Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*** Pia ***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *** Pia ***

  1. *** Pia ***

    smażone pomidory

    .....jeszcze cos dopisze: Sisi - czesto myslalam, ze pewnie by bylo i latwiej i przyjemniej, i oczywiscie bezstresowo, ale sterylizacja jest dla mnie zbyt bezpowrotnym posunieciem. Zycie pisze rozne scenariusze, i dlatego sie nigdy nie odwazylam..... malo tego, ja nawet nie biore pigulek...:-). Ale skoro tyle lat sobie radzilam, a pewnie zaraz i tak przekwitne, to juz mam powoli z gorki.....:-) Widze, ze sie powoli rozjezdzacie na Swieta, i dlatego zycze Wam wszystkim by ten czas byl dla kazdej z Was takim jak by sobie tego zyczyla. Dla jednych pelnym duchowych przezyc, dla innych rodzinnych spotkan, tudziez rozrywkowych wrazen. Niech kazda wezmie dla siebie z tych dni, to, co dla niej najwazniejsze ..... Ale wszystkim Wam zycze Nadzieji, co napawa gleboka Radoscia ! Wesolych Swiat !
  2. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Charta - wielkie dzieki, ze dalas cynk, bo pewnie bym sie ze wstydu spalila, i ze zlosci ozarla, gdyby sie kiedys okazalo, zesmy kolektywnie zapomnialy..... Lec po to najwieksze czekoladowe ciasto, i drugie wez na druga noge ....:-P Zycze Ci z okazji dzisiejszych Urodzin, samych szczesliwych chwil w zyciu, spelnienia najskrytszych marzen, duzo zdrowia, i wspanialych ludzi wokol Ciebie !!! Zaczyna Ci sie wpaniala dziesiatka - wiem, co mowie.....:-P Bardzo mocno Cie sciskam, a wieczorem o rownej 20.00 wzniose toast za Twoje zdrowie......pieknego dnia Ci zycze, niech slonce dzisiaj swieci dla Ciebie !
  3. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Mam coraz to wieksze trudnosci, zeby sie do Was dostac ! W domu mam \"pomidory\" wstawione do ulubionych, wiec wchodze bezposrednio, a teraz, ze siedze na meza posiadlosciach, to wchodze przez Kaffe, i nasza strone spycha coraz do dalej na obrzeza......:-( Moonsumku - jestes pewnie mocno podrazniona przyjazdem T, i dlatego takie zniechecenie. Ja zauwazylam w swoim malzenstwie, ze najwieksze stresy przezywamy wlasnie o tej porze roku. Juz od kilku lat, wlasnie o tej porze zmagamy sie z trudnosciami .... ciekawa jestem czy jakis uczony znalazlby na to wytlumaczenie. Moze to po prostu wiosna.... Zycze Ci, by szybko wrocila radosc do Twojego serca.....A T. nie przyjezdzaja przeciez na stale. Ptysia - jak maz wraca w polowie czerwca, to pewnie juz jest w drodze powrotnej do domu .....:-). Niuciola - moja waga z cala systematycznoscia, kazdego dnia pokazuje o rowne pol kg wiecej, wiec efekt koncowy jest latwy do przewidzenia....:-( . Ale przeciez nie sama waga czlowiek zyje, wiec staram sie narazie o tym nie myslec.....**** A mi sie ogromnie podobasz w tych krotkich wloskach ! *** Pytalas Charte o to ciastko, mnie to tez ogromnie intrygowalo, wiec przelecialam sie po ww, i juz wiem.....:-P Roller - napisalas niby tak od niechcenia, ze bylas u lekarza, a wyglada na to, ze faktycznie to cos powazniejszego i polozylo Cie do lozka. A ja myslalam, ze polazlas do ginekologa !....:-P Aloiv - ciekawa jestem gdzie wyjedziecie ... Czy Wy to planujecie, czy decydujecie sie w ostatnim momencie ? A u mnie ? ....w gorach snieg, a na dole +20 st., wiec mozna gonic w bikini ( tzn. ja SE na nie mozna pozwolic )..... Aha....martwia mnie te milczace juz od dawna kolezanki : Dinka, Lonia, Niujor, Omam ??? ...wszystkie bez wyjatku serdecznie pozdrawiam !
  4. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Witam !!! bedzie punktowo, bo mi za glowa rodzina skacze : 1. Tatra - podsylam Ci bukiet Twoich ulubionych kwiatow, z najserdeczniejszymi zyczeniami , zdrowia a nade wszystko zwyklego ludzkiego szczescia ! 2.Niujor - rowniez dla Ciebie same serdecznosci, spelnienia najbardziej skrywanych marzen. 3. Niuciola - dzieki za podpowiedz z ta przegladarka. Ja nawet nie wiedzialam, ze jest taka funkcja, bo mi nigdy nie byla potrzebna ! Jedynie moje dzieciaki bardzo zmartwione, bo potrafie teraz wysledzic, gdzie sie \"smykaja\" w internecie. Zapominaja pozacierac slady, tak jak ja pewnie teraz tez zapomne.......:-) 3.Aloiv - 8 cm ??? MARZENIE!!! Niestety coraz to bardziej odlegle, bo dzisiaj wlasnie zaraz po sniadaniu poddalam sie definitywnie , i czuje jak od posilku do posilku puchne ! **** Dziekuje za zdjecie, ale otworze dopiero w domu, bo jeszcze moj maz Ci sie za bardzo przygladnie, i wpadniesz mu w oko.....:-) Ruszam sie znacznie wiecej jak w domu, nawet chodze codziennie na Fitness, ale tutaj jest osobny kucharz do zakasek, osobny do dan glownych, i jeszcze jeden extra do deserow. Szczegolow Wam oszczedze, ale moj talerz wyglada zawsze albo slodko, albo tlusto, a zawsze przepysznie.....:-) Jedyne co mi pozostaje, to odczekac do poniedzialku, i zaraz po przyjezdzie do domu przerzucic sie na olowek ,notesik, wage i kalkulator ! Poza tym, to ...... juz mnie zaczyna nosic, i dzisiaj delikatnie spytalam meza czy mu nie teskno do domu....:-) Ale ja juz tak zawsze mam, ze potrzebuje czasu by sie wyciszyc i uspokoic. Narazie ciagle mysle, co bym w domu juz mogla w tym czasie zrobic ....:-) Chore ? Wiem o tym.....:-P Ciesze sie, ze jest z nami nasz bielski przyjaciel, bo wiem, ze juz sporo czasu przegadali z moim mezem o interesach, zonach i dzieciach, i wiem, ze mojemu mezowi, te rozmowy wychodza na zdrowie. No i wiem, ze bede z Austrii wracala do Niemiec, a do Bielska pojade w maju. Mam staly kontaktz z rodzina i ciesze sie, ze Majka ( tak bede o niej pisala, bo ciocia jakos mi nie pasuje, zwlaszcza, ze nigdy tak do niej nie mowilam ) moze spedzic Swieta w domu..... A teraz ide juz pozloscic meza, bo bedziemy grac w Scrabble, a prawie zawsze wygrywam ..... Zegnam Was do nastepnego wejscia......:-)
