Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dreamer84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dreamer84

  1. Niki- ja robilam dwa sikance 9 dni po transferze 3 dniowego zarodka. Na jednym byla kreska, na drugim tylko cien widoczny gdy sie dobrze przypatrzylam. Tak jak pisze Monalisa- testy maja rozna czulosc. A co jak trafisz na ten mniej czuly i sie niepotrzebnie podlamiesz? Beta jest duzo pewniejsza
  2. Nika-a mialas transfer 5 dniowych zarodkow? Jesli tak to jutro juz spokojnie mozesz robic bete. Jagoda- super wiadomosc. Bede trzymac kciuki. Wyglada na to, ze 2015 bedzie pelen dobrych wiadomosci. Juz sie nie moge doczekac:-)
  3. Gabi- a mam jeszcze takie jedno pytanie, przy ostatniej procedurze mialas az 7 zarodkow, czemu zdecydowaliscie sie na nowa dawczynie ? Lekarz tak zasugerowal? Przeciez ostatni transfer teoretycznie sie udal wiec zarodki byly dobrej jakosci. Zastanawia mnie skad ta decyzja lekarza. Placilas jeszcze raz za cala procedure? No i co z pozostalymi zarodkami? PrEpraszam za tyle pytan, ale bardzo zdziwilo mnie takie postepowanie kliniki, bo z reguly najpierw przeprowadza sie transfery pozostalych zarodkow, a ewentualnie potem szuka sie nowej dawczyni.
  4. A dopiero przeczytalam, ze robisz bete w Gamecie- w takim razie nie ma problemu.
  5. Gabi- janaTwoim miejscu zrobilabym chyba bete 23go. Jeden dzien nie robi roznicy jezeli chodzi o wynik, a jezeli w Wigilie laboratorium nie wyrobi sie z przeslaniem wyniku to bedziesz sie cale swieta stresowac. Co do Rozy- USG w 6tyg. powinno pokazac juz zarodek i serduszko, ale w przypadku plamien USG mozna wykonac wczesniej aby potwierdzic prawidlowe ulokowanie pecherzyka ciazowego i wykluczyc krwiaki itp. Chociaz masz Monalisa racje, ze nawet jezeli cos jest nie tak to lekarz i tak nie przepisze nic innego niz progesteron i zaleci odpoczynek wiec moze rzeczywiscie Roza nie ma po co robic USG przed 6 tygodniem. Zreszta to juz niedlugo
  6. Roza- a ile juz dni trwa to Twoje plamienie? Kiedy masz kolejna wizyte? Mysle, ze jak lekarz na USG sprawdzi co sie dzieje to sie troche uspokoisz.
  7. Roza- Jak rosnie poziom Hcg we krwi to kreska wskazujaca ciaze robi sie ciemniejsza i grubsza a ta druga coraz ciensza i jasniejsza. Tak jest az do pewnego momentu, potem ten proces sie zatrzymuje. Na pamiatke nawet zrobilam sobie zdjecie tych moich testow ulozonych razem zeby w chwilach zwatpienia przed pierwszym usg na nie spogladac i przekonywac sie, ze hcg rosnie i wszystko jest w porzadku.
  8. Roza- nie chce Cie zmartwic, ale ten strach z czasem nie mija. Ja tez mowilam sobie " oby do USG" , USG wyszlo prawidlowe a ja nadal sie martwie i z obawa i strachem czekam na kolejne badanie. Tez czytalam o ciazach biochemicznych ( przez 2 tygodnie zrobilam 7 testow zeby upewnic sie, ze kreska robi sie grubsza i ciemniejsza), potem martwilam sie, ze plamienia i bol spowodowane sa ciaza pozamaciczna. Kazde kolejne plamienie czy uklucie to kolejna obawa. Ja od dwoch dni martwie sie, bo przestalo mnie cokolwiek bolec. EMek mowi,ze zwariowac ze mna mozna, bo jak boli to narzekam, a jak nie boli to narzekam jeszcze bardziej.Takie zmartwienia chyba po prostu sa wpisane w los kobiet ciezarnych, ktore tyle staraly sie o ciaze. Agusia mimo zaawansowanej ciazy tez pisala, ze sie martwi. Po prostu musimy oswoic ten strach i nauczyc sie z nim zyc. Aleksandra- super wiadomosc. Teraz powoli mozesz szykowac sie do USG na ktorym poznasz płeć dziecka.
