Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Brakmisłów

Moja była mnie nęka

Polecane posty

Gość gość
Zgłoś na policję nękanie CI/PECZKO męska :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To byłoby niezgodne z prawdą. Czuję do niej nienawiść, żal, niewysłowioną gorycz. Mógłbym ją utopić w łyżce wody" X Przecież ty ją ciągle kochasz i boli Cię jej zdrada... :) Gdybyś miał ją gdzieś to nie byłoby problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda bo kto nie kocha ex nie zastanawia się co zrobić z jej zaczepianiem a kończy raz na zawsze znajomość a po drugie k obieta jak zobaczy ze jej poprzedniemu facetowi jest lepiej bez niej to go dreczy by zniszczyc mu spokuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zizzu
Najmądrzejsze wpisy sa Elleny, popieram. Autorze ogarnij sie i nie bądź ciapa, a moze pasuje Ci ze była dziewczyna tak Cie ściga ? Moze podnosi to twoje EGO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najmądrzejsze? Śmiem twierdzić, że nie! Jak się komuś nie podoba nagabywanie przez byłych, to wygarnia im się to na tyle zrozumiale, żeby nie było wątpliwości. Faceta-autora uważam za niedojdę bo pyta na forum kobiecym co ma zrobić. Masz ty jaja chłopie, czy nosisz protezy w gaciach!????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brakmisłów
„Ty mnie nigdy nie kochałeś. Ja byłabym w stanie Ci wszystko wybaczyć.”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja p*****le ludziska ale w was nienawisc . Co az takiego ta byla zrobila, ze trzeba ja widlami donic hhhhhmmm? Gada o przebaczeniu, gada o pomylce , probuje jakos wybrnac z sytuacji w ktora na wlasna glupote wlazla. Ale czy nowej pannie ublizyla? czy ja neka ? czy ja wyzywa? Nie -po stokroc nie . Czy przebila opony, czy uszkodzila samochod , czy dokonala "g****u" na osobie autora? Nie po stokroc -nie. To chyba wystarczy nie reagowac , nie podnosic dyskusji, nie dawac zadnych szans i kobieta sama odpusci .Czy nowa uzurpuje sobie prawo do autora, czy powinna zostawic to w gestii autora? Jak kocha nowa , to nie musi sie o nic obawiac . Jestescie normalnie chorzy na glowe , by tylko komus d***bac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze -ty masz inny dylemat .Nie nekanie bylej , bo to jest smieszne. Nic ci nie zrobila az takiego , by z tym isc np. na Policje i zglaszac stalking.. Normalne zachowania kogos , kto na wlasne zyczenie stracil grunt pod nogami . Probuje ex , jak tylko moze odzyskac ciebie . Wystarczyloby tylko nie reagowac i sprawa rozejdzie sie po kosciach .Kwestia czasu .Ty masz inny dylemat : czy przebaczyc ex , czy warto postawic na nowe .Ty ja kochasz zwyczajnie , jestes zraniony , twoje ego zostalo podeptane . I masz prawo tak czuc . Masz jeszcze cale poklady uczuc i tych dobrych i tych zlych do niej . Jednoczesnie boisz sie , ze stan zawieszenia ( bo jednak wchodzisz w polemiki, czytasz , rozmawiasz z ex ) moze rozwalic ci to co probujesz ubudowac na nowo . Mysle , ze poki sam z soba nie dojdziesz do ladu , to przyszlosc nowego zwiazku jest bardzo niepewna . Gdyby nie odzywala sie ex , mialbys ulatwione zadanie . Ale tak nie jest . Stawiam wszystkie swoje nazbierane na zime orzechy, ze nie jest ci obojetna ex .I tu pies pogrzebany :-P Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie powiesz jej prosto z mostu "s********j"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brakmisłów
