Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MBM

Jak wygląda menu 6 miesięcznego dziecka karmionego piersią

Polecane posty

Mamusie co podajecie swoim pociechom i w jakich ilościach poza mlekiem z piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ćma dogoniła wilka
podnoszę bo ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo też mnie to czeka
córa ma trochę ponad 5 miesięcy, na razie jada ze słoiczków deserki i zupki bez mięsa (domowego nie preferuje), słoiczek starcza jej na 2-3 razy w zależności co i ile może stać w lodówce (jedne 24h inne 48h)...a jak skończy 6 miesięcy co dalej? na razie cycka dostaje co 3h, a deserki i zupki są pomiędzy piersią tak dla poznania nowych smaków i rozszerzenia diety, nie do najedzenia się, pierś na żądanie:D...mamuśki piszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze napisze jak wyglada to u nas, Piers z rana, miedzy 9-11 deserek, ok 90ml ze słoika. Najczesciej sa to jabłuszka z dodatkiem typu banan, marchewka , ew same.Potem znowu piers w zaleznosci od potrzeb i miedzy 13-15 obiadek. Zupka ze słoika, alebo z kurczakiem, albo z indykiem, królikiem, ew warzywan. Kupuje z bobovity. Potem juz tylko pierś. Kupiłam kaszkę z bananami od 4mc, podałam córeczce i pięknie zjadła. Zastanawiam się kiedy ja podawać? Rano czy na wieczór?Nie chce zeby córcia zrezygnowała z piersi, chciałabym karmic chociaz do roku. Napiszcie jak jest u Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko nie boisz sie ze
Cie zjedza zywcem na tym forum za to, ze dajesz ze sloiczkow?:) bo gdzie nie wejde to kazda matka polka gotuje dla dziecka, a sloiczki wg nich to najgorsze scierwo, ciekawe jak sie maja do tego przez nie gotowane warzywa pryskane i mieso 10razy rozmrazane z marketow:) poza tym jak siedza w domu i tylko dziecko i dziecko to sie nie dziwie ze pisza, ze maja czas to sie babrają z zupkami, ja prowadze biznes, chodze na fitness, robie prawko, zakupy, obiad, sprzatam, wychodze z psem, na spacery, przyjmuje gosci i odwiedzam innych, na serio nie mam czasu, ale to nie znaczy, ze jestem zla matka, bo daje ze sloiczkow, bo juz ktos mi tak powiedzial:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolzaazolzowataaa
u nas kaszka na wieczor bo maly dluzej po niej spi noc ranek cyc ok 10 .00 jajecznica na parze,chlebek z dzemem lub buleczka z szyneczka, (sama robie) ok 13.00 zupa albo bobovita albo sama gotuje bez miesa ok 15.00 kisiel,owoce,jogurt ,biszkopt z herbata zalezy co bylo wczoraj:p ok 17.00 warzywa albo z miesem albo z oliwa albo z zoltkiem ok 19 kasza i lulu maly ma niecale 8 m-cy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytalam gdzies na dobrej stronie artykul ze dla rozwoju dziecka najlepsze sa sloiczki bo zawieraja wszystko co potrzebne a mama czesto nie kupi warzyw w sklepei ze zdrowa zywnoscia i nie dobierze tak skladniekow by zapewnic wszystkich wartosci odzywczych potrzebnych w danym etapie rozwoju,bynajmiej w pierwszych miesiacach podawania posilkow stalych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie lekarka wręcz zabroniła podawania rzeczy gotowanych przeze mnie ja się dołącze, ale u mnie wyglada to troskzę inaczej, bo oprócz tego, ze karmię piersią to daję też mleko modyfikowane (w w piersiach mam zbyt mało pokarmu, zeby starczyło) 7-8 rano pierś i kszka owocowa ryzowa lub kukurydzina (niewiele, około 60 ml, bo po piersi) 11-12 butla (około 120 ml-150 ml) 14.30-15 deserek (na razie banan lub jabłuszko, pół sloiczka) 17-18 zupka jarzynowa (pół słoiczka) i pierś 19.30-20 butla (około 120 ml-150 ml) i pierś 23-24 butla (150 ml) pomiędzy posiłkami daję jej herbatke z malin i dzikiej róży, jakiś soczek bobo vity (zazwyczaj rozrabiam z wodą, zeby smak nie był az tak mocny) lub przegotowaną wode (razem dziennie okoo 100 ml-12- ml) zastanawiam się nad tym