Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ana76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ana76

  1. Kreska na pewno Oskar czuł się zdezorientowany, kiedy nie mógł Cię nigdzie znaleźć, ale tak jak napisałaś, to już za Wami :D proszę, wyślij i do mnie tę \"tajną\" listę, nie mam jej Melodi przepisik bardzo apetyczny, na pewno spróbuję niedługo :) a Twojej dzidzi jestem bardzo Ciekawa :) ja dawno nie wysyłałam żadnych fotek, chyba pora się poprawić :P Kaasiu przykro mi, że Twoje dziewczynki znów chore :( jak zwykle mam nadzieję i trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia Mona i jak tam spacer?
  2. Shenen trzymaj się naprawdę masz niewesoło, biedna Majeczka , Twoja mama, no i Ty z tym wszystkim na głowie. i jeszcze ta sprawa z teściem i samochodem. wiesz, czasem tak jest, że wszystko na raz wali się na głowę i już nie wiadomo co robić, tylko siąść i płakać, ale to minie i wszystko się ułoży. dbaj o siebie, o swoją chorowitkę i mam nadzieję, że już niedługo zagadasz do nas weselszym tonem. trzymaj się. Aguś :D no no ale masz dzieciaki bystrzaki :D czekoladowi detektywi :) a moje dziewczynki lepiej, Meli nadal z nosa leci, ale już mniej, a humor jej dopisuje niezmiennie :) a Łusia wciąż bierze furagin i będzie brała do 12-go kiedy to mamy stawić się na kontrolę wraz z moczem do analizy.
  3. Kreska to miałaś powitanie najlepsze z najlepszych :)
  4. Melodi moja Łusia w lipcu skończyła trzy latka, a Mela w tą sobotę skończy dziewięć miesięcy :)
  5. Aga :) cieszę się, że jesteś :) Kamil na pewno jest zadowolony z laby, a Oliwia ma fajnie, że ma towarzyszkę do zabawy i do psot ;) dałam już małej cebion i dzięki, że mi przypomniałaś o wapnie :) ja mam tylko numery gg Twój, Alexii i Any24, no i Dymka, biedna Shenen pewnie siedzi już jak na szpilkach. ja obie dziewczyny rodziłam tydzień po terminie i pamiętam, że te ostatnie dni były okropne, to czekanie...a ja nie jestem cierpliwa, ale cóż było robić, tylko cierpliwie czekać aż się maluda zdecyduje :) daj znać jak będziesz miała wieści od Kreski
  6. tak właśnie myślałam, jak tylko usiądę do lapa to oczywiście zaczynam gadać sama ze sobą :P gdzie jesteście dziewczyny?
  7. Melodi :) witaj dziś w ogóle coś słabiutko z obecnością na kafe, może wieczorkiem dziewczyny się rozkręcą :) ucałuj swoją Córeczkę w tą bolącą nóżkę Anka :) tak to już jest, że w miłym miejscu, wśród rodzinki czas leci szybciej niż zwykle. jak tam Julci kontakty z psiakiem? kto czuje większy respekt? a jak tam Gabi? urzęduje ze swoją tutejszą paczką? :D
  8. Aga :) ale pogoniłaś dziewczyny :D mam nadzieję, że teraz się pokażą choć na chwilę, a najlepiej na dłużej dzięki za wieści o Kresce. super że tak szybko poszło, dobrze by byo gdyby już jutro wypisali ją do domku, aby mogła utulić stęsknionego Oskarka.
  9. faktycznie coraz mniej mam się pojawia, mamy na wychowawczym stały się mamami pracującymi, ale jak widać na przykładzie Kaasi to nie zawsze jest przeszkodą, no ale może nie wszystkie mamy mają takie możliwości. ciekawa jestem co u Karoliny. Asia czyli mama Wojtusia i Julki tez się juz od dawna nie pojawia... pamiętam jak przed wakacjami mówiłyście, że podczas wakacji frekwencja spada, to zrozumiałe w końcu to czas urlopów, wyjazdów itd, dlatego myślałam, że niektóre mamy mają przerwę wakacyjną, zresztą ja tez mniej się pojawiałam, ale teraz widzę, że dziewczyny po prostu się wykruszyły
  10. dzień dobry :) co tu dziś takie pustki? Kaasia, Aga, zwykle pierwsze, a dziś co? Iza f :) wyczytałam, że drugi mały urwis Ci rośnie :D ciekawe co u Shenen?
