ana76

hej hej hej dzień dobry wpadam na moment dosłownie chandra jesienna mnie dopadła i nie chcę nikogo zasmęcać ale chciałam Wam pokazać, co odkryłam http://www.pinezka.pl/moda-i-uroda/2926-odpowiedni-dac-piersiom-stanik-cz1 poczytałam i się zdziwiłam nie śmiejcie się ze mnie, ale ja byłam w szoku, bo odkryłam, że męczę się w niedobranym rozmiarze tu jest przelicznik rozmiarów, może którejś z Was też się przyda? http://www.atlastravel.nazwa.pl/mariska/ to byłoby na tyle jak już otrząsnę się z ponurych humorków jesiennych to na pewno zagadam buziolki

ana24 wszystkiego nalepsiejszego urodzinowego weny nie mam więc tylko tyle, ale Ty wiesz, że szczerze :D ;) u mnie wszyscy zdrowi, to chyba dzięki Waszym życzonkom powrotu do zdrowia tak mi się dziewczyny zmobilizowały :D tyle tylko, tak na szybko, bo jak już wspomniałam weny u mnie niet (może już śpi :p ) buziolki

hej dziewczyny daję tylko znak, że żyję. ostatnio u mnie festiwal katarków. najpierw na prowadzenie wybiła się Łusia, Mela dzielnie ją goniła. Łusia wydobrzała, Meli nadal z nosa ciekło, Łusia w\" pięknym\" stylu powróciła do konkursu z iście konkursowym kaszlem, któremu dał radę dopiero antybiotyk. Mela natychmiast przebiła ją zapaleniem oskrzeli. później było kilka tygodni spokoju po czym ja i Melka kichamy, prychamy, nosy cieknące. Michał trzyma się jak na razie, ale też już kicha. podsumowując mam klinikę w domu mam nadzieję, że Wy trzymacie się z dala od katarów i tym podobnych atrakcji. buziolki

witam mamy o poranku :) Michał zaprowadził Łusię do przedszkola i sam pojechał do pracy, a ja mam moment dla siebie, bo Melcia co prawda już urzęduje, ale chwilowo zajęta jest budowlą z klocków - nie będę jej przeszkadzać :D nad moją wsia, tj., chciałam oczywiści powiedzieć \"miasteczkiem\" ;) mgła i nie da się już nawet udawać, że nie czuć jesieni w powietrzu. spać mi się chce i to tyle, z rzeczy które mi się chce Dottka jak tam Oli i przygoda z aparatem?? buziole dla wszystkich

co tu tak pusto?? u mnie piękne słoneczko, aura niemal wiosenna z czego skwapliwie korzystam i wywiesiłam pranie na balkonie, Melka też korzysta z balkonu, śpi sobie we wózeczku :) Ania fajna ta stronka kulinarna :) wodzi mnie na pokuszenie, a ja niestety muszę porządnie wziąć się za siebie, bo mam naprawdę sporo do zrzucenia, chyba pogodzę się ze stepperem, zaniedbałam go ostatnio. jak już będę miała takie imponujące osiągnięcia jak niektóre obecne tu mamy to się pochwalę :) na razie zmykam, ale jeszcze będę zaglądać i mam nadzieję, że będę miała co poczytać

hej, to jeszcze ja chciałam jeszcze tylko Wam opowiedzieć, że jak już Melcia "zdmuchnęła" świeczkę i sto lat zostało odśpiewane, to świeczkę trzeba było zaalić raz jeszcze, bo i Łusia chciała ją zdmuchnąć i kiedy juz to uczyniła to zaczęła sobie odśpiewywać sto lat :D oczywiście wszyscy podchwyciliśmy i odśpiewaliśmy razem, było bardzo wesoło :D

dzień dobry :) ale tu dziś pustki Kreska :) Melusia bardzo dziękuje za życzenia Oskarowi i staruszkom :D przesłałam Wam kilka fotek z wczoraj, Kreska jak widzisz w kwestii tortu wzorowałam się na Tobie :) ogólnie było bardzo miło. teraz zmykam, Melka spała w wózeczku na balkonie, ale właśnie się obudziła i woła mamusię. tylko jeszcze się Wam pochwalę, że Melka już od jakiegoś czasu chodzi, jeszcze niepewnie stawia kroczki, gdy chodzi sama, ale za rączkę chodzi rewelacyjnie :D zmykam, pozdrowionka :)