  9. Mi po 3 miesiacach na tabletkach anty FSH ze 100 spadlo do 11 czy 12 wiec Tobie spokojnie wystarczy jeden miesiac zeby poprawic wynik. Wydaje mi sie, ze przy Twoim FSH i AMH Skorzystanie z KD nie bedzie potrzebne. Jezeli jeszcze do tego mozesz zakwalifikowac sie do programu rzadowego to nie ma co sie zastanawiac tylko probowac na wlasnych komorkach.
  10. Kasia- jest mnostwo suplementow, ktore teoretycznie poprawiaja jakosc komorek i tym samym obnizaja FSH ( DHEA, koenzym Q10, royal jelly, bee polen, spirulina, wheatgrass). Pisze " teoretycznie", bo nie na kazdego dzialaja. Ja przed moim podejsciem lykalam je wszystkie i wiele wiecej i nic nie pomoglo. Jezeli bedziesz chciala podchodzic na wlasnych komorkach lekarz pewnie nie pozwoli Ci dopoki Twoje FSH nie spadnie do 10-12. I tak jak powiedziala Monalisa pewnie zapisze Ci antykoncepcje, zeby przynajmniej na papierze ten wynik byl w normie. One- nie przjmuj sie, ja zawsze mam 2 grupe ( tak jak Jagoda tez mam nadzerke), lekarze mowia, ze to normalne przy nadzerce. Lekarz pewnie bedzie chcial dac Ci jakies leki na zaleczenie infekcji.
  11. Dziewczyny- krwiaki rzeczywiscie lepiej przelezec, ale wiekszosc sie wchlania w ciagu kilku tygodni wiec bedzie dobrze. Co do brzuszka- nie wiem czy ze mna jest cos nie tak, ale mimo ze ze mnie chudzina i to moje pierwsze dziecko to brzuch jest juz bardzo zaokraglony i nie mieszce sie w moje ciuchy. A to dopiero 9 tydzien.
  12. Roza- Twoja macica jest w tej chwili bardzo ukrwiona, zarodek w dalszym ciagu sie w niej lokuje, kazde drobne naczynko krwionosne, ktore uszkodzi moze powodowac plamienie. Mi lekarz powiedzial, zeby sie tak tymi plamieniami az nie przejmowac, bo czasami te naczynka same pekaja podczas powiekszania sie macicy. Podobno prawie 40% kobiet w pierwszym trymestrze doswiadcza jakichs plamien. Oczywiscie nie mozna ich lekcewazyc,powinnas wykonac USG, zeby wykluczyc krwiaka, ktory mogl powstac podczas implantacji no i tak jak radzila Monalisa zbadac progesteron. U mnie wyszedl bardzo niski wiec samodzielnie zwiekszylam sobie dawke przyjmowanego leku(lekarz w UK kazal mi pozostac przy swojej dawce, ale jakos mu nie ufalam). Bedzie dobrze. Monalisa- to co piszesz o tych palacych kobietach w ciazy mnie przeraza i kolejny raz przekonuje o tym, ze los jest niesprawiedliwy, bo ktos kto dbalby o dziecko jak o najwiekszy skarb nie moze go miec, a takie p***y nie doceniaja tego co maja.
  13. Monalisa na pewno nie chciala nastraszyc Rozy, tylko nauczona zlymi doswiadczeniami, chciala ja ustrzec przed podobna tragedia. Docen to Gosciu:-)
  14. Dziewczyny- spokojnie!!! Kazda z Was ma po czesci racje. Kiedy w koncu uda nam sie zajsc w ciaze, musimy na nia chuchac i dmuchac, bo w przeciwienstwie do zdrowych kobiet, jezeli stracimy ciaze, zajscie w kolejna moze potrwac bardzo dlugo. Ale prawda jest taka, ze kazda kobieta w ciazy o zdrowych zmyslach, nie wazne czy zaszla w ciaze naturalnie, czy poprzez ivf, martwi sie i zrobi wszystko zeby dziecko urodzilo sie zdrowe, a kiedy dzieje sie cos zlego biegnie do lekarza. Ciaza kazdej kobiety, dopoki nie zostana wykryte jakies nieprawidlowosci, traktowana jest tak samo i takie samo jest jest jej prowadzenie. Niestety przyczyn poronien i zgonow nienarodzonych dzieci jest cale mnostwo i niestety prawda jest taka, ze jakbysmy sie bardzo nie staraly i jak czesto nie badaly, to i tak moze byc tak, ze nie uda nam sie wylapac tego momentu kiedy cos zaczyna sie dziac nie tak z naszym dzieckiem. Moim zdaniem powinnysmy podejsc do tematu zdroworozsadkowo, tzn. Robic badania zlecone przez lekarzy, a dodatkowe w momencie kiedy cos nas zaniepokoi.
