Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*** Pia ***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *** Pia ***

  1. Goniu - wluzuj sie....:-) Na rogowce mozna sie latwiej do siebie przytulic ! Lata cale mielismy komplety wypoczynkowe 3+2+1 i marzyla mi sie rogowka, wlasnie dlatego, zeby mozna bylo sie wtulic w siebie. Teraz mam i jestem z niej b. zadowolona. Milelismy tez kiedys derme i juz nigdy czegos takiego nie kupie, bo wytrzymala trzy lata, a pozniej trzeba bylo zakladac narzuty, zeby tuszowac pekniecia. Jestes pewna tego szklanego stolu przy dzieciach ? Powiedz dzisiaj mezowi, ze skoro rogowka, to chcesz miec Zosie i tyle !....:-))) No oczywiscie nie tak bezposrednio, ale ladnie miedzy wierszami, zeby dojsc do kompromisu.
  2. Kimizi - cesarka, jest to zawsze zabieg operacyjny i mysle, ze po niej dochodzi sie dugo dluzej do siebie. Musicie sie zorientowac i wybrac klinike, w ktorej bedziesz sie czuc w miare bezpiecznie i dowiedz sie jak sie ma sprawa z \\\"nacinaniem \\\", bo mam nadzieje, ze teraz i PL sie od tego odchodzi i nacinaja naprawde w sytuacjach, kiedy nie ma wyjscia. Przy pierwszym dziecku jak rodzilam go w Pl, kazda byla nacinana i nawet nie mialam pojecia, ze mozna rodzic inaczej. Jakze sie zdziwilam przy drugim, jak sie za to w ogole nie brali ! Jesli urodzisz silami natury, to w tym samym dniu jestes w stanie wstac i poza ogolnym oslabieniem i lekkim bolem krocza nie czujesz nic. Po cesarce mozesz pewnie i dwa tygodnie dochodzic do siebie, a nie daj Boze, ze rana zacznie sie paskudzic, to wtedy jeszcze dluzej. Jesli masz sztab ludzi, ktorzy beda przy Tobie i beda mogli przejac Twoje obowiazki, to bedziesz miala w razie cesarki wsparcie. Ja zawsze bylam z mezem sama do naszych dzieci i bylam szczesliwa, ze jestem sprawna. Moze ktoras dziewczyna miala cesarke, to niech opowie, bo ja nie mam wlasnych doswiadczen. I nie martw sie na zapas ! ....:-)) I zeby nie wyszlo, ze sie madrze, to tez mam cykora jak diabli a moze nawet wiekszego jak zawsze do tej pory. Ale cichoooooo !.....:-)
  3. Moze soczek dla ktorejs, zamiast porannej kawy ? Kamcia - bardzo szybko Ci lekarz odkryl plec....jestes pierwsza, ktora juz wie. 4 lata to dopiero taka \"rozgrzewka\" i zycze Ci zebys sie tu dobrze poczula, bo ciezko zyc w miejscu, do ktorego nie jest sie przekonanym. W jakim rejonie mieszkasz ? Kimiz - a Ty myslisz, ze ja przed 20 laty wiedzialam co to Body ? Tego wtedy w ogole nie bylo !....:-) Tez Ci sie przyznam, ze jak przyszlam z synem do domu, maz polecial zaraz organizowac mleko, ktorego nigdzie nie bylo, a ja nie moglam karmic. Moja sasiadka wyczaila z okna, ze juz jestesmy w domu i przyszla mnie odwiedzic. Usiadlam z tym moim okruszkiem na reku, patrze na nia, na niego, znowu na nia i powiedzialam zupelnie serio : no i qrwa co teraz ? Agnieszka wspomina to do dzisiaj i twierdzi, ze sama sie wtedy tak przejela, ze wlasne dziecko urodzila dopiero po 15 latach ! Ale ja bylam naprawde zrozpaczona i dotarlo do mnie w tym jednym malenkim momencie, ze taraz wszystko zalezy ode mnie ! Mysle, ze jest to taka chwila, ze nagle stajesz sie doroslym. Pewnie jest to smieszne, ale pozniej ilekroc mu gotowalam to sie nad tym.....modlilam(!) zeby czegos nie zrobic zle, zeby mu nie zaszkodzilo. Zaufaj swojemu instynktowi i jestem przekonana, ze automatycznie bedziesz wiedziala co dobre, co zle i swietnie poradzisz sobie ze swoim Szczesciem ! Kiniak - wyczytalam, ze moze sie zdarzyc, ze wlasnie w drugim trymestrze nasilaja sie bole glowy. Za bardzo nie mozna nic poradzic, bo to na tle hormonalnym i dlatego korzystaj ze swiezego powietrza, wypoczywaj i pij duzo wody. No i powodzenia na zaliczeniu ! I jeszcze napisze jedna mala rzecz w sumie do zadnej z Was, ale moze ktoras sobie przemysli....:-) To jest nieprawdopodobna roznica pomiedzy tym jak przychodzi dziecko na swiat i slyszycie, \"ma pani dziewczynke/chlopczyka\" a tym jak w gabinecie na fotelu ginekologicznym lekarz mowi plec dziecka. Tych dwoch momentow nie ma co porownywac, bo jeden do drugiego nie urasta...:-) Moze przyda sie to wszystkim tym, ktore po raz pierwszy zostaja mamami i jest im obojetna plec. Jakby sie dalo, to nie dajcie sie z tego momentu \"oskubac \".....:-)) Wzielo mnie dzisiaj na botwinke i niegdzie nie moge jej kupic wiec mam w planie na dzisiaj polski sklep. Ciekawa jestem czy mnie zbalamuca przy okazji Michalki i Prince-Polo ?.....:-) Zawsze jak je widze dostaje malpiego rozumu !
