Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kontrola z zus w ciazy

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie, czy miałyście kontrole z zus podczas zwolnienia z ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byli tacy ktorym zus (miasto pomine) zanegowal umowe o prace po skonczeniu macierzynskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma miala, ale ona w ciazy zalozyla dzialalnosc z deklaracja maksymalnej skladki. A dlaczego podwazyli umowe o prace. Moja znajoma zaczela prace w 4 miesiaci ciazy w 7 poszla l4 bo miala skurcze i nikt sie nie czepial. Przeciez nie ma zakazu zatrudniania ciezarnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie podwazyli przegrali w sadzie ale probowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zus przegral?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam w 7 miesiącu, wstrzymali mi kase na ponad 2 miesiące do wyjasnienia sprawy.. oczywiście nic nie znalezli, bo wszystko było legalnie, a to dlatego, ze bedac juz w ciazy (jeszcze o niej nie wiedziałąm) podpisalam nowa umowe ze starym pracodawca - dostałam awans i co za tym idzie podwyzke, a 2 miesiace pozniej poszlam na zwolnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doradzcie, jestem w trakcie zmieniania pracy i planuje tez sie strac, czy jesli zajde w ciaze i np popracuje u nowego pracodawcy 3-4 miesiace ( zupelnie nowego, nie jak gosc powyzej) to kontrola murowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak zus, najslynniejszy polski uzdrowiciel przegral :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazwyczaj kontrolują kobiety pracujące na umowe, ktore ida na zwolnienie do 3 miesięcy... pozniej raczej olewaja sprawe, a przynajmneij ja nie slyszałam, ani nie czytalam o takich przypadkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zus przeprowadza kontrole obecnie losowo, system losuje kogo sprawdzic, zus równiez nie mam prawa podważać umów o pracę, takei sprawy roztrzyga sąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna ze znajomych nie miała takiej kontroli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
losowo albowiem na donosy pracodawcy nie reaguje? :D nie rozsmieszaj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałam, a również mnie zatrudniono kiedy byłam w ciąży i dość wcześnie poszłam na zwolnienie- ale pierwsze L4 ze szpitala, może dlatego się nie czepiali? Koleżankę za to trzepali ostro, bo zatrudniła się w firmie rodzinnej- tyle że sytuacja była kryzysowa i naprawdę ktoś musiał tą firmę pociągnąć, a ona jedyna mogła to zrobić. Tyle że mogła bez trudu udowodnić i to co w firmie robiła, i to że jej zarobki były uzasadnione, i to że jej zatrudnienie tam było konieczne. Mimo to też jakieś 2-3 mce miała wstrzymane świadczenia do czasu wyjaśnienia sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam,pracowalam w szkole,mialam zagrozona ciaze i l4 od 3mies do konca.panie z zus przyszly,wyjasnily,ze sa tu po to by sprawdzic czy wlasciwie wykorzystuje zwolnienie(np czy nie pracuje za granica itp)spojrzaly na brzuch cos napusaly i poszly.ale dobrze ze bylam akurat w domu bo inaczej musialabym do nich jezdzic,wyjasniac itp.jezeli wszystko jest lege artis to nie ma sie co bac tej kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam zwolnienie ostatnie 2,5 mce ciąży. Kontroli nie było, ale nie mialam wskazania do leżenia, to ważne by było zaznaczone na zwolnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mi się wydaje że w razie kontroli mniej czepiają się tych ciężarnych które były w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam kontrolę w 4 miesiącu ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam kontrole nie bylo mnie w domu ale nie mialam "leżacego" L4 napisalam im wyjasnienie przyjeli i nic nie robili wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na zwolnieniu od 8 tygodnia bo wylądowałam w szpitalu. Nawet nie próbowałam wracać do pracy po tej akcji i ZUsik mam głeboko w ****ie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zus