Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasia_k26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasia_k26

  1. joanno jak mialas owulacje 23-24 tydzien to ty dopiero jestes w piatym tygodniu!! chyba ze ja juz sie myle i zle policzylam
  2. dokladnie jak pisze bozena. nie zadreczaj sie wydaje mi sie ze kazda z nas po przeczytaniu jakiegos postu sie nakreca na maxa a tak nie powinno byc, kazda z nas jest inna. kazda ma inne objawy. a jak jednej przestaja bolec piersi a druga bola to panika. dziewczyny nie dajmy sie zwariowac. ja mimo ze jestem w takiej sytuacji jaka opisalam wczesniej nie panikuje wierze ze dziecko sobie rosnie i w styczniu bedzie z nami. piersi juz mnie nie bola tak jak kiedys, nieraz mam jakis bol ale nie tak jak na poczatku. w tamtym tyg pisałam ze mam mdlosci slabe ale mialam w tym juz ich nie mam. ale przez to mam wariowac. jesli bysmy z kazda drobiazka sie zadreczali to nasze dzidziusie juz dawno by oszalaly. wiec glowa do gory i czekac cierpliwie na wizyte.
  3. JoannaJ: nie wiem czy cie to pocieszy ale ja ostani okres miałam 28 marca czyli policz sobie sama w którym powinnam byc tyg ciazy(9 tyg i 2 dzien) a bedac w tamtym tygodniu na wizycie mialam tylko pecherzyk w wielkosci 13 mm, lekarz tez powiedzial ze go to nie pokoji i kazal mi zrobic bete. zrobilam a ze w poniedzialek przed wizyta tez robilam to mial porownanie i rosla moze nie tak szybko jakby chcial ale rosla. zrob bete troche mnie dziwi ze dopiero jedziesz ja zrobic bo takie badania raczej sie robi rano, ale w szpitalu ci ja napewno zrobia jak powiesz ze masz zagrozona ciaze
  4. JoannaJ: nie stresuj sie na zapas duzo jest przypadkow ze pecherzyk rosnie a nie ma zarodka a pozniej nagle tak przybiera ze nadrabia zaleglosci. wiec glowa do góry. ja jestem moze w 6 tyg nie wiem sama lekrz ez nic nie mowil mowi w którym jestem według miesiaczki wiec to jest ponad 8 tydz i tez nie ma zarodka. wiec prosze mi tu bez takich, bo i ja sie zaczne stresowac. Dziewczyny powiedzcie mi czy planujecie jakies wakacje? Bo ja mysłałam ze moze na tydzien polecimy do Tunezji w lipcu jesli mi lekarz pozwoli. na poczatku brałam pod uwage wrzesien ale pozniej sobie mysle ze jak bedzie dobrze z ciaza to juz moj brzuszek bedzie duzy i jakos nie zabardzo w taka podroz.
  5. hej dziewczęta rozpisałyście sie ze hoho, ale przeczytałam wszystko i jestem już na bieżąco hihi ja zauważyłam u siebie ze mam wyostrzony węch. masakra. wczoraj założyłam nowa kostkę do wc i wyobraźcie sobie co przechodziłam kolo wc to czułam jej zapach. w nocy sie budzę i co i czuje ja nadal. Niesamowite hehe Co do moich studiow to sa juz drugie robie uzupelniające magisterke na kierunku ekonomia specjalność rachunkowość i finanse. to juz ostani rok obrona 22 czerwiec. Został mi jeden egzamin jeszcze za 2 tyg albo nie daj boze poprawka za tydzień
  6. JoannaJ : ja myśle ze wszystko jest ok z toba to naprawde zalezy wszystko od owolucji. ja np miałam ostani okres 28 marca i widzisz nie widac zarodka a moj pecherzyk ma 12,9 mm więc sama widzisz. Ja robiłam bete i mi rosnie wiec nie martwie sie tym. Muchy: ja bym na twoim miejscu zrobiła ta bete. ja tez sie bałam strasznie wyniku ale lepeij wiedziec teraz niz czekac do usg ale w sumie jak tyle wyyrzymałas to juz w sumie poniedzialek blisko. ja dziś byłam na uczelni. tak sie zirytowałam bo miałam egzamin o 15:00 a o 9:00 rano jeszcze seminarium. Dojezdzam na uczelnie jakies 70 km wiec nie jest blisko. Zajezdzam na uczelnie ide do dziekanatu aby sie dowiedziec paru rzeczy a oni ze dzis nie am takiej mozliwosci bo maja modernizacje systemu. no to mysle pieknie. jest jeden dzien kiedy moge sobie zalatwic sprawy i dziekanat w sumie nie czynny jakby nie mogli tego zrobic w tygodniu gdzie studenci dzienni maja go czynny codziennie a ja tylko raz na dwa tyg. no ale nic nie bede sie stresowac. ide na seminarium a tam kartka seminarium przelozone na 11:00. zagotowałam sie. zeby etgo bylo malo to pani profesor przychodzi na ansz egzamin spozniona 15min i mowi ze ona nie wiedziala ze to ma byc egzamin myslala ze to zaliczenie i nie bedzie testu tylko opisowka ale w sesji egzaminacyjnej a dzis wyklad. na to wszyscy mowia ze chca dzisiaj bo w czerwcu juz sie bronia i przez to nie beda mogli przystapic do obrony. i w koncu wyszlo ze pisalismy opisowke. a wiadomo ze czlowiek uczy sie inaczej na test a inaczej na opisowke. napisałam cos sciagnelam choc nie bylo latwo bo chodzila caly czas. Sorry ze tak sie rozpisałam ale musiałam sie wygadac mimo ze mojemu mezowi trulam cała droge jaka jestem zirytowana zachowaniem profesorów.
