Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MBM

Jak wygląda menu 6 miesięcznego dziecka karmionego piersią

Polecane posty

Gość sandra31
Menu moje 6-miesiecznej corci: -7.00 180ml mleka -10.00 kaszka z owocami okolo 120ml -13.00 obiadek(zupka lub inne danie) -16/17 deserek(owoce lub sloiczki owocowe) -20.00 210ml kaszki mannej Bobovita -okolo 24.00 180ml mleka Miedzy posiłkami rozne herbatki i soczki, biszkopty, chrupki kukurydziane.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dajesz 180ml swojego mleka?
ciekawe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek własnie kończy 6 m-cy. Narazie próbuję wprowadzić jakieś sensowne menu żeby nie karmić piersią w godzinach pracy 7-15. Juz pod koniec 4 m-ca dawałam mu słoiczki po 4 m-cu tak po łyżeczce, potem dwie, trzy az do pół słoiczka.Opędzlował wszsytki słoiczki po 4 m-cu bez żadnych komplikacji. 6.00 -pierś 9.00-kaszka owocowa ok.100 ml +pierś do popicia 12.00-owoce (słoiczki Gerbera 1/2 lub cały) + pierś do popicia 15.00 -obiadek (zupka lub warzywka Gerbera) +pierś do popicia 18.00-pierś 21.00-pierś 24.00-pierś 3.00-pierś Mam zamiar przestać kamrić między 7-15 ale zostawić karmienie na żądanie w nocy aż do 12 m-cy. gluten- właśnie zaczynam dodawac po łyżeczce do obiadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuupppp
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena_sc
hmmm czytam i czytam i widzę ze zdania do słoiczków są podzielone ja gotuje mojemu małemu zupki sama zaczynając od marchewki wprowadzając po kolei codziennie inne warzywko (no co 2 dzien bo zupka jest na 2 dni) teraz skończył 6 miesięcy wiec pora na mięsko. próbowałam mu podac słoik takiego dania co mi ciężko zrobic w domu czyli potrawka z królika z warzywami bla bla bla .... nie smakowało deserki podaje słoiczkowe owszem no bo jednak zrobic słoiczek marchwiowo bananowo różano nektarynkowy w zimie nie jest tak prosto :) soczki robię sama :) jeśli chodzi o żywienie to karmiony piersią rano pierś potem chlebuś z masełkiem + szyneczka + jajeczko ( czytałam na stronce ze dziecku powinno sie podawac 1/2 zółtka co 2 dzien) także ok :) zaś cycuś koło 14 - 16 zupka 17 - 18 deserek w między czasie czasami jakiś chrupek czy biszkopcik oczywiscie w granicach rozsądku :) waga w normie teraz czas zacząc podawac kaszke i mysle czy podawac ją rano czy wieczorem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bssstrynkaw
Twój maluszek ma skończone 6 mieś i je kanapkę z szynką? wow. Mój ma prawie 7, ale jeszcze nie daję mu pieczywa. I czegoś w innej formie niż papka albko papka z grudkami nie zje.. Ja kaszkę mojemu daję rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon241022
moja córcia ma 6miesieccy i od 4miesiaca zaczełam jej dawac deserki ze słoiczków i cyca a teraz deserki robie sama od czasu do czasu kupuje słoiki a obiady tez gotuje jej bo te ze sklepu to nie chciała jesc gotuje jej marchewke pietruszke ziemniaki i miesko i to miksuje i wcina wszystko. tak samo je juz borówki zmiksowane a co do tego że powinno sie samemu gotowac bo w słoikach chemia to i tak później tez bedzie jadła wszystko to co w sklepie a tam tylko chemia to co za problem zeby juz jadła ze sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika RK
Kochane Mamy! ja robię sama jedzenie 6-miesięcznemu dziecku. nie jest to takie czasochłonne jak się wydaje "autorko nie boisz się że"! Też prowadzę własną działalność więc obie wiemy że mamy urlopy macierzyńskie i jest czas żeby co nieco zrobić. A w czasie urlopu macierzyńskiego nie można wystawiać faktur więc czy się chce czy nie czas dla dziecka jest. Też chodzę na siłownię i spotykam się z przyjaciółmi. Karmienie piersią to 500kcal spalanych w ciągu doby przez organizm na produkcję mleka, trzeba się nieźle napocić na fitnesie aby taki wynik osiągnąć ;) Ale do rzeczy: dla Mam chcących robić same jedzenie podpowiadam jak ja to robię: kupuję bądź dostaję ekologiczne warzywa, akurat ja robię je na parze w thermomixie i potem mieszam z wywarem ale spokojnie można je ugotować, potem rozdrobnić np w malakserze albo innym sprzęcie kuchennym. Ja od razu robię większą ilość, potem mrożę w plastikowych pojemnikach na kostki lodu - jak wiadomo dziecko nie je dużo. I poświęcam temu 2h a mam jedzenie dla dziecka na kilka tygodni, więc warto ;) A lekarze którzy mówią żeby nie robić samemu jedzenia? Myślę że są opłacani przez firmy produkujące słoiczki dla maluchów. Drogie Mamy nie chcę tu mówić że moja wersja jest lepsza bo każdy ma inne podejście ale miałam nadzieję że ktoś może skorzysta z mojego pomysłu. Sama też planuję kupić kiedyś gerberka jak będziemy w podróży albo na wyjeździe. A jeśli zastanawiacie się który artykuł jest lepszy/gorszy, polecam wszystkim książkę lekarki M. Nehring-Gugulskiej tam są prawdziwe informacje nie tylko o karmieniu naturalnym ale o wszystkim nad czym zastanawia się młoda mama tj. jak wprowadzać pokarmy dziecku, płodność po porodzie, jak odstawić od piersi itp itd. Na koniec przesyłam link do piosenki dla nas, Mam: https://www.youtube.com/watch?v=GyNPqud3Mhc Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZAROZA5
