Żona marynarza

Chciałybyście mieć męża marynarza? Mój mąż chce zostać marynarzem, a ja jestem na niego zła, bo ciągle go nie będzie w domu. Na razie rozgląda się w tej branży, podpytuje znajomych i nie wie gdzie złożyć dokumenty. Czy wiecie może jaki trzeba przejść etap aby awansować na marynarza? Gdzie składać podania, dokumenty, itp?

marynarze są bardzo przystojni, to tez ma złą stronę, bo taki facet to pies na baby...

niech poszuka pracy w lokalnych mediach, albo u pośredników.

aby zostać marynarzem, trzeba skończyć akademię morską i zrobić mnóstwo szkolen, i niby jak on chce zostać oficerem? nie martw się marynarzem to on nie będzie chyba że jakimś tam ładowaczem, sprzątaczem czy innym fizycznym

ale na fizycznego tez musi mieć szkolenia a szkolenia to parę tysięcy złotych+ ksiązeczka żeglarska + bhp+pepoż + inne o których nie wiem :-)

ale co sie nie robi aby potem dostać pracę marzeń, pełną wyzwań i ze stabilnym zatrudnieniem i wysoką wypłatą :)

hej, praca na morzu jest bardzo obiecującą, dobrze rokującą na przyszłość. Twój mąż jak się dostanie do pracy na statkach to może przepracować aż do emerytury. Mój mąż jest marynarzem. Skończył studnia w akademii morskiej w Gdyni. Przeszedł kilka szkoleń. Miał o***te staże na statkach turystycznych i tankowcach. Potem złożył dokumenty do firma która zajmuje się pośrednictwem pracy dla marynarzy www.pracanamorzusopot.pl. Po jakimś czasie dostał odpowiedź i dostał się do pracy na statkach jako kadet. Mówi że robota jest ciężka, ale wynagrodzenie nieporównywalne z tym jakie miałby otrzymać na lądzie w innej pracy. SMT stawia na polskich marynarzy i obiecuje pracę aż do emerytury.