pewno zostałabym w polsce, zrobiła chociaz licencjat jakiś a potem wybyła do anglii. ale z samą maturą, bez wyżeszego to nie miałabym ochoty. bo skłądać materace, kelnerować czy wykonywać jakąś pracę fizyczną, nie wymagającą zbytniego intelektu to mozna "dla zabawy" przez np. wakacje, zeby zarobić, ale na dłuższą metę takie coś moze być frustrujące, a z samą maturą to raczej tylko takie coś Cię czeka. 18, 19 lat to jeszcze mało, zeby człowiek wiedział dokładnie czego chce od życia - najpierw zainwestuj w siebie, w swoje wykształcenie a p-otem wybywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonkaaa
Ac o Ci szkodzi sprobowac? do odwaznych swiat nalezy!!:) to naturalne ze sie boisz, bo bedziesz tam sama nie liczac chlopaka i jego siostry, ale szybko sie przystosujesz. Zawsze masz do kogo wrocic, wiec czas na egzamin z doroslosci:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisia_misiaaa
Twoj chlopak podjal sam dezycje. On wyjezdza a co z Toba to juz go nie obchodzi. To jest egoizm powiedziec ,,jedz ze mna". Jesli teraz jest takim samolubem to co bedzie tam. Ja nie poswiecilabym sie tak dla faceta. Jak sie rozstaniecie to pozniej bedziesz zalowac ze zmarnowalas swoja przyszlosc dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On od poczatku chciał żebyśmy razem wyjechali. Przecież to że nie pojechałby bezemnie to jakby ograniczenie.Od poczatku chciał tam mieszkać. Nie powinniem swoich planów zmieniać bo ja mam takie widzimisie. To bez sensu. Chyba powinniśmy wzajemnie szanwoać swoje decyzje. Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×