Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mg27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mg27

  1. o !!! zmieniałam stopkę - niestety :(, ale nicku - nie zamierzam !!!! choć dawno odszedł ten rocznik w zapomnienie :(
  2. Oj Misia przepraszam - to przez mój ciągly pośpiech :) Moje odchudzanie (choć) bardzo sie staram stoi w miejscu - toszkę mnie to irytuje, ale cóż nie powinnam się dziwić (wręcz cieszyc, ze po w-z, piwkachm, pizzach itp - nie nastapił efekt jo-jo). Mam nadziee, ze do świąt uda mi się zrzucić jeszcze z 3 kg (jak narazie mam ogromny zapał - choć minimalnie podjadam słodycze) - ale wierzę, że po wyjeżdzie mojego meża przejdę na inne menu - Pyśka też nie lubi jedzonka preferowanego przez męża (smażonego !) - dlatego jestem pełna optymizmu. Pogoda u mnie piękna --- co bardzo mnie cieszy ---- oby jak najdłużej !!!
  3. Kejtuś - współczuję bo (zbyt) dobrze wiem co to kłopoty z nerkami i pęcherzem - ponieważ notorycznie miewam to samo. W portfelu zawsz\\e mam furagin lub nocilin (do czego doszło !!!). Zyczę zdrówka Tobie i wszystkim kobietkom, zwłaszcza w tym jesiennym okresie. Ostatnio mam depresję - już tyle m-cy nie pracuje, że zaczyna mnie wszysko irytować. Moje życie zdominowała stagnacja, wręcz się uwsteczniam !!!! Codziennie robię to samo i czuje się jak : \"kura domowa\". Nie mam na nic ochoty, brakuje mi jakiegoś celu w życiu - zaczynam być życiową minimalistką. Przygnębia mnie to .... C do mojego brzucha to zapewniam ze jest koszamarny. Zresztą każdy twierdzi że ogólnie nie jestem gruba - ale ten brzuch ... Wygląda to tym bardziej dziwnie, że mam szczupłe nogi (we wszystkich kozach wyglądam jak w kaloszach :)). Niestety oglądając wakacje nad jeziorem na kasetce stwierdzam, że ogólnie jest GALARETA !!!! BUZIAM
  4. Dziewczynki usprawiedliwiam swoją nieobecność ciąglymi wyjazdami własnymi i odwiedzinami rodziny - posprzątam domek po śniadanku i postaram się odezwać. Moje odchudzanie stoi w miejscu - pewnie dlatego, że wkołko podjadam coś słodkiego. Najgorzej dopbija mnie mój brzuch !!! - ostatnio oglądałam kasetę z naszych wakacji i wyglądam koszmarnie !!! tyłe ogrooomny, brzuch jeszcze większy - GALARETA !!!
  5. Ja dziś tylko na chwileczkę, u mnie upały straszliwe - mój maż wyjechał na 5 dni a ja powoli przygotowuje nas do wyjazdu (nie będzie mnie od soboty, minimum przez tydzień). Najgorsze jest to, że ciężko w ten upał pozałatwiać coś w mieście, Pysia tak szybko się męczy.
  6. Cześć Dziewczynki Na dzień dobry witam nową koleżankę - mam nadzieję, że zadomowi się u nas na dłużej ?! :). Dziś mam kiepski humor, wiec króciutko - mam nadzieję, że wkrótce się poprawi i napiszę cos optymistycznego.
  7. Buziaczki dla wszystkich dziewczynek z okazji naszego \"pół-roczku\" życzę Wam i sobie abyśmy każdego dnia budziły i kładły się uśmiechnięte i zadowolne z siebie i otaczającej nas rzeczywistości. :) :):) cudownie, że jesteście !!!!!!!!!!!!!!!!! Po fryzjerze mam dobry humor, niestety nie zrobiła mi koloru, ale fryzurka jest ok i Pysia ma obcięte włoski. Uciekam odpoczywać, bo cały \"czas\" męczę sie po tej wczorajszej imprezie.