  5. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Hallihallo ! Poczytalam sobie co napisalyscie , i tak sobie mysle, ze jak sie jest na biezaco, to zawsze ma sie wrazenie, ze nikt nic nie pisze, i nie ma co czytac. Jednak jak tylko na moment czlowiek zniknie, to wydaje sie, ze nie da rady odrobic zaleglosci......Ale juz jestem na biezaco. Charta - to pewnie te alpiejskie widoki, do tego wspaniala pogoda i swieze powietrze sa powodem, ze Cie tu prawie nie ma. Alez Ci zazdroszcze tych codziennych widokow ! Moonsumku - nie pamietam czy Ci mowilam, ale mi sie ogromnie podobasz w tych nowych wloskach **** A Twoje przezycia czytalam z niedowierzaniem, ze takie rzeczy faktycznie sie w prawdziwym zyciu zdarzaja. **** A moze i blizniacy.....:-), choc rodzenstwo mojego meza jest 180° inne jak on sam - do dzisiaj zadne z nich (44 i 47 lat ) nie maja nic wlasnego, bo praktycznie nigdy nie pracowali. Pina - alez mnie skrecilo po tym spirytusie. Ja zawsze podziwiam ludzi, ktorzy potrafia takie cuda przelknac, bo mi wystarczy sam zapach, zeby mnie skrecilo. **** Piszac o konsekwencjach, jakie syn ponosi mialam na mysli, ze ja sie od tamtego momentu znacznie wiecej o niego boje, i zawsze chce wiedziec gdzie i z kim idzie, i nie lubie jak wraca pozno do domu. Czasami mu wrecz czegos zabraniam.... Omam - bedziesz kiedys wspominala te czasy, i bedzie Cie bawilo te pol lozka, i dwa segmenty....:-) Pina - masz racje w tym co piszesz. I ja wiem, ze dzialania mojego meza, wyplywaja z troski o przyszlosc naszych dzieci.... Do tego dochodzi swiadomosc, ze tutaj jest coraz trudniej, i wcale nie latwo mlodym ludzia znalezsc pierwsza prace. Jakies dwa lata temu szukalismy pracownika, i musielismy sie mocno nagimnastykowac, zeby sie nam trafil, taki, jakiego potrzebowalismy. W tym roku jak szukalismy kolejnego, to mielismy prawie 100 kandydatow z calych niemiec. Ludzi, ktorzy byli gotowi sie przeprowadzic, zeby tylko dostac prace. Przyjelismy dwie osoby, a musielismy odmowic tez takim ktorzy mieli na swiadectwach same 6, i swietne opinie z poprzednich miejsc pracy. Ta swiadomosc napawa nas lekiem o przyszlosc dzieci, tylko kazde z nas inaczej sobie z problemem radzi. Niuciola - dziekuje za komplementy, ale ja wtedy Ci napisalam, ze mam na sobie bluzke, ktora nosilam w ostatniej ciazy....:-) *** Z tym malowaniem to masz moze i racje, tylko, ze ja nie wiem jak te pedzle trzymac, moze mnie nauczycie w W-wie ? Roller - jak zaczelam czytac, to pomyslalam, ze znalazlas sposob na nasze warszawskie spotkanie, i zrobisz pana w balona, a tu takie rozczarowanie ! **** Ogromnie chetnie poczytam jak sie zmagalas ze swoimi dorastajacymi dziecmi , bo czesto sobie mysle, ze chcialabym umiec tak jak Ty to robisz !!! Mona - prawie juz wiem, ze po Urlopie przerzuce sie na Twoja glodowke ! Trzymaj te trzy kg.....:-) ....narazie sie z Wami pozegnam , ale zglosze sie pewnie znowu .....:-) P.S. Moj maz o Was wie, ale nigdy nie wiedzial, gdzie mozna to poczytac, i teraz jak pisze z jego Leptopa, to znajdzie pewnie droge do nas... no wiec drogi mezu, jakby co, to Lenka, to ja Twoja osobista zona !.....:-P
  6. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Niuciola i Ptysia, dziekuje, ze odpisalyscie ! Ptysia - no co Ty nie gniewam sie, tylko czemu mowisz, ze nie masz sie z kim troskami dzielic ?... tu zawsze ktos wyslucha ! **** Pewnie to dobrze, ze wlasnie wychowawczyni przychodzi do Kasi,beda mialy okazje sie lepiej poznac...*** A kiedy wraca Twoj maz ? Niuciola - mam nadzieje, ze najgorsze juz za Wami, i syn nie bedzie mial zadnych komplikacji. Najgorsze jest chyba to, ze jako rodzic niewiadomo za bardzo jak reagowac. Wyglada na to, ze wychowujac dziecko na \"grzeczne dziecko\" popelnilo sie blad, bo dzisiaj trzeba walczyc o swoje, i bronic siebie.... Moj syn wtedy nie zrobil nic zlego, bo jechal do szkoly, i zdarzenie mialo miejsce rano, na dworcu, ale on do dzisiaj ponosi konsekwencje tego jak sie umawia z kolegami. Ja sie ogromnie o niego boje ! **** Z tym chudnieciem, to zaczynam sie coraz to bardziej stresowac, ze mi nie wychodzi ! Spotkanie z Wami mnie w ogole nie mobilizuje, bo wkoncu tu sie poznalysmy, ale za to spotkanie klasowe doprowadza mnie do furii ! Kazdego dnia dostaje albo jakis eMail, albo list i jestem z tym konformowana, ze pewnie juz nie dlugo zablyszcze swoimi oponami. Wstyd !!! Pewnie powinnam isc spac, ale juz mi sie nie oplaca, bo budzik bedzie dzwonil o 3.00....... odezwie sie do was juz z Austrii...