przestancie tak na siebie nadawac!! ja tez pracuję i gotuję, ale to nie znaczy że jestem lepszą matką!!! gotuje bo lubię, pracuję bo lubię. każda z naskocha dziecko i ie ważne jak rodziła, czy karmi piersią i czypodaje słoiki, laski wyluzujcie, bądźcie ludzkie i nie tłumaczcie się swoimi wyborami, ja do tej pory miałam wyrzuty że wracam do pracy. dziecko ma 5 miesiecy, ale chce pracować, karmić piersią, mój wybór, moje życie- nie muszę się tłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WiolaVika
Witam. Moja corcia ma 5 miesiecy i 3 tygodnie. Dwa tygodnie temu zaczelam wprowadzac gluten tzn. gotuje kasze manna na wodzie i dodaje polowe lyzeczki od herbaty do jarzynek ktorych daje okolo 40g kolo 16-17. Kasza manna bo zawiera gluten ktory nalezy wprowadzac wiec tak przez dwa miesiace trzeba podawac a pozniej przdz miesiac jedna pelna lyzeczke, jarzynki natomiast tylko w celach zapoznawczych, dopiero po skonczeniu szesciu miesiecy nalezy zwiekszac ilosc bo dziecku mleczko juz nie wystarcza. Wczesniej mozna ale nie ma koniecznosci. Przed poludniem kolo 9-10 podaje rowniez jakies 40g owocow aby Mala poznawala smaki. Poza tym jest na piersi na zyczenie. Dopiero za jakies dwa tygodnie zaczne podawac kaszki i kleiki wieczorem.Nie przepajam niczym. Kupki sa rzadziej i plastyczne ale wszystko w granicach normy. Mala sie jie meczy, brzuszek nie jest wzdety i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej hej, jestem mamą 6-miesięcznego chłopca. Bardzo proszę o pomoc w skonsultowaniu jego jadłospisu (opinie, sugestie itp.) Budzimy się koło 10, wciąga cyca. 12.00 - kaszka Babydream z biszkoptami (zawiera gluten) - na razie zjada koło 1/2 słoiczka, a jak skończymy ekspozycję na gluten, będę dawać cały 14.30-15.00 - obiadek (mięsko z warzywkiem) - pół dużego słoika lub tyle samo ugotowanego przeze mnie "dzieła" 16.00 - cyc 17.30 - owocek 20.30-21 - cyc (ale chciałabym wprowadzić tu mm zagęszczone kleikiem ryżowym) No i potem noc, w zależności od humoru cyc co 2-3 godziny, lub 6-7 godzin przerwy. W międzyczasie daję soczki lub herbatki lub wodę. Czy to jest ok czy wg Was powinnam coś zmodyfikować? Może pomoże: ma 73 cm, waży 8200 g, a jedzenie wciąga tak, że jakbym dała pod rząd 3 słoiczki, to pewnie wszystkie by zjadł... Z góry dziękuję za wszystkie opinie!! Katarzyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_aa
Witam. Jak tak czytam te wszystkie rady to aż zaczynam sie martwic... karmię Alicje piersią prawie co 2 h. Tylko ze ona nigdy nie poje chociaż te 20 minut (pomijając wieczór i noc). Podpija tylko raz jedną przez 3-5 minut, za półtorej godz drugą. Daje jej inne produkty. Troche gotuje, trochę ze słoiczków. Ma 5,5m. Nie wiem czy ona tak naprawdę jest głodna i potrzebuje tego cycka co chwilę , czy to bardziej ja boję sie czy nie jest glodna :) i ze jak jej nie dam to mi pokarm zaniknie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na przełomie 5/6 mca dopiero zaczynałam rozszerzać dietę podawałam marchewkę lub jabłko w niewielkich ilościach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 30 lat od roku biore tabletki antykoncepcyjne sidretella30 , w 3 tygodniu 4 tabletke wzielam 4 godziny pozniej a tak to zawsze zgodnie z zegarkiem. Dzien przed miesiaczka wspolzylam na drugi dzien dostalam okres i kolejne opakowanie zaczelam prawidlowo , czy mam sie czym martwic i mozliwa jest ciaza??kolezanka gada rózne teorie ze niewazne ze dostalam okres to moge byc w ciazy. ginekolog mam dopiero na styczen i nie wiem czy robic test bylo to dopiero 8 dni temu to chyba za wczesnie. co o tym myslicie doradzcie prosze bo nie moge spacusmiech.gif a kolezanka tak mnie jeszcze nakreca. mam juz dziecko dlatego nie planuje wiecej narazie stad biore te tabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×