dziewczyny jestem absolutnie nie w temacie nic nie wiem co u Was, zaniedbałam topik okropnie, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie ten kwiatek to nie próba przekupstwa, to z czystej sympatii :P serio serio wpadłam tylko zameldować, że żyję, choć ostatnio non stop w biegu, no i życzyć Wam milusiego tłustego czwartku, a tu cosik dla Was http://www.paczekdlaciebie.pl/80852 :D :D :D :D u nas różnie, jak już pisałam ostatnio ciągle coś, Michu ma zapieprz w pracy, ja mam przewlekle chore oskrzela, co mnie wkurza niepomiernie, gdyż nie cierpię być chora, Łusię zapisaliśmy na usunięcie migdałków, mamy termin, uwaga uwaga, na 18-go czerwca!!!! dobrze, że w tym roku!! Melka rośnie jak na drożdżach i wisusuje na całego. i wiecie co? w niedzielę moje maleństwo kończy roczek :) !!! jak ten czas minął, aż wierzyć się nie chce. dobra, teraz spadam kochane. nie gniewajcie się, że wpadłam i wypadam jak burza, obiecuję poprawę, a kiedy to jeszcze nie wiem, ale nie myślcie, że o Was zapomniałam. uciekam. pozdrowienia i buziaczki dla wszystkich mamuś i dzieciaczków :)

dzień dobry witajcie dziewczyny wpadam tylko dać znać, że o Was nie zapomniałam w tym Nowym Roczku, ale długo nie popiszę, bo zaraz spadam do wyrka Nowy Rok niestety zaczął się u nas od chorób, mam szpital w domu, tylko Melka zdrowa, mój Michu podłapał jakiegoś wirusa, ja chyba też i nieźle gorączkuję i znów problemy z oskrzelami, jestem obstawiona inhalatorami jak moja babcia :o a najgorsze, że u Łusi lekarz stwierdził anemię :( no i tak. nie uraczyłam Was dobrymi wieściami. mam nadzieję, że jakoś się wreszcie z tych różnych paskudztw wygrzebiemy. wtedy sie odezwę w mniej ponurym nastroju. ściskam Was wszystkie gorąco. ana24 dla Twojej Julki zaległe serdeczne życzenia urodzinowe. Anka Dottka wszystkiego naj naj naj spełnienia marzeń, zdrowia i radości w życiu

wpadam tylko, by złożyć Wam życzenia świąteczne i noworoczne Niech się spełnią świąteczne życzenia, te łatwe i trudne do spełnienia. Niech się spełnią te duże i te małe, te mówione głośno lub wcale. Niech się spełnią te wszystkie krok po kroku, tego życzę w Nowym Roku. Obyśmy nigdy nie dorośli, obyśmy zawsze byli jak dzieci, nie tracące wiary w Świętego Mikołaja, w nieprzemijalną miłość, a nawet wielkoduszność naszych bliźnich :) też dziękuję za to,że jesteście :)

Kreska :) jak już wcześniej ustaliłyśmy, w kwestii pogody mamy te same poglądy. jak patrzę za okno to mam ochotę zapaść w sen zimowy. co do kojca to dla Łusi tez nie miałam, gnieździliśmy się na wynajmowanych kawalerkach i też był problem z powierzchnią. no i z jednym tajfunem jakoś dawałam radę bez kojca :) ale teraz to naprawdę super sprawa, Mela we wszystkim chce naśladować Łusię, wszystko bierze do buzi, a wiadomo, że nie wszystkie Łusinkowe zabawki nadają się do takich eksperymentów :) w kojcu jest bezpieczna, ma wystarczająco dużo miejsca na małe brykanie i na naukę chodzenia. umie zrobić już dwa, trzy kroczki bez trzymania:) a las pod nosem to moje marzenie, tu jest niby ładnie, fajna okolica, ale jakoś nie ma terenu typowo spacerowego, który by mnie zadowalał. no, ale może ja mam zawyżone wymagania. no właśnie, tak odnośnie wymagań. Kreska, my nie jesteśmy leniwe. mamy po prostu zawyżone wymagania motywacyjne. :P :D :D :D :P

