Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*** Pia ***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *** Pia ***

  1. Hejka.... przeczytalam dzisiejsze wpisy i jedna rzecz mi sie nasunela :-) mamuniu - takie ogloszenia o prace widzialabym jako Twoja szanse ! Napisz uczciwie jak jest - wygladasz na 20-latke i dodatkowo masz wieloletnie doswiadczenie. Planowanie rodziny zakonczylas wiec nie pojdziesz juz nigdy na urlop macierzynski, masz poczucie humoru i wielka ochote do pracy ! Jak bum-cyk-cyk tak wlasnie bym napisala.
  2. Amorku - kochana, najwazniejsze, ze sa coraz dalej od reaktora, przelicznik pokazuje ca.1200 km, wiec coraz bezpieczniej. Nie boj sie, oni sie nie zgubia - to mlodzi, sili i madrzy ludzie, wiec sobie poradza. Jutro bedzie jeszcze lepiej a juz wkrotce zrobicie wielkie willkommen party ! Kessi - nie przejmuj sie, Twoj chaos jest tylko chwilowy :-) Misty - czulam, ze kolejny wpis bedzie z wlasnego mieszkania ! Jak sie zadomowilas i jak sie podoba Wiki ?
  3. mamuniu - sprawdzilam w miedzy czasie i rozmiarowo pasuja ale jutro dla pewnosci zmierze wkladke. A co do komersu to nie wiem czy napisac ale przeciez znamy sie nie od dzisiaj....:-P Sredniak nie ma konceptu w co sie ubierze i chyba jest mu to obojetne za to mnie juz ma ubrana ! Zaczal od wybierania torebki i pod nia dopasowal cala reszte ! :-P Mam isc z torebka wielka jak torba podrozna, zeby przemycic jak najwiecej butelek ! :-P Juz go nawet podejrzewam, ze namowil mnie na ten komers z powodu mojej torebki :-P W cenie biletu jest jedzenie ale bez alkoholu. Ja nie mam nic przeciwko i moge robic za przemytnika ale przy naszym stoliku beda tez moi moze przyszli swatowie :-) Dziewczyna drugiego syna jest w tej samej maturalnej klasie i idziemy wszyscy razem. To, ze sredniak popije to nic ale starszak szaleje i boi sie, ze Dzordz upije tescia....:-)
  4. Amorku - szukam i szukam Twojego wpisu..... mamuniu - fajne te buciki, zwlaszcza, ze z mojego rodzinnego miasta :-) Szukasz powaznie nr. 23 ? Sprawdze trampki Pascala z ub. roku i jak numer pasuje to Ci wysle z PL , bo nie sa zniszczone a jajcarskie byly. Pascalowi kupilismy wczoraj buty w nr. 26 ! Szlag bo jedna noge ma 25 a druga 26 i lepiej jak jeden but jest za duzy gdyby inny mial byc za maly. Mam nadzieje, ze mu sie wyrowna ! meaaa - haha, mamy takie samo krzeslo ! :-) :-) :-) Asik - Twoja kolezanka jest wredna i pewnie zazdrosna ! Juz pomijajac, ze kobiecie w ciazy nie powinno sie tak mowic to Ty na prawde bardzo fajnie wygladasz. Masz tylko brzuszek a cala reszta drobniutka i dodatkowo grzywka sprawila, ze odmlodnialas o kilka lat. Powinnas zostac przy tej fryzurce. Ubilam dzisiaj interes :-P Calkiem niedawno u Pascala w grupie pojawila sie nowa pani. W sumie dziewczyna w wieku moich chlopakow :-) . Przypadek, bo pamietam ja jak byla mala dziewczynka i przychodzila do meza na zabiegi. Mieszka blisko naszego domu i zapytalam czy nie mialaby ochoty czasami przyjsc pobawic Pascala prywatnie. Ucieszyla sie a ja jeszcze bardziej, bo w sumie optymalny uklad. Znaja sie, Pascal ja bardzo lubi a ona bedzie sie pewnie starala, zeby bylo wszystko ok. bo przeciez na codzien bedziemy sie widywac w przedszkolu. Calkiem niedlugo czeka nas wyjazd na weekend, pozniej to wesele i jeszcze bal maturalny syna. Tutaj na bal ( komers ? ) idzie sie z rodzicami :-) No i zapisalam sie dzisiaj na kurs ...gotowania po wegeteriansku bo juz cholery dostaje z moim szanownym malzonkiem tfu ! Dzordzem :-P Ciekawe co u Babeczki, Samadama i Ewci. Bardzo dlugo juz nic nie pisalyscie dziewczyny......:-( Na Kefirka to chyba bedzie trzeba poczekac do wakacji....:-P A Zabcia chyba juz Majeczke piesci.....
