Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasia_k26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasia_k26

  1. hej dziewczyny. ja nie pisałam bo dziś miałam obrone i w związku z tym przez ostani czas "probowałam sie uczyc". dzis był wielki stres ale udało sie mam tytuł magistra:D. od wczoraj juz nie krwawie tylko lekko plamiłam a dziś juz nie jedynie jescze delikatnie ze sluzem wypływa brazowe plamienie. Wiec nie dzwonie do lekarza bo nie ma sensu. Kicia to przykre ze tak sie ułożyło z twoim partnerem, nie bede pisac ze moze sie wam ulozy bo to tylko wy wiecie czy wasze drogi sie złaczą czy nie. Ja ci zyczę wszystkiego co najlepsze. wciąż, jesli chodzi o mnie to ja dosc szybko sie z tym pogodziłam, mam jeszcze czasami jakis smutek ale juz tego nie przezywam az tak. Moj maz był bardzo dzielny w tych dniach jak lerzałam najpierw w domu przez 20 dni a pozniej w szpitalu czekajac na zabieg. On jest dosc silny i mimo ze bardzo to przezyl to dodaje nam sily ze bedzie dobrze.
  2. tak jak czytałam na róznych forach róznie to bywało jedne krwawiły kilka dni inne nawet 14 dni. w ten piatek u mnie minal tydzien od zabiegu a ja dalej plamienie krwia. musze chyba zadzwonic do mojego lekarza.
  3. tez tak mysle, choc jak czytam na forach to róznie dziewczyny piszą niektóre nawet krwawiły 2 tygodnie.
  4. dzieki za tak szybka odpowiedz. ja jestem juz tydzien po zabiegu. byłam w 10 tyg ale nie pojawił sie wogóle zarodek. Zabieg był robiony przez dobrego doktora ale po zabiegu stwierdził ze mimo ze miałam dana w szpitalu tabletke na poronienie to jeszcze zostało duzo materiału i sam był zdziwiony. Nie wiem sama co myslec bo mija tydzien a ja nadal krwawie. Co prawda malo ale krwawie. nie wiem czy czasami sie nie wybiore do niego w nastepnym tyg bo pozniej idzie na urlop. a ja mam wizyte kontolna dopiero w lipcu.
  5. acha mam jeszcze jedno pytanie do explosive i namanowcach. Czy jak zaszłyscie w ciąże to na poczatku brałyscie jakieś leki na podtrzymanie czy wszystko odbyło sie bez przeszkód. bo ja gdzieś czytałam ze jak sie poroniło to na poczatku nasteopnej ciazy bierze sie tabletki.
  6. próbowałam poczytac wczesniejsze posty, doszłam do 5 i weszłam w link od ex-ulezakowana. w polowie zaczełam ryczec jak bóbr. Nie wiem chyba to zaczeło do mnie docierac cała ta strata. Tak jakby czekało na właściwa chwile aby sobie ulzyc. Może to dlatego ze jestem dość sila i tlumiłam to w sobie. Och jakie to cieżkie......
  7. hej dziewczyny ja od jutra do pracy wracam po prawie 3 tyg chorobowym.na dodatek we wtorek mam obrone wiec ten czas jakas mi nie sprzyja. nie mam ochoty sie uczyc a jest tego mnustwo. mam nadzieje ze znajde czas i przeczytam wasze wszystkie wpisy. Dziewczyny powiedzcie mi jak dlugo krwawiliscie po zabiegu?? bo ja do wczoraj juz prawie nic a dzis znowu zaczelo sie w ilosci tak jak po zabiegu niby nie duzo ale jest.
  8. wiecie co dziewczyny, sama sie dziwie ale jestem dosc twarda i pogodziłam sie z tym, moze to dlatego ze od poczatku jak zaczely sie problemy zdawałam sobie z tego sprawe ze moze sie nie udac. Sama nie wiem wiem tylko ze tak jest lepiej niz miało by sie urodzic chore. Trzeba zyc dalej choc nie powiem ze lezka sie kreci jak widze laski z brzuchami. Ja mam 26 lat, była to moja pierwsza ciąza. Dostałam antybiotyk i czopki bo tak jak pisze w ulotce aby sie nie zrobiły jakies zakarzenia i zazwyczaj po operacjach ginekologicznych sie je zazywa. chciłabym sie starac od razu. Dziś na wizycie u ordynatora który jest moim lekarzem powiedział mi ze przy pierwszym poronieniu nie robi sie badan bo to dosc czeste. sama nie wiem co myslec. Czytałam ze co 3 kobieta w pierwszej ciazy ja traci. Lekarz jest doswiadczony. Ide za 3 tyg na kontrole to jeszcze sie go dopytam.