  7. *** Pia ***

    smażone pomidory

    tak czulam, ze bedzie musialo byc w odcinkach......:-) no wiec odc. 2 : ...:-P Moonsumku - Twoj maz nie tylko ma zawod taki jak moj, ale charakterek tez calkiem podobny...:-) wczytalam sie w Twoje wiersze, dziekuje, ze sie nimi z nami podzielilas..... Ptysia - to jest niesprawiedliwe, co piszesz .....Niejednokrotnie pytalysmy, co u Ciebie. Teraz nawet nie wiem czy pytac po raz kolejny co z Twoja Kasia, bo nie wiem czy jestes tu na dlugo i odpowiesz, czy tylko na moment i zaraz znowu zamilkniesz..... Dinka - chyba cos zlego sie u Ciebie wydarzylo, bo juz bardzo dlugo milczysz ! Aloiv - porownanie Twojego meza do smazonych golonek jest wysmienite ! Trzymam za Ciebie kciuki, zeby Ci sie udalo i nie opuscil Cie zapal do ww, bo ja ostatni tydzien kompletnie zawalilam, a od jutra jeszcze urlop ! Mona - jak sobie radzisz na tej glodowce ?.... pewnie skonczy sie tym, ze po urlopie wroce do tych stron , odpisze, i bede glodowac jak Ty.....:-) Pina - ciekawa jestem Twoich poweekendowych relacji....:-) Tatra - jak Ty to zawsze czujesz, ze cos sie zlego dzieje ! Na gorze napisalam po lebkach,a w W-wie, pewnie cakiem mi sie jezyk rozwiaze....:-) *** Tylko nie daj Ty sie jakims dolka, bo teraz Twoja praca najwazniejsza ! Omam - nie zpomnij dziecia w Swieta pochowac jajek po krzakach albo doniczkach w mieszkaniu, bo tu jest taki zwyczaj....w Pl tego nie znalam. A i wiesz, ze tu nie znaja dyngusa ? CiHejka - a moze dolaczysz do nas w W-wie ? Lonia - pewnie u Ciebie tez jakis dolek, skoro milczysz !!! Nie daj sie serduszko ! Charta - nie chce Ci sie ? Rozpisalam sie, a tu ciagle nie widac wpisu Niucioli.....:-( Musze jeszcze wysuszyc wlosy, potem je wyprasowac, i zrobic kanapki na droge, ale zagladne pozniej..... Bede Was przez caly czas na urlopie czytala, i pewnie tez popisze troche, bo bierzemy z soba Leptopa .....
  8. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Mam nadzieje, ze jak skoncze pisac ten text, to juz Niuciola napisze, co z synem .... A poki co..... ... jestem jeszcze ciagle w domu, choc nad ranem ca. 4.00 wyjezdzamy. Do konca nie wiedzialam gdzie pojade ! Ogromnie ciagnie mnie do Bielska, ale nie znalazlam do tej pory zadnej mozliwosci powrotu do 10.04. do domu. Gdyby sie okazalo, ze w ciagu tych paru dni znajde jakas opcje powrotu, to bede z Austrii z naszym znajomym jechala do Bielska, a maz z dzieciakami bedzie sam wracal do domu. Dlaczego to zamieszanie ? Od czwartku wiemy, ze moja ciocia ma raka trzustki. Tak naprawde, to ona nie tyle jest moja ciocia, ale przyjaciolka......Zastapila role mojej baci, ktora duzo za wczesnie odeszla, i jest mi duzo blizsza jak moja mama. Rak trzustki jest paskudny, bo wykrywa sie go zawsze za pozno, i nie pozostaje duzo czasu...Chcialabym nie miec rozumu, zeby tego wszystkiego nie wiedziec ! Ostatnio mam kiepski czas - teraz juz moge o tym pisac, ale jeszcze w ub. tygodniu zastanawialam sie na powaznie, czy jest sensem zycie z moim mezem pod jednym dachem. Jak zwykle poszlo o dzieci, i mysle, ze nasze spojrzenie na problem jest tak odmienne, ze nawet jesli teraz sytuacja sie wyciszyla, to juz obawiam sie kolejnego spiecia, i boje sie, czy nie bedzie ono juz ostatnim. Jak Wy to robicie ??? Z Waszymi dorastajacymi dzieciakami , i Waszymi partnerami ? Moj maz pochodzi z ubogiej rodziny, i juz bardzo wczesnie zaczal sobie radzic w zyciu sam, i sam sie utrzymywac. Jak sie poznalismy mial 21 lat i sporo swoich pieniedzy. Nigdy nie musialam sie przy nim martwic o kolejny dzien....To wszystko zasluga jego sprytu, madrosci, i pracowitosci. Zawsze wymagal od siebie ponad 100%, i teraz tak samo jest wymagajacy w stosunku do chlopcow... Przecietnosc oznacza dla niego porazke. On by ich tak bardzo chcial na \" obraz i podobienstwo swoje \", a tu nagle okazuje sie, ze dzieciaki powyrastaly, i model taty wcale im nie odpowiada...... Temat rzeka ! Paradoks sytuacji lezy w tym, ze zwiazalam sie z moim mezem, m.in. wlasnie dlatego bo chcialam, zeby byl ojcem moich dzieci, a dzisiaj po latach, wyglada na to, ze z powodu dzieci byloby lepiej gdybysmy zamieszkali osobno..... Musze dodac, ze nie jest to tylko moje odczucie, ale nas wszystkich ! Tylko Julka jest jeszcze za mala, zeby pytac ja o zdanie, ale cala reszta mysli, ze tak byloby dla wszystkich lepiej ! Dalismy sobie jednak jeszcze jedna szanse, i staramy sie wszyscy panowac nad sytuacja..... Oczywiscie nie musze dodawac, ze moje trzy tyg. liczenia wziely w leb, i teraz nawet na wage nie wchodze. Jem co mi wpadnie