  4. Na biurku juz nawet nie mam miejsca, zeby polozyc klawiature, ale nie moge milczec czytajac Kasie.....:-) Kasiu- Ty masz jeszcze przed soba jakies 25 tygodni ciazy, czy chcesz juz do samego konca sie stresowac ? Moze to lezy w Twojej naturze, a moze te hormony tak na Ciebie dzialaja, ze zawsze martwisz sie na zapas. Podobnie bylo z praca, ze zwolnieniem i teraz z usg ...:-). Prosze nie zakladaj z gory, ze beda klopoty, dlaczego myslisz, ze ktos moglby nie po Twojej mysli ? Zaufaj lekarzowi. Nawet jak pojdziesz i Ci powie, ze usg jest zbyteczne ( tu robia tylko 4 na cala ciaze ) to uwierz mu na slowo, ze wie co mowi. Pisalysmy tu dzisiaj o brzuchach i dziewczyny tez mowily, ze maja duze, wzdete, twarde - w Twoim brzuszku powstaje nowe zycie, wiec musi sie cos z nim dziac....:-) Przestan sluchac na okraglo, kto co gdzie powiedzial i jak ma byc a jak nie byc, tylko zacznij sie cieszyc ta ciaza.... Uwierz mi, ze to wazne, bo im bardziej bedziesz spokojna i radosna, tym spokojniejsze bedzie Twoje dziecko. Zaloz na uszy sluchawki z dobra muzyka, zrob sobie pysznej herbaty, wez ksiazke do reki i ciesz sie zyciem ....:-) Tylko sie teraz nie obraz za to co napisalam , ale to tylko w trosce o Ciebie ! Mecz bede ogladala , a co tam !.....:-) W TV mecz niemcow, a w Internecie polakow....:-) Niestety one odbywaja sie rownoczesnie i niemcy oczywiscie bezposrednio transmituja swoich, ale bede na biezaco. Dzisiaj jest pierwszy dzien od jakis 6 tyg. , ze nie wpakowalam sie w ciagu dnia do lozka i nic nie zwymiotowalam. Czuje, ze nadchodza dobre czasy !!!
