mój znajomy "stachanowiec" czy jest materialistą?

Narzekał po pijanemu, że całe życie ma zj****e, bo w szkole trzeba było się uczyć i nie było czasu na nic innego,zeby miec stypendium i dobre oceny, potem po studiach trzeba było w pracy wiadomo pierwszej zapieprzac do poznych godzin by zatrudnili dalej, potem gdy załozył juz własna firmę, to też musiał zapi..przac od rana do nocy, ze nie ma czasu jak to mowi, nawet na chwile z dziecmi i rodziną. Za to nie dostrzega tego, ze np. ja mam wiecej czasu, ale moje dzieci nie chodza w drogich markowych ciuchach jak jego, że jego mają pełno markowych zabawek, a moje najtansze, albo w ogole bawią się same i wymyslaja same zabawy, mam wrazenie, ze robi na rzeczy , ktorych dzieci nie potrzebuja, a skarzy sie ze nie ma czasu dla rodziny, dzieci jego maja na ogrodku plac zabaw prywatny, maja piekny ogrodek, super duzy, łądny dom, z naprawde drogich materiałow, głownei drewno, a znam ludzi co maja domy mnie łądne, przez to mniej pracują, a on wiecej, ale za to oni z rodzina czasu spedzaja wiecej chociaz, rodzice nie kupuja im markowych ciuchow!! czy on jest materialistą??

?

nie jest, po prostu woli spędzać czas w pracy niż z rodziną i tyle

?

jego dzieci mają wszystkie najdroższe zabawki i gadżety, co wg mnie jest niepotrzebne dzieciom do szczescia

narzeka to kazdy czy ma dobrze czy zle,,, narzekanie to taki sposob na zycie niektorych on wybral i ponosi konsekwencje swojego wyboru tego jest chyba swiadom?