  5. Mam tak malo czasu, ze dzisiaj rano wyszlam z domu z pelnym pecherzem, bo mi sie tak spieszylo, ze postanowilam sciskac nogi. Teraz jestem na chwile w domu i przyszlam w nadziei wylowic wpis Amorka. Amorku - nie jestesmy zadna rodzina, Twoja siostre znamy tylko z Twoich krotkich wzmianek a jak podaja wiesci z Japoni to mysle o nich i przypuszczam, ze nie ja jedna a my wszystkie. To ciezki czas dla nich i calej rodziny, bo nie ma nic gorszego jak niemoc. Powtorze sie, ale nie wyobrazam sobie przez co przechodza Twoi rodzice, Twoja mama i naturalnie rodzice szwagra. Moge napisac mase frazesow ,ktore nie maja sensu bo teraz jedyne co sie liczy to ich bezpieczenstwo. Jestem myslami przy Tobie. meaaa - strona otwiera sie Twoim wpisem i myslalam, ze to Nadia mowi "kaczupino " :-) Kazdy rok niesie z soba tragedie tylko szybko o nich zapominamy i ten nie bedzie w niczym sie roznil od poprzednich lat. mamuniu - bidula Zosia :-( Ona taka delikatna i tak sie pocharatala....:-( . A maz moze nic nie nabroil tylko cos planuje...:-) Napisz pozniej cos wiecej o tej zupie. Asik - bardzo Ci ladnie z brzuszkiem. I masz racje pooszczedzaj sie troche, pozwol sobie na lenistwo bo pozniej juz nie bedzie zadnej taryfy ulgowej i bedziesz musiala dac z siebie duzo. Uznanie dla meza ! Holly - az sie boje napisac, zeby nie zapeszyc ale tez pocichutku mysle sobie, ze moze sie obejdzie bez OP. Barylko - a Ty sluchaj starszych i lecz sie za mlodu coby pozniej nie miec takich problemow jak Holly :-) . Zaden z tych zabiegow jakie dostalas Ci nie zaszkodzi a wszystkie moga pomoc. Musze konczyc.... Nie zdarzylam ugotowac obiadu i dzisiaj beda hot-dogi :-)
  6. Dostalismy zaproszenie na slub i wesele ! Ogromnie sie wzruszylam.... Maz mial przez kilkanascie lat pacjenta, ktory 7 lat temu zmarl na raka mozgu. Przez wszystkie lata kiedy robil terapie u niego w domu zaprzyjaznil sie i z nim i z jego zona. Po smierci czasami ja odwiedzal, ona do nas dzwonila bo nie mogla sobie znalezc miejsca.... Byli bardzo dobrym malzenstwem, z wielka troska sie nim opiekowala a on ja tak bardzo szanowal. Jakies cztery lata temu jej siostra przeczytala nekrolog w gazecie i wywnioskowala z niego, ze chyba rozchodzi sie o zone faceta, ktory byl pierwsza miloscia tej naszej Franziski. Pojechaly obie z ciekawosci i faktycznie rozpoznala w swiezo upieczonym wdowcu faceta w ktorym sie kochala dobre 40 lat wczesniej. To zaproszenie na slub to wlasnie od nich.....:-) Oboje sa juz po 70-tce :-)
  7. Nie wolno nam wpadac w panike bo nie ma nic gorszego jak zbiorowa histeria. Mysle, ze tej sytuacji nie mozna porownywac z Tscharnobylem - wtedy starano sie ukryc awarie przed swiatem a teraz dramat rogrywa sie na oczych wszystkich. W razie niepomyslnych wiatrow, na wypadek gdyby mialo faktycznie do nas cos dotrzec to jod nalezy przyjac albo na dwa dni przed albo dzien po. Wszystko inne ponoc mija sie z celem a juz najbardziej kupowanie jodu w aptece bo ten jest 100x slabszy jak dawka jaka nalezy przyjac. Ogladalam ciekawy program w tutejszej TV. Na polskie wiadomosci przestalam patrzec po tym jak specjalista ( pan profesor ! ) na ntv porownywal reaktor z chlodnnica w zepsutym