Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak ułatwić 3 latkowi start w przedszkolu ?

Polecane posty

Gość gość

Syn 3 lata od września idzie do przedszkola. Te pierwsze dni będą na pewno ciężkie dla mnie i dla niego .Co zrobić żeby dziecko łatwo zaaklimatyzowało się te pierwsze dni w przedszkolu i żeby dużo nie płakało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno Ty musisz zachować spokój, o przedszkolu wypowiadać się dobrze, nie przeżywać, w jego obecności nie pokazywać obaw i wątpliwości... jeżeli byłaś na zajęciach adaptacyjnych itp. to nawiąż do tego, powiedz, że teraz będzie tam się bawił kiedy Ty będziesz w pracy. Wytłumacz, że małe dzieci chodzą do żłobka albo są z mamą, duże chodzą do przedszkola, starsze do szkoły a dorośli do pracy. Przedszkole to taka praca dla dzieci, uczą się tam, bawią, poznają... Opowiedz jak wygląda dzień w przedszkolu, że po śniadaniu się bawią, czasami wychodzą na spacerek, po obiadku odpoczywają a później przychodzi mama i idziecie do domu. Dziecko musi pojąć, że leżakowanie to nie spanie, że to dopiero środek dnia. Jeżeli leży w domu będzie mu łatwiej, wytłumacz, że będzie miał piżamkę, żeby wygodnie mu się leżało. Pokaż mu wszystkie jego ubrania, piżamę, pościel, kapcie. Powiedz o korzystaniu z toalety, przypomnij że jak coś zechce musi podejść do pani i głośno powiedzieć. Ja swojej córce właśnie to najmocniej "tłukłam" ;-) Moja młodsza córka poszła rok temu jako niespełna 3-latka /jest z końca grudnia, wcześniak/, bałam się oczywiście, ale wszystko poszło gładko. Nie płakała wcale. Starsza córka chodziła do przedszkola już kilka lat temu i też nie płakała, szła z uśmiechem. Ogromna rola Pań ale i duża rodziców. Jeżeli mały się rozklei powiedz, że przyjdziesz po niego po podwieczorku, pocałuj i wyjdź. Z tego co obserwuję histeryczne mamy w szatni nakręcają dzieci i później jest sytuacja nie do opanowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc wyzej dobrze pisze, szybki buziak i slowa"przyjde po cienie po obiedzie/podwieczorku i szybkie wyjscie, bez rozczulania sie. Histeryczne mamuski szlochajace w szatni glosniej niz dzieci tylko sieja zamet i rozpraszaja inne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potwierdzam- im mamie trudniej, tym dziecku ;) tyle ze poki co moje 'obserwacje' wynikaja z pracy w przedszkolu, a teraz moj syn tez zaczyna przedszkole i boje sie, ze jako mama bede inaczej do tego podchodzic :D ale bede sie starala swoje emocje zostawic dla siebie, nie zrazac sie placzem, minie, bardziej sie chorob boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas rewelacyjnie sprawdził sie zegarek z alarmem... Maly nie mogl sie zaaklimatyzować w p-komu wiec poszlam z nim do sklepu wybrał sobie zegarek na rękę. Na drugi dzien w domu założyłam zegarek na rękę i powiedziałam ze jak będzie robil pik-pik to mama przyjdzie. Poszlam wczesniej bo bałam sie jak.sobie radzi wchodzę do sali a ten mial do mnie pretensje ze zegarek jeszcze nie robił pikpik;) po 3 dniach zegarek zgubil a do przedszkola chodzil z ochota:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za rady :-) Jeszcze ktoś coś dopisze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnoszę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×