Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agrypina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agrypina

  1. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Jako taka____wysłałam ci znowu wiadomość na gg,jeśli nie dotrze to może masz zablokowany katalog?;)
  2. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie!We Wrocku dzis słoneczny dzień :):):).Tylko pogoda sprawia nam psikusy czasem-dlaczego w weekend nie mogło byc ładnie? Pozdrowionka dla wszystkich,coś sie zaniedbali w pisaniu albo dobrze się dzieje w ich domkach:).Chciałam wieczorkiem cos skrobnąć ale MM siedział i oglądał mecz,no i jak zwykle ciekawość-do kogo piszesz?a co tam piszesz?.Wolę pisać jak go nie ma,bo mamy dwa pokoje,chyba,że kompa postawiłabym w kuchni:D;). Jeszcze nie dawno widziałam innych wpisujących się co się stało?? Emmi____to ty trzymasz i stworzyłaś ten topik,co z innymi? Pozdrawiam:)
  3. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    J Jan_____co ci tak przeszkadzają te emotikonki?? jako taka____czy w katalogu jesteś jako Danuszka?:)
  4. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Hejka!widzę,że mogę zebrać jakąś ekipę na spotkanie:) cieszę się bardzo. Emmi_____nie ma sprawy,poszukam jakieś adresy,z skąd jesteś??:) jako taka____cieszę się,że chciałabyś się spotkać,ja na kawę bardzo chętnie i na spotkanie,tym bardziej,że zaczynają się wakacje,odpada problem siedzenia przy lekcjach :):):) a tak nawiasem mówiąc zostawiłam ci wiadomość na gg,nie dostałaś??potrafię zrozumieć ciebie,jeśli chodzi o męża.Łatwo komuś powiedzieć aby się rozwiódł,czasem się patrzy innymi aspektami niż ile robi a nie robi.A tym bardziej,że masz trójkę dzieci,to wcale nie mało:) Chyba bardziej okrutne jest to gdy MM pije,czy bije i wyżywa sie fizycznie,czy szlaja się z kuplami na imprezki,czy po knajpach no i hazard,nie??:( Pozdrowionka!!!:):):)
  5. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    :) betka to jak sie umówimy??chcesz??
  6. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam dzis wszystkich słonecznie!Mamy długi weekend,czy ktoś sie gdzieś wybiera?My dziś jedziemy do Częstochowy,odwiedzić znajomych.Przy okazji pójdziemy na Jasną Górę,pomodlę sie za was wszystkich.:) Margo_______>życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Jako taka______>jak zdrówko małego i mamy?czy dzwoniłaś po MM?życzę ci wytrwałości. A może ktos jest z Wrocka?a miałby chcęć na spotkanie?Zapraszam :) Pozdrawiam wszytkich!
  7. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam!:) Dzięki za dobre słowa,bardzo pocieszające zdanka,ale chodzi mi o to,że ja czuję się czasem odrzucona,niechciana,zawsze jakby z boku.Nie przeszkadza mi ich kontakt,ale myslę,że młody ma za mało samodzielności,za bardzo jest przez MM \"niańczony\",za bardzo ciągle jest przy nim,za mało samodzielny. cicha_______>podobno 7 rocznica ślubu jest rocznicą krytyczną,ja swoją pamiętam,że się bardzo kłóciliśmy,oj ciężko było,a w tym roku mamy już 14,no i jakoś zleciało.Jeszcze sie nie zabiliśmy;)Ale życzę ci wytrwałości. jako taka______>janse,że dzwoń po MM,przeważnie jest tak,że to kobieta wszystko przy dzieciach robi,czuwanie w nocy,sama na następny dzień musisz iść do pracy.Moja szwagierka zrobiła tak,że jedną noc ona wstawała do dziecka,a drugą szwagier,i oboje wstawali codziennie do pracy.To chyba jest sprawiedliwe,ty masz trójkę dzieci(dobrze myslę),dlaczego ty masz byc wiecznie zmęczona??Nie daj się!Ale cie podziwiam!