samochodzie na parkingu i mowil, ze to nic takiego . Chyba tylko przez grzecznosci i ze bylo to na zywo nie zdjeli go z anteny.....:-( Dzisiaj podali, ze wartosc oficjalna promieniowania w Fukushima wynosila 400 Millisievert na godzine, wczesniej CNN Live podawalo ok. 850 (!) :-(. Wieje zgroza jesli wiadomo, ze czlowiek bezpiecznie przyjmuje promieniowanie w wysokosci 1 do 1,2 Millisievert rocznie. Takie promieniowanie organizm jest w stanie zregenerowac i nie ma zadnego ujemnego wplywu. Podam pozostale wartosci, na wypadek jakby co niektorzy wrozyli nam rychly koniec swiata :-( : 500 - 1000 Millisievert- powoduja zmiany w krwi, skorne, wymioty i zwiekszaja ryzyko chorob nowotworowych. od 1000 - 2000 umieralnosc wzrasta o 20 procent. od 4000 Millisievert - o 50 procent od 6000 Millisievert - nie mamy szans przezycia. Co na pewno mozemy i musimy zrobic na teraz to uwazac na zywnosc, zwlaszczana ryby. Mowia o wzmozonych EU kontrolach ale kij ich wie, tutaj jest w sprzedazy dosc duzo dorsza i pangi z tamtejszych akwenow. Spijcie dobrze.
  8. Hejka..... Bylam dzisiaj z mezem caly dzien w Hamburgu . Starsze dzieciaki spisaly sie na medal i jestem ogromnie dumna z calej czworki. Jeszcze nigdy nie byli tyle czasu sami z Pascalem. Nas czeka jeszcze jeden wyjazd - na trzy dni (!) - i powoli zaczynam sie oswajac z mysla, ze dadza sobie rade. Przylecialam w zasadzie tylko zobaczyc co pisze Amorek. Nie ogladalam jeszcze wiadomosci ale wystarczyly mi wiesci jakie podaja w radiu i obawiam sie, ze nie zdajemy sobie sprawy z powagi i rozmiarow tej katastrofy. Amorku, zycze Twoim najblizszym by jak najszybciej byli bezpieczni. Przypuszczam jak ciezko jest im sie wydostac z Tokio i jak sa bezradni. Zastanawiam sie czy rozumia co sie wokol nich dzieje chocby ze wzgledu na jezyk ? Modle sie, zeby bylo juz dobrze i zycze Ci kochana wiary i spokoju a im szybkiego powrotu do domu.
  9. Alez naiwniaczka ze mnie ! Myslalam, ze mi sie bulki wysusza, bo sie znudza i beda staly wiec zamrozilam 4 sztuki na kiedys a tu juz nie ma ani jednej. Przepis jest doskonaly, nawet im ten niemiecki ser nie zaszkodzil....:-P Amorku - kochana ja nie mam pojecia co to za znaki i symbole i przez co szwagier dzwoni i nawet jak mi wytlumaczysz to i tak nie zrozumie ! :-) :-) :-) Najstarzej zawsze sie czuje w sklepach elektronicznych :-P I wiesz, myslalam sobie dzisiaj o Waszych rodzicach, zwlaszcza mamie. Ma Was trzy cory i mocno jestescie rozsypane po swiecie. Pewnie przezywa moco, ze nie ma Was " za plotem ".... Tak mi sie nasunelo bo moi starsi synowie szykuja sie do wylotu z gniazda i obawiam sie, ze tez mi daleko wyfruna. To sa narazie plany a ja juz cierpie ( zawsze w ukryciu :-) ) Izu - no normalnie nie wiem co napisac i jak Cie pocieszyc bo nic sensownego nie przychodzi mi do glowy. Koszmar jakis :-( mamuniu - nie bedzie zdjecia. Od czasu jak syn robil interes zycia na ebay :-) , kiedy to potrzebowal aparat do zrobienia zdjec nie mamy ani jednego rodzinnego zdjecia. Aparat zapewne gdzies lezy , tylko nie sposob go znalezc..... Ale Kessi zdjecia to tez jestem bardzo ciekawa ! :-) Misty juz dawno nie bylo, pewnie napisze juz z nowego mieszkania.