  15. Monalisa- przez ta historie z KD to wymeczylam juz swoimi prosbami tylu swietych, ze chyba maja mnie dosyc. Ale tego, o ktorym piszesz nie znalam- musze przeczytac jego historie i moze wieczorem troche sobie z nim pogadam. Dzieki za namiary;-)
  16. Roza- pewnosci nigdy nie ma, w ok. 7 tygodniu kiedy na USG widac juz serduszko, jezeli bije ono odpowiednio szybko, ryzyko poronienia spada do ok. 2 procent. W naszym przypadku, kiedy organizm sam nie produkuje wystarczajacej ilosci hormonow ryzyko poronienia jest najwyzsze do momentu kiedy lozysko nie zacznie samo produkowac progesteronu i estradiolu. Produkcja zaczyna sie w ok. 8 tygodniu, w 12 hormonow wyprodukowanych przez lozysko jest juz tyle ze teoretycznie suplementacja z zewnatrz nie powinna byc potrzbna, ale dopiero w 16 tygodniu produkcja ta osiaga swoje maksimum. Generalnie wiekszosc poronien jakie maja miejsce wydarza sie do 12 tygodnia, ale mysle ze nieco spokojniejsza zrobisz sie kiedy zobaczysz bijace serduszko. Pisze " nieco", bo sama po sobie wiem, ze stres dalej pozostaje, szczegolnie jezeli towarzysza Ci plamienia. Ale nie martw sie- Ty w przeciwienstwie do mnie jestes pod opieka dobrego lekarza, masz dostep do prywatnych ginekologow, laboratorium itp. wiec wszystko bedzie dobrze. Dobrze, ze nie musisz chodzic do pracy. U mnie plamienia na razie ustaly, ale strasznie dokuczaja mi problemy z jelitami. Wystarczy, ze cos zjem a brzuch od razu puchnie i boli, mam problemy z wyproznianiem i inne rewelacje. Temat malo ciekawy, ale gdyby ktoras znala jakies sprawdzone sposoby na zaparcia to chetnie poslucham. Ogolnie to dopiero 9 tydzien, a ja juz musze nosic luzne ubrania, bo w tych normalnych ewidentnie odznacza mi sie brzuch( i to nie tylko moje zludzenie, na prawde wygladam jak co najmniej w 5tym miesiacu i nie mieszcze sie w spodnie). Smieszne to, bo raczej chudzinka ze mnie i zawsze myslalam, ze w ciazy niewiele przytyje, ale chyba jednak bedzie ze mnie male sloniatko:-)
  17. Szczesliwa35- wiemy, ze warto i dlatego zdecydowalysmy sie przez to wszystko przejsc. Mam nadzieje, ze ten transfer przyniesie Ci jeszce wiecej szczescia One- nie pisalam dzisiaj, bo nie wiem nic nowego i pewnie predko sie nie dowiem. Poza tym nie chce ciagle pisac o moich problemach, bo nie taki jest temat tego forum. W skrocie:Widzialam sie dzis z lekarzem, ale nawet nie raczyl mnie zbadac. Kazal sie uspokoic i czekac na kolejne USG w 11-14 tygodniu, czyli moze byc tak, ze przez kolejne 6 tygodni nie bede wiedziala czy z moim dzieckiem jest wszystko w porzadku. Dzisiaj juz nie krwawie, ale mam brazowy sluz a brzuch dalej pobolewa. Zobacze jak rozwinie sie sytuacja, ale jezeli to plamienie i bol nie przejda w ciagu 2 dni to chyba czeka mnie wycieczka do Londynu do prywatnego polskiego ginekologa.
