Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Tutaj masz info odnośnie zmian temperatury: http://www.iner.pl/?x=1&s=4 http://www.iner.pl/?x=1&s=2 Ale jeśli planujesz dziecko, to raczej temperatura nie jest Ci potrzebna, tylko obserwacja śluzu. Gdy temp. wzrośnie, to czasem może być już za póżno na \"działania\".Temp. jest przydatna do odkładania, do planowania raczej śluz. No chyba że chcesz zaplanować płec, konkretnie chłopca, to mozna by wtedy próbować w dzień wzrostu, licząc że się załapiecie na czas, gdy komórka jajowa jest zdolna do zapłodnienia. Mierzenie temp. moze się też przydać do określenia potencjalnej przyczyny problemów z zajściem, no ale nie piszesz o tym, więc nie ma sensu gdybać... Ewentualnie napisz coś bardziej szczegółowego - po co Ci temp. jak chcesz zajść
  2. Być może rzeczywiście jest to trudne do odróżnienia \"wizualnie\". Bardziej jednak chodziło mi nie o ciąże spowodowane tym, że ktoś wziął okres za plamienie śródcykliczne, ale o te przypadki, kiedy ciąża byłą efektem stodunku w 3,4 czy 5 dniu rzeczywistego okresu... Tak jak napisałąm - zastanawiam się, czy to jest to 0,2 % niepewności metody, czy indeks pearla jest dla I fazy zaniżony...
  3. Hej Dziewczyny, Chciałam zapytać, jak to jest z tym wyznaczaniem niepłodności przedowulacyjnej - otóż wydawało mi się, że Metoda Rotzera(dł. najkrotszego cyklu - 20/21, ale max 6) jest przy moich dość długich(najkrotszy 29, ale zwykle 30-36) cyklach super bezpieczna. Natomiast ostatnio czytałam lub słyszałam już o kilku przypadkach dzieci z pierwszych dni, często przypadających na miesiączkę. Przypadek ginekolog, która twierdziła że zaszła w 3 dniu zwalałam na krwawienie śródcykliczne(ale przecież to jest chyba do rozpoznania i nie zdarza się często???), niektóre inne przypadki na b. krótkie cykle albo może jakieś zabawy nieostrożne póżniej... Mogę tylko gdybać, bo przecież nie znam tych osób, ale zastanawia mnie, czy to sa po prostu te 0,2% niepewnopści, czy jednak coś jest na rzeczy z tym wyznaczaniem I fazy? Bo tak się jeszcze zastanawiam i wyszło mi, że skoro III faza może trwać nawet 17 dni i owu może być do 4 dni przed skokiem, a plemniki mogą przeżyć do 7, to od najkrótszego cyklu powinno się odejmować nie 20/21, ale 17+4+7=28 :o No ewentualnie zakładając, że kobieta bazuje na swojej stałej dł. III fazy, np 14 dni, to i tak trzeba by dodac jeszcze 4+7...wyjdzie więcej niż 20/21. Chyba że Rotzer wyznaczył to w taki sposób, że max dł. dni płodnych nie może przekroczyć iluś dni, to wtedy np przy dłuższych cyklach, gdzie owu jest np dopeiro ok.17-20 dnia w okolicach miesiączki śluzu by nie miało prawa być... Na tym to się opiera? A jak Wasze doświadczenia z I fazą? Uważacie ją za bezpieczną? Wykorzystujecie do końca tych niby pewnych dni czy zostawiacie margines błędu? I wreszcie opieracie się na metodzie rotzera, zmodyfikowanej doringa czy jeszcze jakiejś innej? U mnie jest jeszcze taki problem, że o ile śluz o max. płodności jest dość ładnie widoczny, to innych rodzajów w życiu nie rozróżnię(czy to śluz, czy stałą wydzielina, czy upławy).
  4. Mam problem: W środę miałam skok temperatury (z 36,2 - 36,5 w I fazie na 36,8, no może trochę mniej bo póżniej wstałam). Temperatura się utrzymuje na wyższym poziomie już 3 dzień, ale ponieważ szczyt śluzu był w środę, to III faza powinna się zacząć w niedziele. Tymczasem dziś zauważyłam trochę rozciągliwego sluzu (nie taki jak białko kurze, ale też nie nazwałabym go niepłodnym). I co teraz? Czekać kolejne dni? Dodam tylko, że w tym miesiącu miałam długo sluz maksymalnej jakości, bo ok 6,7 dni. W porównaniu do niego ten jest zdecydowanie gorszy, ale...
  5. Polecam stronę Instytutu Naturalnego Planowania Rodziny - wpisz w google \"iner\". Tam masz wszystko ładnie opisane, również dla cykli nieregularnych. Objawy, jakie powinnaś brać pod uwagę to temperatura i śluz szyjki macicy plus ewentualnie badanie samej szyjki. Myslę, że nie ma sensu rozpisywać się tu o tym, co masz dokładnie opisane np na stronie ineru, raczej zapoznaj się z informacjami, a jak nie będziesz wiedziała czegoś, to bardziej doświadczone forumowiczki Ci pomogą (bo ja jestem tu od bardzo niedawna i sama mam jeszcze wiele wątpliwości i korzystam z ich rad;))
  6. Hej, Byłam dziś kontrolnie u ginekologa i powiedział mi, że mam powiekszony jajnik, ale żebym się nie martwiła, tylko przyszła po miesiączce na powtórne badanie. Powiedział też, ze może to być na przykład ciałko żółte. Z moich obserwacji wynika jednak, że jestem kilka dni przed owulacją (4-10 dni przed - mam cykle 30-36 dniowe, II faza ok 13 dni, dziś 13 dc). Czy na tym etapie cyklu powiększenie jajnika jest naturalne?