  10. Hejka.... Amorku - popatrzylam na zegarek kiedy i co pisalas i pewnie teraz powoli szwagier bedzie sie juz zblizal do domu. Na pewno zaraz wpadna sobie z siostra w objecia ! Nawet nie potrafie sobie wyobrazic co ludzie przezywaja w takich momentach. Amorku, mozliwe, ze przez pewien czas siostra bedzie bez pradu i wyladuje sie jej komorka, niech lepiej ja oszczedza i pisze krotkie sms, bo kto wie na jak dlugo starczy jej baterii. Kessi - no nie wierze ! Wyobraz sobie, ze wczoraj tez zaliczylam fryzjera i jestem zadowolona ! Jeszcze nie bylam w niemczech nigdy tak do konca zadololona a tu mi sie trafil w sasiedniej wsi prawdziwy mistrzu....:-) Obcial mnie tak na krotko, ze nie dam rady zwiazac kitki na szybko ale mu od razu wybaczylam jak zobaczylam calosc.... Pascal tez rzadzi. Ale rzadzi tylko w domu, dzisiaj mialam okazje przezyc go w przedszkolu i chyba jest najwieksza du-pa wolowa w grupie - o nic sie nie upomni, nie powalczy o swoje, we wszystkim ustapi. No mowie Wam, du-pek....:-P meaaa - na " a czemu " poczekam do wiosny. Tej kolejnej a moze i nastepnej ! :-) Izu - wlasnie mam w piekarniku buleczki, ale dalam niemiecki ser i nie wiem czy beda tak smakowaly jak powinny, poki co pieknie mi w domu pachnie. mamuniu - dzieki o troske. Nie pisze bo mam mase spraw na glowie. Najgorsze, ze musimy z mezem pojechac we wtorek do Hamburga na b. wazny termin i nie mozemy zabrac Pascala , pojdzie do zlobka a popoludnie spedzi z rodzenstwem, zle mi z tym bo jeszcze ich tak nigdy nie zostawilam. My wrocimy dopiero w nocy..... Ide wyciagnac buleczki ( wygladaja pieknie ! ) i potraktowac je lukrem.....
  11. meaaa - a czy kolega jest moze do wyporzyczenia ? :-P Bo ja pierwsza stoje w kolejce !
  12. Hejka..... Z okazji Dnia Kobiet, zycze naszej Mamuni wszystkiego najlepszego ....:-P Wam wszystkim oczywiscie tez ale Mamunia ma dzisiaj dodatkowo jeszcze imieniny :-) Schatz- a widzisz jak z latami maz sie uczy :-) Troche czasu potrzebowal ale teraz juz wie, ze ma dwie kobietki w domu :-) Mamuniu - jeszcze raz wszystkiego najlepszego ! Musze sie przyznac, ze bardzo czesto mysle o Tobie :-P Kiedys jak bylam smarkata ( 17 lat ) kolega sie nabijal jak obieram ziemniaki w kwadraty i do dzisiaj ilekroc obieram ziemniaki mysle o nim. Tak samo ilekroc widze moje uwalone okna mysle o Tobie ! Obawiam sie , ze mi to juz zostanie do konca.....:-P Holly - juz dlugo milczysz. Samadama - napisz jak sobie poradzilas z lozeczkiem i czy wrociliscie do smoka. Jestem zabiegana, nie nadarze opisywac ale duzo rzeczy sie nazbieralo i probuje je ogarnac. Teraz maz pojechal z Pascalem na pobranie krwi i zalegle szczepienie. Zostawil mnie swiadomie w domu bo bym pewnie wywinela kozla z przejecia ( jak sie stresuje to robi mi sie ciemno przed oczami :-( ). Nie wiem czy w PL ale tutaj dzieci w wieku naszych dostaja wczesniej znieczulajace plastry na skore, zeby pozniej szczepienie nie bolalo. Przykleilam je rano Pascalowi ( 1 x na szczepienie i 2 x na pobranie krwi ) a ten sie tak darl jakby go ze skory obdzierali, nawet udalo mu sie pozniej ze zlosci rozebrac bo chcial je oderwac. Juz widze co bedzie sie dzialo jak mu beda krew pobierac..... Piekne przewdwiosnie mamy dlatego czas zdrowiec i cieszyc sie sloncem....Zdrowia dla wszystkich dzieci. Jak mi sie tu wszystko pouklada i poprostuje to przysiade na dluzej.
