bolijakdiabli
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bolijakdiabli
-
do zmian? mam dość zmian jak na jeden tydzień szukam motywacji do życia :(
-
Musze sobie znalezć jakąś motywacje tylko nie mam pomysłów :(
-
Ramona ja wiedziałam ze jest zaborczy zazdrosny itd... śmiałam sie zawsze i mówiłam że i tak go kocham :) ale ja nie zdradzałam go nigdy nie flirtowałam z facetami jak jakiś sie uśmiechał zaraz się odwracałam żeby nie robić przykrości mojemu facetowi ale kurcze On mnie wyzwał i tego nie moge przetrawić.no cóż było minęło dla mnie ten człowiek umarł w momencie gdy po czymś takim zmienił zamki... nie wiem czy nawet nasz Drogi kolega elf umie mi wytłumaczyc zachowanie mojego ex?
-
elf - on mi napisał w smsie że nienawidzi siebie za to ze mnie skrzywdził i że więcej się nie zobaczymy.wiec już wyjaśnił wszystko i ma czyste sumienie :) dlatego jestem pewna że już się nie odezwie i nie szukam serca w gardle jak sms przychodzi ;)
-
hi hi myslałam że nie przeczytałas... Wiesz cieżko mi uwierzyc ze coś takiego mogło rozwalić 6 letni zwiazek i plany na przyszłość... no ale widocznie tak miało byc
-
nie skomentujecie mojego rozstania?
-
czas pokaże na dzień dzisiejszy chce tylko spokoju. Dobra napisze Wam dlaczego się rozstaliśmy... Gdzies na forum przeczytałam że żeby rozkochać na nowo w sobie faceta nalezy gdzies wyjsc bez Niego żeby nie spędzać wiecznie razem czasu. A my wszystko robilismy razem dosłownie zawsze wszędzie razem...Wiec pomyślałam że troszkę zazdrości mu nie zaszkodzi. i w sobotni wieczór leżymy sobie a ja mówie kochanie jutro wychodzę z koleżanka i nie wiem o której wrócę jedziemy robić objazd po knajpkach. a mój ukochany wpadł w szał zaczął krzyczeć że jade po knajpach żeby sie faceci ślinili na mój widok że chce go zostawić w domu że MAŁO czasu mamy dla siebie a ja mu jeszcze ten czas odbieram... zaczął rzucać rzeczami po czym powiedział jesteś k***ą i szmata. Wtedy ja zebrałam swoje rzeczy ubrałam się i wyszłam. Co Wy na to? rozkochałam Go że HEJ
-
Ramona dzięki. ale ja nie chce być już szczęśliwa ja chce tylko spokoju :)
-
widzisz Ramona co napisał elf.. słuchaj Go bo On wie najlepiej co myślą faceci ;)
-
a jeśli chodzi o mnie to jeszcze nigdy nie czułam takiego spokoju po kłótni z nim. zawsze jak się kłóciliśmy wiedziałam że możemy tydzień nie odzywać się do siebie dwa... ale i tak będziemy razem. Teraz jest zupełnie inaczej...
-
n a chwilę obecną musisz czekać teraz on musi wykonać ruch do walentynek nie rób nic, od dziś cierpliwość to Twoja najlepsza przyjaciółka
-
Ramona bo Twój Ukochany zachowuje się jakby prowadził z Tobą grę jakąś a nie rozstawał...
-
Napisać Wam przyczynę końca mojego 6 letniego związku? jak by mi ktoś w sobotę rano powiedział że rozstanę się z facetem to bym nie uwierzyła... hihi
-
Ramona ja nie czuje że on się do Ciebie odezwie.. ja jestem tego pewna.
-
elf... z tego co piszesz to Ona zachowuje się jakbyś Ja skrzywdził.Może warto się pofatygować do Niej i osobiście wyjaśnić o co chodzi itd...?
-
ja wiecznie sprzątam więc to dla mnie żadna zmiana ;) lubię mieć porządek... jedno co mnie podnosi na duchu to to że on nie odezwie się do mnie więcej nie wiem dlaczego ale jestem tego pewna na 100%
-
Ramona... Witaj.
-
elf... coś Was łączyło jasne że możesz Jej napisać głupie "co słychać "czy cokolwiek... Tylko czy kontakt nie pogorszy Twojego samopoczucia? co do wysłania rzeczy poczta... nie wiem czy czytałeś moje posty Mój ex nie oddał mi rzeczy w ogóle tylko to co zabrałam wychodząc reszta... nie wiem na co mu ale ok. Pamiątka po mnie. Ja wiem ze by mi lepiej zrobiło gdybym wyszła tylko że ja nie jestem jeszcze na to gotowa.Tak jak pisałam wyżej... On dla mnie umarł muszę go opłakać:)
-
ja na chwile obecną nie widzę takiej opcji bym mogła wyjść z jakimkolwiek facetem. Nie umiem. Nie mam ochoty nawet telefonu odbierać jak dzwonią znajomi.
-
próbowałeś coś robić żeby wróciła?
-
elf... wiesz co jest najgorsze w tym co napisałeś? To że masz racje. :( Więc może napisz mi co mam zrobić żeby zapomnieć ,bo ja nie chce żeby On się odezwał ja nie chce powrotu.Wydaje mi się że to co się wydarzyło miedzy mną a nim przekreśla szanse na dalszy związek. Ja nie chce grać w jakieś gierki psychologiczne między kobietą a mężczyzną ja chce się pozbierać do kupy i żyć dalej bez niego. Tyle że on przez ostatnie 6 lat był non stop w moim życiu i trudno mi się teraz odnalezć w tej nowej dla mnie w sytuacji.. Rozumiesz mnie?
-
cześć dziewczyny.U mnie dziś smutno jakby nic nie miało sensu... nie chce mi się nawet podnieść z łóżka.Jedyne pocieszenie to takie że on już nie odezwie sie że moge w spokoju podnosić się z tego dołka...
-
kładę się spać bo nie mam już sił dziś na nic.Trzymajcie się dziewczyny.:)
-
co do tej rzeczy jesli masz mozliwosc to poczekaj ze dwa tygodnie i jesli do tego czasu jej nie odda wtedy upomnisz się póki co postaraj sie nie mysleć co on robi gdzie z kim itd... nie żyj jego zyciem bo to najgorsze co mozesz zrobić postaraj się życ własnym zyciem. Nowym bez niego.
-
Ramona nie zastanawiaj sie nad tym bo cierpisz przez to. Ty zablokuj go na gg i na NK wrzuć go na czarna liste i absolutnie nic nie pisz do niego. Zobaczysz co wtedy zrobi jeśli nie jesteś mu obojetna to na pewno coś zrobi a jeśli rzeczywiście chce z Toba zerwać kontakty to przynajmniej zaoszczędzisz sobie czekania na walentynki