w rece, i jest mi w danym momencie wszystko obojetne, tylko kazdego poranka mam wyrzuty sumienia....Traktuje jedzenie jak papierosy, i staram sie nim uspokoic siebie.... Dodatkowo juz czwarty dzien chodze napuchnieta. Waze jakies 2-3 kg wiecej, bo mi woda siedzi w organizmie . Nigdy tego nie mialam, i nie wiem dlaczego, i skad sie to bierze.....nogi mam jak w 9 m-cu ciazy, buty sa za male, i chyba jutro pojade w kapciach.....:-(. Nie wiem czy ma to jakis zwiazek, bo dodatkowo mnie cala skora swedzi, i drapie sie jak narkoman, bo porzadnej dawce, az mi wstyd wsrod ludzi.....Bylam za glupia zeby isc do lekarza, a teraz zaluje. Kupilam sobie w aptece jakies tabletki na zbicie wody, i maz robi mi od wczoraj masaz limfatyczny, i mam nadzieje, ze mnie troche ubedzie..... Zerkam, i ciagle nie ma wpisu Niucioli.......:-( Niuciola - jestem zdania, ze powinniscie sprawe zglosic na policji. Mojego syna na poczatku roku szkolnego na dworcu zatakowano nozem, i mial nawet plytka szrame na buzi......Czlowieka nigdy nie zlapano, i sprawe umozono, ale zostal spisany protokol, rysopis, i byc moze kiedys go znajda......To chodzi o czyste sumienie, o to, zeby wyrazic swoj sprzeciw przeciw chamstwu .... Zuzia - ja przypomne tylko, ze my w W-wie spotykamy sie juz od soboty 28.04. rana, to niedzieli 29.04 popoludnia, wiec gdybys chciala , to mozesz sie jeszcze zalapac.....Musze Ci powiedziec, ze od lat nie kupuje chinskich produktow, co jest wyrazem mojego buntu za gwalcenie praw czlowieka w Chinach, i niszczenie kultury Tybetu. Przestalam tez chodzic do pewnego fryzjera, bo sie dowiedzialam jak szef traktuje swoje pracownice...ten szef wie, ze juz do niego nigdy nie przyjde, i wie tez dlaczego. Nie kupuje niczego w Media Markt, bo mieli kilka razy reklame obrazajace Polakow.... I jesli Ty w swojej firmie nie masz prawa zaplanowac urlopu, jak kazdy czlowiek w cywilizowanym swiecie, i Twoje szefostwo, nie jest w stanie tego zaakceptowac, to w Waszych sklepach tez nigdy nic nie kupie.....:-P Niujor - pewnie jest nam podobnie ciezko ostatni czasy z naszymi najblizszymi, choc powody sa zupelnie inne. Wiesz w czym lezy niebezpieczenstwo ? Jesli Twoje zycie kreci sie wokol ogrodu i Bazyla, a Twoj maz spedza czas poza domem, bo pracuje, to mozliwe, ze na codzien spotyka w pracy kobiety \"zrobione \" i usmiechniete od ucha do ucha. Faceta brak wyobrazni, i oni mysla, ze te babki to tak 24 godz. na dobe, i nie pomysla, ze one tez sa skwaszone, zmeczone, smutne, glosne w swoich czterech scianach......i zaczynaja porownywac ! Trzeba sie strzec, zeby nie wyjsc na kure domowa, i dlatego posluchaj dziewczyn, i zacznij myslec tylko o sobie, i o tym jaka jestes piekna ! Nie pozwol, zeby Twoj smutek odbil pietno na Twej pieknej twarzy - nie daj sie ! Moonsumku - Twoj maz nie tylko ma zawod taki jak moj, ale charakterek tez calkiem podobny...:-) wczytalam sie w Twoje wiersze, dziekuje, ze sie nimi z nami podzielilas..... Ptysia - to jest niesprawiedliwe, co piszesz .....Niejednokrotnie pytalysmy, co u Ciebie. Teraz nawet nie wiem czy pytac po raz kolejny co z Twoja Kasia, bo nie wiem czy jestes tu na dlugo i odpowiesz, czy tylko na moment i zaraz znowu zamilkniesz..... Dinka - chyba cos zlego sie u Ciebie wydarzylo, bo juz bardzo dlugo milczysz ! Aloiv - porownanie Twojego meza do smazonych golonek jest wysmienite ! Trzymam za Ciebie kciuki, zeby Ci sie udalo i nie opuscil Cie zapal do ww, bo ja ostatni tydzien kompletnie zawalilam, a od jutra jeszcze urlop ! Mona - jak sobie radzisz na tej glodowce ?.... pewnie skonczy sie tym, ze po urlopie wroce do tych stron , odpisze, i bede glodowac jak Ty.....:-) Pina - ciekawa jestem Twoich poweekendowych relacji....:-) Tatra - jak Ty to zawsze czujesz, ze cos sie zlego dzieje ! Na gorze napisalam po lebkach,a w W-wie, pewnie cakiem mi sie jezyk rozwiaze....:-) *** Tylko nie daj Ty sie jakims dolka, bo teraz Twoja praca najwazniejsza ! Omam - nie zpomnij dziecia w Swieta pochowac jajek po krzakach albo doniczkach w mieszkaniu, bo tu jest taki zwyczaj....w Pl tego nie znalam. A i wiesz, ze tu nie znaja dyngusa ? CiHejka - a moze dolaczysz do nas w W-wie ? Lonia - pewnie u Ciebie tez jakis dolek, skoro milczysz !!! Nie daj sie serduszko ! Charta - nie chce Ci sie ? Rozpisalam sie, a tu ciagle nie widac wpisu Niucioli.....:-( Musze jeszcze wysuszyc wlosy, potem je wyprasowac, i zrobic kanapki na droge, ale zagladne pozniej..... Bede Was przez caly czas na urlopie czytala, i pewnie tez popisze troche, bo bierzemy z soba Leptopa .....