  13. Hejka.... jakbym za malo miala kulinarnych blogow to znalazlam jeszcze jedna strone do kolekcji i juz wiem, ze bedzie to moj rodzynek ! Fajna dziewczyna, w dodatku co i jak sie robi pokazuje na YouTube wiec sztuka jest cos spieprzyc. Wyczailam, ze ma przepisy Dukana i na paczki od Kessi ( kolejnym bledem jaki popelnilam bylo polozenie ich na reczniku papierowym, myslalam, ze wciagna tluszcz a te sie przez to pomarszczyly :-( ) Tu macie linka : http://gotuj.skutecznie.tv/ a tu prosto do Dukana : http://gotuj.skutecznie.tv/category/dieta/dieta-dukan/ Goniu - i Was tez nie ominely chorubska :-( Niech sie juz tez na paskudny okres skonczy, bo szkoda i nas i dzieci. No scian i dywanow tez szkoda....:-P Wiesz, zezloscilam sie jak przeczytalam o Twojej rozmowie i najnormalnie mam wielka ochote z dyrektorowa zamienic dwa male slowka. Szkoda, ze to niemozliwe :-( Podejrzewam, ze jeszcze nie raz zostaniesz postawiona w takiej sytuacji i moze przygotuj sobie odpowiednie argumenty na takie pytanie. Przeciez nie bedzie klamstwem jesli powiesz, ze to wlasnie dzieci sprawily, ze jestes zorganizowana, odpowiedzialana, wytrzymala i odporna. Kazda z nas moze to powiedziec. A jesli osoba - w Twoim wieku, z dwojka malych dzieci, ciagle sie uczaca - szuka pracy to wiadomo, ze bedzie ambitnym i zaangazowanym pracownikiem. Przypomnialam teraz sobie nasza Babeczke, co to wstaje w srodku nocy, pol nocy traci na dojazdy zeby dojechac do pracy i slowem tu nie marudzi tylko sie cieszy, ze ma parce. Wrrrr, co za pieprzone rozumowanie :-( Babeczko, napisz znowu troszczeke co u Was - jak dzieci i sprawy z budowa.
  14. mamuniu - tzn. ze zdjecia tez nie bedzie ? :-) Wiem, ze sie wkurzasz ale przypomnij sobie siebie z tamtych lat. Tez nie o wszystkim chcialas mamie mowic, mialas swoje tajemnice a nie koniecznie robilas zle rzeczy. Musicie miec do siebie zaufanie ( obie ) :-) Izu - ojejku ! Co za buleczki !!! Teraz robie ta drozdzowke od Kessi, bo urzekla mnie prostota ale na niedziele chyba zrobie buleczki tylko omine pomarancze a posypie makiem.
  15. Dzisiaj w gazecie widzialam zdjecia blizniaczkow , tych z Danii z domu krolewskiego i normalnie nie moge oderwac oczu. Nie maja jeszcze imion i nazywaja je "Mala Ksiezniczka " i " Maly ksiaze ", zasluzenie :-) ! Zobaczcie same : http://msndk.starlounge.com/index.cfm?objectid=109578
  16. Gumi_Aga - u mnie Pascal sie drze - bo nie umie powiedziec - jak jedziemy samochodem i on musi siedziec powiazany w pasach a ja jade nie zapieta. Jak sie zapne to i on sie zamyka :-) Tez ide cosik zrobic, choc fajnie mi sie z Wami siedzi.....