  5. No nie i jeszcze te literowki i popolykane lietry albo inne co stoja nie na miejscu. Mam nadzieje, ze umiecie odczytac co mam na mysli....:-)) A teraz zrobie cos, czego jeszcze nigdy nie zrobilam ! Mam przed soba steryty papierow do posegregowania i schowam przed sama soba klawiature, zeby juz nic nie napisac !.....:-)) No ale myszka bede odswiezac strone i Was podczytywac.....:-))) Do nastepnego....:-)))
  6. Kimizi - to samo pytanie nurtuje mnie od samego poczatku....:-)) No wlasnie czy potrafie ? Dwie pierwsze ciaze znosilam bardzo dobrze i nie mialam zadnych nudnosci, czulam sie fit i bylam bardzo sprawna fizycznie. Przy corce natomiast mialam objawy jak narkomani na odwyku - wiadro kolo lozka, drgawki i dreszcze z zimna , zrobilam sie brzydsza po twarzy ! Wtedy wlasnie czulam, ze jest inaczej i bedzie pewnie corka. Teraz jest podobnie jak bylo przy corce, tylko juz nie mam takich ogromnych drgawek ( ale wtedy rzucilam palenie a teraz nie palilam ) i dlatego mysle, ze moze bedzie dziewczynka. Ale zaraz potem przychodzi mysl, ze byloby to za cudowne, po prostu wtedy byloby wszystko tak jak sobie wymarzylam i az sie boje, ze oszaleje ze szczescia....:-)) Ja tez spie w skarpetkach !....:-))) Ania - tak sobie juz myslalam, gdzie sie zapodzialas....:-) Masz racje z nazwiskiem i u dziewczynki trzeba brac to podwojnie pod uwage, bo pewnie kiedys sie jej zmieni i wyobrazcie sobie, ze moze sie nazywac \" Andzelika ... Strzelec/Worek/Kopytko\" Kiniak - zapomnialam wczesniej napisac, ze jak zgaga piecze, to ponc oznaka na piekne wlosy u dziecka i u mojego 2-go tak wlasnie bylo. Urodzil sie obrosniety nawet na uszach i kregoslupie, wszyscy mysleli, ze to turecki dziecko ! Do dzisiaj ma super wlosy i skreca mnie z zazdrosci, z ona ma a ja nie....:-)). Pomagaja migdaly, takie juz obrane bez lupinek. ....nic przy Was nie moge zrobic ! :-)
  7. pekam ze smiechu......:-))) O 13.45 pojawily sie rownoczesnie trzy wpisy i wszystkie zaczelysmy je tak samo : "co do imion "....!!!
  8. Yvon - to sie nadaje do TV....urwac sie z wlasnego slubu na egzamin !!! Swietna jestes !......:-) Zdasz !
  9. Co do imion .... ...ze wszystkich imion dla dziewczynki podoba mi sie najbardziej Julia, ale glupio druga corke nazwac tak samo jak nazwalo sie pierwsza...:-) Ja mam wielki problem, bo musi to jeszcze brzmiec i w polskim i w niemieckim jezyku. Szukam imienia , ktore bedzie miedzynarodowym, bo swiat sie kurczy i nie wiadomo gdzie nasze dzieci jeszcze w zyciu sie znajda. Moj najstarszy syn nazywa sie Kamil i tutaj musi zawsze po kilka razy powtarzac a najlepiej literowac swoje imie, bo niemcy go nie znaja. Mlodszy nazywa sie Mario i podobnie w Pl wszyscy robili duze oczy i wolali go Marianek , ku mojej rozpaczy ! Podoba mi sie np. Hanna - ale ta z niemieckiego, bo mowi sie Hana ( krotko z jednym n) i nie odmienia sie na Hanie, Haneczke, tylko jest zawsze "Hana". Albo Melka, ale juz nie Melania....:-)) Podobnie Martyna, ale dla niemcow to Marita - ktorego absolutnie nie trawie ! Znam jedna mala, rozkoszna dziewczynke i ona ma na imie Franka ! Od tej pory kocham to imie, ale w Pl to przciez Franciszka ....:-( ....i tak moge w nieskonczonosc.....:-))) Odczekam, az bede na 100 % wiedziala plec i wtedy bede sie glowila.
  10. Kimizi - to pewnie w srodku lata zakladasz do spania skarpetki na noc !.....:-) A ja bym chciala ogromnie mocno miec dziewczynke ! Przede wszystkim dla mojej corki, pozniej dla meza a na koncu dla mnie. Synowie oczywiscie obstawiaja na brata ! Ale jak bedzie chlopak, to juz sobie wyobrazam jak bedzie mi na stare lata dobrze, jak bede miala tylu facetow przy sobie. Zauwazylam, ze synowie w szczegolny sposob troszcza sie o matki. A ze Wam brzuchy twardnieja to zupelnie normalne i prosze sie nie denerwowa, bo to pieknosci szkodzi....:-) Wieczorami brzuch mam 3x wiekszy jak nad ranem :-( Yvon - nie pij kawy jak Cie glowa boli, pij duzoooo wody ! Podam Wam jeszcze przepis, jaki sama kiedys dostalam od kolezanki na zapiekanke z ryzu i kurczaka. Czasami sa dni, kiedy obiad musi sie "sam ugotowac" i wtedy zawsze sie nia ratuje. 1 woreczek ryzu ( nieugotowanego ) rozsypac na dno garka zaroodpornego, na to wsypac jakas mrozona mieszanke jarzynowa i na to rozlozyc doprawione wg. uznania skrzydelka kurczaka (ca. 600 g ) Nic wiecej nie dodawac - zadnej wody ani tluszczu ! Wstawic do nagrzanego piekarnika i zapiekac jakies 40 min. W orginalnym przepisie pisze, ze ryz ma byc nieugotowany, ale ja go zawsze pierwsze podgotowywuje jakies 5 min. Za mieszanke jarzynowa biore najczesciej chinska, albo meksykanska i na koniec stawiam jeszcze na stol sos Chilli. Obiad robi sie sam, zawsze inaczej smakuje i nie ma prawie zadnych brdunych garow do mycia.....-)) Juz mi sie myla te Wasze sluby .....:-)) Yvon - Twoj to chyba juz trzeci w samym czerwcu !
