mialam wizje ze nad brzegiem morza

bardzo cieplego w ciepla letnia noc urodzilam coreczke. maz ja odbieral. nic mnie nie bolalo, ksiezyc swiecil jasno, morze chlupotalo o brzeg i bylo to dla nas bardzo piekna i mistyczna chwila. ciedzielismy tam z nasza kruszynka az do wschodu slonca a potem on okryl nas obie kocem i poszlismy do domu. :)

blekitna laguna :)

to bylo takie marzenie na jawie, wiem ze kiedys sie zisci :)

na pewno :) albo blizniaki ;-)

a ja miałam wizję że dałam sobie spokój z pewnym bucem

wiesz, to prawdopodobne mam w rodzinie blizniacze geny. ale w tym marzeniu mielismy corke. bylo mi tam tak...blogo, bez lekow bez stresu jakby czas przestal miec znaczenia...jakby jutro mialo byc zawsze :)

ziści się ten sen Martusiu,będziemy mieć córeczki blizniaczki

trochę odwagi i rozwagi i trochę szczęścia i ten sen się ziści Martusiu,będziemy mieć córeczki blizniaczki

nie jestem Martusia. sorry :)

nadętym zapomniałam dodać

to wyzej to ja.

komplementy. oby ci sie udalo z tym bucem :)

No zlotko komuna juz sie skonczyla wiec darmowych pieniedzy po prostu nie ma ruszyc glowka trzeba jak na chleb i inne luksusy tam tego zaruszyc 000 www.youtube.com/watch?v=hKlbr5Ip8nY

Ela ma racje, piersi do przodu! :)

http://www.akademia-aquafresh.pl/konkurs-filmowy-dla-przedszkoli/praca/471/konkurs-akademii-aquafresh-relacja-z-pastusiowego-rekordu-guinnessa-w-gp-w-buczku.html