  9. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Omam - wszystko zrozumialam, i nawet pojelam co to ta opera, bo ostatnio to nie mialam bladego pojecia *** Dobrze masz sie z tym szkolnym samochodem, nigdy sie z czyms takim nie spotkalam **** I coby, nie kusic Niucioletty opowiesciami o slodkosciach, to nie bede Ci snuc opowiesci smakowych, ale wkleje obrazek, co to sa te \"Ritter \" ..... tylko, ze to co ja pochlonelam, to byla edycja wiosenna : http://www.delicates.de/shop/catalog/popup_image.php?pID=1034&osCsid=ffe9c28adc2b2ae7edde3a5820620d9f Zuzia - Ciebie dla odmiany nie potrafie zrozumiec, choc doskonale wiem co piszesz......:-P Pina - jak do tej pory nie wyroslas, to chyba juz raczej nie wyrosniesz......:-)
  10. *** Pia ***

    smażone pomidory

    No i dostalam dlugo oczekiwany @@@@, i teraz mam klopot, zeby wyjesc wszystkie p. Zatrzymalam sie dzisiaj przy 11, i nie wiem czy wyjem choc 16...... przez te hormony, to nie wiem, czy nie lepiej byc facetem......:-P Mona - ja ta diete mam pod nogami ! ....:-P Juz tlumacze : robilam kilka dni temu porzadki w moich notatkach, i uzbieralo mi sie cale pudlo papierow, ktore trzeba wywiezc do kontenerow. Dlatego, ze ciagle jeszcze nie jestem gotowa, to pudlo stoi pod biurkiem , a ja na nim opieram nogi. Ale wzielam i wygrzebalam, bo bylam pewna, ze wlasnie cos takiego wyrzucilam. No i faktycznie ! Praktycznie slowo, w slowo to samo, tylko, ze u mnie po niemiecku. Jako naglowek pisze, ze jest to dieta z jakiegos instytutu Zywienia. Pamietam, ze faktycznie trafilo to do mnie poprzez czlowiaka, ktory dostal takie zalecenia od lekarza przed operacja serca. Musial na szybko schudnac, i wtedy mu sie udalo.... Ponoc w ciagu dwoch tyg. mozna stracicdo 9 kg, i jesli sie bedzie pozniej odzywialo w granicach rozsadku, to sie nie przytyje. W trakcie diety obowiazuje calkowity zakaz alkoholu. Ja w ta bajke nie wierze, i tez nigdy tego nie probowalam, bo bym uschla z glodu.....moje zapiski powedruja do tego pudla co mam pod nogami, a pozniej na makulature *** Nie dalo mi to spokoju i pogrzebalam w necie co to za Instytut \" Max - Planck - Institut für Ernährung \" wychodzi na to, ze to wszystko bzdury, i im szybciej to zostawisz, to tym lepiej..... Przeciez na ww mozesz jesc wszystko , dlaczego sie tak umarwiac ? Tatra - mam nadzieje, ze to obowiazki, i Twoja pilosc sa powodem, ze Cie tu nie ma .... Becik - dziekuje Ci za zdjecia. Ty juz lepiej nie chudnij, bo bedzie trzeba sukienke pozniej przeszywac, a i cyca niczym nie dasz nadrobic, bo Ci pousychaja ! Pina - teraz bedzie chodzila za mna ta ogorkowa......:-) Niuciola - jutro po 13.00 zrobie kolejne podejscie.....:-)
  11. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Gdybym do konca tygodnia, ba! do konca miesiaca nie wlozyla juz nic do ust, to i tak nie jestem w stanie odrobic wczorajszego dnia......:-P . Po kolezensku ostrzegam Was przed Ritter Sport Frühjahrs-Edition (wiosenna edycja ) ! Niebo w ge-bie! Malutkie kosteczki w szesciu roznych smakach powalily mnie wczoraj o 17.00 na kolana - zjadlam cale 240 g :-). Gdyby sie na tym skonczylo, to moze bym i dzisiaj ryczala, ale, ze pozniej to juz poszlo rowno i sprawnie co mi podeszlo pod reke, to dzisiaj nawet nie rycze, bo skad niby mam wziasc tyle lez do oplakiwania .....:-). Od dzisiaj chudne SE znowu grzecznie ! Aloiv - tez mi sie okres opuznia, i chodze bardzo nerwowa, nawet polecialam wczoraj do apteki po test. Ale pamietam, ze chyba zawsze tak juz bylo, ze kiedy zaczynalam sie uczciwie odchudzac, to mialam opoznienie. Pewnie dostane na Urlop, tylko ciekawa jestem ile do tej pory bede miala napadow, i ile bedzie mnie to kosztowalo kg.....:-(. Pytalas, co robie , ze mi tak dobrze idzie - poza wczorajszym dniem, licze uczciwie, i sporo sie ruszam, plus dodatkowo pije herbate z miodem i octem jablkowym. Na mnie zawsze super dziala, ale dziewczyny tu marudzily, ze maja po tym zatwardzenie. Migdaly wstertna sprawa, boli okrutnie ....:-( Mona - napisz w koncu jaka to dieta, bo mnie skreci z ciekawosci.....:-) Omam - dziekuje za wyrozumialosc, mialam duze problemy we wlasnych czterech scianach, i potrzebowalam troche spokoju.....:-) *** Czy Wy to mieszkanie remontujecie, bo chcecie, czy musicie , bo tak Wam kazala splodzielnia ? Moonsumku - jestes ogromnie dobrym czlowiekiem ! Sisi - dziekuje za zdjecie. Swietnie Ci wychodzi trzymanie wagi ! Niuciola - przy pierwszym dziecku bylam rozgorycznona z powodu Pierwszej Komunii , ale w zasadzie wszysko mozna nadrobic w domu we wlasnym zakresie, i dziecko odpowiednio pokierowac. Fakt jest, ze chyba lepiej, ze te dzieciaki sie tu niestresuja, i nie boja egzaminow. Co mi sie podobalo, to, ze wszystkie ida w narzutach do Komuni, i w zasadzie jest zupelnie obojetne co maja pod spodem. Co roku rzucaja sie w Kosciele w oczy dziewczynki z polskich rodzic, bo wygladaja nawet pomimo narzut jak male ksiezniczki. Guziczku - ale sie ciesze, ze udalo Ci sie zobaczyc \"Rhythm of the Dance\", i masz absolutna racje, ze nie idzie tego opisac. Mruzka - nie wiem czy dobrze rozumie - ale zwolnilas sie dobrowolnie z poprzedniej pracy, bo mialas obiecane cos nowego, a teraz zostalas na lodzie ? Pina - ciesze sie z Twojego klika, i trzymaj sie go koniecznie ! *** Udalo sie rodzica choc troche pojezdzic na nartach ? Becik - podeslij prosze zdjecie, bo ja mam jakies, ktore jak juz wtedy wyslalas, to mowilas, ze bylo stare. Dla mnie juz wtedy bylas szczuplutka, a teraz to juz sobie normalnie nie potrafie wyobrazic *** Jak sukienka ? Roller - takiego torta, jak Ty pieczesz, to ja bym sie nie chycila, bo mi by go szkoda bylo !!! *** Mam nadzieje, ze tak jak Ty czesto robisz ludzia przyslugi na frico, to i oni Tobie tez sie odwdzieczaja ! Lonia - wylecz te oczy porzadnie, bo ja bylam zbyt niecierpliwa i jak tylko mi sie troche poprawilo, to zasiadlam do PC. Teraz co chwile mi to powraca, i lecze sie na wlasna reke kroplami. Zuzia - dostaniesz na du-pe ! Za przepracowanie.....:-P Dinka - zamilklas cos ostatnio ! Ptysia - u Ciebie to chyba juz znowu maz jest w domu, bo olalas nas rowno.....:-( ....urwe teraz, i podlacze sie jak mi czas znowu pozwoli.... Pozdrowienia dla wszystkich !