  11. Tak, tak zastanawialsmy sie nad imionami i na razie co druga dziewczynka to Lenka ....:-) Jesli chodzi o chlopcow to nie jestesmy jezszcze tak jednomyslne....:-))
  12. Kochane, przeczytajcie sobie na wszelki wypadek horoskop Skorpiona....:-)) To jest dopiero ubaw z takimi listopadowymi(!) dzieciakami , mam ich dwie sztuki....:-) No i Koziorozec tez sie przeciez moze trafic.....:-) Kimizi - dobrze, ze juz Ci dziewczyny powiedzialy bys sie wczesniej wybrala na zakupy , bo ten koniec listopada to nie zbyt dobry pomysl. Wszystko sie moze zdarzyc, a wez jeszcze pod uwage, ze polskie zimy lubia byc i srogie i slizkie i lepiej sie oszczedzac. Zreszta na koniec to sie wszystkie powinnysmy oszczedzac i nie wymyslac dodatkowych zajec, tylko chodzic koniecznie wczesnie do lozka, zaby potem sie nie okazalo, ze jestesmy zbyt zmeczone, zeby rodzic. Klejace oczy ze zmeczenia przy porodzie nie robia go latwiejszym. Julinka - szybciutko uwinela sie Twoja corcia z tym nocniczkiem, ale wlasnie dziewczynki sa ponoc bardziej kumate w tych sprawach. Swietnie ! Pewnie czujesz, ze masz jeden etap za soba, pieluchy ! Fajnie, ze to wszystko wypisalas na sztuki, ja nigdy swoich nie liczylam.....:-))) Nie zgodzilabym sie moze tylko z butelkami, ze one nie sa potrzebne od razu. Przy moim 1-szym mialam zle wyniki krwi i od rau dostalam zakaz karmienia. Nie mysle, ze ktorejs z Was sie to przytrafi, ale lepiej miec cos pod reka. Otulona - czyli stoisz akuratnie w \"rozkroku\". Tu jeszcze nie u siebie, a tam juz powoli nie u siebie.To juz ten lepszy etap....:-). Najgorszy byl poczatek i bylam pewna, ze to sie nigdy nie skonczy, ale z latami minelo. Dopiero po 11 latach zlapalam sie po raz pierwszy, ze jadac z PL do niemiec pomyslalam, ze wracam do siebie do domu. Z nami bylo jeszcze inaczej, bo dzielily nas nie tylko km i granica, ale to byla wtedy prawdziwa zelazna kurtyna. Od tamtej pory politycznie tak duzo sie zmienilo, ze czasami trudno w to uwierzyc. Wazne, zebys miala prace i mogla nawiazywac kontakty z niemcami, bo to naprawde ulatwia klimatyzacje jak czuje sie, ze jestes akceptowanym. Jest mase ludzi, ktorzy zyja tu od lat, maja polskie stacje TV, chodza do polskiego lekarza, fryzjera, mechanika utrzymuja tylko polskie znajomosci i mowia jak niemcy sa niedobrzy. Nie prawda. Trzeba dac szanse i sobie i im, zeby moc se poznac i zaprzyjaznic. Kiniak - w sumie odpowiedzialam na Twoje pytanie piszac do Otulonej, ale jeszcze tylko o dzieciach. Jezdzili b. chetnie do PL jak zyli dziadkowie, bo dzieciaki zazwyczaj ubustwiaja dziadkow. Teraz juz nie mamy praktycznie w PL rodziny, a oni maja swoje pierwsze milosci i wola zostac tutaj ( chata wolna! ) jak my jedziemy odwiedzic znajomych. Ale przez to , ze rosli w takim multi-kulti srodowisku, to sa na wszystko otwarci i nie robia roznic co polskie, hiszpanskie, angielskie a niemieckie i mysle, ze tak wlasnie jest najlepiej. Moj sredniak i tak ciagle powtarza, ze nie bedzie mieszkal w jednym miejscu na swiecie i ja mu tego zycze....:-) *** Dzisiaj u mnie racuchy z jablkami....:-)) Gonia - imponujaca Twoja znajomosc niemieckiego ! Jak dlugo sie juz uczysz ? Meaaa- racja z tym 6 grudnia ! Moj sp. dziadzius byl wlasnie mikolajkowy i nietuzinkowy z niego byl czlowiek. Zreszta jak bede miala syna, to mysle, ze dam mu wlasnie po dziadku Julian na imie . Przeniescie moze ktoras tabelke na nasza dziesietna strone, ale wezcie ta do ktorej Goniaa naniosla poprawki. Ja uciekam, bo mam troche dzisiaj na glowie.