witam wiecie co, jak tylko usiądę do lapa to zaraz okazuje się, że dzieci pilnie mnie potrzebują i żyć beze mnie nie mogą :P poza tym mam latanie na miotle, mopie i odkurzaczu, Wigilę wyprawiamy u nas i moje skromne, niewyremontowane w dalszym ciągu mieszkanko, musi błyszczeć żeby sprostać standardom. wszystkie tu jesteście mamami więc same wiecie, że czysta podłoga przyciąga różne zabawki, klocki, okruszki chrupek itp jak magnes, dosłownie pół godziny po odkurzaniu mam pobojowisko, a pośród niego mój słodki aniołek-Łusia. :D jakiś czas temu uczyniliśmy szczęśliwy zakup - kojec dla Melki i uważam, że wynalazca kojca zasługuje na nobla. Mela jest megamobilna, wszystko ją interesuje i w dużej mierze pod względem jadalności :D Kaasiu jak tam humorek?? dzielana Ala :) a jak oczka Zuzi? Kreska :) ale mały piechur Ci rośnie :) ale masz fajnie z tym lasem blisko. wiesz, ja tez mam strasznego lenia i też uważam, że to wina tej nijakiej pogody :P jak jest ładnie to zaraz wstępuje w człowieka energia, a jak tak ble to i nastrój ble Ania nie przejmuj się włosami, na szczęście odratają, choć jak na moje potrzeby zbyt wolno. ja teraz mam taką głupią długość, z której nic nie daję rady sensownego ułożyć, ale postanowiłam się tym nie przejmować i ostatnio kupiłam sobie nową, fajnie pachnącą piankę do włosów i robię sobie takiego czupurka na głowie, bo to jedyna dostępna dla mnie w tej chwili fryzura :) i jak wyszedł wypiek?? pochwal się:) fajna ta tabelka, którą wkleiłaś:) :)

witajcie czytam, że choróbska się namnożyły Aga dużo zdrówka, może jakiś wirus Was dopadł? mam nadzieję, że szybko pozbędziecie się przykrych dolegliwości Kaasiu biedna Zuzia, oby wszystko szybko minęło i żeby Ala się uchowała zdrowa. trzymam kciuki za wyniki mamy Ana24 Julka już Ci wcześniej chciałam napisać i zawsze zapominałam, Julka na fotkach to taka duża panienka :) mam nadzieję, że Twoja mama szybko wróci do zdrowia i dobrze, że w przypadku teściowej tylko samochód ucierpiał, a jej samej nic się nie stało trzymajcie się chorowitki, obyście szybko pozbyły się przeziębienia Jula no wreszcie sie odezwałaś :) nie do każdej mamy zagadałam, ale wszystkie pozdrawiam i macham do wszystkich mam

dzień dobry :)

Kreska :D dzięki za kartkę :D

Aga no właśnie :) krem jest bez porównania łatwiejszy do zmycia :) u nas był mikołaj i o nikim nie zapomniał :) dostałam lokówko suszarkę czyli prezent jak najbardziej zgodny z moimi sugestiami ;) może do Ciebie przyjdzie jak będzie chodził na II zmianę :) powiedz mężowi, żeby szepnął słówko mikołajowi na ten temat jak go przypadkiem gdzieś spotka ;)

dziewczyny wysłałam Wam maila w temacie zabaw dziecięcych :D

dzień dobry :) Kreska :) ale się uśmiałam, moja Łusia kiedyś zrobiła mi identyczny numer tyle, że w użyciu był sudocrem :D Aga :) czytam, że Twoja Oliwia też kiedyś na to wpadła :D oj wszystkie dzieci mają takie pomysły na dostarczenie mamusiom rozrywki :)

uff, no wreszcie sie dostałam na kafe, ale widzę, że nie tylko ja miałam z tym dziś problemy u mnie za oknem buro i już mam serdecznie dosyć takiej pogody jakoś dziś od rana jestem nie w sosie, wciąż bolą mnie żebra, choć juz dużo mniej, ale jednak, na dodatek dostałam okres i brzuch też mnie boli :( towarzystwo ze mnie dziś będzie marne, bo maruda ze mnie wyłazi Łusia dziś w nocy bardzo sie spociła, cała była do przebrania i zastanawiam się, czy to reakcja organizmu po chorobie, czy zapowiedź kolejnej. od rana jest jakaś osłabiona, już sie martwię. Dottka przyłączam się do życzeń Agi dla Pawła Aga czujesz się pewniejsza po tych jazdach? pewnie z mężem będzie lepiej się jeździło, bo będziesz swobodniejsza :) Ana dobrze, że zajrzałaś :) to teraz w piekarni jesteś panią na włościach ;) macham do reszty mam

