Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Brakmisłów

Moja była mnie nęka

Polecane posty

Gość Brakmisłów

Zostawiła mnie po Sylwestrze dla jakiegoś k****a, do którego poczuła to „coś”. Nie wiem, czy on ją zostawił, czy ona odeszła. Ja spotykam się od paru miesięcy z pewną dziewczyną i mam poważne obawy, że „była” mi nabruździ. Potrafi przyjść do mnie do domu, łazi za mną jak jakiś kundel. Ciągle gdera o wybaczeniu, przeprosinach, że zrozumiała jaki popełniła błąd, itp. A co mnie to obchodzi ? Zastanawiam się, czy powiedzieć to wszystko „obecnej”. Co ona sobie pomyśli ? Dzisiaj też czekała przed pracą, chciała 5 min rozmowy. O czym ? Boję się, co będzie, jak nas „obecna” kiedyś zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój chłopak miał to samo z była ale o wszystkim mówił mi na bieżąco żeby nie było nieporozumień i wspierałam go żeby ją olewał i razem robiliśmy jej na złość.wiec najlepsze co możesz zrobić to powiedzieć o tym swojej obecnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brakmisłów
Po co mi test HIV ? Ona się ma ode mnie odpierdolić a jakoś nie potrafi tego zrozumieć. Jak do niej przegadać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie, spotkaj się z nią, powiedz, że masz "nową" i kobieta się wycofa. To przecież proste! Dlaczego nie chcesz powiedzieć, że teraz spotykasz się z inną kobietą? To takie trudne? Nie rozumiem, w czym problem?!! Żadna kobieta, która wie, że jej były spotyka się z następną nie poniży się więcej do tego stopnia, żeby "nękać" bez potrzeby. No, ale ty chłopie nie masz jaj w gaciach, nie mówiąc już o fallusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nic nie mowila obecnej , bo to wstyd , ze kiedys bylo sie z takim wariatem . Jesli konsekwetnie nie odzywalbys sie do niej, nie wchodzil w zadne polemiki, nie odpowiadal na maile , traktowal , jak szybe -znudzi jej sie . Mozna napisac maila do niej (ostatniego)-wyjasniajcego swoje stanowisko i zachowac ewentualnie dla potwierdzenia slow dla obecnej .Uwazam, ze potrafisz sam uporac sie z ex. Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Elena co ty gadasz?? Jak jej nie powie że jego była go nęka to jeszcze go zostawi bo sobie pomyśli że skoro to ukrywa to może cos jeszcze do niej czuje!! Niesluchaj tych wypowiedzi.powiedz jej normalnie ze cie to meczy i nie wiesz co robic a bylej powiedz że cokolwiek nie zrobi to i tak masz ja gdzies i sie jej znudzi.jak będziesz reagował to będzie jeszcze gorzej. Autorka 1 posta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłupiałaś ELENA. nie pisz jej maila bo ona tego nie zrozumie i będzie pisać maile, a tego chyba nie chcesz. POWIEDZ JEJ w oczy, że masz nową. to wszystko. no i będziesz miał wieczny spokój. nie wdawaj się z nią w kłótnie, ale zdecydowanie powiedz, że z wami wszystko skończone i nigdy już nie będzie powrotów. to nie jest trudne, ale niestety wymaga mózgownicy, a nie myślenia kroczem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ona ci poprostu nie jest obojętna i lubisz jak za tobą lata?? U mnie byla by od razu ostra z****** olewanie.i oczywiście wszystko bym powiedziała obecnej żeby wiedziała że mi sie to też nie podoba bo jak was razem zobaczy to będzie koniec Aut.1 posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brakmisłów
Dobrze wie (nie wiem skąd) z kim się spotykam, gdzie mieszka i gdzie pracuje. Staram się nie wdawać w żadne polemiki, dzisiaj (jak już wielokrotnie) znowu jej powiedziałem, że sprawa jest zamknięta, nie ma na co liczyć i dała mi święty spokój. A ona swoje, żebym to przemyślał, jestem dobrym człowiekiem, będę w stanie jej wybaczyć. Kurwicy można dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co komus( nowej) burzyc spokoj i wprowadzac jakiekolwiek niepokoje ? Nowa kobieta mam miec spokoj , ma miec czyste pole , tam nie ma miejsca na nieuregulowane sytuacje .Facet nie moze uporac sie SAM ? E tam.Gadacie . Nigdy bym nie opowiadala nowemu , ze gdzies wlecze sie ex . Po co nowej wiadomosci o zwariowanej ex? Nie pojmuje tego . Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze jak będziesz kiedyś na miejscu obecnej dziewczyny i zobaczysz kiedys swojego z jego byłą na mieście.jej wiadomości maile itp. To ciekawe czy byś uwierzyła że to ona go nęka...a on sie z nią spotyka żeby jej wytłumaczyć żeby dala mu spokój haha.nie pierdziel elena .byłam kiedyś na takim miejscu i byłam wdzięczna że mi powiedzial bo wtedy widziałam ze ona jest mu totalnie obojetna.a ty autorze olewaj ja totalnie.jak zobaczy ze jesteście szczęśliwi i macie ja gdzies to odpuści.zostawia cie a potem blaga.zero godności nie ma ta szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej, ze tez za nia teskniles, szczegolnie za kazdym razem, gdy posuwales kolege.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie rozmowy przeprowadza się spokojnie. Jestem za rozmowami, ale nie za upadlaniem strony, która zostawia. Doskonale rozumiem, że twoje ego, kiedy cię zostawiła było nadwątlone, i nawet teraz nie jesteś w stanie myśleć o tym "wydarzeniu"bez emocji. Spróbuj jednak ponownie z nią porozmawiać, nie w złości bo to nic nie da, ale spokojnie wytłumaczyć jej, że nic do niej już nie czujesz i poznałeś kobietę, na której ci zależy. To z tą kolejną chcesz teraz być, a wszystko, co kiedyś było chcesz teraz po to by i ona mogła spotkać mężczyznę, który ja pokocha. Każde rozstanie jest bolesne, ale trzymanie urazy, złości z tego powodu nie ma sensu. Dlatego dobrze jest zawsze rozstawać się z wyjaśnieniem dlaczego tak się stało, a także w pokojowej [choć to trudne] atmosferze, po to, by nie wlec za sobą przeszłości i móc zacząć wszystko od nowa bez strachu, że ktoś "nabruździ". Kobieto z 9:12 zdaniem:"Mój chłopak miał to samo z była ale o wszystkim mówił mi na bieżąco żeby nie było nieporozumień i wspierałam go żeby ją olewał i razem robiliśmy jej na złość." - pokazałaś, że nie jesteś wiele warta, i pewnie kiedyś też będziesz "olana" w podobny sposób. Podsumowując: Każdy potrzebuje szczerej rozmowy i kiedy ja dostaje - przeważnie dociera do niego, ze dalsze "molestowanie" przeciwnika sensu najmniejszego nie ma. Jestem za szczerą rozmową, a nie za szarpaniem się, wyzwiskami i "robieniem sobie na złość" bo w końcu jesteśmy dorosłymi ludźmi, więc i nasze zachowania powinny tak wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jestes nienormalna.dlaczego niby nie jestem nic warta.mialam byc mila dla osoby która chce zniszczyć mi życie choć nic jej w zyciu nie zrobiłam?? Teraz jesteśmy małżeństwem mamy dziecko a ona dała nam spokój.nie będę głaskać po pupie kogoś kto nie liczy się z innymi ludźmi.zastanów sie co ty gadasz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozatym to ona go rzuciła dla innego!! Dlaczego nie pozwoli mu być szczęśliwym z kobietą tego wartą? Tylko na siebie patrzy perfidnie?? Takiej osobie nie wytłumaczysz spokojnie.pozatym autor juz pisał ze rozmawial z nią setki razy i nic wiec twoja rada byla tu kompletnie zbędna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu wyzywasz ex autora od szmat ? On tego nie robi a ty -tak . Ta ex nie moze sie pogodzic z utrata , zrobila zle i mogla zostac odrzucona .Nalezalo jej sie .Ale nie znaczy to , ze teraz nowa ma zalatwiac sprawe . Gdyby autor konsekwentnie odcinal sie od niej , sprawa sama z siebie umrze.No chyba , ze ma chora psychike , manie przesladowcza , ale wtedy tez trzeba jej udzielic pomocy medycznej .Chocby z racji, ze kiedys byla w zyciu autora. Nowa wiedzac o tym, moze pomyslec, ze mimo wszytko autor dal jej przyzwolenia na takie postepowanie . Moglaby pomyslec, co absolutnie nie musialo byc prawda .Ale po co te mysli i zwatpienia ?Ja uwazam, ze czlowiek honoru sam zalatwia swoje zalegle sprawy . Gdyby moj nowy partner razem ze mna chcial osmieszac ex -( tak jak jedna Pani tu pisze ) podziekowalabym mu . Bo za chwile mogloby i nam sie nie ulozyc i nastepna kobieta wyzywalaby mnie od szmat i osmieszalaby mnie .To gdzie tu honor u mezczyzny , by elegancko zalatwic ten etap zycia , ktory mu sie nie ulozyl ? Na szczescie jest to kafe i mozemy miec duzo pomyslow na rozwiazywanie sytuacji. Ja reprezentuje swoj .A autor pozbiera pomysly i ewentualnie wybierze najbardziej mu wygodny . Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brakmisłów