  17. No to artystki jestesmy :-) Jakby co to im tu wmowie, ze to sa paczki z nadzieniem :-) Moze otworzymy wpolnie cukiernie ? :-) :-) :-) meaaa - no wlasnie, dokladnie tak bylo i u mnie. Mama przy moich chorobach dostawala migreny a ja sie czulam od razu winna. Ale zobacz, ze powielasz ( powielamy ) mamy zachowanie. Potrzebowalam czasu, zeby do tego dojsc a i tak nie zawsze mi sie udaje panowac nad soba. Teraz nawet wsciekam sie jak mi starsi synowie cos przywloka do domu, bo sie boje, ze zaraza Pascala. Na zdrowy rozsadek to co oni za to moga ?! Przeciez nikt nie chodzi i nie wybiera sobie wirusow do kolekcji. Cienka jest ta granica pomiedzy troska a histeria i zycze Tobie i sobie bysmy umialy ja zawsze zachowac w granicach zdrowego rozsadku. Ciesze sie, ze Wasze dzieci sa podobnie rozgarniete jak moj bo juz zaczynalam miec wyrzuty sumienia. Najbardziej podoba mi sie Ania w majtkach i staniku od Gumi_Agi :-) :-) :-)
  18. Izu - ale Anetka od Kessi tez jest wysoka dziewczynka, wiec to bedzie po rodzicach, tak samo bedzie z Nadia bo dziewczyny mialy po kim odziedziczyc wzrost. Pascal jest mniej wiecej taki jak Kuba , choc w ostatnich tygodniach wyrosl mi z ciuchow wiec chyba go wyciaglo troche. Gumi_Aga - nasza kolezanka wrocila wczoraj do pracy i mowila, ze sie jej bardzo podobalo. Zauwazyla jednak roznice pomiedzy hotelem a miastem i zyciem na zewnatrz jednak mowi, ze chetnie wroci. Byla po raz pierwszy w PL. Ja bym chyba miala zawsze czapke na glowie....:-P
  19. Niech to .... ! Zrobilam paczki i nici z moich postanowien :-( Ale jak nie sprobowac, przeciez musze wiedziec czy ich tu nie podtruje :-) Chyba mi nie wyszly... Tzn. po pierwsze nie wygladaja na paczki , raczej zolwie, dinozaury, slonie, krokodyle, znalazlam nawet jedna swienie :-P ! No mam caly talerz takich tworow ale zadnej okraglej kulki :-P No i chyba mialam za mocno rozgrzany tluszcz ( ciagle nie umie wyczuc mojego pieca ) i z zewnatrz za upieczone a w srodku tak jakby z nadzieniem waniliowym ale to przeciez serek z maka, wiec chyba sa na pol surowe...:-( A moze ma to tak byc ? Mi smakuje !