  8. Kobietki dziś idę do fryzjera więc muszę się uwijać - dlatego szybko. Wczoraj tytułem spróbowania nowego chleba z naszej osiedlowej piekarni - zjadłam kromkę z masłem i szynką - niestety o 21:00. O 22:00 poszłam do sąsiadki na mecz (przez co dzisiaj ledwo zipie) i wypiłam 2 piwa i kieliszek wina (dla mnie mieszanka wybuchowa - strasznie się \"zatrułam\") a to precież jak 2 dobre obiady !!! Ale Francja wygrała, popatrzyłam na moją ulubioną zagraniczną reprezentację - więc jestem usprawiedliwiona :). Buziam i życzę miłego dnia
  9. Kejt - nie ma czego zazdrościć, duży biust jest moim kompleksem od zawsze bo nawet ważąc 50 kg miałam miseczkę C, tak bym chciała żeby zmalały eh ..... strasznie ..... :(
  10. aha !!!! gratuluję pieknego biustu, ja też przymierzałam się do tego preparatu, ale przy miseczce D obawiam się, by jeszcze go nie powiększyć, dlatego chyba odpuszczę.
  11. Kejtunia - już jest \"musztarda po obiedzie\", trzeba podnieść głowę do góry spróbować kolejny raz :). Powoli dojdziesz do upragnionej wagi - nic nie dzieje się na hura !!! Ja też tak mam, że stresując się -tyje. Rozwiązanie - nie przejmuj się rzeczami ------> na które nie masz wpływu. Co do odchudzania - to powoli, musimy wykorzystać czas świeżych owoców i warzyw i wszysko będzie ok. Pamiętaj, że nie bierzemy udziału w wyścigu - może do 22 lipca nie zjedziesz tych 6 kg, ale myślę że 3 to minimum, które osiągniesz. Bądz grzeczną i wytrwałą dziewczynką to efekty zobaczysz szybciej niż się spodziewasz :). Buziam Co wymyślamy na 6 lipca - to podobno nasze \"pół roczku\" ? ! :)
  12. Witam Kobietki gratuluję wyników w tabelce :) Misia - czy ja kiedyś Ciebie dogonię ? Twoja waga napewno jest wyższa przed @, podbne w tych dnich zatrzymuje się woda w organiźmi, więc stąd ta różnica. U mnie pogoda piękna, szkoda że dopiero 15 lipca wyjeżdzam na wakacje, ale niestety muszę grzecznie czekać i liczyć, że pogoda okaże się łaskawa i na moją część wypoczynku urzymasię równie piękna.
  13. Agatka - musisz mi wybaczyć, że nie odróżniam tych miast może dlatego, że zbyt krótko tam byłam (nocleg w jednym a przejazd przez drugie) bo i tak wkółko jeżdzilismy do Sopotu ;). Kejt - a dlaczego niemożliwe !!?? na wizerunek, wyobrażenie innych o naszej figurze nie tylko wplywa wielki spadek wagi, ale ogólna atrakcyjność. Musisz świetnie wyglądać, więc koleżanka odbiera Cię jako szcupłą, atrakcyjną osóbkę :). Ja też chciałabym tak do 22 lipca zejść do 60/59 a do końca lipca do stabilnych 58. Damy radę Kejtuś :) :) :). Zastanawiam się nad zakupem jakiegoś wyszczuplającego \"mazidła\" i tak zastanawiam się nad: żóltym garnierem, podobno jest jakis news z Sorayi (widziałam reklamę z A.Maciąg, opis na stronie internetowej też jest zachęcający) i nie wiem co wybrać. Jeżeli chodzi o specyfiki do biustu - to sama nie wiem, boję się że mogą \"powiększyc\" mi biust (przynajmniej takie opinie są w damskiej torebce) - ja nie chcę mieć już większego !!!! koszmar !!! Kejt napisz jak to działa :) Dziś na śniadanko sobie podjadłam - a co !!!! nie będe niewolnicą talerza a poza tym śniadanie musi być energetyczne :). 2 kromki chleba pełnoziarnistego z masełkiem i dżemikiem truskawkowym z kawką z mlekiem.