  13. Wyspane ?....:-)) Witam niedzielnie i slonecznie. Ewcia - jak to zrezygnowalas z Dawidiuka? Wymienilas go na innego, czy jestes zupelnie bez lekarza i masz teraz tylko polozna ? Ja bym miala cykora zawierzyc tylko poloznej, choc moja tez jest wspaniala. Popraw mnie jak cos pochrzanilam. Kimizi - skoro babcia meza jest tu 30 lat, to kupe czasu przezyla w Polsce i dlatego jest jej latwo zachowac polska mowe i pewnie ciezko bylo nauczyc sie niemieckiego ( jesli wczesniej nie umiala ) .Pewnie do dzisiaj mowiac po niemiecku ma polski akcent. Widze u siebie w domu jaka niesamowita roznica jest miedzy nami a dziecmi. Kofanamisia - mysle - ba, jestem przekonana -ze dasz rade nadrobic zaleglosci z wlasnego dziecinstwa i wszystko to czego nie doznalas przekazesz swojemu dzieciaczkowi. My dzisiaj idziemy odwiedzic znajomych i nie wiem jak sobie poradze, bo tam sami palacze! Chyba nie pozostaje mi nic innego jak zaraz na wejsciu oznajmic, ze jestem w ciazy !.....:-)) Ha, juz widze ich miny.....:-)
  14. Kimizi - wiedzialam, ze na Ciebie mozna liczyc i podpowiesz mi z tym usztywniaczem, Smietanfix....:-)). Ja faktycznie prawie polowe zycia mieszkam tutaj i czasami nie wiem jak co nazwac, bo po prostu wtedy takiego cuda nie bylo. No i o tych malinach cichooooo! I jesli potrafisz to nie daj sie zwariowac , bo gdyby czlowiek mial czytac wszystkie raporty i nowe testy, to okazaloby sie, ze trzeba by bylo umrzec natychmiast smiercia glodowa, bo wszystko skarzone, zatrute, niezdrowe nie wspominajac juz powietrza, ktore wdychamy.*** Wozek mnie nie zawiodl i jedyne czego zaluje, to ze go sprzedalam ! ...:-( . Ja nie wiem jak wielka jest roznica cenowa pomiedzy polskim produktem a tym niemieckim wozkiem, ale Teutonia daje 3 lata gwarancji na wszystko i moze warto wziasc to pod uwage, jesli bylyby zblizone ceny. Otulona - no ja Cie tak szybko nie puszcze....:-). Naprawde wierzysz w to, ze tutaj komus przeszkadza, ze nie jestes jeszcze w ciazy ? Prosze, nie przepraszaj, bo nie zostawiasz tu zadnych smieci i jesli masz ochote cos powiedziec, czy przyjsc na gatki-szmatki, to topik jest dla wszystkich otwarty. *** Ja po pieciu latch pobytu tutaj ciagle jeszcze ogromnie tesknilam i nie bylam przekonana do konca gdzie moje miejsce na ziemi....:-) Szczypia mnie paluchy, zeby zapytac jak sie tu zaklimatyzowalas i wcale nie chce Cie tym pytaniem prowokowac do kolejnego wpisu !....:-))) Kofanamisia - zawsze mi sie rzucasz w oczy jak tu jestes, a to pewnie dlatego, ze Ty najmlodsza a ja najstarsza i podziwiam Cie za Twoja dojrzalosc.