  7. Magdalajna - dzięki za odpowiedz. Krwawienie wystąpiło, i to równo 14 dni po terminie prawdopodobnej owulacji. Po prostu niektóre kobiety piszą, że miały w ciąży b. niską temp(np. 36,4) i występowały plamienia podobne do krwawien miesiączkowych. Zastanawiam się dlatego, czy ta ich temp. mimo tego że niska to jednka była podwyższona(bo np. miały jeszcze niższą w I fazie), czy jest możliwe, że jednak mimo spadku można być w ciąży. Ja np. mam skąpe okresy i boję się troszkę, że mogłąbym ich nie odróżnić od plamień, a jeszcze wydaje mi się, że w tym miesiącu okres jest wyjątkowo skąpy. Ale może jestem przewrażliwiona, zaczynam dopiero się obserwować i mogło mi się wydawać, że przedtem okresy były trochę bardziej obfite, bo po prostu nie zwracałam na to uwagi.
  8. Zastanawiam się, czy jest możliwa ciąża mimo spadku temperatury(po owulacji najczęściej 36,8, czasem 36,7, 36,9,37 - przed okresem i w trakcie do 36,5, 36,2) i wystąpienia krwawienia? Wiele kobiet ma krwawienia w ciąży, czy zatem spadek temperatury to pewny objaw, że ciąży nie ma?
  9. Maganka ja czytałam, że u niektórych kobiet ośrodek termoregulacji czy coś takiego może być mniej czuły i przez to z opoznieniem reaguje na hormon wydzielany po owu. Podobno owu moze byc bodajze 3 dni przed albo po wzroscie temperatury.
  10. Magdalajna dzięki wielkie za rady. Zastanawiało mnie po prostu, czy to normalne, że po owulacji temperatura wzrasta mało, potem jest 1dniowy spadek a potem wyrazny wzrost, ale chyba tak może być:) Od przyszłego miesiaca chyba rzeczywiscie bede meirzyc w pochwie.
  11. Temp. mierzę w ustach, tym samym termometrem, bez wstawania z łóżka, ale studiuję-prowadzę dość nieregularny tryb życia, teraz miałam sesję, uczyłam się po nocach i póżno wstawałam i nie o tej samej porze. Jeśli owulacja była 17 dc to czemu temp. następnego dnia podskoczyła tak mało-tylko do 36,7, a dopiero dwa dni pożniej był widoczny wyrazniejszy skok?
  12. Magdalajna dzięki za odpowiedz. Okazało się, że po dwukrotnych skokach temperatury zawsze następował spadek, zarówno po skoku przed szczytem śluzu, jak i po nim. Teraz skok jest wyrazniejszy i utrzymuje się, jak będzie tak dalej do soboty, to znak że owulacja przebyta. Natomiast zastanawiam się, czemu ta temperatura u mnie taka chwiejna: Zaczęłam mierzyć od 8 dnia cyklu i tempertury wyglądają tak: 8. 36,65 9. 36,65 10. 36,4 11. 36,4 12. 36,4 13. 36,4 14. 36,75 15. 36,6 16. 36,6 17. 36,5 18. 36,7 19. 36,6 20. 36,7 21. 36,85 22. 36,8 Szczyt sluzu był 17 dc. Zastanawiam się w związku z tym, czy owulacja była raczej wtedy, czy dopiero 20 dc. Wiem, ze dla pewności trezba poczekać do soboty, bo wtedy będzie 4 dzień wyższej temp. od 6 wcześniejszych, ale tak dla siebie chciałabym wiedziec.
  13. Hej, dziś temp. 36,7, wczoraj był szczyt śluzu, czyli ostawiam że środowy skok to nieudana przymiarka do owulacji. Ale jak w związku z tym liczyć 6 temperatur przedwzrostowych? Nie brać pod uwagę tej ze środy?
  14. W piątek nadal miałam dużo sluzu i dziś rano ciągle troszkę było. Temp dziś 36,5. To znaczy że poprzedni skok to tylko \"przymiarka\" i mój organizm szykuję się dopiero do owulacji?
  15. Hej, Dopiero zaczynam obserwacje. Skok temp. był w środę - 36,75 po wcześniejszym 4-dniowym spadku do 36,4. Jeszcze wcześniejsze temp. to 36,6(5). Po skoku środowym w czwartek i dziś mam 36,6(5). Jednocześnie obfity śluz miałam jeszcze wczoraj. Jak mam to interpretować? Szczególnie nie wiem jak to jest z temperaturami - czy muszą być kolejne 3 wyższe, czy nie kolejne, czy przed szczytem śluzu czy nie. Będę wdzięczna za radę.
×