  12. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Witajcie ! Chcialabym napisac zupelnie inny text jak mi wyjdzie, ale wiem, ze nie potrafie, i dlatego nawet sie za to nie biore. Napisze jedynie, ze kolejny tydzien zamknelam na 140 / z 140 p i wyladowalam w nizszym kilogramie. Ostatnio bylo 72,6 a dzisiaj o rowny kg mniej = 71,6. Dwa dni temu zobaczylam nawet na wadze rowne 71, i mialam nadzieje to utrzymac, ale dostane @@@@ wiec pewnie znowu temu podpuchlam. Niuciola - gratuluje Ci spadku, bo to krok ku lepszemu. Ten wir mysli, ta spirale z wyrzutami sumienia i karanie sie jedzeniem ,moglabym wpisac we wlasny zyciorys ,i dlatego tak dobrze rozumie o czym piszesz i jak sie czujesz.....**** Dziekuje Ci za pamiec ! .....Jak sie pozbieram, to sie zjawie ! zycze Wam duuuzo usmiechu !
  13. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Od grudnia sie zarzekalysmy, ze SE na wiosne schudniemy, to teraz matka nautra trzyma z nami sztame, i zima nie chce dopuscic wiosny do glosu , cobysmy nie popadly w podle nastroje ..... mamy za swoje ! Chyba tylko udalo sie Guziczkowi, bo pisze, ze nie ma sie po co odchudzac, bo pewnie juz i tak chuda....:-P Mi nie wyszlo, tak jak chcialam, ale dzisiejsza waga pokazala, ze baranek niedzielny juz calkowicie strawiony, i az kwiczalam z zachwytu.... Wage podam w poniedzialek.....:-) A ta pogoda to faktycznie paranoja. Jeszcze tydzien temu chcielismy sie wycofac z Urlopu z braku sniegu, a teraz tak wszystko zasypane, ze nie wiadomo czy dojedziemy. Od wczoraj przybylo kolejne 30 cm sniegu. Tak prawde powiedziawszy, to ja tam wcale nie z powodu nart i sniegu, a z powodu piwnic jakie maja w hotelu....:-) :-) :- ) . Jak wejde, to po tygodniu sie dopiero wygrzebie , zobaczcie zreszta same : http://www.alpinparadies.at/Wohlf_hlen.185.0.html Poza tym plany mi sie krzyzuja, bo mialam dzisiaj troche rzeczy do zalatwienia, a siedze z Julka w domu, bo rano wstala z bolem ucha. Az plakala z bolu, co sie jej jeszcze nigdy nie zdarzylo. Jestesmy juz po lekarzu i po pierwszej dawce antybiotyku. Ale za to mozemy sie piescic caly dzien....
  14. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Chyba dostane wtornego zapalenia spojowek od tego czytania :-P Moonsumku - ale jak Cie nie przestanie bolec, to moze jednak idz do lekarza. Ja bym sie chyba bala leczyc na wlasna reke, gdyby mi bol nie ustepowal - zawsze boje sie o zeby. Niuciola - czy Ty ta piosenke znasz na pamiec , czy ja skopiowalas i wkleilas tutaj, czy przepisalas wlasnorecznie ?....:-) *** Jak zaczne znowu plukac olejem, to mi cale ww sie posypie, bo przestane pic - bedzie albo za cieple, albo za zimne....Moze odczekam do 69 kg ....:-P . Po jaka cholere ja jade na urlop ?!! ....przywioze z niego na pewno jakies 2-3 kg nadbagazu !!! ....:-( Dobranoc wszystkim spiacym :-)
  15. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Niuciola - musze to skorygowac, bo sens calkiem inny jak to zostawie : \" w ub. roku rozwalilo mi sie malzenstwo \" mialo byc oczywiscie nie \" mi\" a \"mu \"
  16. *** Pia ***

    smażone pomidory

    pech....pozarlo mi ostatnie zdanie : \" No tak, tylko moj czas sie juz konczy ..... :-P Do ZAS ! \"
  17. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Co prawda napisalam ostatnio \" do wiosny \", a do niej ciut- ciu, i jeszcze dluzej, ale za oknem powiedzmy ze wyglada na \" przedwiosnie \" wiec sie melduje...... :-p Przeczytalam wszystko, ale nie dam rady napisac wszystkiego co bym chciala, wiec bedzie po troszku..... Tatra - zapomnialam odpowiedziec poprzednio, przepraszam. Na ten Urlop wybiaramy sie do Austrii, i mamy juz zarezerwowane miejsca od u.b. roku. Jezdzimy w to samo miejsce juz od czterech lat, i zawsze bylo swietnie. Jakies dwa tyg. temu wygladalo na to, ze tam tylko kilka cm sniegu, i zaczelismy kombinowac jak sie z imprezy wycofac. Mamy ubezpieczenie od takich roznych wypadkow, i przy pomocy znajomego lekarza, ktos by sie z nas znienacka musial rozchorowac. Znalalezlismy jako alternatywe dwa miejsca w PL, i jeszcze dwa dni temu myslalam, ze pojedziemy jednak do PL nad morze, a tu nagle Austrie zasypalo !.....:-) Ciagle spogladam na strone gdzie sa camery live, i faktycznie non- stop sypie. Nawet w radio podali, ze drogi poblokowane... Poki co powyciagalam kombinezony narciarskie z szaf, zeby je poprzegladac. Moonsumku - usmialam sie ogromnie z tego przebierania Twojej Weroni. Nie martw sie az tak bardzo, i pomysl, ze inne mamy maja podobne obawy o bezguscie swoich pociech. Ostatnio Julka uparla sie na buty z pulsujacymi swiatelkami w podeszwach ! Nawet nie wiem jak to wytlumaczyc, ale badziewie ogromne, i wstyd z nia wyjsc na ulice, bo przy kazdym kroku pulsuja swiatelka. Zrobilam rozeznanie w przedszkolu, i co druga pannica nosi na nogach takie cudo...! Juz nie wiem czy koturny nie lepsze...:-) :-) :-) Pina - no nie moge ! Mi sie tak spodobalo Twoje okreslenie , ktorego tu czesto uzywalas \" bazarowy gust \", ze juz nawet raz powiedzialam tak do syna, no i teraz prawie spadlam z krzesla jak przeczytalam, ze kupilas dzisiaj buty na bazarze.... Ale wiem, ze sa na pewno szalowe ! Tak sobie pomyslalam, ze my mamy taki sam wzrost, wiec musze Ci przyznac, ze ja nie czuje wcale