  20. Hejka..... ja bez paczka ale sie zacielam i nie zjem :-) Kupilam za to juz serki i zaraz zabiore sie za pieczenie, zeby dzieci cos mialy z tego czwartku. A i musze pochwalic ciasto meza ! Wkleje pozniej przepis, bo szybko sie robi i inne jak wszystkie. Barylkooo - sto lat szczescia i milosci najblizszych ! Gumi_Aga - mnie tez krepuje obsluga w hotelach a juz najbardziej talerz XXL ze srebna kopula a na talerzu tyle co kot naplakal...:-P Dlatego wybralismy strone apartamentowa i bedziemy w kwietniu, w przedswiatecznym tygodniu. Niesmialo mowie wiec " do zobaczenia " :-) Bardzo Ci wspolczuje i tez nie chce mi sie wierzyc, ze to alergiczne...:-( Ucho latwo mozesz sama stwierdzic - przycisnij lekko pod uchem i jesli sie Ania skrzywi, przekreci glowka to bedziesz wiedziala, ze ja boli. Niestety na ucho pomoze tylko antybiotyk....:-( Meaaa - napisze to po raz kolejny i bede sie zawsze powtarzala kiedy tylko bedzie trzeba. Jestes wspaniala matka a jedyne czego Ci brakuje to lepszej samooceny. Przechodze ta droge po raz czwarty a Ty przy Nadii nie jedno zrobilas lepiej i madrzej jak ja przy Pascalu. Gratulacje dla Ani i Ciebie, bo pewnie bedziesz robila za ciotke :-) Mamuniu - pytalas niedawno czy Julka ma jakies obowiazki . Trzymaj sie wiec kochana bo bylam na "wywiadowce " u Pascala i pani zapytala mnie czy Pascal ma w domu jakies obowiazki :-) Wkurzaja sie, bo on sie nie potrafi sam ubrac ani rozebrac i musza kolo niego zrobic. Pewnie moja wina, bo u mnie wszystko musi byc na teraz i nie mam cierpliwosci, wiec ubieram go sama. Czy Wasze dzieci sie same ubieraja ? W ogole to mi naopowiadaly jak nie o moim dziecku ale tak tez bylo przy pozostalych dzieciakach i ciagnie sie az po mature. Pascal w przedszkolu nigdy(!) nie placze, chyba ze ktos mu zrobi krzywde to placze bo jest smutny ale nie placze nigdy, zeby placzem cos osiagnac. Jest jak ryba, chadza swoimi drogami i trzyma sie od pozostalych dzieci z daleka. Niesmialy i cichy ! Ha ! akurat ten, co w domu zawsze musi uchodzic za gwozdz programu....:-P W sumie wszystko ok. i jedyna rzecz jaka pozostawia do zyczenia to jego (nie-) gadanie Kessi - zawsze wylapuje i czytam z checia jak piszesz co dzieciaki wyprawiaja. Za rok o tej porze bedziesz miala kupe smiechu, za dwa lata zaczna sie wspolnie bawic a za trzy odetchniesz z ulga i wylozysz sie z brzuchem do gory, bo juz Cie nie beda potrzebowac - same sie soba zajma :-) Troche inaczej jest u Was, bo tu praktycznie nie wynajmuja mieszkan czy domow z umeblowaniem, i tak sobie mysle, ze jesli u Ciebie jest to powszednie to co zrobicie jesli kiedys postanowicie sie znowu przeprowadzic a bedziecie mieli tyle swoich mebli ? Wiem, ze wybiegam daleko wprzod ale jakos nie wierze, ze bylby to docelowy dom....:-) Wiecie, ze jak byscie teraz zaciazyly to bedziecie miec juz trzy lata roznicy ? Co wy na to ?....:-) :-) :-)
  21. Izu - to teraz ja dla rownowagi dowallilam jeszcze dieta :-)))
  22. meaaa - nie wiem jak Cie pocieszyc bo wiem jak przezywasz i widze w Tobie siebie sprzed lat , wiec wiem, ze niczym Cie nie uspokoje. Nie chce sie madrzyc i rob tak jak Ci podpowiada instynkt ale wez poprawke, ze jak sama jestes chora to nie masz apetytu dokladnie tak samo jak teraz Nadia. Za 2-3 dni sama sie upomi o jedzenie i wszystko nadrobi. Napisze Ci ta rozpiske jaka dostalam od lekarza. Nie pisze tego bys sie jej trzymala ale zobacz jak malo mozna dziecku podawac do jedzenia, trzeba tylko uwazac na plyny. Dieta przy biegunce : 1. Nie podawac cukru, bialka i tluszczu. 2. Podawac jak najwiecej picia , idealnie 1-2 L / na dzien. 3. Przy wodnistym stolcu: tosty ( tylko biale pieczywo ) , Kleik ryzowy, rozgnieciony banan, ziemniak z wody rozgnieciony bez dodatkow , paluszki slone, cwibak, starte jablko, ugotowana marchew, herbata. + Elektroidy 4. Przy troche bardziej zbitym stolcu ( no nie wiem jak to napisac :-P ): tost z bialego pieczywa cienko posmarowany dzemem, miodem albo serkiem z mala zawartoscia tluszczu, rozgnieciony banan, ziemniaki z mala iloscia sosu, ziemniaki piree z mlekiem,chude mmieso ( np. indyk, piers z kurczaka ), paluszki slone,cwibak, gotowana marchewka. Picie jak powyzej ew. dodatkowo rozcienczony z woda sok jablkowy 5. Przy normalnym stolcu : przez dwa dni utrzymywac diete z punktu 4 W razie gdyby stolec byl znowu rzadki od razu zastosowac diete z punktow od 1 do 3. Tez nigdy nie wiem czy jak dziecko zwymiotuje czy podac raz jeszcze lekarstwo :-( Przy ostatnim zap. ucha zaczalam podawac Pascalowi czopki. Myslalam, ze bedzie cyrk a on nawet nie widzial, ze mu cos tam kombinuje. Wykorzystalam moment jak sie na mnie wypinal tylkiem ( prowokowalam go glupimi minami, zeby sie tak ulozyl ) . Lekarka ktora go operowala powiedziala, ze czopki najszybciej dzialaja i zeby podawac jak najdluzej ( chodzi o wiek dziecka ).
