!GA

Się mi wydaje, że będzie tatu - Rózia, co kapnięte uszko ma Taaaaaak, Brraaavooooo Lola suuupppererr ppppieeessss

Nawet kanar ja ominie i pójdzie szukać dwa przedziały dalej. Cofam, no raczej już dotarła na miejsce o ile wszechświat chciał.

Vlog: "jak ja ich kocham" I ta miniatura... Ech Werka

6!

Czyżby? Gdyby tak było, to chyba nie powiedziałaby, że ma włosy sypkie i lśniące i że rosną jak zwariowane.. Ja tam jej wierzę 🦠

Ktoś z wiców na tingtong ostatnio napisał, że widząc Lolutę ma wrażenie, że "gdzieś już tą mordę widział"

Ta firma, z którą ma współpracę, może już zawiesić działalność. I tak już wszystko zniknęło z półek.

To były chyba królicze, nie wiem.. uszy? Chciała 100 gram, a zamówiła dwa kilo. (Dobrze, że nie tonę) Gdyby to tak nie śmierdziało, bankowo władowałaby to Mamie do samochodu dla "foxich", a tak? Będą się musiały zadowolić makdonaldem. Biedne zwierzaczki. Ps. Ciekawe czy ( o ile tam dotrze), to nakarmi dzikie zwierzęta tym czym lubi? Czy zrobi gaslighting tematu?

Dobrze, że mówisz bo już chciałam jechać do Krosna.

No! tu macie kość i skórę z dorsza, tu macie z mintaja. Ej! nie jedz kupy, Lolutku, nie zlizuj z madki... Afrodyzjak jak ta lala. Żarty na bok, też mnie to obrzydza

Nic nie zniknęło. Żaden wątek. Usiądź w barłogu, zamów kurczaki i fryty z KFC, weź kości, smaczki i psy. Spójrz w okno. Jeżeli "dziad świeci" wprost na Ciebie, to widocznie Tobie zniknęło.

Imbryki wykupione? Bo nie wiem, czy iść...

Wars nieczynny?

Don't be fooled by the rocks, dogs, bags that I got I'm still, I'm still Wera from the Lodz Used to have a little, now I have a lot No matter where I go, Mazury or whatever- I know where I came from (from the Lodz)! Wera, ale to ty koling!

Sama siebie sabotuje na każdym kroku. Gorączka nie potrzebna.