  7. teraz czekamy na dobre wieści od Joanny. pewnie sa dobre bo nic nie pisze:)
  8. jeśli chodzi o mnie to beta chyba dobra tzn. lekarz moj poiwedział ze troszke wolna jak dla niego rosnie ale rosnie wiec jest ok. w poniedziałek jak robiłam miała 5400 a dziś 7400. kazał mi wykupić lekarstwa(wczoraj kazał sie wstrzymać az zoabzcymy wynik) i sie usmiechac:D
  9. to ciekawe chodze prywatnie i moim lekarzem jest ordynator ginekologi który tez jest położnikiem. Nie ma u niego jakiejs recepcji czy cos w tym stylu. sam umawia wizyty. moze w pozniejszym czasie cos mi da
  10. dwupak ja chodze prywatnie wiec nie wiem czy cos takiego mnie obejmuje. a jak to jest z ta polozna trzeba sobie ja wybrac??
  11. nasi mężowie czasami mi się śmiać chce z ich zachowania są tacy nieporadni. Mój spisuje sie idealnie, czasami nawet jest za bardzo troskliwy co może kobietę w ciąży irytować. Ale kocham go nad wszsytko. hihi. Dziś po 16 bede miala wyniki ponownej bety wiec oby była duża
  12. dokladnie. nie myśle juz pesymistycznie bo wierze ze to nic jeszcze nie znaczy. do zaplodnienia moglo dojsc dosc pozno bo cykle mialam jakie mialam wiec ja szacuje ze doszlo do zaplodnienia gdzies 18 kwietnia, a lekarz patrzy na ostania miesiaczke która była 28 marca
  13. wirowka zyje : bardzo mnie pocieszyłaś trzeba wierzyć do końća że bedzie wszystko ok
  14. mam nadzieje ze ja sie nie bawem do was dolacze. od 6 godziny jestem na nogach bo byłam na becie, maz jechał w delegacje wiec musiał mnie przed tym zawies. z obawa czekam na wynik i siedze na necie i szukam, szukam.... sama juz nie wiem czego:/ tak jak ktoś napisał tu wczesniej nasz los juz taki jest ze nie raz po wielu probach udaje sie nam zajsc w ciąże i myslimy ze teraz to juz jestesmy u celu a tu jednak długa droga nas czeka.
