Polskie studentki często bzykają się bez związku.

Dziewczyny po zawodówkach w ich wieku są już mężatkami, a studentki wolą uprawiać przygodny seks, bzykać się w układach bez zobowiązań i mnożyć liczbę swoich partnerów seksualnych.

ciekawe z kim

No ja na przykład lubię bzykać się z moimi profesorami. A koleżanki się dziwią skąd mam tyle 5 w indeksie :)

często na godzine się umawiają na seks za kase

bo to nie są żadne studentki tylko patologiczne k***wki chcące dorwać się do kasy dzianych kolesi, oskubać ich, ewentualnie wziąć ślub i się ustawić, by nie musieć pracować. młodzież jest coraz durniejsza, studia zbyt powszechne, jakby oczywiste. to już nie studia, tylko niskich lotów burdel, w przenośni i dosłownie.

A od kiedy to trzeba być w związku, żeby się bzykać ?

od 2013 roku

A ktoś powiedział, że trzeba być w związku? Nie, nie trzeba. Tylko niech taka dziewczyna się liczy z tym, że jest rozwiązła i niech nie ma pretensji do kogoś, kto nazwie ją puszczalską.

Ja się spotykałem z jedną dziewczyną i jak się dowiedziałem, że ma za sobą seks bez związku, to znajomość zakończyłem.

No i w czym problem? Prości niewykształceni ludzie mają mało partnerów seksualnych i konserwatywne poglądy, więc omijaj z daleka studentki i 30-letnie babska, które nadal latają po mieście i malują pazury; weź prostą robotną kobietę, która w wieku 18 lat pójdzie robić do fabryki albo przy krowach, do tego gary, co rok prorok i szczęście rodzinne..

zakończyłem znajomość, czyli przestałem odwiedzać jej fejsbuka. Mam zasady i trzepię sobie tylko pod foty porządnych dziewczyn inne nie moga liczyc na związek ze mną.

Proste kobiety akurat mnie nie interesują. Aspiruję do znalezienia wykształconej arystokratki o nienagannych manierach.

Ludzie a co was obchodzi kto z kim i jak często się bzyka. Zazdrościcie im, nie macie w ogóle swojego życia, żadnych zainteresowań czy brak wam partnerów lub macie niskie libido? Przemawia przez was jakaś frustracja. ;) https://www.sexuarium.pl/seksrandki.html

seksualna ma laska