czy jesli daję owoce pół słoiczka to czy mam to traktowac jak jedno calościowe danie i po nim zrobić małej przerwę jak po zwykłym posiłku (3,5-4 godziny) czy tak jak wyżej napisaam, moge podac wczesniej kolejne danie? Nie chcę jej przekarmiać, ale boje się też, żeby głodna nie była może ktoś doradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do "autorko nie boisz się że" >>>> daremna jesteś. Leć lepiej na fitnes. Mój syn ma skończone 7 miesięcy. Do 6 miesiąca był na piersi i wtedy oprócz piersi podawałam mu raz dziennie pół słoiczka z owocem (+pierś) i pół słoiczka zupki (+pierś). Teraz je już po całym słoiczku zupki (lub inne danie obiadowe), owoce, wafelki ryżowe (do nich szybko się zniechęca), kaszka na śniadanie i czasem też wieczorem. Oczywiście zupka z mięsem. Ja bym chętnie gotowała zupki, ale moje dziecko ich nie lubi, więc zostają słoiczki lub zupki u mojej mamy (je zjada ze smakiem, ale podejrzewam, że babcia mu czymś doprawia chociaż się do tego nie przyznaje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajacowa bodowa
mój ma niecałe 6 m-cy a od dawna wcina całe słoiki deserków i całe słoiki marchewek, dyni, ziemniaków, teraz królika i indyka wcina , ale walczylismy z tym smakiem. Połowę lub ćwiartkę zjada mięsa. Moze zalezy to od gęstości? potem i tak pije mleko tak ok 100 ml nie więcej. zajada co 3 h, kaszka jest 2 razy dziennie, w między czasie deserki, woda, sok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chce zaczac nie bawem rozszerzac diete,ale jestem ciemna co do tego...mały ma 5,5 msc karmiony jest piersia. wiec mam kilka pytan. Zaczne od marchewki,rozumiem ze jablko bede mogla podac dopiero za jakies 3-4 dni tak? No i jeszcze mam pytanie co do kleiku kukurydzianego. z czym mam go rozrobic? Wiem ze moge ze swoim mlekiem,ale chyba nie uda mi sie tyle odciagnac.A jak nie z mlekiem to z czym? No i w schematach zywienia dzieci karmionych piersia pisze ze : Stopniowe wprowadzanie niewielkiej ilości glutenu np. kaszka lub kleik zbożowy glutenowy w przecierze jarzynowym A na kleiku mi pisze ze jest to produkt bezglutenowy. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak zaczynałam rozszerzać dietę to podawałam synkowi raz dziennie jakieś warzywo (no marchewkę), a rano mleko+ kleik ryżowy (on jest bezglutenowy). Zresztą ja z tym glutenem do dzisiaj jestem ostrożna - zamiast kaszki manny wolę dodać do zupy ryż. A potem co kilka dni wprowadzałam jakieś nowe warzywo lub jabłko. Generalnie nie spieszyłam się i na początku te zupki były max 3-składnikowe. Kaszki smakowe zaczęłam podawać jakoś po miesiącu (do tego czasu tylko kleikiem zagęszczałam mleko i podawałam łyżeczką)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pierwsze rozszerzone menu mojego dziecka wyglądało tak: mleko na żądanie około 14 zupka (warzywa z dodatkiem dobrego tłuszczu i odrobiną kaszki) do południa i po południu kilka łyżeczek przecieru warzywnego. Po rozszerzeniu diety syn odrzucił pierś, więc zaczęłam podawać kaszki owocowe na mleku modyfikowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym się z glutenem nie spieszyła. Spokojnie możesz zagęścić zupkę ryżem i potem wszystko na drobno zmiksować. Jak mój syn miał 6 miesięcy to podawałam zupkę z łyżeczką kaszki manny 2-3 razy w tygodniu, ale teraz robię tylko z ryżem (rzadko daję kaszkę). No a kaszki ryżowe (te owocowe) są bezglutenowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W związku z powyższym zaleca się u niemowląt karmionych wyłącznie piersią stopniowe wprowadzanie glutenu, w małych ilościach, w 5-6 miesiącu życia. to ten gluten podawac do sloika skoro ja sama nie gotuje? ja juz sama niewiem ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko nie boisz sie ze
