Ile będę musiał płacić alimentów jeśli wpadnę, jak jestem studentem bez zarobków

? Mam tylko rodziców kasiastych. Czy będą od nich ściągać kasę? Mam nadzieję, że nie. Moi rodzice, by grosza dla mnie ponad konieczność nie poświęcili i mimo, że łącznie zarabiają prawie 8 patoli, ja jestem jedynakiem, a oni nie są zadłużeni to odliczają mi każdy grosz i robią się czerwoni, jak poproszę o kupienie np. soku pomidorowego za 2 zeta w sklepie. Wysłali mnie do najbliższej uczelni, gdzie jest najtaniej i nawet mi akademika nie wynajęli, tylko dojeżdżam za miesięczny. Z tych ośmiu patoli to może z 500 zeta miesięcznie idzie na mnie( włącznie z rachunkami i kosztami studiów) a reszta dla nich. Dlatego pytam czy w razie czego będą z nich ściągać, bo mam nadzieję, że nie. Wpadka jest praktycznie pewna, bo jestem takim pechowcem, że nawet jak dziewczyna weźmie tabletki, a ja założę prezerwatywę to i tak nic nie da, a wazektomi nie zrobię, bo z moim szczęściem na bank zakażenie się wda. Możecie się śmiać, ale jestem pechowcem i miałem całe życie lęk przed seksem, ludzie robią to bezkarnie latami na przerywańca i nic im nie jest, a ja pewnie wpadłbym od razu, ale już mam dość życia bez seksu, już miałem cztery gotowe rozebrane kobiety w łóżku w swoim życiu, i nie zrobiłem tego ze strachu. Więc krótko i zwięźle. Ile alimentów w najgorszym wypadku( bo tylko ten mnie dotyczy z racji mojego pecha)?

ponawiam pytanie

Student politologii albo innych gównianych kierunków? Człowieku idź na produkcję bo z taką inteligencją do niczego innego się nie nadajesz.

Alimenty płaci się średnio 20 lat, chyba nie myślisz przez tyle czasu być na utrzymaniu rodziców? Nawet nie mając dochodów, alimenty będziesz miał zasądzone - obstawiam 500zł.

jesli studiujesz i nie pracujesz to obowiązek alimentacyjny przechodzi na twoich rodziców

i ty studentem , debilem to napewno

tak płacą rodzice a później ty i to niezależnie, czy będziesz miał pracę, czy nie

Jak najbardziej rodzice będą płacić. A ty po skończeniu studiów.