To byłoby niezgodne z prawdą. Czuję do niej nienawiść, żal, niewysłowioną gorycz. Mógłbym ją utopić w łyżce wody. Jak mi mówi, jaki to jestem dobry, wspaniały to odnoszę wrażenie, że sobie kpi z mojej naiwności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, miałaś być miła chociażby z tego powodu, że nie powinno cie obchodzić to, jaka decyzje podejmie ten facet [teraz twój wywalczony po trupach mąż]. Nie pozwoliłaś mu samodzielnie myśleć, nie pozwoliłaś mu samodzielnie działać i chociaż jesteś teraz mężatką, to jednak szacunku do ciebie nie mam za grosz bo działałaś w strachu, że go stracisz, a on też nie lepszy bo załatwił sprawę w sposób uwłaczający i zgodny z twoimi niskimi pobudkami. Szczęścia w małżeństwie życzę bo ono się przyda, kiedy ten właśnie facet, potraktuje cie kiedyś w podobny sposób, co jest możliwe bo sama go tego nauczyłaś 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierze w twoje emocje , ale nie topisz jej przeciez w lyzce wody . Bo mozna byloby za nia isc do pierdla. Zrobisz jak uwazasz , ja uwazam , ze jestes malo asertywny skoro wysluchujesz jej i biadolenia :..... Nie wysluchuj , nie zamieniaj ani slowa , nie odpisuj , etc . Do rozmowy musza byc 2 strony .Jesli jedna jest NIEMOWA -druga nie ma co szukac .Proste . Ale to ja tak mysle. Inni mysla inaczej i nie znaczy zle . Dasz rade . Gorsze rzeczy w zyciu sie wydarzaja i musimy stawic temu czola.Pozdrawiam wszystkich w jesienny poranek . Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autora: A wiec miałam rację - nienawidzisz jej. Następnym razem przemyśl sobie jak z nią porozmawiać w pokojowym nastroju, a potem żyj i ciesz się życiem bo ono jest przewrotne i nigdy nie wiadomo, czy ta, którą wybrałeś teraz, jest warta tego, żeby kopać tamtą. Lepiej dojść do jakiegoś porozumienia i rozstać się w "zgodzie", tak, żeby odpuścić sobie tą całą nienawiść bo to już przeszłość, a trzymane emocje bez sensu, skoro jesteś z kimś innym. 🖐️))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po trupach?? Ze strach?? Dlaczego sie wypowiadasz nie mając pojecia o czym mówisz?? To mój mąż mnie kochal na zabój i nie bałam się ze mnie zostawi.ona byla dla mnie chamska obrażała mnie.woec odegralam sie jej tym samym .po to żeby dala nam spokój a nie dlatego ze mój mąż miał dylemat i mogl do niej wrócić.wie sie nie odzywaj jak nic nie wiesz.nie słuchaj tej Eleny.ja juz widziałam pare jej idiotycznych rad na forum i krew mnie zalewa.złamała ci serce a ty mąż być teraz dobrym wyrozumiałym bylym który pomoże jej odnaleźć drogę życia...co za bzdety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne -niech ja najlepiej zamorduje .Wtedy bedzie super .Co za kobieta z ciebie . Masz cala dooope nienawisci do ludzi .Obys nie przedobrzyla z ta miloscia faceta do szalenstwa .Bo jestes wredota wielka .Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie twierdze żeby zrobil jej krzywdę ani nic z tych rzeczy ale facet pisze ze rozmawial z nią statki razy i nic.a ty mówisz o spokojnej rozmowie i żeby nic nie mowil swojej obecnej powinna wiedzieć.nie znasz mnie i nie jestem wredna ale jesli ty jestes mila dla ludzi którzy źle cie traktują i cie nienawidzą to znaczy ze jest z tobą coś nie tak albo jesteś katolem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Elena ale pierdzielisz głupoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brakmisłów
Teraz dopiero widzę, jaka ona zaborcza. Jej się chyba nadal wydaje, że jestem jej własnością. Myśli, że jak mnie dalej będzie wiercić, to w końcu zmienię zdanie. Brak asertywności ? Chyba tak. Mam niepohamowaną ochotę powiedzieć jej, że dla mnie jest ostatnią szmatą. Tylko takie słowa nie przejdą przez moje gardło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie umiesz tego rozwiązać po męsku, to nie wiem, może się popłacz autorzyno? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brakmisłów
Po męsku ? Czyli jak ? Sklepać maskę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doprawdy jestes paradna -jak nie ma argumentow- to jestes katolem. Jestes nieopierzonym zyciowo kaczatkiem . Ale moze kiedys zycie da ci wiecej w tylek , niz tylko nienawisc, ktora doswiadczylas i nadal do innych saczysz .Biedna jestes duchowo . :-D Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×