Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*** Pia ***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *** Pia ***

  1. Jak to jest wlasciwie z polozna w Pl ? Kiedy macie z nia kontakt, dopiero przy porodzie ? A po porodzie przychodzi jakas do maluszka i do Was ? Ja przez cala ciaze jestem prowadzona przez lekarke i rownolelge przez polozna, pozniej bedzie do mnie przychodzila do domu. Kobiety, przy ktorej bede rodzila nie znam i zobacze przy porodzie pierwszy raz na oczy, bo bedzie to ta, ktora akurat bedzie miala dyzur. One sa tu wszystie dobre i mile, wiec nie mam zadnych obaw.
  2. Kefirku - tylko najstarszego syna rodzilam w Pl, a naszego sredniaka ( musze wymyslic niebawem inne okreslenie dla na niego )....:-) i corke juz tutaj
  3. Kefirku - mialam dobra polozna i pokazala mi jakies takie smieszne pozyje i caly czas to cwiczylam. Najlepsze bylo, ze dokladnie poczulam moment, ze mala sie obraca i wtedy powiedzialam do meza, zeby sie szykowal do przywitania corki. Tego samego dnia wyladowalam w szpitalu....:-)
  4. Jestesmy dopiero na polmetku i dzieci jeszcze nie raz sie obroca zmienia pozyjce. Najwazniejsza jest koncowka. Na tydz. przed rozwiazaniem moja corka ulozyla sie w poprzek i zeby uniknac cesarki musialam sie nie zle nabalansowac i robic glupokowate cwiczenia, zeby malej sie odwidzialo. W nocy poprzedzajacej porod zmienila pozycje.
  5. Przerazilam sie jak zobaczylam ile przybylo stron, ale cale szczescie, ze sie je dalo szybko przelecic, bo polowe z nich zajely ku-rwy....:-) Kofanamisia - dzieciaki rodzilam 2x w listopadzie i 1x w lutym i za kazdym razem wychodzilam zaraz jak sie dalo na swieze powietrze. Cora urodzila sie w srode a w kolejny poniedzialek zabralam ja z soba na zakupy. Te 6 tyg. to nalezy sie wstrzmac od sexu ale nie od spacerow.....:-). Nawet jak slonce nie swieci, to ono jednak jest i potrzebne jest dla dzieciaczka. Zawsze mialam tylko kombinezon. Kimizi - bylam za kazdym razem zupelnie na czczo na badaniu i chyba nic sie nie zmienilo. Ten zapodany cytat jest chyba dla profesorow, bo ja tez nie kumam co autor mial na mysli Paniusia - witaj ! Przyznaj sie ile masz lat, bo trudno mi dopasowac do Ciebie jakis wiek. Twoje zdanie jest jak najbardziej Twoim zdaniem, ale moze sie nie koniecznie sprawdzac na innym podlozu. Akurat nasz najmlodszy brzuchatek zadziwil nas tu juz nie raz dojrzaloscia. Sama zostalam matka w wieku 21 lat a nie przeszkodzilo mi to w tym, zeby zycie ulozyc sobie na tyle sprawnie, zeby moc sobie pozwolic po prawie dwudziestu latch na kolejne dziecko.
  6. Fajnie....:-), z tym rozkiem ! Na serio nie wiedzialam. Nigdy nie korzystalam z becika i mi go nie brakowalo dlatego nie skojarzylam. A z prezentem mam kilka pomyslow, bo na pewno nie pojde z koperta i dlatego szukam czegos takiego jak rura od Meaaa. Zastanawiam sie nad tortem z rolek papieru toaletowego, przewiazanego wstegami i udekorowanego banknotami zwinietymi w formie motylkow , albo workiem pelnym siana :-). Potrzebuje tylko jeszcze taka dluga i gruba rurke do picia, w nia poupycham pozwijane pieniadze i potne na kawalki (uwazajac oczywiscie, zeby nie pociac pieniedzy ). Calosc wymieszam z sianem.....:-) Patinka - ales sie zalatwila. Nie wiem co Ci doradzic - kwasne mleko, maslanka a moze idz do lekarza. Pewnie Cie opieprzy, ale moze pomoze ?