  14. Kafee - dzięki za namiary, mnie urządzalłby ten domek wieża - nasi znajomi mają też małe dziecko a jednak komfortowo jest mieć blisko łazienkę. Może kiedyś tam pojadę :). Ja też zazdroszczę Wam miejsca zamieszkania (nad morzem) - jest takie piękne i naprawde nie musze się w nim kąpać :) wystarczy samo patrzenie na niczym nie ograniczoną przestrzeń. Bardzo uspakajające. Ostatnio byłam nad morzem 2 lata temu na wekendzie (nie odróżniam Gdańska od Gdyni - pamiętam tylko że spaliśmy w hotelu na przeciwko Galerii Centrum) - niestety weekend to zbyt mało a i pogoda była fatalna, więc nie nacieszyłam się tym pięknem. Zreszta Pysia była mała i bałam się by się nie przeziębiła. U mnie upalnie, o 5:00 nie da się już spać, dopiero po 21:00 zaczynają się burze, po ktorych rano nie ma śladu. Podświadomie czekam i denerwuje sie czy ten telefon w sprawie pracy zadzwoni do mnie. Tak długo szukam jakiejś pracy, ale z drugiej strony 3 lata nie byłam na fajnych wakacjach (wogóle nie byłam na wakacjach !!! w ubg. roku dojeżdzałam co tydzień 350 km w upale do mojej rodzinki na 2 dni i w niedziele spowrotem do pracy, koszmar). Jak dostałabym to trzeba wybrać rozsądnie, ale tak naprawdę to marze o tych wakacjach. Wczoraj zjadłam czekoladkę ;) trudno i tak moja waga nie wzbudza u mnie zachwytu, ja chcę zobaczyć jakieś efekty !!!! A GDZIE SIĘ PODZIEWAJĄ POZOSTAŁE DZIEWCZYNY !!! ??? kAFEE MISIA AGATKA KEJT - czy tylko my trwamy na posterunku ??? Odezwijcie sie do nas !!!! :)
  15. Ale gorąco ........ Dziś prawdopodobnie będę miała gości więc muszę szybko sie uwijać ze sprzątaniem i przygotowaniem jakiegoś pysznego obiadku, więc tylko na chwilkę. Niestety moja waga nie leci optymistycznie w dół, ale na to trezba czasu, tak chciałbym zrzcucić dp 15 lipca 5 kg - czy to wogóle mozliwe ???
  16. Jedyny make-up jaki mi odpowiada to clinique ale i tak wiem że podstawa to właściwa pielęgnacja. Niestety nie potrafię zmywać twarzy wyłącznie mleczkiem i tonikiem - ciągle czuje się brudna a woda z żelem strasznie wysusza mi twarz. Muszę znależć dobry krem nawilżający. Kejt - maseczki z dermi są rzeczywiście rewelacyjne. Umieram przez ten @.