  18. Agusia-ja w tej chwili przyjmuje 2 duphastony + 400 mg cyclogestu, czyli i tak wychodzi o jakas polowe mniej niz Ty bralas. Lekarz w Anglii kazala brac tylko te 400 cyclogestu, duphaston biore na wlasna reke i jak do wczoraj taka dawka mi chyba pasowala, bo czulam sie bardzo dobrze. Teraz chyba dorzuce wiecej duphastonu. A do kiedy wogole bralas progesteron? Tutaj lekarz powiedzial, ze do 12 tyg. wystarczy , ale wiem ze jesli utrzymam ciaze to bede sie bala odstawic go tak szybko i chociaz do 16 tygodnia postaram sie brac. One- z dr P. Konsultowalam sie przy poprzednich plamieniach i mowil, ze nic sie nie da wiecej zrobic, trzeba lykac progesteron i duzo odpoczywac. Wiec chyba nie ma sensu dzwonic. Gdyby nie to, ze wczesniej bez lekow nie miesiaczkowalam to pomyslalabym, ze to jest krwawienie, ktore przytrafia sie niektorym kobietom w ciazy w terminie okresu ( te wszystkie historie, ze kobieta nie wiedziala, ze jest w ciazy przez kilka miesiecy, bo dalej miala regularne okresy). U mnie pierwsze krwawienie wystapilo dokladnie po miesiacu od ostatniego okresu, minal kolejny miesiac i znowu plamie. Ale niestety przy mojej historii medycznej wiem, ze to nie to. Nawet nie wiecie dziewczyny jakie macie szczescie, ze mieszkacie w Polsce i jestescie pod opieka polskich lekarzy.
  19. Dzieki dziewczyny. Dzwonilam do szpitala, na oddzial wczesnej ciazy- mialam nadzieje, ze powiedza, ze mam przyjechac i sprawdza skad to krwawienie, ale oczywiscie sie mylilam. Przelaczyli mnie do jakiejs lekarz, ktora uspokajala, ze takie krwawienia sie zdarzaja i ze powinno przejsc po kilku dniach tak samo jak to miesiac temu. A objawami towarzyszacymi kazala sie nie przejmowac, bo to rownie dobrze moga byc normalne objawy ciazy. Jednym slowem mam im nie zawracac d**y i zglosic sie dopiero jesli krawienie bedzie takie, ze co pol godziny bede musiala wymieniac wkladke, a jak boli mnie brzuch i glowa to mam brac paracetamol. Wiec chyba tylko to mi pozostaje. Jak znam zycie to nastepne USG umowia mi dopiero na Nowy Rok wiec jednak te swieta nie beda tak piekne jak moglabym sobie wymarzyc, bo nawet jesli te plamienia nie sa grozne to i tak bede sie martwic.
  20. Z917- ja czekalam w Gdansku jTM- co sie dzieje? U mnie tez nieciekawie- od dwoch dni czulam sie koszmarnie, bole glowy, mdlosci, ktorych wczesniej nie mialam. Wczoraj wieczorem znowu krwawilam, dzisiaj nie poszlam do pracy, dalej plamie, brzuch boli typowo jakbym miala ostatnie dni okresu, nie sa to skurcze, ale takie uczucie jakby zluszczania w srodku. Zastanawiam sie czy jechac do szpitala, ale z gory wiem, ze tak samo jak ostatnio nic tam nie zrobia. No chyba, ze stwierdza najgorsze i tego chyba boje sie najbardziej:-( myslalam, ze to juz koniec moich zmartwien, ale jak widac nie dane mi jest cieszyc sie ciaza.
  21. Masz racje- wtedy po transferze plamienia byky brazowe, ale juz np. w 5 tygodniu mialam normalna czerwona krew. Nasze organizmy sa bardzo rozregulowane od tych wszystkich hormonow jakie przyjmujemy i moga roznie reagowac. Nie trac jeszcze nadziei. One- napisz jutro jak przezylas histero?