Czy to miłość, czy przyzwyczajenie, nie wiem. Wielu tu pisze, że takie „szkolne miłości” nie mają szans przetrwania. I chyba tak jest. Ona potrafiła w ciągu jednego dnia „zakochać się” w jakimś fagasie. Ja to przebolałem. Na początku jej unikałem ale teraz mogę normalnie z nią rozmawiać. Tylko do niej nie dociera, co ja do niej mówię. A nie chcę być wulgarny, dać się ponieść emocjom. I dobrze, że „obecnej” nic nie powiedziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro to szkolna milosc to znaczy , ze jest tez wariant przyzwyczajenia .Duzo ze soba mieliscie przez ten czas wspolnego przebywania , wspolnych przezyc , doswiadczen , radosci, smutku .Jak w zyciu . Popelnila blad za ktory teraz placi . Probuje pazurami odzyskac ciebie , bo moze zwyczajnie- po ludzku doszla do wniosku, ze byles jej miloscia zycia i popelnila blad . Nadal jednak upieram sie , ze cos znaczy dla ciebie i stad twoje rozterki , mimo ze piszesz , ze cie tylko neka . Podoba mi sie , ze potrafisz zachowac kulture .Przeciez przeszliscie tyle razem .I z tej racji chociazby fajna twoja postawa .Nie trzeba byc przeciez smiertelnymi wrogami , bo to tylko zla aura wokol.I prowadzi do zgorzknienia , przeklada sie na nowe relacje . Coz - kiedys ex przejdzie , bo ile mozna plynac pod prad ? Powodzenia zycze ci . Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka on ma kulturę? chyba kulturysty, skoro uważa, że ona go nęka, a on bidulek nie ma już siły rozmówić się z nią po męsku, czyli powiedzieć jej: twój czas minął, teraz jest inny czas, a ta nowa też może się okazać pomyłką dla mnie bo wszystko płynie i stały być nie muszę:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby ci na obecnej mocno zależało uciąłbyś to w 5 sekund.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brakmisłów
To jakich słów mam jeszcze użyć ? „Sprawa jest zamknięta, nie masz na co liczyć, daj mi święty spokój” nie działa. Rodzice już jej nie wpuszczają do domu. Dzisiaj „zaatakowała” mnie na parkingu, jak przyjechałem do pracy. Co, miałem się wrócić do domu i poprosić o dzień urlopu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do brak mi słów-ty jesteś jakiś pomylony ...jak można w dorosłym zyciu rozpatrywac jakieś g*******e szkolne miłości?,do mnie owego czasu też przyczepił sie jeden taki...który do dzis nie umie pogodzić sie z tym ze wyszłam za innnego i do dziś się nba mnie msci ,krytykuje,dokucza ,ośmiesza ,kręci sie koło mojego brata ,moich rodziców i mojej siostry ,już normalnie mam tego dosyć.Czy on nigdy nie zrozumie że gdybym cokolwiek wtedy do niego czuła to nie wyszła bym za mąż za innego>to tak trudno zrozumieć,facet bez jaj ,który siedzi nadal w piaskownicy i nie potrafi pogodzić się z tym że ja go nie chciałam i teraz też nie chcę,jemu nie przeszkadza nawet to ze mam mężą.Ciągle wspomina czasy szkoły i kiedy przyczepił się do mnie i zaczął wypisywać wulgaryzmy a ja to zgłosiłam ...to zaczął wywijać kota ogonem ze to ja go nękam ,a niby w jaki sposób skoro on mnie nie interesuje.teraz gdy mam męża i dzieci wielce zazdrosny się znalazł,,.,normalnie żal .pl!!dodam jeszcze tylko tyle że ja nigdy nawet z nim nie chodziłam i nie byłam ,wiec nie ma nawet mowy o byciu "ex"-chodziliśmy tylko razem do jednej klasy ,a on ma bujną wyobraźnię,zresztą jego rodziców jeszcze wiekszą,masakra.wykończy mnie to!gdybym była na jej miejscu autorze ,to po prostu zgłosiłabym to-bo to Ty ja nękasz a nie ona Ciebie z tego co widać,wiem bo u mnie jest całkiem podobnie.już nie raz miałam ochotę pogadać o tym z jego zoną bo mam tego dosyć,niech ona u to wytłumaczy i trzyma go z daleka ode mnie i od mojej rodziny.