  15. oOomadalenaoOo: czy czasami nie pomyliłaś terminu ostatniej miesiaczki? bo napisałas ze miałam w maju a chyba miał byc kwiecień:D Ja narazie nie dopisuje sie do tabelki bo nawet nie wiem w koncu w ktorym tygodniu jestem. jak sie poprawi moj stan to se dopisze
  16. dzięki szpilka_ : juz sie odstresowałam i wiem ze bedzie dobrze innych myskli nie dopuszczam. Pozatym wiem ze moje miesiaczki były nieregularne wiec do zaplodnienia mogło dość pozniej
  17. muchy w nosie: a w którym tygodniu jestes?? nie umię się do szukać na wczesniejszych stronach. ja dzis jestem po wizycie. i sama nie wiem co mam myslec, moj maz jest pelen optymizmu i nie przyjmuje zadnych złych scenariuszy. pecherzyk mam ladny bo prawie 13 mm ale lekarz boi sie ze jest pusty bo wedlug mojej ostaniej miesiaczki to juz powinien byc zarodek. nie wiem dlaczego troche mnie nastraszył bo jak ostanio bylam to mowilismy o tym ze moglo dojsc do pozniejszego zaplodnienia. a dzis ze moze byc pusty. mam jutro zrobic bete i do niego zadzwonic. wczesniejsza beta z tamtego piatku to 4200 a poniedzialkowa to 5400. zobaczymy co bedzie teraz. troche sobie poplakałam. wzielam ciepla kompiel i biore sie w garsc musi byc cos z tego nie poddam sie:)
  18. no tak bywa z bankami. mój mąż opowiadał mi że jego kumpel gdyby nie kapnął to by go oszukali na dość duża kwotę. Nie pamiętam dokładnie jak to wygładało ale to była dośc duża kwota. więc trzeba miec oczy szeroko otwarte i czytac i jeszcze raz czytac umowe bo pracownicy nieraz nie sa dobrzy w tym co robią. no ja mam nadzieje ze pojde juz do pracy bo czuje sie dobrze tak jak przed plamieniami. wiec jestem dobrej mysli. w pracy narazie nikogo nie ma na zastepstwo. wiec dziewczyny sie irytuja ale coz poczac one tez moze beda kiedys w takiej sytuacji. przed chorobowym postaram sie wszystko dopiac wiec nie powinno byc problemu az tak wielkiego. ja jestem kadrowa która tez liczy płacę, pozatym prowadze księgowość. wiec wole sama wszystko zrobic niż ktoś inny co mi tam namiesza.
  19. dwupak: ja tez kupowałam mieszkanie prawie rok temu na kredyt. fakt jest mnóstwo spraw jakie trzeba załatwić. Ważne aby wybrać dobry bank. wy w jakim bierzecie? my wzięliśmy w pko bp ale tylko dlatego, że w tamtym okresie był to najtańszy bank jaki udziela kredytu z dopłatą. pyzatym wszystkie formalności trwały w dwa tygodnie gdzie indziej o wiele dłużej. za 8 lat weżniemy iny kredyt na spłatę tego bo wtedy już te warunki nie będą takie fajne. a może za taki czas już go spłacimy. u nas mieszkania są pewnie o wiele tańsze niż w Pabianicach( mam tam rodzinkę więc trochę słyszałam o cenach ). najważniejsze teraz aby sie aż tak nie denerwować:) Ja dziś idę na kontrole a jutro mam nadzieje ze już do pracy:) już dzwonią za mną ze nie mogą sobie dać radę sami hihi niech wiedzą ze jednak jestem nie oceniona hihi żartuje trochę. choć wczoraj trochę się zirytowałam jak do mnie zadzwonili z pytaniem czy będę dziś w pracy a przecież do dziś mam jeszcze zwolnienie
  20. anulka_87: witamy cie serdecznie:D ja też powinnam juz byc w conajmniej 9 tygodniu ciąży ale według lekarza i bety robionej jestem 4-5 tydzień
  21. Joanna1979: tez to słyszałam ze jak kwaśne to chłopak tylko ze u mnie to nie do końca może być prawda bo ja cale swoje życie uwielbiałam kapustę i ogórki kiszone:D a za słodyczami byłam na nie. a dziś potrafię czekoladę zjeść cala w ciągu dwóch dni nie mówiąc o innych słodyczach kiedyś to najwyżej jedna kosteczkę:)
  22. Joanna1979: ja jeszcze nie mam takich zachcianek:) ale może dlatego ze siedzę w domu i nie chodzę po sklepach:D choć ostatnio zjadłam pól słoika kapusty kiszonej zajadałam się nią jakby to był rarytas:D mam nadzieje ze u mamy ustały się jeszcze jakieś słoiku z kapustka bo już mi ślinka leci:D
  23. hej dziewczęta.ja cały dzień sama w domku. Trochę mnie przeraża to, że tak daleko od domku rodzinnego się wyprowadziłam. Wiadomo wśród bliskich łatwiej. ktoś cię odwiedzi i leci dzionek a tak to do 15 sama siedzę później maż wraca ale jakby nie patrzeć ponad polowa dnia sama w domku. Próbuje od kilku dni uczyć się na ostatni egzamin przed obrona(studiuje zaocznie) ale jakoś kiepsko mi idzie całe szczęście ze będzie test wiec może trafie:D
  24. to i u mnie by sie zgadzalo z tymi mdlosciami bo gdzies jestem w 6 tyg i zaczelo sie. caly dzien czuje mdlosci co prawda nie wymiotuje i cale szczescie.
  25. muchy w nosie: to nie dobrze, zasmuciłam się twoja wiadomością. Ale mimo wszystko trzymam kciuki aby się coś zmieniło
×