krocze znowu boli

nie wiem, co się dzieje. W sobote urodziłam córeczkę, mam pęknięcie 1 stopnia. ogólnie krocze po porodzie i szyciu nie bolało mnie mocno. Piekło przy siusianiu głównie w sobotę. Dzisiaj wróciłam do domu, poszłam do toalety, poleciało sporo krwi (nie wiem, czy z macicy, czy z zewnątrz, krocze teraz boli przy siusianiu i ogólnie rwie. Jest gorzej niż było wcześniej. Co mogło się stać? Nie przypominam sobie, zebym sie nadwerężyła, w wc tylko siusianie, bez wysiłku. Powinnam iść do lekarza?

Spróbuj domowych metod. Mnie pomagały nasiadowki z kory dębu i rivanolu. Też mnie bolalo

Spokojnie dzis dopiero wtorek:) a przemywasz czyms krocze?-szare mydlo,tantum rosa itp? Jak bardzo cie boli mozesz wziasc apap, no i staraj sie je wietrzyc to naprawde pomaga

Krocze moze Cie bolec, bo tak jak macica obkurcza sie. Jakbys miala goraczke albo opuchlizne, czy silne krwawienie zglos sie na ip. Czasami tez szew nie do konca sie rozpuszcza(rozpuszczalny) i trzeba go zdjac jak ten zwykly. Ja duzo polewalam sie letnia woda pod prysznicem i co chwila zmienialam podklady i mylam krocze, dzieki temu bardzo szybko sie zagoilo, mimo ze naciecie na 15 szwow.

ok, spróbuję, zastanawia mnie tylko, czy mi szew jakis nie puscił, bo czemu znowu piecze?

Możesz poprosić położna środowiskowa żeby cię obejrzała

weź lusterko i zobacz co jest grane

Albo odwiedz oddzial gin-pol, jak masz szpital blisko, jakąś Polozna albo lekarz z miejsca Ci sprawdza szew.

Była dzisiaj u mnie położna. Powiedziała, ze wszystko goi się prawidłowo, więc widocznie musi tak na razie boleć... A zajrzeć nie mam odwagi, choc tylko trochę pękłam