Ania :D :D :D popłakałam się :D :D :D i o mało nie poplułam klawiatury :D :D :D nie wolno nic pić jak sie czyta takie posty :D :D :P zaraz puszczam dalej :)

ana24 serdeczne życzenia z okazji rocznicy ślubu my też będziemy z Michem niedługo świętować, 20 stycznia, i też 7 rocznica to będzie :) Kreska no to mieliście naprawdę ciekawy dzień :) Oskar na pewno do teraz przejęty wizyta Mikołaja :) chyba w miarę zbliżania się świąt w każdym odzywa się dziecko tęskniące za zapachem choinki, tym ciepłem i przytulnością, ach ta niepowtarzalna atmosfera... no i nie oszukujmy się PREZENTY :P :D :D :D u nas pogoda nie powiem do czego :( też o wiele bardziej wolę mróz i śnieg jak jest śnieg to nawet jeśli słonko się chowa to i tak jest jakoś jaśniej i tak ładnie :) no i mroźna pogoda jest zdrowsza niż taka chlapa

Ania :) witaj pamiętam te czasy kiedy sie na kafe pisywało \"na akord\" :D :D mam nadzieję, że te czasy wrócą :) fajnie jest wiedzieć, że ma się grono wirtualnych znajomych, że można sie razem pośmiać i jest się komu pożalić w kłopocie

no i jestem z kawką, a tu nadal pustki :( trudno, choć w towarzystwie kawa lepiej smakuje a konwersacje sama ze sobą mogę toczyć poza forum :P

witam :) Aga wszystkiego najnajnajlepsiejszego ;) dla Oliwii spóźnione ale szczere i serdeczne życzonka od mojej drużyny :) Shenen dużo siły i spokoju. trzymam mocno kciuki za Was. wiecie co, Kreska miała rację, z końcem lata zaczęły nas, tzn moją gromadkę Misiów, prześladować najróżniejsze choróbska :( w nocy z czwartku na piątek Łusia obudziła się z gorączką, miała biegunkę. pojechaliśmy oczywiście do lekarza, on orzekł, że to wirus, zapisał leki, ale uczulił nas żeby uważnie obserwować objawy, bo miał obawy, że to może się rozwinąć i okazać rotawirusem. na szczęście tak się nie stało, po lekach wyraźna poprawa, a więc nie było to aż tak groźne, ale i tak przykre. Melci katar już przechodzi, Aniu w pas się kłaniam za pomysł z czosnkiem w skarpetce :) , humor jak zawsze niezmącony jeśli tylko mleko jest na czas ;) moja mała Melcia kończy dziś 10 miesięcy, jak ten czas leci. ostatnio nauczyła się pokazywać jaka jest duża i teraz z radością się popisuje. oczywiście najlepszym widzem jest tata :D i tyle u mnie. teraz postaram się już zaglądać częściej, bo widzę, że naprawdę krucho z topikiem. no nic, na razie zmykam, ale wrócę :) macham do wszystkich

dzień dobry wpadam na moment, bo we łbie mi się kręci, wrr, jak ja nie cierpię być chora, a tu jak juz Kreska zauważyła, odkąd lato się skończyło, non stop jakieś choróbsko w domu :o no ale kafe to jak nałóg zupełnie i musiałam zajrzeć choć na moment :) Shenen bardzo się cieszę, że się odezwałaś, że już jesteście w domku. teraz już wszystko będzie dobrze :) Kreska co do pralki to jak mam Candy, taką górą otwieraną i jestem z niej zadowolona, jest wąska i sprawdza się w małej łazience. Anka obejrzałam sobie tego papieża i jestem pod wrażeniem, naprawdę. Gabi faktycznie duża dziewczynka. super z tym aparatem. Aga zupełnie nie nadaję się dziś do myślenia więc w kwestii zabaw nie pomogę. jutro zaczynasz jazdy, to na pewno szybko się wdrożysz i za chwilę będziesz juz sobie śmigać autkiem:) IzaU dobrze, że tak gładko poszło. teraz przed Tobą nowy etap życia. powodzenia! :) macham do reszty