  7. Hi.... Kessi - nie myslalam, ze jeszcze ktos nie spi o tak wczesnej porze.....:-) Mam do Was pytanie .... idziemy na slub i wesele i mlodzi zycza sobie na prezet pieniazki. Nie che dac po prostu koperty w reke i szukam jakiegos fajnego pomyslu jak je zapakowac ? Macie jakies pomysly - moze z wlasnych slubow ? (....jak potraktujecie to pytanie tak samo jak wczorajsze o rozek - milczeniem, to sie obraze :-P )
  8. Umowmy sie, ze dzisiaj jestem pierwsza......:-)
  9. U mnie w kuchni na stole stoja w wazonie roze ! Maz byl w miedzy czasie w domu , tylko, ze sie z nim sprytnie minelam i tylko moge sie domyslac powodu z jakiego je przyniosl ...:-) :-) :-). Po wczorajszym mialam focha o rozmiarze XXL i temu bukiet tez taki duzy ! Ewa - gratuluje dziewuszki ! Polecialam dzisiaj corce kupc ladne rajstopy na wesele i przy okazji przypatrzylam sie ubranka dla maluchow i zrobilo mi sie troche zal, tych pieknych dziewczecych kolorow i ogromnego wyboru ! Dla chlopca dwa motywy - misiu i autko, a dla dziewczynek nie dosc, ze ogromne gama kolorow, to jeszcze wszystkie mozliwe kombinacje wzorow. Ale moja przyjaciolka mi powiedziala, ze moze moj Okruszek w czasie badania trzymal akurat piastke miedzy nogami :-P ( no bo od czego ma sie wkoncu przyjaciolki ?! ).....:-) Powiedzcie mi do czego jest ten rozek ? Czy spelnia funkcje tak jak dawno, dawno temu becik ? Jak bum cyk, cyk nie widzialam jeszcze nigdy rozka :-)
  10. Kimizi - wtedy napisalam i dzisiaj powtorze , ze Twoja tesciowa jest intrygujaca postacia. Z jednej strony swietna, rowna babka a z drugiej taka niesprawiedliwa w stosunku do tescia. Skomplikowana istota jest czlowiek....:-) No a Ty bedziesz biedula jak meza nie przestawisz na jakies normalne jedzenie.....:-) Cisnie sie pytanie, co on w ogole jada, albo jak jada na urlopach czy w gosciach ? Masz swietny charakter, bo ze mna nie mialby tak latwo....:-)
  11. hahaha - to ja z racji, ze zawsze mialam klopoty ze streszczeniami w szkole i nie umie pisac, krotko i zwiezle czuje sie wyrozniona ....:-) Dobrze mi z tym przelotem....:-) :-) :-) Goniu - nawet jak Ty nie wyjedziesz, to nie mozesz byc pewna czy Twoje dzieciaki nie pojada w swiat, ktory robi sie coraz to mniejszy. Pascalem mnie rozbawilas, ale pamietam, ze kiedys ogladalam w Pl program kulinarny i gotowal gosciu z brzydkimi paznokciami. Przy kazdym zblizeniu kamery bralo mnie na pawia i w koncu wskoczylam na inny program. Nie pamietam twarzy a juz na pewno imienia, ale przemysle tego Pascala.....:-))
  12. Poszlam wczoraj wkurzona do lozka, ale ja dzisiaj przeczytalam Wasze wczorajsze wpisy to od razu lepiej mi na duszy....:-). Fajnie, ze tak podobnie u nas z brzuchami i nawet nastrojami.....:-P Zaraz rzuce sie na te przepisy, ale proponuje od razu wkleic ta strone z waga ciazowa na naszego email, bo przypuszczam, ze od teraz bedziemy na nia ciagle wchodzic. U mnie waga trzyma sie co do przecinka w normie, ale jak zobaczylam to koncowke w 40 tygodniu, to mi sie odechcialo sniadania....:-(. Gonia - duze brawa dla Wojtusia, a dla Ciebie duzo cierpliwosci....:-) Imiona wsbralas bardzo ladne i kazde mi sie podoba. Ja jedynie z doswiadczenia staram sie szukac imion , ktore brzmia \"miedzynarodowo\", bo nie wiadomo gdzie los zaprowadzi nasze dzieci. Obcokrajowca trudno wymowic wszystkie \"sz,czy,rz\". Zreszta moj najstarszy syn ma na imie Kamil i nie wiem, czy go kiedys nie przeinaczy, bo wnerwiajace sie ciagle tlumaczenie i odpowiadanie na pytanie \"jak\" \" a jak sie to pisze \". Najgorsze, ze w niemieckim jest to zblizone fonetycznie do Kamel - wielblada. U mnie powrot lata, wiec do wszystkich zachmurzonych tez niebawem powroci.
