pytanie do facetów: dlaczego znikacie bez słowa?

Mam pytanie, dotyczy mnie, ale nie tylko. Jest coś czego nie rozumiem. Wszystko układa się niby dobrze- a tu nagle bez słowa facet znika, albo zrywa przez sms, e-maila, albo nawet o tym nie informuje (koleżanka dowiedziała się od znajomych-on był w tym czasie za granicą).

znalazl inna d**e do ******** i to dlatego jaka glupia jestes?

Chamek jesteś Ja się nie pytam dlaczego odchodzicie, tylko dlaczego w taki sposób- czy to problem powiedzieć drugiej stronie, że to koniec?

a ile Ty masz lat???

dolaczam do tematu. nawet jak znalazl nowa doope to niech przynajmniej powie ze to koniec czy cos podobnego. tez mialam podobna sytuacje; facet troche jeszcze ze mna popisal i zniknal..

Właśnie nie chodzi o to, że zrywacie....tylko, że nie zrywacie, tylko odwalacie taki numer.

o boze autorko, to naprawde bardzo proste: bo tak jest im łatwiej i wygodniej

Klasyka niestety, chyba każda z nas chociaż raz w życiu trafiła na takiego znikającego doopka :O Nie wiem, czemu tak robią, ale to dotyczy kolesi z określonym charakterem: niedojrzałych, tchórzliwych, wygodnych, niezdecydowanych. Czasami znikają bez słowa, bo po prostu lubią mieć taką otwartą furtkę u dziewczyny i w razie czego sobie do niej wrócić.

ponawiam pytanie o wiek.... zastanawiam się ile masz lat skoro poznawani przez ciebie faceci zachowują się jak niepełnosprytni smarkacze

ja mam 24 i u mnie to sie dzialo baaaardzo czesto, praktycznie zawsze. Teraz nie rozmyslam o tym, nie sa tego warci.

Ja mam 38 i z moim byłym do chwili obecnej jestem w kontakcie, ale wirtualne znajomości właśnie tak się kończą. Gdyby mnie koleżanki nie informowały o swoich przejściach-pewnie wzięłabym to do siebie.

ja szczerze nigdy żadnej kobiety w taki sposób nie potraktowałem.... jedyne wytłumaczenie to ,że albo kobieta jest męcząca i gościu "ucieka" albo po prostu jest "d****aszem" ;-)

Nawet jeśli kobieta jest męcząca, to chyba trzeba jej powiedzeć, no nie?

Wiek tu nie ma znaczenia,ja jestem 40+ ,a moj znikajacy facet 50+. Wydawal sie b dojrzalym ,madrym facetem. Tylko to nagle znikanie i po czasie pojawianie sie. Tez mam zagadke na stare lata. I sam kupe lat strasznie o mnie zabiegal i prosi. A wrecz blagal o nr tel.

Macie coś z głowami, myślicie że jakby facet powiedział wam w oczy że znalazł inną, że ją woli, albo do was się zraził już całkowicie, że uważa was za kompletną beznadzieję, to by coś zmieniło, czułybyście się lepiej, dowartościowane? :D ...wierzcie że po takim kulturalnym i dojrzałym zachowaniu z jego strony, zrobiłybyście kupę na stojąco, następnie jeżeli byście się nie pocięły brzytwą dziadka, to zakładały tutaj tematy o spaleniu gnoja w kwasie ;-)

Faceci nie znikają bez słowa. Gówniarze, szczyle, niedorostki, młokosy znikają.

...mi każdy w oczy powiedział żebym się od/pier/do/li/ła, to byli prawdziwi faceci a nie młokosy.

Hahahaha wpis powyżej setnie mnie ubawił pomimo, że znajduję się poniekąd w podobnej sytuacji. Prawda to co autor/ka napisał/a :D Tylko wyobrażenie sobie gnoja taplającego się w kwasie i znikającego powoli z powierzchni chyba poprawiało by humor bardziej niż myśli o takim cichym w tył zwrot i naplucie w oczy, nieprawdaż? :)

Faceci nie znikają bez słowa. Gówniarze, szczyle, niedorostki, młokosy znikają. xxxxxxxxxxt To 40 -50 latkowie to też szczyle. Tchórzliwi jesteście.I tyle. Choć w zasadzie nie wiem co lepsze - zniknięcie czy "nie jestem ciebie wart", "zostańmy przyjaciółmi" "zasługujesz na kogoś lepszego" "nie ma między nami chemii"

Czterdziecha tylko potwierdza że jesteście niekonsekwentne, nielogiczne, że to dojrzałe zachowanie faceta niczego by nie zmieniło, a nawet byłoby gorzej, bo jeżeli ściemy o wartej lepszego są nie do zniesienia, to co by było gdyby facet powiedził wam w oczy że uważa was za padlinę... Czyli mam rację, cieszcie się a nie jęczcie że faceci wam tego oszczędzają, że nie widzą sensu mówienia wam przykrych rzeczy :D

Jeśli uważasz za dojrzałe u faceta powiedzenie, swoją ex zę jest padliną to gratulację. A może zamiast wychodzić na głupiego gnojka czy tchórza , kanalię ewentualnie wystarczyłoby kupić kwiaty i powiedzieć przepraszam, nie mogę z tobą być.Bez podawania dlaczego? PRZEPRASZAM - tego słowa oczekuje większość kobiet.i odrobiny klasy i odwagi. Ale wy wolicie uciekać , ukrywać się jak szczeniaki, obrażać, albo walić żałosne teksty.I nie nas obrażacie tak na prawdę tylko siebie. Pokazujecie swoją żałosność, nieodpowiedzialność i szczeniactwo.

a po co lubią mieć taką otwartą furtkę u dziewczyny i w razie czego sobie do niej wrócić. ???????

skoro odszedl to po co chce pozniej wrocic ?