  17. Ja już po rozmowie - w sumie nie było źle, wyszłam z założenia, że nie tylko ja wydaję o sobie wizytówkę, ale i potencjalna pracodawczyni (wreszcie jest przedstawicielem Firmy). Przygotowała sobie kilka zestwów pytań testowych, teoria i praktyka - w sumie nie odpowiedziałam tylko na jedno, więc nawet jeżeli nie dostanę tej pracy, mam świadomosć, że nie \"zbłaźniłam się\" - wydaje mi się, że wypadłam nawet nieźle. Niestety praca ta nie jest zbyt atrakcyjna pod wzg. zarobkowym, ale daje możliwość odbycia drogich kursów, zdoycia uprawnień, no i jest od pn-pt (w moim mieście, tzn. nie w moim !!! nie chcę się z tym miejsce utożsamiać, mam nadzieję, że nie przeżyję w nim życia !!!) ---- co dla kobiety- matki jest bardzo ważne :). Jeżeli nic z tego nie będzie to trudno, przynajmniej 1 raz będę miała wakacje :). Zamówiliśmy domek campingowy ze znajomymi, nie jeste pewna towarzystwa, ale może będzie fajnie ... Miejsce jest fajne no i nareszcie moje wymarzone wakacje w domku campingowym ze śniadankami na świeżym powietrzu. Kejt ja uwielbiam drogerie nie ma tygodnia bym nie odwiedziła takiego sklepu i jakimś zakupem nie poprawiła sobie humoru - a może .... jako makijażystka doradzisz mi make-up do bardzo suchej cery ??? :). Buziam
  18. I bardzo dobrze Kejt !!! Jestem z Ciebie dumna !!! Ja - jak wkółko myślę o diecie - o tym czego mi wolno a czego nie to dostaję szału !!!! Tydzień sobie \"pofolgowałam\" dlatego teraz \"odrabiam\" ten 1 tydzień - nadal trzymając się zasady 10 kg - w 10 tygodni :) :) Czyli zostało mi jeszcze 9 tygodni :) - ha, ha, ha. Tak naprawdę to naprawdę się staram, odtatnio dużo spędzamy czasu poza domem i wtedy wybieram na obiad jakąś surówkę - to nic ha, ha że sos majonezowo-czosnkowy ma mnóstwo kalorii, ale sama świadomość, że są to warzywka a nie np pizza lub gyros z frytkami porawia mi humor :). Zresztą ja naprawdę nie muszę być niewolnicą własnego talerza. Mam nadzieję, że wytrwam te wakacje na żywieniu dalekim od frytek i fast foodowego jedzenia :). Rzeczywiście już długo się razem trzymamy :). ps: musze zmienić moją stopkę bo jest "dołująca".
  19. Właśnie wróciłam z zakupów - jest straaasznie gorąco !!! Jezeli chodzi o moją dietkę to dzisiaj wygląda np tak: ś: jajko smażone z pomidorem (nawet niezłe) 2 ś: przegapiłam o: truskawki z maślanką
  20. Jestem !!!! a co tutaj się dzieje !!! ??? co to za narzekania ?? !! Kejt - ja też nie dokończyłam kopenhaskiej (nie doszłam nawet do półmetku - wyjazd). Powiem więcej ! caly ubg. tydzień intensywnie podjadałam. No i co z tego !? Przeciez nie bierzemy udziału w \"wyścigu szczurów\" - ludzka rzecz mieć upadki i wzloty. Musimy wychodzic z założenia, ze i tak prędzej czy póżniej nam się uda. Myślę, że cała filozofia polega na tym (przynajmniej w moim przypadku) iz nie można wkółko myśleć o odchudzaniu a raczej o tym, że musimy zdrowo się odżywiać. Świeże owoce, warzywa - ja ostatnio zaczęłam chrupać marchewki i ku mojemu zaskoczeniu bardzo porawiła mi się skóra (to chyba zasługa karotenu) więc polecam. Co do soku pomidorowego, to powiem szczerze, że już 2 m-ce stoi na półce a ja chyba mam jakiś uraz. Bierzemy się w garść !!! Może to ten tydzień rozpocznie drogę do naszej diety? Ja nie planuję żadnej diety - tylko 5 małych posiłków dziennie. Buziam i głowa do góry :)
