bolijakdiabli
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bolijakdiabli
-
mam doła wielkości morza :(
-
hej dziewczyny tak mi zle ze nawet nie wiem co tu napisać :(
-
Ramonka jak Ci tak smutno... to podaruj mu coś idz do niego w sobotę i powiedz że niezależnie od tego co jest teraz między wami chciałaś mu to dać przez wzgląd na to co było...
-
nelli dasz rade nie mozemy nikogo zmusić zeby nas kochał i chciał być z nami wiecie tak na prawde to czekanie nasze na walentynki to oszukiwanie samych siebie... ich nie ma przy nas dla nas .Co z tego jesli nawet któras z nas otrzyma życzenia od nich co to da? skoro nie ma ich przy nas teraz kiedy cierpimy? ja juz nie chce czekać nie mam nadziei.Nie chce zeby odezwał sie do mnie ex w walentynki bo po co? po co mi ktos kto daje mi cierpienie w odpowiedzi na moja miłość?
-
nelli co zamierzasz? będziesz z nim w kontakcie,jak widzisz swoje życie na chwilę obecną?
-
krzycho my się nie pocieszamy w ten sposób tylko stwierdzamy fakty.Dla zadnej z nas nie jest miłe ze nasi faceci okazali się tacy a nie inni.
-
Witajcie. ja dziś obudziłam się w lepszym nastroju... staram się czymś zająć żeby jak najmniej myśleć o nim :)
-
idę zrobić sobie kolacje wrócę pózniej Was poczytać ;)
-
a patrz w telefon jeśli Ci to pomaga!! ;)
-
Witamy:)
-
no to on na pewno nie wytrzyma i w sobote odezwie sie
-
Ramona przypomnij mi kiedy mieliście ostatni kontakt (nie pytam oczywiście o sex):p
-
zmasakrowana ale mój facet aż do dnia rozstania robił co tylko chciałam był na każde moje zawołanie.... kiedyś słyszelismy jak znajomi się obrzucaja obelgami i wtedy obiecalismy sobie ze jesli nadejdzie czas kiedy któres z nas pomysli tak zle o drugim zeby mówic sobie takie rzeczy to bedzie koniec i wtedy mi obiecał ze odejdzie jak mnie skrzywdzi ogólnie nie zrobił nic przeciw nam wczesniej...
-
a może dajmy im czas do poniedziałku?
-
szukam... nawet nie wiesz jak ja Cie rozumiem... :(
-
zmasakrowana... mój okazał sie draniem ale mysle że było to pod wpływem emocji... natomiast to że go nie ma pokazuje mi ze nie rzuca słów na wiatr powiedział mi kiedyś że kocha mnie najbardziej jak umie i jesli mnie skrzywdzi to zniknie z mojego życia bym już nie cierpiała.. no i zranił mnie.i nie kontaktuje się ze mną dlatego wiem ze moja nadzieja ze odezwie się to motywacja by przetrwać ale prawda jest taka że on sie nie odezwie ani 14 lutego ani pózniej...
-
wiesz a ja miałam zamiar kupić mu coś i wysłać ale wiem że by nie odebrał a poza tym wiem że mi nie wolno to on powinien...
-
myślicie że tego dnia oni o nas pomyślą?
-
oj ciężko będzie ciężko...
-
już tu gdzieś dziś pisałam ze dziś mam kryzys i rycze od rana... nie mam siły nawet mieć nadziei dziś :(
-
tak czas ja wiem ze czas to najlepszy przyjaciel w takich chwilach tylko dlaczego on musi być taki powolny.. :P chciałabym żeby chociaż już minął walentynkowy weekend :(
-
Ramona my chyba nie umiemy zyć nadzieją :
-
Witajcie... ja dzis mam znowu kryzys siedzę i rycze nie mam na nic sily :( nie mam dziś nadziei ze on się odezwie nie mam nadziei ze jakby sie odezwał to jeszcze moglibyśmy byc razem... ja juz na nic nie wiem.chce mi sie tylko płakać :(
-
Ramona niech sobie mówią pewnie mają swoje racje i chca dobrze ale my potrzebujemy teraz słyszeć coś innego...
-
no to tego się trzymajmy przez jakiś czas chociaż żeby było nam łatwiej...:)