roznicy miedzy tym czy waze 75, a 73 kg, ale za to jak dojde do 72, to jakbym bylo mnie o polowe mniej. Pozniej podobna roznice zauwazam dopiero przy 69 kg. U mnie idzie to jakos tak w trzy-kilogramowych krokach.... *** Zeby Twoja mama tylko figury w tym Mc Donald nie stracila, bo teraz super wyglada ... *** A propo adopcji, to trafilam tez niedawno na strone http://misja.doume.info/index.php gdzie pisze, ze wystarczy rocznie 100 zl, zeby umozliwic dziecku szkole. Juz kiedys myslalm, czy nie znalazly by sie tu u nas ochotniczki, i czy bysmy nie wziely do spolki jakiegos dzieciaka tak, zeby powstal jakis trwaly slad naszej przyjazni. Jak chcesz to zobacz jeszcze tutaj : http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?p=3153298#post3153298 tu nie trzeba od razu adoptowac, mozna tez doraznie pomagac i dolaczac sie to akcji np. mleko dla niemowlat, koza dla jakiejs rodziny, sniadanie wielkanocne dla dzieci. Niuciola - pogadac i tak nic nie zmieni, wiec po co gadac..... :-). Moj maz wie, ze ja sie wcale az tak nie ciesze, ale przeciez nie mozna powiedziec czlowiekowi, zeby sobie zostal w domu. Zreszta ja dzisiaj z nim tez rozmawialam, i spytalam, czy chce robic za ciotke przyzwoitke, co on oczywiscie potraktowal smiechem. My od zawsze strasznie glupio z soba gadamy, i smiejemy sie ogromnie. Tak naprawde to mysle, ze on jest ciut samotny ( w ub. roku rozwalilo mi sie malzenstwo ) i jest mi go zal **** Pytalas kiedys o ten olej , czy uzywam. Musze Ci powiedziec, ze moja mama dostala od swojego dentysty ulotke, w ktorej bylo niemalze slowo w slowo napisane, jak w texie , ktory tu wtedy zamiescilas. Nie wspominali tylko nic o swiezosci tego oleju. I mame dentysta b. namawial. Ja przestalam jakis tydzien temu, bo moje zeby zrobily sie bardzo wrazliwe - szalu dostaje jak pije cos cieplego, czy zimnego, i nie wiem czy to nie od tego. Musze poobserwowac, co sie bedzie teraz dzialo. Aloiv - tzn.. ze Jenni bedzie sie umiala obronic jakby co ? Od razu bym zapisala.....bo mi zawsze krew w zylach mrozi, jak otwieram i czytam gazete, o tych idiotach pelzajacych po ulicach. A wczoraj to normalnie az mnie naciaglo jak podali wiadomosc o wyrzuconym w Hamburgu w reklamowce noworodku przez okno - barbarzyncy ! Guziczku - dobrze, ze jestes, bo juz sie martwilysmy. Omam - teraz to sie zaczynamy o Ciebie martwic ! Nie mow, ze na stare lata zrobilas sie tak pilna, i nagle z ksiazek nie wychodzisz..... Monia - jak ja wiem, o czym Ty mowisz, mowiac, ze nie masz dzieci przy kim zostawic ! Jak ktos ma mame, siostre, kolezanke, to mu sie to wydaje wprost niemozliwe, i nieprawdziwe ...... Ale po latach bedziesz mial powod do dumy, ze sobie poradzilas, i nie musisz nikomu dziekowac.....:-P Nostra - wpadlam poogladac Twoje cudo, i napatrzec sie nie moge , sliczna ! **** A 5 lat , to jeszcze wcale nie dlugo.....u nas zaczelo sie walic w 7 roku, i tylko dlatego, ze sie rozstalismy zaczelo wszystko normalnie funkcjonowac. W tym roku minie 20 lat. Jeszcze sporo niespodzianek przed Toba......ale \" co prawdziwie sie zaczyna nigdy nie nie konczy \". No tak, tylko moj czas sie juz konczy !....:-) Do ZAS ....:-P
  18. *** Pia ***

    smażone pomidory

    No i po wiosnie ! Lata nie bylo, jesien zagoscila na moment tak kolo jedenastej, a teraz to juz chyba zima powraca, bo pruszy wlasnie sniegiem !!! Aloiv - ja nie wiem skad Tobie sie wzielo, ze ja nie licze ? Ja coprawda nie gotuje wg. Twoich planow, ale licze, i to uparcie juz od dwoch tygodni. Jakby to mial byc sex, to bym nie wychodzila od listopada do marca z lozka ( bo wtedy zawsze tyje )..... :-P Nie mialabym czasu przetlumaczyc tego textu, skrocilabym jedynie do dwoch zdan : Pewnie chodzi o to, ze chodzac na spotkania, jest sie pod regularna kontrola \"grupowej\", i w razie wzrostu , lub zastoju wagi, ona moze szybciej skorygowac jadlospis. Robiac ww na wlasna reke, jest bardziej niebezpiecznie pochlaniac takie zapasy p. Tatra - prosze, nie mow takich glupot ! Zawsze mi skora cierpnie, jak ktos sobie tak wrozy. Gratuluje ubytkow wagowych !....:-) Niuciola - jesli nie liczysz, i jesz to, na co masz ochote, to badz zadowolona z tego, ze waga stoi. Wy mi musicie gdzies pokazac tego twistera, bo znalazlam niby na Allegro, ale nie mam pojecia, czy na tym cwiczycie.....No i te szostki W. tez chce widziec koniecznie, ale to juz w Warszawie.....:-) Moonsun - oj jak mi Ciebie szkoda ! Ale nie mam pojecia czym sobie mozesz ulzyc ! Moze Niuciola, albo Roller, cos ma pod reka ... Mruzka - odpowiedzialas w kwestii Warszawy, baaaardzo kobieco. Nie wiem jak sobie zorganizuje kolejne dwa tygodnie, bo 01.04 wyjezdzamy na Urlop, i laczy sie to z koncem miesiaca, i koncem kwartalu, wiec mam sporo rzeczy do przygotowania do urzedu finansowego, i kas chorych, plus policzyc nadgodziny i porobic wyplaty. Dodatkowo wracamy w drugi dzien Swiat, i bede musiala ( chce ) przygotowac troche rzeczy do zamrazalki, zeby choc troche poczuc atmosfere swiateczna. Upieke dwa ciasta, zrobie dziczyzne, a ziemniaki obiore juz o powrocie..... :-) Wczoraj moj maz pogadal przez telefon ( zgadnijcie same z kim !....:-) ) i okazuje sie, ze bedziemy miec na Urlopie towarzystwo. Moj exik dojedzie z Camperem ( tak to sie chyba nazywa ), i bedzie iscie rodzinnie .....( tak na serio, to zla jestem i tyle, bo chcialam miec meza dla siebie i dzieci ! ) Gdyby sie w sprawie W-wy cos mialo pozmieniac, wydarzyc, to niech to moze ktos wezmie w swoje rece, bo mi czas na wiecej nie pozwala. Zaczelysmy sie umawiac w styczniu, mialysmy ostateczna decyzje podjac do 15.03. a wyglada na to, ze sprawa ciagle otwarta. Do wiosny.....:-P