straszny kocurze, a czemu jesteś taka arogancka i odpowiadasz ironicznie? co? kilka miesięcy po ciąży i porodzie nie wolno mi wreszcie przez półtorej godziny dziennie zająć się tylko sobą? tym bardziej, że zostało mi 5kg po ciąży i nijak się tego pozbyć:o bo karmię piersią, więc dieta nie wchodzi w grę! :o z dzieckiem jestem całe dnie, na zakupy,spacer,do znajomych wychodzę z nim, sprawy związane z działalnością męża pomagając mu prowadzę w domu na laptopie, stąd mogę czasem zajrzeć na kafeterię, ale dziecko jest w zasięgu mojego wzroku jak zawsze, w nocy wstaję 2-3 razy do dziecka, więc nic mi się nie należy pytam? dziecko tak samo jak Twoje nie chce obiadów domowych, bo już mu próbowałam dawać to wypluwało, poza tym tak jak pisałam nie mam czasu bawić się w przecieranie,ugniatanie,sortowanie itd jak małej to nie smakuje! a jak napisałam to na którymś topiku, - nieważne gdzie i nieważne pod jakim nickiem, bo już nie uczestniczę w żadnych kółkach i rozmowach, jedynie z doskoku tak jak teraz - to zaraz odezwało się kilka mamusiek jaka to zła nie jestem, że daje gówniane słoiczki, więc spytałam autorkę czy nie boi się, że zaraz zaczną ją obrażać i wytykać palcami, bo daje słoiczki, a to, że większość warzyw i owoców jest pryskana, a mięso często nieświeże też jest faktem, więc nie tylko słoiczki są nie wiadomo jakie złe...pozdrawiam niemiłą panią:) autorko, co do karmienia jeszcze się wypowiem, znalazłam w poradniku, który dostałam ze szpitalu taki oto przykład: 7 miesiąc życia (skończone 6 m-cy): karmienie piersią na żądanie! oraz posiłki uzupełniające takie jak: kaszka, soki owocowe, papka jarzynowa z mięsem bez wywaru, (ryba - 2x w tyg), 1/2 żółtka co 2dni dodana do obiadku...dania domowe można zupełnie zastąpić daniami ze słoiczków lub podawać naprzemiennie wg uznania rodzica! niestety nie jest napisane w jakich proporcjach i jakich godzinach, sądzę, że to wg uznania rodziców i tyle, ile dziecko zje, bo i tak trzeba podać pierś kiedy dziecko głodne, a te dania są w ramach poznania nowych smaków i urozmaicenia diety, a nie, żeby dziecko się najadło, pierś rządzi i musi być hihi:D pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajacowa bodowa
tylko z butli karmię. 8 kaszka, 11, mleko, 14 obiad ze słoika + mleko, 17.00 deser lub sok, 18.00 nieco mleka i 18.40 dobicie kaszką i śpi 19.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małego alergika
U nas rozszerzanie zaczęło się, kiedy mały skończył pięć miesięcy. Był wcześniej karmiony wyłącznie piersią, potem przeszedł na karmienie mieszane, bo nie miałam już dość pokarmu, a teraz już tylko butelka (Bebilon Pepti). Najpierw dostał trochę marchewki (3-4 łyżeczki) w porze obiadu, potem jabłko, potem banan itd. Nie mieliśmy wyznaczonej pory posiłku bezmlecznego, bo jeszcze jadł mało i obserwowałam, czy nie ma reakcji alergicznej. Potem zaczęłam dodawać kleik ryżowy do mleka wieczorem. Odkąd mały skończył 6 miesięcy i jadł już cały słoiczek, wprowadziłam stałe pory posiłków. Tzn. 8.00 mleko 150 ml 11.00 mleko 120 ml (dziś pierwszy raz zmiksowałam z bananem i dodałam kleiku) 14.00 zupka jarzynowa z mięsem (słoiczek albo gotowana przeze mnie) z dodatkiem mięsa albo połowy żółtka 15.30 deserek owocowy ze słoiczka ok. 17-18 jeśli jest głodny, ale rzadko - 90 ml mleka 19.15 mleko 210 ml z dodatkiem kleiku ryżowego albo zagęszczacza Nutriton Nie daję mu kaszek owocowych, bo zawierają już mleko modyfikowane, którego mój mały nie może pić. Nie wprowadziłam jeszcze glutenu (boję się reakcji), choć myślę, że już mogłabym spróbować, bo skończył wczoraj siedem miesięcy. Różne źródła różnie podają z tym glutenem - jedne każą czekać do 8 miesiąca, inne - próbować już w szóstym. Lekarka powiedziała, że ten jadłospis, który jest, na razie jest dobry. Wiem, że wg schematu dziecko powinno dostawać niewielkie ilości przetworów mlecznych, np. słoiczek z dodatkiem jogurtu, ale nie