  23. Kessi - gdybym miala swieze drozdze to juz bym byla w kuchni ! Zrobie z kruszonka bo juz mi slina cieknie...:-P Ladnie Ci dzieciaczki rosna , wiesz jak wysoka jest Marta ? Pascal wazy miedzy 13-14kg i to tak juz od jesieni. Nie nadarzam z przepisami ! Jutro na obiad zrobie nalesniki a na wieczor drozdzowke ( haha brakuje mi jeszcze cosik na sniadanie :-P ) Kessi, tys w pologu wiec sie szanuj a nie szalej w kuchni....:-)))
  24. meaaa - jak nie dobudzilas Nadii to moze ja zostaw spac ? To tak samo jak u nas, jak cos dolega to wtedy oczy sie same zamykaja bez wzgledu na pore dnia - jak spi , to zbiera sily. A Ania juz urodzila ? Szkoda, ze sie wpakowala w taki zwiazek, choc zawsze jest nadzieja, ze maluch oczaruje ojca i mu sie odmieni. Ciekawe jak u nich bedzie. I wiesz, mysle sobie, ze gdyby nie to, ze Nadia jest chora i masz sama stres to wcale bys nie byla tak zla na swojego meza. Dzisiaj to widzisz inaczej ale tak na prawde to robi przeciez dobry uczynek... No rozchmurz sie juz....:-) Mamuniu - ja paczkow nie zrobilam bo ni jak nie moge sie dowiedziec ile tego sera :-P Mysle, ze skoro dajesz 500 g to automatycznie zwiekszasz proporcje pozostalych skladnikow, czy te 500 g to na te 3 jajka ? Najwyzej zrobie w przyszlym roku a w tym wyjdzie mi na zdrowie, bo sie przeciez odchudzam ! :-P ( qurwa znowu ! ale to przez meaaa bo mi narobila smaka na 68 kg :-P ) A moj maz dzisiaj pierwszy raz w zyciu zrobil ciasto ! Latwe ale nie wiem jak smakuje bo ma stac w lodowce przez cala noc. Jutro Wam opowiem....:-) ( ten moj Dzordz cos ostatnio podejrzanie przyzwoicie sie prowadzi, az mu sie zaczynam bacznie przygladac czy cos nie narobil czy moze ma cos w planie :-) )
  25. Izu - nie zazdroszcze Ci podejmowania decyzji . Wiem co ja bym zrobila ale to nie jest absolutnie istotne, bo to Ty musisz sie w tym dobrze czuc i miec spokoj wewnetrzny... meaaa - mysle, ze nic takiego sie nie dzieje i skoro lekarz powiedzial, ze masz tydzien odczekac to te kupy sa w normie. mamuniu - kurcze a wiesz ile dalas serka ? Tzn. jak duze byly te opakowania ? Moze znajdziesz zdjecie ... Ja mam tu u siebie od 125 gdo pol kilograma i jestem niepewna. Na wyczucie wybralabym srodek , wiec 250 g. One chyba nie sa za slodkie bo zupelnie bez cukru. Nawijam o paczkach a po wynikach meaaa postanowilam sie odchudzic ( znowu ! :-P )
×