  15. Z basenu nici ....:-) I to nie zeby mnie Chlamydie odstraszyla, ale sledzik mnie rozlozyl na lopatki....:-). No nic to, kiedys w koncu mi przejdzie !!! W miedzy czasie naszlo mnie na kapusniak i ugotowalam na zeberkach z suszonymi grzybkami, z zasmazka ale jak mi zaczelo pachniec na zmiane w domu i grzybkami i kapusta, a potem zobaczylam te tluste oka w garnku, to mi sie odechcialo jesc chyba na trzy dni....:-) Jakby ktoras miala ochote, to mam gar na zbyciu....:-))) A propo deseru, to moge Wam podac przepis na pyszny deser, ktory zawsze znika ze stolu i kazdy mowi, ze \"czuc go malizna\", bo zawsze by zjadlo sie wiecej. W zaleznosci od mozliwosc jest to porcja na 4- 6 osob : 1 opakowanie/woreczek mrozonych malin ( = ca. 700g ) 4 kubki smietany ( = 800ml ) 2 opakowania cukru waniliowego 2 torebki bezy ( = 200-250 g ) 2 opakowania ....( i tu nie wiem jak sie nazywa po polsku ale chodzi o taki usztywniacz(?) do bitej smietany, zeby sie trzymala . Jest to w takich malutkich torebkach jak proszek do pieczenia i cukier waniliowy ) Polowe nierozmrozonych malin wlozyc do miski . Ubic smietane z cukrem waniliowym i tym \"usztywniaczem\" na bita smietane i polowe wylozyc na maliny. Na to rozlozyc polowe pokruszonej bezy. Powtorzyc wszystko raz jeszcze w tej samej kolejnosci : maliny, bita smietana, beza. Wlozyc do lodowki na jakies 3-5 godzin. Nie liczyc kalorii i podawac z usmiechem.....:-)) Smacznego ! ( najlepiej zrobic w szklanej/ przezroczystej misce, bo wtedy i oko sie cieszy )
  16. Kamciaaa - jak syn walczy od tygodnia, to pewnie juz powoli sie wygrzebie, bo katarzysko zazwyczaj 7 dni meczy.*** A chcesz nas tylko w Galerii poogladac, czy chcesz tez pokazac siebie ? Kiniak - kiedy jedziecie ? No na Urlop nie na basen ......:-))) Myslalam o tych nalesnikach z serem i truskawkami, ale sledzie wygraly !
  17. Kiniak - " 13:13 " to sie nazywa synchronizacja.....:-))
  18. Chyba nie pozostaje mi nic innego jak zrobic jak najszybciej karkowke z zielem angielskiem ! Otulona i Lenka - jestescie wspaniale ! Piment, niech mnie drzwi scisna !.....:-) Zapamietam juz na zawsze ! Otulona - nie trac nadzieji, a najlepiej wyluzuj sie zupelnie. I ksiazki podaja i pewnie kazda z nas zna wsrod znajomych przypadek, ze jak juz sie przestalo myslec i w zasadzie pogodzilo sie z losem, to wtedy wlasnie meldowala sie dzidzia z brzuszka. *** Ja ten topik juz kiedys widzialam, ale wiem, ze po kilku miesiacach trudno jest sie miedzy dziewczyny wkrecic, niemniej dziekuje za zaproszenie, moze sie kiedys odwaze....:-). *** Jak dlugo mieszkasz juz w niemczech ? Ja od `89. Kiniak - no to swietnie, ze sie dogadaliscie miedzy soba i ze juz masz cos zarezerwowane, bo to prawei jak \"piec przed dwunasta \". Poszlam Twoim przykladem i tez dzisiaj zamowilam do Dzwirzyna ( zaraz obok Grzybowa) na wrzesien. Pewnie miniemy sie gdzies po drodze, bo u Was akurat skoncza sie wakacje. Juz teraz zycze Ci milych wrazen i swietnej pogody ! *** Cyganka z Ciebie, ze hej ! Albo nie widzialas nigdy \" pelni ksiezyca \" ! Na tym jedynym zdjeciu, nad morzem to wygladasz jak wlasna corka ! Kefirek - mysle sobie, ze fajna tesciowa to prawie polowa sukcesu udanego malzenstwa. Badz szczesliwa, ze tak Ci sie trafilo....:-) . Moja tesciowa umarla jak bylam w ostatniej ciazy i do dzisiaj zal dupe sciska, bo tez byla wspaniala. Kimizi - czy chcesz nas skusic tym razem nalesnikami z serkiem i truskawkami ? Mnie juz prawie urobilas ! Meaa - moze powinnas zakladac na nogi specjalne uciskajace rajstopy, zeby zapobiec zylaka, wczoraj o tym czytalam. A z kotki slicznotka ! Gonia - na ile wylaczylas swoj komputer ?....:-))) No i niezmiernie sie ciesze, ze macie zrozumienie do moich alkoholowych zachcianek i jest nas tu takich wiecej. Dziwne, ale o roznych zasciankach pisza w necie, ale o tym akurat nigdzie nie wyczytalam. Pewnie inne babki nie maja na tyle odwagi, zeby sie przyznac do grzesznych mysli.....:-))) A gdzie zapodzialy sie pozostale dziewczyny : Nadziejamyszki, Magnolia, Yvon, Ania_k23, Donn - to te z Galerii, juz nie mowiac o wszystkich innych z tabelki ? Ewcia_82 - moja sasiadko, gdzie sie zapodzialas ? Jestes moze znowu w PL? Aaa i w ogole wstalam dzisiaj i czuje sie jak \"mlody bog \" ! Juz dawno sie tak dobrze nie czulam i dlatego w planie dzisiaj basen. Troche sie krepuje, bo moj brzuch wcale nie wyglada jeszcze na ciazowy, tylko na przejedzony....:-)) Milego weekendu dla Was wszystkich !