  11. Kaasiu witaj :) Aga, no ja tez się cieszę, że poszłam do lekarza, trochę sobie pluję w brodę, że tak późno, bo początkowo trochę to jednak bagatelizowałam, ale najważniejsze, że już mam leki i teraz to już tylko w dobrą stronę :) dobrze, że Ty po wymrażaniu masz idealną czystość i stany zapalne z głowy. tak stworzyła nas natura, że jesteśmy narażone na takie przypadłości i masz rację, trzeba regularnie, dla własnego spokoju, chodzić na tą kontrolna wizytę.
  12. hej Aga :) Łusia bierze już tylko furagin rano i wieczorem i zwiększoną dawkę wit.C, zastrzyki na szczęście już za nami, tylko strach po nich pozostał ale ja się muszę pożalić, już od dłuższego czasu bolało mnie podbrzusze i w piątek byłam u gina - termin oczekiwania na wizytę 3 tyg. i okazało się, że mam zapalenie przydatków :( dostałam antybiotyk i jeszcze kilka innych leków w tym przeciwbólowe i mam nadzieję, że szybko pozbędę się tej przykrej dolegliwości.
  13. witam :) Mona diphergan jest uspokajający i rozluźniający, jeśli kaszel jest taki uciążliwy, że może doprowadzić do wymiotów to diphergan jest jak najbardziej wskazany, lekarz Łusi zawsze zapisuje jej ten syrop w takich sytuacjach :) jestem z herbatką co prawda, a nie z kawką ale chętnie poklikam :) Aga :) Dymek :)
  14. Kreska Iwonko najlepsze życzenia imieninowe i duży buziak dla Ciebie oby czas pobytu w szpitalu zleciał Ci niepostrzeżenie :)
  15. kawka mniam :) Kaasiu :) dobrze, że Zuzia lepiej się czuje, jak już wrócił apetyt to bardzo dobrze. ciekawe jak Ali spodoba się wycieczka, pewnie będzie mnóstwo wrażeń :) melisal stosuję :) uznałam, że Łusi dobrze zrobi a Melka trzymana za rączki stawia coraz pewniejsze kroczki, a przy meblach, zwłaszcza przy tapczanie też się wprawia. wczoraj była oburzona i zrobiła mi grandę jak wieczorem stwierdziłam, że dosyć brykania i położyłam ją do łóżeczka :D tak jej sie spodobało szlifowanie nowych umiejętności Aga Łusia już nie dostaje zastrzyków, ale strach pozostał :( czekam aż minie z Twoich słów wnioskuję, że też miałaś niejadki, powiedz kiedy Twoje dzieci wyrosły z niejadztwa ;) Melka jest, jak na razie przynajmniej, żarłoczna i znajduje wyraźną przyjemność w jedzeniu - po mamusi zapewne ;) ale Łusia to raczej niejadek, choć ostatnio nie mogę za bardzo narzekać, bo zaczęła trochę więcej jeść Shenen :) Ty za bardzo nie lataj na mopie, czy na innych odkurzaczach, żebyś zdążyła do szpitala dotrzeć w razie czego :D ;)
  16. Witajcie w ten ponury dzień Aga :) no, no poszalałaś z fryzurką :) a co do "spostrzegawczości" męża, to niedawno omawiałyśmy tą cechę facetów ;) :D Kreska :) właśnie doczytałam, że pytałaś o bilans dwulatka, ale Aga już Ci udzieliła obszernych wyjaśnień i nie zostało mi nic do dodania Anka :) moja Łusia zawsze podczas jazdy w deszczu pod folią siedziała grzeczniutka i tylko sie rozglądała, patrzyła wokół wielkimi oczyskami :) Iza :) wszystkiego naj z okazji rocznicy ślubu :) jak tam Dominik? już zdrowy? wyniki mojej Łusi okazały się dobre, lekarz był zadowolony, teraz 3 tyg. furagin i ponowna kontrola tylko te zastrzyki to taka trauma :( teraz jak ktoś idzie po schodach to Łusia pędzi do mnie z płaczem, że nie chce zastrzyków i w nocy tez się rzuca i płacze przez sen, a w ciągu dnia po kilkanaście razy mnie pyta czy juz nie będzie zastrzyków, czy już nie przyjdzie pani