  8. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie!Mamy dzis piękny dzień,słoneczko od rana zagląda,bardzo serdecznie pozdrawiam.Dzieki za słowa otuchy,ale MOKKA torche czasem podczepię się jako wagonik do twoich słów \"nikt mnie nie kocha,nikt mnie nie lubi\".Przepraszam,ale chyba każdy w tym złym dniu tak mysli.U mnie tak jest,że ja jestem sama,ty jesteś sama z dziećmi,a ja sama bo moje dziecko obstaje bardziej za MM,on mu więcej ulega,a ja nie.Mamusia jest ta zła,bo wymaga,nie ulega,nie pozwala sobie.No i zawsze sama.Rzadko piszę,bo nie lubię jak MM czyta mi za plecami,zresztą byłoby wielkie oburzenie jak ja mogę cos tam pisać?!A rano przed pracą niestety nie zawsze mi net dobrze chodzi,w sobotę nic przeczytac nie mogłam.A czasem mysle,że lepiej napisać maila-@ niż dla wszystkich,sama nie wiem co lepsze.Choć wiadomo jest to anonimowe,ale ciężko odkryć sie do końca.:0
  9. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie!Wszyscy jesteście jak jedna wielka rodzina,bardzo się zbliżyliście do siebie,a ja chyba troche odstaję od was.Za mało tu bywam,za mało się wypowiadam,ale niestety nie zawsze mi czas na to pozwala.Takie życie:(.Podziwiam jako taka,że masz tyle siły,i masz rację,że kto ma jedno dziecko nie jest w stanie zrozumieć ile jest pracy przy trójce,masz racje również,że twóje nerwy pewnie są na wyczerpaniu,masz dość wiecznie wybaczania.Nie dziwię się,bo ileż można wytrzymać??Trzymajcie się wszyscy cieplutko,życzę miłej niedzieli.Pa!!
  10. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Jako taka---całkowicie cię rozumiem,mój MM również jest milusi jak cos jest z jego winy.... Elunia-dzięki za pocieszenie,ale nie zawsze człowiek może sie wyłączyć tym bardziej kobiety maja taką psychikę,że sie wszystkim przejmują niestety.MM również jest świetnym kompanem do zabaw,rozmowy,ale zero spraw wychowawczych.Zawsze ulega dziecku na każdym kroku,zeropodejmowania wspólnych decyzji jeśli chodzi o dziecko,podważanie autorytetu itp.To jest wkurzające,ale mam dość szarpania sie nawzajem i tłumaczenia proszenia-on wie lepiej.Trudno,ja mam dość.Bardzo chciałabym mieć taki moment jak u ciebie Eluniu,pójść na huśtawki i sie powygłupiać,mój tego nie robi,może uważa sie za starego,a ma 40 zaledwie lat.Dziś mam spokój jestem sama pewnie częściej tu zajrzę.
  11. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Znowu jestem,wiecie co mam od wczoraj doła,strasznego doła.....Tak mi źle oj tak bardzo mi źle.Tak mi smutno.Mój MM miał wczoraj i dzisiaj rozmowę w sprawie dalszej pracy,atmosfera napieta,jeszcze na dodatek dziś wgniotłam błotnik,i to następny powód do awantury,a ja tak się starałam aby nic nie zrobić,a mi nie wyszło,:( :(.Zbyt krótko jeżdżę niestety . Ja zawsze jestem wszystkiemu winna.Czy życie musi non stop robić nam psikusy?:( Czy on zawsze musi sie czepiać i mieć zawsze o wszystko pretensje?? Ja nawet jak podchodzę do niego i chcę się przytulić to zawsze przeszkadzam,zawsze jest nieodpowiedni moment. Po prostu nikt mnie nie kocha,nikt mnie nie chce.On uważa,że seks jest okazywaniem czułości.:(
  12. Agrypina

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie!Tak rzadko tu zaglądam a tyle jest do przeczytania,czasem bardzo chciałabym móc tyle napisać a czas mnie nagli,podzielic sie z każdą swoim problemem.Mam nadzieję,że znajdę czas bo nie lubię jak mój MM czyta mi za plecami.Bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkich!!
×