  19. Wlasnie udalo mi sie kupicta wspominana wczesniej kiecke na wesele i mam nadzieje, ze wszystko w nia zmieszcze, ze nie okaze sie w pasie za mala a w biuscie za wielka....:-)) Otulona snem - oj, nie wiedzialam, ze jestes po takich doswiadczeniach i nie na miejscu byl ten moj wczesniejszy wpis, przepraszam ! Ale wiesz, przyjmij to za dobry omen. Kiedys wspominalam juz tutaj, ze w 2006 roku w grudniu po raz pierwszy rzucilo mi sie w oczy takie ciezarne forum i podczytywalam wtedy dziewczyny. Kazdego dnia rano sprawdzalam , ktora juz urodzila....:-) Teraz po dwoch latach sama bede w grudniu raz jeszcze mama, choc wtedy wydawalo mi sie to niemozliwe. Zostan z nami....:-)) A tym zielem angielskim zastrzelilam dzisiaj juz dwie moje kolezanki, co mnie ogromnie cieszy bo juz zaczelam wpadac w kompleksy. Ja wiem jak ono wyglada, ale nie mam pojecia jaka wymyslili mu niemcy nazwe, jestem jedynie przekonana, ze nie ma ona nic wspolnego ani z zielem ani z angielskim.....:-)) Co wy macie z ta Lenka ?!....:-) To juz chyba szosta....:-)) Patrzylam na inne topiki i nie ma tam zadnych Lenek ....:-)) Ja na Kafe zawsze bylam Lenka, do czasu jak tu weszlam i zobaczylam, ze nasza Lenka mnie ubiegla i stad ta Pia, ale do dzisiaj czasami sie na tym lapie, ze czytam Lenke i zastanawiam sie kiedy to napisalam....:-))) A co powiecie na inne warianty : Lena, Leona, Leni ? Juz nie mowiac o tym, ze Pia to tez prawdziwe imie ......:-))) Kimizi - jak tylko powiem mezowi, co wyczytalas w gazecie, to uslysze \" a nie mowilem \". Moze to i prawda i moze moj organizm faktycznie potrzebuje alkoholu, bo moj maz twierdzi, ze taka abstynencja jak moja to nie tylko nienormalne, ale i nie zdrowe....:-) Ciekawe tylko, czy mi to po ciazy przejdzie ...:-) *** Specjalne podziekowania od mojego meza za jutrzejsza karkowke, ktora juz dzisiaj zniknela ! Kiniak - czy u Ciebie wszystko w porzadku ? (....nawalilam pewnie mase bykow, ale pisze w prawie ciemnym pokoju na ciemnej klawiaturze)
  20. Kefirek - jak fajnie !!!! I z ta piatka i z tesciowa ! Gratuluje i oceny i pomyslu na uzdrowienie meza....:-) Tylko czyja to byla tesciowa, Twoja czy jego ? I wiecie zeby nie bylo ze ja tu jako jedna z nielicznych co to na nic nie ma smaka, to Wam powiem, ze chce mi sie wodki !.....:-))) Maz zrywa boki, bo ja nawet nie wiem jak wodka smakuje, bo nigdy nie mialam jej w ustach ! Przez cale zycie wypilam moze butelke piwa i jedna lampke szampana, a teraz normalnie jak jestem w sklepie to ide na monopolowy ogladac butelki i slina mi cieknie....:-)) Nie moglam sie oprzec i kupilam jakies Camparii, bo fajne czerwone jak soczek malinowy i teraz maz sie cieszy popijajac z sokiem pomaranczowym a ja nadal sie slinie. Ma ktoras tez tak ?
  21. Mysza - ja rozumie, ze nie dasz rady wszystkiego przeczytac, ale przeciez moglabys przeczytac choc to co do Ciebie piszemy , wlasnie o Galerii.
