Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agrypina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agrypina

  1. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie przy niedzieli:):):) Dawno mnie nie było,siedziałam sama na feriach i chyba tak mi było dobrze,że rozkoszowałam się wolnością i swobodą,że zapomniałam o naszym topiku.Na początek mieliśmy spotkanie,miałam opisać potem wrażenia,ale jakoś tak zeszło,że nie opisałam.....tylko potwierdziłam,że rzeczywiście sie widzieliśmy.Fajnie było,miło,żadnego jakiegoś spięcia,czy nerwowości czy zakłopotania.Naprawde,szkoda tylko że nie moglismy w więcej osób sie spotkać:OChoć pewnie nie wszyscy uważają za dobre takie spotaknia:),myślę,że każdy z nas podchodzi z jakąś nieufnością i rezerwą do takich spotkań......Ale to każdego wybór......Dlatego mi się podobało i chciałam się jeszcze.... Margo całkowicie cię rozumiem,bo u mnie też tak czasem bywa,a u mnie niekoniecznie przy gościach zachowuje sie ok:(:(:( Pozdrawiam:):):)
  2. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam! Wczoraj miałam spotkanie klasowe razem z wychowawczynią,było super:):):)ale nie mam siły więcej pisać,sorki:(
  3. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam! Wczoraj miałam spotkanie klasowe razem z wychowawczynią,było super:):):)ale nie mam siły więcej pisać,sorki:(
  4. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie wieczorkiem:) Racja jakoś tak jest teraz,że mało piszę,więcej czytam,codziennie zaglądam :):)zawsze,ale nie zawsze sie uda cosik napisać.Trzeba mieć natchnienie do pisania żeby coś z sensem napisać..... Aktualnie jestem sama,moi chłopcy pojechali na ferie,nie narzekam,że jestem sama.Nawet jutro mam spotkanie klasowe,z czego się bardzo cieszę..........:D A z problemami czasem sobie radzę,a czasem nie,to chyba jak u każdego.Człowiek z czasem jest starszy i inaczej patrzy na świat i już się może tak nie przeżywa jak kiedyś.Choć są momenty,że się nie da(wydaje mi się,że wiem jak się może czuć Margo)Na pewno nie do końca,ale można się domyślić.Czasem po prostu już mi na niczym nie zależy:(:(:(Czy kobiety zawsze muszą mieć tak źle? Emmi//jest troche więcej:) Pozdrawiam
  5. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie!:):):) Zapraszam ja dziś na kawę czy herbatę\\_/ \\_/\\_/ nikogo z rana nie ma....pustki:( Ferie lecą,czas błogo płynie,lenistwo...... Jak wasze zdrowie?Pozdrawiam
  6. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie! A ja dalej sama ,nie narzekam....:) A na Walentynki dostałam smska tylko....a może aż tyle,bo wpierw ja mu wysłałam(skoro go nie ma)to odpowiedział......Ale niesamowicie podoba mi się wpis Kaby-piękny....... Ciepła//ta piosenka jest śliczna.....:D Wczorak byłam na pogrzebie jednego ratownika GOPRU,który zginął w Karkonoszach w zeszły wtorek,było bardzo smutno............a wszyscy tak miłó się o nim wypowiadali,miał tylko 22 lata......:(:(:(:(:( Pozdrawiam
  7. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam!:):):) Ja tez potwierdzam,że spotkaliśmy się:):):):)
  8. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie w sobotę:):):):) Ciągły brak czasu......może w końcu trochę go będzie:)w końcu zaczęły się ferie,nie ma lekcji i nauki troche wolnego,co prawda nie od pracy,ale od obowiązków,zwłaszcza,że moi pojechali sobie na ferie do babci:):):) Pozdrawiam!!