  22. Pipi-Pani z Invicty pogratulowala i tyle, ale smiac mi sie chcialo jak zadzwonili, a ja na to " nie dziekuje, spoznili sie Panstwo, bo ja juz jestem w ciazy", chyba pierwszy raz powiedzialam to na glos:-) Roza- jestes dokladnie w tym momencie, w ktorym powinien zagniezdzac sie zarodek, bo przy 3 dniowym zarodku nastepuje to pomiedzy 5 a 7 dniem od transferu. Jak dla mnie Twoje plamienie to raczej powod do radosci niz do strachu:-) ja tez mialam transfer 3 dniowego zarodka i juz 8 dni po transferze na tescie z moczu widac bylo slaba kreske. Mysle wiec, ze gdybys w piatek zdecydowala sie na bete to wynik bedzie wiarygodny. Summerhill- ale przeciez to dziecko bedzie podobne do Twojego meza, bedzie mialo jego geny, bedzie Ci go przypominac. Oczywiscie ja tez szanuje Twoje zdanie i do niczego Cie nie namawiam. Daj sobie tyle czasu ile potrzebujesz, serce na pewno podpowie Ci jaka droge do szczescia wybrac.
  23. Gabi - ale jak to? Hcg zaczelo spadac czy jak? Przepraszam, ze pytam, ale nie potrafie tego zrozumiec. Mocno Cie przytulam. Summerhill- z Twojego posta wynika, ze bylabys w stanie pokochac adoptowane dziecko, dziecko ktore nie byloby z Toba zwiazane ani biologicznie ani genetycznie, a boisz sie, ze nie pokochasz dziecka, ktore bedziesz nosic przez 9 miesiecy pod sercem, dziecka, ktore bedzie mialo geny Twojego meza? Nie chce Cie przekonywac, ze KD to dobre wyjscie, ja tez balam sie, ze nie bede patrzec na dziecko z KD jak na moje dziecko . Wiesz co pozwolilo mi zmienic zdania? Kiedys mialam przez kilka godzin pod opieka male dziecko mojej siostry , pod koniec dnia kiedy oddawalam je spowrotem do mamy bylam tak smutna jakbym oddawala swoje dziecko. Kilka godzin wystarczylo zeby wytworzyla sie miedzy nami wiez, zebym pokochala to dziecko. Dziecko z KD bede miala przy sobie przez cale zycie, bede patrzec na jego pierwszy usmiech, pierwsze kroki, to ja odprowadze je do szkoly pierwszego dnia i to ja bede pocieszac je po pierwszych zawodach milosnych. Nie wierze, ze przez ten czas nie wytworzy siemiedzy nami szczegolna wiez, ze nie pokocham tego dziecka. I ty na pewno tez pokochasz swoje.
  24. Jagoda- hmm, tak na prawde to ta ciaza ciesze sie dopiero od 3 dni, ale Monalisa ma racje- nie jest tak jak to sobie wyobrazamy, bo w tle gdzies tam ciagle czai sie olbrzymi lek i strach. Moze gdyby nie te krwawienia w 5 tygodniu, na wszystko patrzylabym inaczej, a tak wystarczy najmniejszy bol brzucha, a ja juz z przerazeniem klade sie do lozka i modle sie zeby bol przeszedl, kazda wizyta w toalecie to strach czy krew sie znowu nie pojawi itd. Ale odczasu kiedy zobaczylam serduszko jestem troche spokojniejsza i mega szczesliwa. W pracy jak glupia usmiecham sie sama do siebie- chyba jeszcze nigdy nie zdarzylo mi sie byc tak radosna w poniedzialkowy poranek . Spotkalo mnie ogromne szczescie i chociaz wiem, ze przede mna jeszcze ponad 30 tygodni pelnych leku i strachu, mam zamiar cieszyc sie tym stanem. Zreszta jestem pewna, ze niedlugo dolaczysz do grona ciezarowek i sama zobaczysz jak mieszane uczucia towarzysza temu stanowi. One Jutro bede myslami z Toba chociaz wiem, ze na pewno nie bedzie tak strasznie jak sobie teraz to wyobrazasz.
  25. Roza- plamilam od ok. 5 dnia po transferze przez ok. 3 dni. Tez byly to brazowe plamienia. Do tego bolal mnie brzuch wiec bylam pewna, ze zaraz rozkreci sie okres. Ale po tych 3 dniach plamienie ustalo. Juz zaznaczylam sobie 1 grudnia w moim kalendarzu zeby nie zapomniec wejsc na forum i Tobie pogratulowac.
×