  13. Dolaczam sie do tych z wisielczym humorem. Jestem zla i smutna i zaraz wejde do lozka, byle miec dzien za soba. Mialam na oku ten wozek z porannego linka. Na krotko przed koncem maz mnie zezloscil, bo jak go zapytalam ile zaplacimy za niego najwiecej, to mi powiedzial, zebym sama zadecydowala. Niby nic, a moze nawet nie jedna by sie ucieszyla, ale ja to odczytalam od razu jakby go to w ogole nie obchodzilo. On sie oczywiscie wypiera, a ja wsciekla jak diabli. Bylam juz tak zla, ze jak aukcja sie konczyla, to spoznilam sie o 1 sekunde i wozek mi sprzatneli sprzed nosa. Pewnie bym go kupila, bo myslalam, ze damy wiecej jak cena za ktora faktycznie poszedl. Nie chodzi mi o wozek, tylko o mojego meza i jego 100tysiecy spraw na glowie, ktore nie maja z naszym Orzeszkiem nic wspolnego. No i zaraz sobie pomyslalam, ze tak mialo byc i basta. Tylko, ze zaraz przyszla kolejna mysl \" czemu tak mialo byc \" ? I nie mysle wcale, ze jeszcze nie jedna okazja, ze trafi mi sie ladniejszy i lepszy, tylko doszukuje sie od razu jakis smutnych watkow. Ide lepiej do ksiazki, bo jeszcze glupio zaczne myslec albo porwe sie na jakas tabliczke czekolady....:-)
  14. Donn- co racja, to racja. Skoro ma byc tak orginalne to polecam Ci ta strone : http://www.vornamen-lexikon.com/vornamen-jungen-a.html pod " Vornamen für Jungen " znajdziesz chyba wszystkie mozliwe imiona swiata dla chlopakow posegregowane wg. alfabetu. Przyjemnej lektury....:-)
  15. Donn - oba imiona orginalne, ale ja bym sie wsluchala w Kimizi, bo dzieciaki potrafia byc okrutne. Gdybym mieszkala w Pl to synowi dalabym na imie Jasio. Wczesniej w ogole nie zwaracalam uwagi na to imie, ale od czasu jak Kefirek na swojego meza mowi Jasiek, to jest moim ulubiencem ( nooo imie, a nie maz Kefirkowej ).....:-))). Tutaj, tak ladnie bym go nie mogla odmieniac i dlatego odpada. Kimizi - ogromnie podoba mi sie Ola. W dodatku moj exik ma corke, ktora jako dziewczynka byla Ola a teraz jest Aleksandra i jest nie tylko przepiekna ( modelka) to jeszcze niezwykle uzdolniona, madra i inteligentna. Chcialabym ja za synowa :-P
  16. Szczypie w oczy "zeczywistosci " wiec poprawiam "rzeczywistosci "....:-)
  17. Kofana - wyciagnij taka niewidzialna wage, postaw przed soba i uczciwie poloz na jej szale te Twoje zale, ktore masz do niego i na druga strone swoje smutki z tego powodu. Pomysl, czy sie oplaci cale dni sie smucic, czy jest to tego warte ? W ciazy jestesmy przewrazliwione i czesto widzimy wszystko o wiele bardziej skomplikowane jak jest w zeczywistosci. W mojej ostatniej bylam tak daleko, ze chcialam sie z moim mezem rozwiesc i juz mialam przygotowany nawet termin do adwokata. Dzisiaj sie z tego smieje i w zasadzie mozna by bylo nakrecic komedie, bo powod do rozwodu mialam przedni ! Pierscionek !!! :-) :-) :-)
  18. kofana - zloty srodek , to zacznij od zdania " rozumie cie "...To juz polowa sukcesu, bo to tak jakbys go poglaskala, zaraz potem powiedz "ale " i powiedz swoje racje. No i staraj sie mowic bez wykrzyknikow na koncu zdania ...a w ogole takie ciezkie rozmowy najlepiej przeprowadzac na neutralnym gruncie - na spacerze, w knajpie - bo wtedy obie strony trzymaja fason. Jak masz odpowiednia pogode, to zaproponuj zaraz po jedzeniu spacer, taki pod reke.....:-). Powodzenia