wiem, kiedy dzieci z zagrożeniem alergią mogą je dostać. A Wy jak żywicie Wasze maluszki, jeśli nie mogą jeść przetworów mlecznych? Trochę mnie zmartwiłyście tym, że jakaś lekarka zabroniła samodzielnie gotować. Karmiąc tylko słoiczkami naprawdę można pójść z torbami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja mam jeszcze jedno pytanie Moja córka zjada ok 90ml zupki i tyle samo owoców (owocw rano zupka po południu) Czy podawać jeszcze kaszkę? Jezeli tak to rano czy na wieczór? Ile moge podac najwiecej? A i jeszcze mam pytanie o dopajanie. Bo córka nie chce pić z butelki, ,smoka tez nie ciąga. Czy jak karmie piersią to musze dopajac. Łyzeczką wypije kilka łyków ale z butli nic, z niekapka tez nie umie jeszcze. Pierś je kiedy chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez karmie słoiczkami i to trche drogo wychodzi. ok 6-7zł dziennie;] Co do gl;utenu to podałam jak Mała miała 5,5miesiąca. Podałam zupkę z glutenem ze słoiczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolzaayu
zamiast glutenu mozesz dac np pietke chleba do lapki na to samo wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musicie się śpieszyć z
glutenem... a co do słoiczków nie sugerujcie się opinią jednej lekarki...słoiczki można podawać na przemian z domowymi potrawami, można też gotować samemu, ale najlepiej, żeby to były sprawdzone warzywa,owoce i miąsko, no i nie zawsze jest sezon na niektóre owoce, więc tak jak teraz zimą warto podać np. krem z jabłek z jagodami itp... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musicie się śpieszyć z
ewelinkaaa...kaszę mannę możesz troszkę wsypać do zupek właśnie, ale nie dużo, możesz zamiast kleiku podawać kaszkę na mleku modyfikowanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje:) Kupiłam herbatkę hippa jabłko z melisą, do tej pory miałam tylko rumiankową ;) Chyba zacznę gotować sama bo słoiczki drogo wychodzą. W Stokrotce płace po 2,8 a u siebie w sklepie po 3,4 ;] albo 4zł zalezy co.' Ewelinko, łyzeczka kaszy mannej na 100 g jedzonka, moze to być Twoje mleko, moze byc modyfikowane, przecier warzywny albo zupka. Ja podaje w słoiczkach, kupuje z czerwoną nakrętką z bobovity, to sa produkty z glutenem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokokijujyhtyg
podnosze bopm ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego topiku
MBM - nie kupuj w stokrotkach i przydomowych spożywczakach, ale popatrz w gazetkę reklamową hipermarketów czy przejedź się raz na jakiś czas do reala,tesco itp. zobaczysz jakie są promocje, często 3 słoiczki w cenie dwóch itp...i kup sobie większą ilość...oczywiście możesz też gotować sama, ale licząc prąd,wodę,gaz,czas,babraninę w garach,kupując miąsko,warzywa,owoce niewiele taniej i szybciej wyjdzie:) ale rób jak uważasz...poza tym, tak jak ktoś pisał wcześniej i ma rację również w tej chwili mam przed sobą karmienie niemowlaka do ukończenia roku życia oczywiście i przy karmieniu piersią schemat przedstawia się następująco...karmienie piersią na żądanie (czyli jak dziecko je co 3h pierś musi być podawana co 3h, a w międzyczasie mogą być podawane dania uzupełniające jak: zupki,kaszki,soki owocowe,herbatki itp, danie uzupełniające nie może zastąpić mleka matki, w sensie, że o 8ej dasz pierś, o 11 zupkę, a dopiero o 14 znów pierś)...tak się robi przy karmieniu mlekiem sztucznym...ja daję mojej 6 miesięcznej córeczce pierś co 3h, a w międzyczasie 1/3 do 1/2 słoiczka zupki z mięskiem...kaszkę na mleku modyfikowanym zazwyczaj między wieczornymi karmieniami, deserek ze słoiczka gdzieś tam w porach podwieczorku, ze słoiczka, bo nie daję jej tylko jabłek, a wprowadziłam z dynią,morelką,jagódką,banankiem, a weź to zrób sama, drożej i by wyszło...pozdrawiam:) sorry za chaotyczny tekst, ale się śpieszyłam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×