  9. dzis byłam u mojego lekarza i kazał mi przyjsc na kontrole za 3 tyg. przepisał mi tez antykoncepcje, ale zastanawiam sie czy warto ja brac skoro sie mowi ze po niej trzeba odczekac jakies 3 m-ce. Napiszcie mi dziewczyny jak wy miałyście. plis
  10. hej dziewczyny. dołączam do was. byłam w 10 tyg ciąży i nie pojawił sie zarodek, beta zaczęła spadać, pęcherzyk sie zniekształcił. dostałam tabletki w szpitalu na poronienie ale niestety one nic nie daly tzn. tylko trochę zaczęłam krwawic, w piatek miałam zabieg. chciałabym sie dowiedzieć po jakim czasie zaczęliście sie starać znowu, jak to jest z @ po zabiegu kiedy sie pojawia?? i czy braliscie jakieś tabletki, bo ja biorę czopki i antybiotyk.
  11. hej dziewczyny. ja juz w domku. wyszłam w sobote i zdazylam jeszcze zaliczyc egzamin. w piatek miałam zabieg bo tabletki nie pomogły jedynie skruciły szyjke. moj lekarz powiedział ze duzo było do czyszczenia. wogole sie teraz zastanawiam co dalej. wiem ze musze isc do niego po tym jak juz calkiem przestane krwawic. wiem tez ze czeka sie pol roku zanim powinno sie zaczac starac ale ja bym wolała szybciej. duzo czytalam o dziewczynach ktore od razu zachodzilly. co do mojego samopoczucia to jest dobre wczoraj troche sie rozczulilam jak wszedzie na uczelni laski z brzuchem, na dworze matki i ojcowie z wozkami. Ale wiem ze nie dlugo znowu sie nam uda i bedzie dobrze. boje sie tez pojsc do pracy i gadania. ale mysle ze jak powiem ze nie chce o tym gadac to kazdy da spokoj. pozdrawiam was i napewno bede sledzic co u was. buziaki
  12. tez tak zrobie. mam ochote troche zaczerpnac slonca moze mi nastroj poprawi
  13. nie mam zamiaru sie przegrzewac ale troszke polezec na slonku. opalic buzie i nogi białe:d
  14. wiec moze dzis wysle meza po pracy hihi. Co do przejmowania to masz racje. Ja juz az tak nie panikuje jak na poczatku jestem nastawiona ze bedzie dobrze a jak nie to wiem ze tak musi byc i lepiej ze to teraz sie dzieje niz np w 4 m-cu czy w pozniejszym.
  15. Joanno to znaczy ze ejst dobrze mysle ze skoro rosnie i to duzo bo prawie 2000 to jest git. Pocieszyłas mnie bo ja mam podobnie dzis zobaczymy co z beta zrobilam ja dla siebie aby wiedziec przed wizyta na co mam sie spodziewac. tylko ze ja nigdy nie miałam tak wysokiej bety ale znowu u mnie to jest calkiem inaczej. ten 8 tydzien to liczysz od ostaniej @?
  16. acha co do spania to powiem wam ze ja ostatnio chodze dosc pozno. kolo 24 ale rano spie do 9:00 dzis do 10:00(mimo ze byłam o 6 na badaniu to od razu poszłam po nim spac)Rano jak maz wstaje do pracy 5:30 to aj z nim zrobic sisiu i jak wychodzi to ja juz prawie usypiam i tak do 9. Kiedys byłam wielkim spiochem i chodziłam spac o 21 ale teraz jakos sie odmienilo ale moze to dlatego ze w dzien duzo odpoczywam jak mam ochote to sie klade np o 12 i przespie sie.