  21. No i ugryzłam wczoraj kawałek pizzy :(. Trudno dziś też jest dzień :) Kejt - z pewnością uda Ci się dojść do 60 kg (tak mało Ci brakuje). Ja cały czas trzymam w zapasie sok pomidorowy, na wypadek gdyby bardzo chciałoby mi się zjeść coś po 18:00. ja też będę trzymać za Ciebie kciuki zresztą tj. za wszystkie \"nasze dziewczyny\" :). Na długi weekend mąż planuje jakiś mały wyjazd (rekompensatę tego co ominęło nas na weekendzie majowym), ale mówiąc szczerze obawiam się, że poza domem nie wytrzymam rygoru diety a co gorsze zostanie mi tylko 3-4 dni kopenhaskiej i byłaby zupełna \"klapa\", zepsuć to wszystko. Niby nie przestrzegam jej całkowicie, ale jadłospisu każdego dnia raczej się trzymam - boję sie, że nie będe miała możliwości przygotowania sobie posiłków obiadowych, przecież ciężko o gotowane mięsko czy rybkę :(. Dzisiaj 5 dzien diety: zaraz zjem marchewkę, na obiad mam rybkę z sałatą (kupiłam pangę wg. mnie to najlepsza ryba - zamierzam ją upiec z marchwią - taka mała modyfikacja) a na kolację mięsko z brokułami ---- niby dużo niby mało. Oczywiście wszystko przyprawiam !!! i nie zamierzam z tego rezygnować. Nie odczuwam głodu, ale jeżeli dopadnie mnie głód nie poprzestanę na 1 marchewce !!!! :) :) :) Buziam
  22. Dzielnie wytrzymałam spacerek (moja Pysia wcinała pyszne ciasteczka maślane i nawet nie drgnęłam) a po powrocie urobiłam sobie (inaczej niż w diecie) kostkę sera białego (chudego) z jogurtem naturalnym, odrobiną soli i szczypiorkiem (powinno być : małe opakowanie twarożku i 3/4 szkl. jogurtu). Zjadłam dużą marchewkę (nie chciało mi się jej zetrzeć na tarce) i zjadłam owoce z kompotu niskosłosdzonego (tego nie jestem pewna). Uważam, że moje modyfikacje w diecie nie są zbyt drastyczne - pozwalają mi się najadać smacznym jedzonkiem a nie katować się wstrętnymi posiłkami. W niedzielę się zważę i mam nadzieję, że waga troszkę drgnie :).
  23. Ależ jestem nie wyspana drugą noc nie mogę spać, nie wiem co się dzieje ?! ostatnio byłam na rozmowie kwalifikacyjnej do pracy, czekają mnie jeszcze 3 - godzinne rozmowy testowe - niby się nie denerwuję, ale podświadomość robi swoje. Strasznie boli mnie głowa. Wczoraj nie zjadłam planowanego szpinaku - nie chciało mi się ani go zrobić, ani go zjeść. Na sumieniu mam jednak malutki kęsik naleśnika. Kupiłam ocet jabłkowy - podobno pomaga zmniejszyć łaknienie (oczywiście nie ten na spirytusie !!!!) - pije go codziennie, od 3 dni, na czczo w proporcjach 2 łyżeczki na szklankę wody. Nie jest zbyt ciekawy w smaku i jeżeli nie pomoże (a efektów narazie nie widać) z pewnością nie kupią nastepnej butelki. Dzisiaj 4 dzień diety - zaraz wypiję kawkę z cukrem (uwielbiam kawę nescafe esspresso - a jakie są Wasze faworytki?) - ciężko było mi przyzwyczaić się do nie dodawania do kawy mleka, ale ten aromat poprawia samopoczucie. Zjem jajeczko i śmigam na spacer, byle nie siedzieć w domu. Pogoda jest piękna :). Życzę miłego dnia. buziam
  24. Misia - nie mam pojęcia, choć z wykształcenia jestem prawnikiem Dzisiaj 3 dzień kopenhaskiej - niestety zdarza mi się coś skubnąć, ale ilości są śladowe. Może tym razem mi się uda? buziam m
×