  19. Poczytalam po lebkach bo nie dosc , ze jestem zmeczona to jeszcze ciagle nie gotowa z tym wszystkim co na dzisiaj zaplanowane. Do tego zjadlam brzoskwinie i drapie sie wszedzie jak narkoman na odwyku, bo jestem uczulona na pestkowce....:-( Kefirku - jak jestes nie pewna swojego rozliczenia, to pyta i niech Ci to koniecznie wyjasnia. te wyplaty robia tez tylko ludzie i kazdy mogl sie pomylic wkladajac dane do komputera. Wyjasnij najlepiej swoje watpliwosci od razu na poczatku. meaaa - przy takiej pogodzie jak opisujesz, to ja bym nie miala zadnych wyrzutow sumienia z powodu przespanego dnia. Ale od jutra ponoc wraca lato, wiec i moze Ty tez skorzystasz ( i szafa tez ).....:-) Kimizi - wyczytalam tylko, ze najlepsze w swiecie tiramisu pochodzi od Twojego meza i juz prosze o recepte :-) Kofanamisia - pogodzilas sie juz z swoim najmilszym ? Przy tych obiadach jakie mu serwujesz, to pewnie wymieknie :-). Za krokiety zabralam sie dobrze po 30-tce.... :-) :-) :-) i do dzisiaj ich nie opanowalam do perfekcji ! KINIAK - CHOLERA JASNA CIASNA , GDZIE JESTES ? ( tak, tak mialo byc donosnie, wiec jest drukowanymi ).....:-) Wracajac do tego rudzielca co to tu wchodzi jak chlop w butach ze smola i obce sa mu zasady kultury i wspolzycia miedzy ludzmi. Im wiecej bedziemy dyskutowac, tym bardziej bedzie zacierac rece, ze mu sie udalo kolejne zamieszanie. Nic tak nie wkurza jak calkowita ignora. ....ciagle mnie wszystko swedzi, a szyja juz normalnie parzy !
  20. Jak dobrze pogrzebie w pamieci to przypomina mi sie, ze na temat kaftanikow i Body sie wypowiedzialam :-) :-P
  21. Dzisiaj tez bede biegajaca, bo uzbieralao sie troche spraw do zalatwienia. Moze uda mi sie jeszcze wskoczyc na rower i troche popedalowac, coby ta wczorajsza pizza za bardzo nie zatluszczyla mi sie na du-psku. Kefirku - moze dlatego jest mniej, bo to 100% jest liczone od pensji podstawowej a mozliwe, ze mialas jakies dodatki np. za godz. nadliczbowe, albo wychowawstwo i wtedy wychodzilo wiecej. To tylko takie moje wrozenie, bo tutaj by to tak wygladalo, ale nie wiem jak jest w PL. Aha, planuje dzisiaj jeszcze kupic wozek i moze mi sie poszczesci : http://cgi.ebay.de/Teutonia-Mistral-wie-NEU-EDEL-TOP-ZUSTAND-ZUB_W0QQitemZ180264868214QQcmdZViewItem?hash=item180264868214&_trksid=p3911.m14.l1318 ...poki co zmykam i zycze milego dnia wszystkim :-)
  22. Yvonn - bylam wlasnie, sprawdzilam i u mnie dziala. Do jutra !
  23. zrobilam za maly odstep i wyszlam na pomaranczowo.....:-)
  24. Wypisz , wymaluj to samo ! Ide sobie zrobic wlosy, bo inaczej a zaczne myslec co by tu zapalic....:-( Nie palilam juz od 6 lat, ale przy tym temacie wysiadam ! :-(
  25. Otulona - ciagle czytasz ?....:-) Milo, ze jestes. Jak u Ciebie ? Meaaa- napsuli krwi i najgorsze, ze nie moge sie tak zupelnie emocjonalnie odciac i ciagle ja jeszcze psuja..... Kij z tym.....;-). Ale wiesz jaki jest plus tej calej sytuacji ? Bardzo mocno jestem zwiazana z mezem, bo jest mi cala moja rodzina.
×