  22. Nic Wam nie podpowiem z wozkami, bo tutaj sa inne. Gdybyscie jednak mialy mozliwosc od kogos odkupic, to jednym z najlepszych jesli nie najlepszym wozkiem tutaj na rynku jest Teutonia - jest leciutki, jezdzac po najwiekszych dziurach dziecko i tak nic nie czuje, ma mase fukcji i wszystko bardzo latwe w przestawianiu i obsludze. Mialam go ostatnim razem i bylam ogromnie zadowolona, a teraz zaluje, ze sprzedalam. Zreszta ja wszystkiego juz sie pozbylam i nie mam absolutnie nic po corce ! Ostatnio sie nawet zdziwilam jak zobaczylam, ze uchowala sie jakas zatyczka na kontakt !
  23. Miesko na ukonczeniu, to mam jeszcze troche czasu. Musialam troche poimprowizowac z przyprawami, bo nie nie mam ziela angielskiego i nawet nie wiem, jak sie po niemiecku zwie, ale juz czuje, ze wyszlo pyszne i bedzie mieciutkie. Kefirek - jestes juz po ? Otulona snem - to przeciez nie ma znaczenia na kiedy masz termin, jesli chcesz sie do nas dosiasc to tu jeszcze duzo miejsca. Jak jestes wyzej terminowo jak my, to mozesz opowiadac co u Ciebie a my bedziemy wiedzialy , co przed nami....:-). Zreszta istnieje duze prawdopodobienstwo, ze nasze dzieciaczki beda sie rodzily od listopada az po styczen....:-)). Zapraszamy ! ( wiesz moze jak to z tym zielem angielskim po niemiecku ? )....:-)) ...napisalam to wczesniej, ale Kafe miala przestoj i wysylam dopiero teraz. W miedzy czasie mieso zrobione i jest przepyszne. Kimizi dzieki za przepis !
  24. Pisze niezgrabnie i nieskladnie, na raty, bo w kuchni mieso sie dusi.....:-)). Sorry, za wszystkie bledy ! ( Kiniak, gdzies tam wczesniej napisalam piszac do Ciebie "Ty" z malej litery i do teraz mi glupio....:-))) Przepraszam ! ) Lenka - niestety nie wiem, nic z ta szkarlatyna, ale moze nie tylko trzymaj sie od meza z daleka, to jeszcze kupcie sobie w aptece takie maseczki na buzie. To glupkowato wyglada, ale na prawde jest wazne i przy dzieciach jak byly male zawsze zakladalam jak bylam chora. *** Ty sie chyba tez pytalas o Galerie, ja juz nie pamietaam, ale jesli nie dostalas namiarow, to napisz do mnie email, bo glupio jakbys sobie pomyslala, ze o Tobie zapomnialysmy. Wiecie jak to jest z tym pozytywnym mysleniem ? Jak jade z mezem do miasta i wiem, ze parkingi sa pelne, to zawsze pcham sie na pobocze, zeby gdzies cos znalezc...i jezdze w kolko i czas trace, bo i tak wszystko zajete. Natomiast jak prowadzi moj maz to pcha sie pod same drzwi wejsciowe, w najbardziej chodliwe miejsce i zawsze(!) jest wolny parking , tak jakby dla niego zarezerwowany ! Roznica polega na tym, ze ja watpie od poczatku, a on zawsze wierzy ! Wierzcie, a bedzie dobrze...:-)))
  25. Gonia, przepis znajdziesz na str. 71 godzina 9 : 42....A wiesz skad wiem ? Bo wlasnie robie na jutro, tylko mam watpliwosci czy sie do ostoi....:-))) A jesli chodzi o samochod to my musimy kupic....busa ! No bo niby do jakiego innego samochodu upchac tyle luda ? Zreszta jak cora byla mala, to juz tez jezdzilam busem, bo to idealne rozwiazanie na wozek - wsadzalam go do auta na stojaco i jak mi go przyszlo sprzedac i trzeba bylo zademonstrowac, jak sie wozek sklada, to mialam klopoty bo nigdy tego nie robilam.... Jak potraficie sie powstrzymac, to nie wariujcie z zakupami dla dziecka. Bedziecie zalowac ! Maluszki tak szybko rosna, ze niektorych rzeczy nie zdarzycie zalozyc.... A jesli chodzi o zabawki, to faktycznie u mnie hitem byly pokrywki i papier, albo lezenie pod szafka w kuchni i kopanie w nia nozkami.... odglosy , ze glowa boli ale ile zabawy dla takiego maluszka.
×