  17. hej dziewczyny dzis o 6 rano pojechałam zrobic bete bo maz do pracy jechal a pozniej nie miałby mnie kto zawiesc. po 16 beda wyniki a pozniej wizyta u gina. Sama nie wiem co mam myslec. to ciezkie tym bardziej ze od ponad tygodnia zadnych plamien juz a chwile przed wizyta znowu. Co prawda nie leze teraz caly czas ale nic konkretnego tez nie robie. Kurcze teraz widze ze spłodzenie dziecka to pikus a jego utrzymanie to dopiero wyzwanie. Ciesze sie ze nie które z was maja dobre wiesci.i oby bylo ich jak najwiecej w tym tygodniu. pestusia zaczela dobry tydzien wiec mysle ze tak juz zostanie. za mna chodzą o kilku dni czeresnie ale chyba jeszcze nie ma na targu nawet nie wiem bo juz 3 tyg jak siedze w domu. Dziewczyny mam pytanie jak to jest w ciazy z opoalniem. dzis takie ciepelko myslalam zeby pojsc na balkon i troche zażyć slonca ale nie wiem czy mozna??
  18. hejka dziewczyny. nie pisałam ostanio. dzis nadrobiłam czytanie waszych postów i mysle ze juz jestem na biezaco. co u mnie, raczej nic dobrego. od piatku znow zaczelam plamic. tzn. plamie np 1 godzine i spokój pozniej na drugi dzien to samo i znowu nic. dzis od rana zero a popoludniu tyci tyci, a teraz troche wiecej niz przez ostanie dni. nie wiem co sie dzieje. biore tabletki staram sie nie forsowac. jutro jade rano zrobic bete, a o 18:30 mam wizyte u gina. nie wiem czego mam sie spodziewac. taka miałam nadzieje ze wroce od srody do pracy ale widze ze nic z tego. jeszcze na dodatek nie wiadomo czy pojawi sie zarodek jutro na usg. to wszystko mnie przeraza.
  19. mam taka nadzieje, chic strasznie sie boje. ale wierze ze maluszek sobie rusl przez ten czas i te usg juz cos pokarze. we wtorek zrobie jeszcze bete tak na wszelki wypadek
  20. to wszystko zalezy czy chodzisz prywatnie czy panstwowo. Nawet nie wiedziałam ale jak sie chodzi panstwowo to sa tylko 3 usg podczas ciazy. jejku ja juz miałam 4 no ale to chyba wszystko zalezy czy wszystko jest ok z dzidzia czy nie. Ja mam nastepna wizyte we wtorek 08 czerwca. mam nadzieje ze usłyszę juz bijace serduszko, bo jednak ostania @ miałam 28 marca. Wiec według @ powinnam byc juz w 10 tyg. jak bede szła na wizyte ale ja wiem ze to gdzies 7 bedzie.
  21. wiesz co ja jestem w ciazy i tez mialam 2 kreske mnie wyrazna od pierwszej. zazwyczaj to oznacza ciaze
  22. ja dzis dziewczyny ugotowałam kalafiorowa chodziła za mna od soboty:D co do smaków to mam róznie na kwasne i na slodkie. ale ze ja na kwasne zawsze miałam ochote słoik ogórków mojej mamy mogłam jesc cały to mnie to nie dziwi bardziej mnie dziwi ze jem slodkie. kiedys to trzebylo mnie prosic a teraz a to rurki w czekoladzie a to delicje a to pierniki, czekolada. wiec ciekawe co to moze byc. mowi sie ogolnie ze ak kwasne to chlopak a jak slodkie to dziewczynka. ale u mnei to pol a pol hehe
  23. pestusia: acha u nas nie ma prywatnych laboratoriow wiec dlatego tak napisałam.
  24. widze joanno ze jestes dos poirytowana naszymi odpowiedziami. wiec ja nic juz nie pisze. ale i tak jestem dobrej mysli;)
  25. JoannaJ: kazde krwiodawstwo lub tez przychodnia która ma laboratorium przymuje próbki do 10:00, dlatego napisałam ze dziwne ze robisz popoludniu widocznie moze chodzisz gdzies prywatnie nie wiem. ja robilam rano zawsze bete. a jaki masz wynik z tej wczorajszej.
×