niech zajmnie sie prawdziwymi oszustami podatkowymi a nie kobiet w ciazy sie czepia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak uważam ludzie pobierają renty a za granica trzepia niezła kasę, a kobiet ciezarnych sie czepiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam na L4 w sumie od 4 tc, najpierw szpitalne tydzień, ale nie na ciąże, i od razu po tym ciążowe. Pracowałam od lutego, od maja byłam w ciąży, dowiedziałam się o niej w czerwcu. Pierwsza umowa 3 mce okres próbny, druga zastępstwo (ale tak się zazębiło, że byłam w ciąży od 22 (wg om) a umowę podpisałam jakoś 23 lub 24 więc musieli mi ją cofnąć i dać taką do dnia porodu. Koleżanka z tej samej firmy sytuacja identyczna, tylko ona dłużej pracowała w ciąży o miesiąc bo nie wiedziała, że jest w ciąży :) W tym samym dniu podpisywałyśmy nowe umowy (z tym że ja byłam w ciąży od maja, ona od kwietnia) Obydwu nam cofnęli w tym samym czasie, żadna nie miała kontroli :) a L4 byłam calutką ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 16:06 a Ty myślisz, że tak prosto o rente? Ja mam kręgozmyk, epilepsje, tężyczkę i NIKT mi nie dał renty, bo jestem w stanie pracować-nie ważne, że lekarz mnie nie chce dopuścić do pracy... Koleżance która też ma epi odpowiedzieli, że może pracować jako kierowca (wyobrażasz sobie 8h za kółkiem, a jesteśmy bombami zegarowymi i w każdym momencie mogę spowodować wypadek bo mogę dostać ataku za kierownicą) Także pozdrowienia z tą rentą-masz wybujałą wyobraźnie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też miałam kontrolę z zusu. Znalazłam umowę o pracę bliżej miejsca zamieszkania będąc w 2 miesiącu ciąży. Planowałam pracować do końca i po krótkim urlopie wrócić do pracy. Stało się tak, że ciąża była zagrożona i po miesiącu musiałam pójść na L4... niestety trafiłam do szpitala i leżałam do końca ciąży w łóżku. Nic przyjemnego. Zus wstrzymał mi kasę na ponad 4 miesiące..jak nie na 5... pamiętam, że prawie przez całą ciążę nie miałam żadnych dochodów. Nie mogłam też rozpocząć innej pracy bo nie mogłam wstawać. Byłam mega załamana... Żyliśmy tylko za wypłatę męża, która wystarczała na pokrycie czynszu za wynajem mieszkania i rachunków. Na jedzenie już nie wystarczało... rodzice nam pomagali. To były mega ciężkie czasy... Później dowiedziałam się, że mogłam składać wniosek o odszkodowanie za straty moralne wyrządzone przez Zus w momencie wstrzymania wypłaty. Niestety nie znałam się na tym za dobrze, a dzisiaj to już po ptokach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam na zwolnieniu całą pierwszą ciążę z powodów medycznych oczywiście. Potem, siedziałam z dzieckiem trzy lata (rehabilitacja i takie tam, nie chciałam go zostawiać), a jak od września poszedł do przedszkola, to ja wróciłam do pracy, a po miesiącu, równo 1 października poszłam na kolejne l4 ciążowe. Pracodawca był uprzedzony, że będę się starać o drugie dziecko, a nie dałam rady wcześniej, bo miałam guz piersi i to leczyłam. W drugiej ciąży miało być wszystko ok, bo po pierwszej przeszłam operacje na sprawy kobiece i miałam sobie pracować (praca biurowa), ale jest jeszcze gorzej niż w pierwszej. Jestem na zwolnieniu cały czas, a w jego trakcie byłam w szpitalu, ale ZUS chyba o tym nie wie, bo nie dali mi zwolnienia, bo po co, jak już na nim byłam. Pracodawca wie, ale to inna bajka, bo ja z nią jak z mamą, więc ona wszystko wie. Ja w pewnym momencie straciłam nadzieję na donoszenie tej ciąży, ale na razie się uspokoiło. Też się obawiam kontroli z ZUS-u, bo nie mam do nich za grosz zaufania. A jakby mi robili jakieś trudności, to na pewno pójdę do sądu, nie ma głupich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy padaczce prawo jazdy?przecież nie lekarz nie podbije.padaczka to przeciwskazanie do prawa jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ze sie nie przyznasz ze masz padaczke na badaniach lekarskich, wiadomo jak niektórzy załatwiają zaświadczenia na prawo jazdy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×