  9. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie:)aby ktoś nie mówił,że topik umiera,bo dla mnie nie umiera.To działa jak narkotyk,nie moge sie oprzeć aby nie poczytać.A tym razem wiecej coś wpisze,bo przeważnie mało to robie.Tak jak napisała,któraś z was czasem tak jest,że jak sie już siada to mysl ucieka.I jeśli mam pisac bez sensu bez składu i ładu to po co,dlatego przywitam się pomacham na przywitanie,ale nie zapominam:):):). U mnie w domu moi chłopcy są chorzy,łącznie z pieskiem,jak ja tego nie lubie.A w weekend MM odwiedza stolice:)zaczyna zajęcia:) i tak co dwa tygodnie.... Pozdrawiam:):):)
  10. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Aby wesprzeć humor na dzień dobry;) > > W lesie nadszedł czas wezwań na wojskowa komisję lekarską. > > Trzech przyjaciół Lisek, Zajączek i Misio również dostali. > > Spotykają się wieczorkiem przy piwku i zgodnie stwierdzają, że > > nie bardzo uśmiecha im się służba ojczyźnie. Zajączek miał się > > stawić dnia następnego, Lisek dzień później, a Misio dwa dni > > po Zajączku. > > Zajączek zaczął panikować: > > - Muszę mieć kategorię E! Ale jak to zrobić, jestem przecież > > zdrów jak ryba? > > > > Lisek przygląda się Zajączkowi i mówi: > > - Te, Zajączek, ale ty masz wieeelkie uszy! Może dadzą ci E, > > jeśli je obetniemy? > > - Ale... Moje ukochane uszy??? Nigdy! > > - Zajączek, ty się zdecyduj - albo odcinamy, albo rok w syfie. > > > > Zajączek po kilku minutach zdecydował się. Walnął setkę na > > odwagę i mówi: > > - Tnij! > > > > Następnego dnia koledzy spotykają się w barze, a zając drze > > japę już z daleka: > > - DOSTALEM \"E\" ZA BRAK USZU CHLOPAKI!!! > > > > Lisek: > > - No tak, ale ja mam komisję jutro. Co robimy? > > > > Zając przygląda się lisowi... > > - Uszy to ty masz małe... Ale za to, jaka KITA! Obetniemy > > ci ogon i \"E\" murowane! > > - Ale... Moja ukochana kita??? Nigdy! > > - Lisek, ty się zdecyduj - albo odcinamy, albo rok w syfie. > > > > Tak też zrobili. Następnego dnia w tym samym barze Lisek > > pokazuje książeczkę z wpisem: \'Kategoria \"E\", powód: > > brak kity. Misio mówi > > - A co ze mną? > > - Hmmmm.... Misio... uszy to ty masz malutkie... ogon tez > > nieduży... ciężka sprawa... hmmm.... ale zaraz, zaraz.... > > Misiu! Jakie ty masz WIELKIE JAJA!!! > > - Cooo??? Jaja mi chcecie obciąć??? Nie ma mowy! > > - Albo tniemy, albo rok w syfie! > > > > Miś całą godzinę się zastanawiał, w końcu się zdecydował. > > Lisek z Zajączkiem amputowal i mu jądra, a Misio ze > > spuszczoną głową poszedł smutny do domu... > > > > Następnego dnia lis i zając siedzą w barze i czekają na > > misia. Ten jednak coś się nie chce pojawić, choć już 3 > > godziny minęły od zakończenia komisji. > > Minęły kolejne 3 godziny - misia nie ma, bar zamykają. > > Zając i lis wyruszyli więc na poszukiwanie kolegi. Idą, > > wołają > > - Misio, Misio!... > > Ale nikt nie odpowiada... > > Nagle patrzą, a tu na przydrożnym drzewie martwy miś > > wisi na pasku! > > Popełnił samobójstwo... > > Koledzy w szoku! > > - Pewnie tych jaj było mu tak bardzo szkoda > > - mówi Zajączek. > > Podchodzą bliżej, a tu obok drzewa leży książeczka > > wojskowa misia. > > Lisek ja podniósł i czyta: > > - \'Kategoria\"E\". Powód: Płaskostopie.\'...
  11. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Aby wesprzeć humor na dzień dobry;) > > W lesie nadszedł czas wezwań na wojskowa komisję lekarską. > > Trzech przyjaciół Lisek, Zajączek i Misio również dostali. > > Spotykają się wieczorkiem przy piwku i zgodnie stwierdzają, że > > nie bardzo uśmiecha im się służba ojczyźnie. Zajączek miał się > > stawić dnia następnego, Lisek dzień później, a Misio dwa dni > > po Zajączku. > > Zajączek zaczął panikować: > > - Muszę mieć kategorię E! Ale jak to zrobić, jestem przecież > > zdrów jak ryba? > > > > Lisek przygląda się Zajączkowi i mówi: > > - Te, Zajączek, ale ty masz wieeelkie uszy! Może dadzą ci E, > > jeśli je obetniemy? > > - Ale... Moje ukochane uszy??? Nigdy! > > - Zajączek, ty się zdecyduj - albo odcinamy, albo rok w syfie. > > > > Zajączek po kilku minutach zdecydował się. Walnął setkę na > > odwagę i mówi: > > - Tnij! > > > > Następnego dnia koledzy spotykają się w barze, a zając drze > > japę już z daleka: > > - DOSTALEM \"E\" ZA BRAK USZU CHLOPAKI!!! > > > > Lisek: > > - No tak, ale ja mam komisję jutro. Co robimy? > > > > Zając przygląda się lisowi... > > - Uszy to ty masz małe... Ale za to, jaka KITA! Obetniemy > > ci ogon i \"E\" murowane! > > - Ale... Moja ukochana kita??? Nigdy! > > - Lisek, ty się zdecyduj - albo odcinamy, albo rok w syfie. > > > > Tak też zrobili. Następnego dnia w tym samym barze Lisek > > pokazuje książeczkę z wpisem: \'Kategoria \"E\", powód: > > brak kity. Misio mówi > > - A co ze mną? > > - Hmmmm.... Misio... uszy to ty masz malutkie... ogon tez > > nieduży... ciężka sprawa... hmmm.... ale zaraz, zaraz.... > > Misiu! Jakie ty masz WIELKIE JAJA!!! > > - Cooo??? Jaja mi chcecie obciąć??? Nie ma mowy! > > - Albo tniemy, albo rok w syfie! > > > > Miś całą godzinę się zastanawiał, w końcu się zdecydował. > > Lisek z Zajączkiem amputowal i mu jądra, a Misio ze > > spuszczoną głową poszedł smutny do domu... > > > > Następnego dnia lis i zając siedzą w barze i czekają na > > misia. Ten jednak coś się nie chce pojawić, choć już 3 > > godziny minęły od zakończenia komisji. > > Minęły kolejne 3 godziny - misia nie ma, bar zamykają. > > Zając i lis wyruszyli więc na poszukiwanie kolegi. Idą, > > wołają > > - Misio, Misio!... > > Ale nikt nie odpowiada... > > Nagle patrzą, a tu na przydrożnym drzewie martwy miś > > wisi na pasku! > > Popełnił samobójstwo... > > Koledzy w szoku! > > - Pewnie tych jaj było mu tak bardzo szkoda > > - mówi Zajączek. > > Podchodzą bliżej, a tu obok drzewa leży książeczka > > wojskowa misia. > > Lisek ja podniósł i czyta: > > - \'Kategoria\"E\". Powód: Płaskostopie.\'...