pielęgniarka :( a wczoraj jak przyszła sąsiadka na ploty to Łusia schowała się pod stołem :( przykre, ale muszę poczekać aż się to wspomnienie zatrze w jej pamięci, przytulam, pocieszam, uspokajam, staram się wymyślić jak najwięcej zajęć, żeby odwrócić jej uwagę za to Mela - pełzak mały jest mega aktywna, non stop wszystko ją cieszy, a już najbardziej swobodne brykanie po dywanie i wstawanie przy wszystkim, a wydaje przy tym takie radosne ryki, że płakać można ze śmiechu i tyle u mnie zmykam na razie acha i jeszcze mi się przypomniało ja tak nie cierpię tej burej jesieni, że zawsze o tej porze roku marzę już o zimie i świątecznym nastroju i o tych wszystkich ozdóbkach, które się do tego nastroju przyczyniają i znalazłam taką stronkę http://www.kuradomowa.com/zrobtosama/index_boze_narodzenie.html może coś Wam sie tam spodoba? a teraz juz zmykam serio serio :)
  17. witam my już wróciliśmy z Poznania Łusia była dwa razy kłuta, bo miała pobieraną krew, no i ten ostatni zastrzyk zrobili jej od razu w przychodni, znów biedactwo się napłakało, ale dzielnie zniosła oba kłucia i nie rzucała się. dałam też od razu jej mocz do analizy, wyniki Michał odbierze po południu. teraz czeka Łusię kilkutygodniowa kuracja furaginem i mam nadzieję, że wyniki krwi i moczu okażą się dobre i na tym będzie można poprzestać. Ania pewnie jesteś klapnięta po części przez pogodę, a po części przez nieobecność Rafała. trzymaj się i zaglądaj tu jak najczęściej, zawsze to raźniej jak można sobie na kafe pogadać :) dzięki za fotk, oby jak najmniej takich grymasów i Julci :) Kasia :) mam nadzieję, że Zuzia szybko wydobrzeje jak dostanie odpowiednie leki. no i żeby Ala nadal się trzymała i nie podłapała od maludy.
  18. super kolacja, aż mi ślinka leci na myśl o tym gorącym i pachnącym chlebku :) a pigwówka... mmm ... :D miłego wieczoru :)
  19. Kreska :) i jak tam ciasto? ja poszłam na łatwiznę i zrobiłam naleśniki :P :D
  20. jak na szybko chcę coś upiec to piekę biszkoptowe z owocami szkl. mąki pszennej, szkl kartoflanki, szkl. cukru, kostka margaryny, 4 jaja cukier waniliowy proszek do pieczenia i owoce albo jakieś inne dodatki, zależy na co mam ochotę :) teraz właściwie też zjadłabym coś słodkiego, ale lenia mam i pewnie się za pieczenie nie wezmę :P
  21. Kreska zawsze to lepiej mieć telefon w tej samej sieci, bo tak faktycznie jest taniej. :) a za przejście z innej sieci może era też da Ci korzystne warunki? rozważ sobie na spokojnie wszystkie za i przeciw. u mnie znów leje. co za pogoda. naprawdę wolałabym już konkretną zimę zamiast tej niezdecydowanej jesieni. ciekawe co u dziewczyn? weekendowi mężowie skutecznie odciągają od kompa ;)
  22. nie przerażaj się szpitalem. wiem, że łatwo mi mówić, ale spójrz na to tak - im szybciej pójdziesz tym szybciej przez to przejdziesz i ani się obejrzysz a już będziesz z powrotem w domku. :) i na kafe ;)
  23. Hej Kreska :) ja zaglądam od czasu do czasu, siedzę przy lapie, bo postanowiłam powystawiać trochę rzeczy na allegro. ciekawe kiedy ja będę mogła dać na gg taki opis jak ana24? szczerze mówiąc, mam już dość tej kapryśnej jesiennej pogody, jednego dnia słonko, a drugiego przenikliwy ziąb, no i jeszcze grad i deszcz. brr. super macie nowego domownika. :) domyślam się, że Oskarek jest zachwycony. a jak się spisuje psiaczek? już się zaaklimatyzował?
×