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto tu jest pomylony ? Bonie kumam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno,ty jesteś pomylona.Napadlas na autora,jakbys była niezrównoważona psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nękanie to uporczywe niepokojenie, a nie prośba o rozmowę. Elena ma rację jakbyś nic nie czuł, to być tak emocjonalnie nie reagował, urażona duma, przez ciebie przemawia. Boisz się że nadal możesz coś do nie j uczuć i to Cię przeraża. strach przed tym, że się Toba po jakimś czasie znów zabawi i znajdzie kogoś innego i odejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brakmisłów
Nie myślę o żadnym powrocie. To może byłoby możliwe w styczniu, lutym. Miałem czas zalizać rany. "Obecna" wie. Nie wiem skąd, nie wiem ile, ale wie. Jest mi z tym lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem jak mnie byli proszą o rozmowę a znać nie chce ludzi bo lubię palić mosty i nie lubię jak ktoś szuka na siłę i psuje mi humor to dla mnie to są nękacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zawsze przez to muszę zmieniać nr tel to jest nękanie,a g****o mnie obchodzi że rozmowy w klimacie pokojowym wielkie g****o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzę by to co napisałam było napascia,napaść to ja miałam wiele razy od strony owego opisanego i od strony jego rodziców ,wobec rodziny mojego męża.Dodam jeszcze ze jestem całkowicie zdrowa psychicznie inie życzę sobie by ktoś na chama wdzierał się w moje życie,wypytywał,wydzwaniał,obserwował i obrażał ,bo to jest nękanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie jest temat o tobie,wyluzuj dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brakmisłów
Dzisiaj zostawiłem samochód na ulicy i weszłem na zakład glówną bramą. Nikogo nie atakuje, omijam z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojedz jej na maksa,tak zeby sie obrazila i sfochowala w pien. Wtedy bedzie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo wjedz jej na ambicie, powiedz ze nie dorasta Twojej dziewczynie do piet pod zadnym wzgledem, ze dopiero teraz wiesz co to prawdziwe szczescie z kobieta...z Twojego opisu wnioskuje ze to zwykla szmulica a szmulice sa prozne wiec powinno zadzialac. Swoja droga pewnie dziwnym trafem jak sie dowiedziala ze masz kogos to jej sie nagle odmienilo, nieprawdaz? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brakmisłów
Jeszcze nie miałem, dopiero "walczyłem". "Obecna" jest bardzo "ostrożna", chyba mamy to samo za sobą ale nie opowiadamy sobie o przeszłości. O "byłej" powiedziała tylko : "Zrobisz jak uważasz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te komentarze pisane pod gościem są żałosne, wcale się nie dziwię że ty;leu tu samotnych z prostego powodu nie potraficie szanować drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gość
To był mój post 10;18 Autor nie zachowuje się jak mężczyzna tylko rozżalona urażona panienka, która nie potrafi powiedzieć byłej dziewczynie, że nic do nie j nie czuje i że wszystko umarło, to koniec. Głaszesz swoją dumę, a obecnej dziewczynie też opowiadasz o tym, by pokazać jej jak to ex za tobą biega, żeby się dowartościować. Ta obecna ma cię odbierać jak kogoś atrakcyjnego. Pieczesz 2 pieczenie na 1 ogniu. Dla mnie nie jestem mężczyzną, tylko małym fiutkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie gosciu - tak masz calkowita racje. Dal by bylej w ryja - to gbur, cham i nie wiem co jeszcze. Mowi jej grzecznie o co chodzi - to maly fiutek. Wy baby same nie wiecie, czego chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×