  12. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam ja też jestem i na kawę się pisze:):):):):)
  13. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Cicha//ja też się dołączam do życzeń,jak najlepsze zdrówka szczęścia i wszystkiego czego sobie życzysz:):):):)
  14. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam z rana:):)chyba dzis się lepiej czuje,kaszel mnie nie męczy,bo wczoraj potwornie:P Wszystkich wywiało,zrobiło się pusto,Margo jest w Egipcie,to pewnie topik ożywi się po jej powrocie,bo opisze wrażenia:) A mi się wydaje,że nikt nie pisze,bo są tacy szczęśliwi,albo tak jak ja jak przejdzie kryzys to można coś napisać,czasem w momencie dużego stresu nie jestem w stanie cokolwiek napisać,bo nic z sensem nie wychodzi:O i dlatego nic nie pisze.Ale lubie tu zaglądać,bo jesteście super:)Pozdrawiam
  15. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Emmi//męczyć się z chorobą tydzień to pestka,mnie tak trzyma od początku grudnia,to już nie mogłam wytrzymać,bo mam dość:P
  16. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Emmi//męczyć się z chorobą tydzień to pestka,mnie tak trzyma od początku grudnia,to już nie mogłam wytrzymać,bo mam dość:P
  17. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Emmi/mam kolejny antybiotyk bo ostatni nic nie pomógł,a rano sie budziłam z atakiem kaszlu i smarkaniem.Ostatnio odwiedziłam laryngologa,teraz niby jest troche lepiej,ale trzeba wybrać cały lek aby się przekonać jaki efekt dało;)Nie wiem czy to alergia,bo jeszcze został mi alergolog to sprawdzenia,moze mnie coś uczuliło:P nie wiem.......
  18. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Emmi/mam kolejny antybiotyk bo ostatni nic nie pomógł,a rano sie budziłam z atakiem kaszlu i smarkaniem.Ostatnio odwiedziłam laryngologa,teraz niby jest troche lepiej,ale trzeba wybrać cały lek aby się przekonać jaki efekt dało;)Nie wiem czy to alergia,bo jeszcze został mi alergolog to sprawdzenia,moze mnie coś uczuliło:P nie wiem.......
  19. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam wszystkich wywiało,pustki,tylko trzy stałe osoby,szkoda,bo tak miło was czytać:) U mnie nic sie nie dzieje,znowu mnie męczy choróbsko,męczący kaszel,oj jak to wkurza..... Niedługo ferie,moi chyba pojada na ferie,chyba sobie odpoczne wtedy albo nadrobie zaległości we wszystkim......Ach życie,jak to nie jest łatwo Pozdrawiam i miłego dnia życzę:):):)
  20. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    powitanko! Witam wszystkich i pozdrawiam,jakoś dzis jestem śnięta:P
  21. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam Właśnie takich wpisów Gody mi brakuje,dziękuje ci:):):):) Pozdrawiam i życzę miłego dnia! Dzieki za kawę:)
  22. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam!Wpadłam sie przywitać i lece sprzatać i zakupy,buziaczki:):):):):)przysiadam sie do kawki i herbatki;)
  23. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie !:) Nowy tydzień i praca i obowiązki.Życzę wam udanego tygodnia i zapału do pracy:):):)
  24. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie w sobotnie popołudnie!:) Chciałam sie zameldować,sobota upływa na sprzątaniu i gotowaniu.Przyjeżdża do mnie koleżanka,która zaczyna studia we Wrocku,także mam spotkanie:):):) Emmi jak się czujesz?Mój piesek miał kryształki w moczu i dostawał leki,łącznie z tym,że miał USG....ale jest ok. Pozdrawiam
  25. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Powitanko! Jestem i żyję,ale jakoś tak nie mam natchnienia do pisania:(chyba pogoda tak nastraja pesymistycznie. W sylwestra MM powiedział,że jestem wielka,ale po dwóch czy trzech dniach wróciłam do małych rozmiarów.Fajnie,nie?Nie ma to jak huśtawka nastrojów........ Ale co sie dzieje z Ruminką-Wrocławianką?? Pozdrawiam!!!:):):):)
×