  19. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Wiosna !!! No prawie....bo niebo bez jednej chmurki, bezwietrznie, slonce juz lekko muska swoimi promieniami, ale nadal jest jeszcze chlodno. Wczoraj nie dosc, ze obiad byl grzeszny, to wieczorem jeszcze maz mnie pokusil Tiramisu, no i wtedy powiedzialam, ze jedyne co mnie moze jeszcze uratowac, to dobry sex. Wiecej nie powiem, ale moja waga dzisiejsza, pomimo wczorajszego grzeszenia pokazala 72,6, czyli 0,5 mniej jak w u.b. tygodniu. Plan tym samym wykonany, bo moim celem jest kazdego tygodnia ladowac w innym kilogramie. Zuzia - ogromnie podoba mi sie Twoja meska decyzja ! Powiedzialas, to prawie tak samo jak moj maz przed 20-laty, chcac mnie zagarnac do lozka....:-). Ja jestem za tym, by w wypadku jesli ma nas byc 7 osob do spania wziasc drugi apartament. Mruzka - prosilabym Cie, zebys wrocila do mojego wpisu ze str.166 godz. 19:01 , i wypowiedziala swe zdanie. Guziczku - my Cie caly czas trzymamy za slowo, ze spotkamy sie w Warszawie, ale Ty nie odezwalas sie juz od tak dawna, ze nie mam pojecia co o tym sadzic.... :-( Mam nadzieje, ze u Ciebie wszystko w porzadku..... Dinka - maz mnie wczoraj zbalamucil.....:-), i dlatego nie bylo mnie tu noca. Lonia - opowiesc jak z Kargula....smieszne, ale szkoda Twoich nerwow i zdrowia ! Aloiv - albo chrzanie cos od lat, albo Ty sie pomylilas. Po mojemu to mozna na ww kazdego dnia zaoszczedzic 4p, ktore trzeba w tygodniu wyjesc. Czyli mozna 6 x 4 w ostatnim dniu wyjesc dodatkowo 24 p. Do tego dochodza p za sport, ktore mozna, ale nie trzeba wyjadac, jednak jesli sie wyjada to nie wiecej jak 12 w tygodniu. Zawsze tak robilam, i byly juz niedziele, ze mialam na plusie 36 p.....Bylo to w czasach kiedy moj kregoslup pozwalal mi gonic do Fitness Studio 5 x tyg. Jak ktoras bedzie zmieniala tabelke, to prosze niech dopisze moje 72,6, bo glupio ja w nieskonczonosc powielac. Milego poniedzialku !
  20. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Ja tez z tych, co to trzeba \"\" jak krowie na rowie \" , wiec prosze o wyjasnienie, bo nie bardzo lapie. Zuzia - na co sie zlozyc : na wino, na miejsca siedzace, czy na wiekszy apartament, bo chcesz z nami spedzic cala noc ? Tez sobie za bardzo nie wyobrazam, ze sie zbierzesz do domu, i nas zostawisz. My bedziemy Cie chcialy doprowadzic do pionu....:-) Ten apartament, ktory zamowilismy jest przewidziany na 4 osoby z mozliwoscia dostawki na dwie kolejne. Glupio mi bylo pytac, ale obawiam sie, ze moga miec wyliczone szklanki, talerze na max. szesc osob ( tak mielismy np. w Holandii, gdzie wynajelismy domek ). Oficjalnie potwierdzilo szesc osob chec rezerwacji apartamentu. Kilka stron wczesniej znalazlam wpis Mruzki, ktory tez nie wiem jak rozumiec - czy chce z nami, czy u znajomych. Aloiv pisala cos o taborecie i szczoteczce do zebow, a i Zuzia proponuje opcje wiekszego apartamentu.... Wychodzi mi teraz, ze jest nas 6 + 2, ev. + 3, czyli albo 8 , albo 9. Ruszajac swoja wyobraznia, potrafie sobie wyobrazic, ze jesli cos jest z zalozenia przeznaczone na cztery osoby ( max. 6 ), to w siedem i osiem bedzie raczej gorzej jak ciasno.... Przypominam, ze drugi apartament znajduje sie na tym samym pietrze, i pomiesci rowniez cztery osoby. Charta napisala miedzy wierszami, ze bedzie miala za soba dluga podroz, i pewnie w ktoryms momencie oczy sie jej skleja. Ja tez bede po calym dniu, cala noc w drodze, i choc nie jade do W-wy sie wyspac, to przypuszczam, ze w ktoryms momencie po prostu padne.... Czy my mozemy dogadac sie tak jakby to zrobily nie baby, a faceci ??? Konkretnie ....:-P Czy mamy glosowac, kto jest za dugim apartamentem , ktory kosztuje tyle samo co i pierwszy ? Pamietajcie, zeby od ogolnych kosztow odjac 200 zl rabatu ....:-P Aloiv - tak sobie myslalam dzisiaj, ze fajnie by bylo gdyby sie wkoncu znalazla jakas ochotniczka i powazyla te porcje u chinczyka. Jestes swietna ! Smialam sie jak glupia, az maz przylecial, i mu musialam opowiedziec.....Wazylas w takim razie raz talerz z jedzeniem, a raz juz pusty ?!!!....Pekam ze smiechu !!! Choc wcale mi nie powinno byc tak wesolo, bo moj baranek, tez byl niczego sobie.... :-) :-) :-)
  21. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Jesien ! Wprawdzie ( Niuciola, razem czy osobno ? ....:-) ) to nie liscie opadaja z drzew,a bazie sie odrywaja z galazek , ale szaro, wietrzenie, zimno....prawdziwy listopad ! I pomyslec, ze w ub. tygodniu bylam pewna, ze otworze w ta niedziele sezon grillowy na tarasie ! Juz sie nie moge doczekac grilla i szparagow ! Wtedy jakos tak mi sie latwiej chudnie. Poki co idzie mi chyba nie najgorzej, ale boje sie dzisiejszego dnia, bo wymyslilam na obiad jagniecie ( Lamm) na swiezym szpinaku i nie mam pojecia jak to policze. Troche sie pozbieralam, choc nadal uwazam, ze musze koniecznie z soba cos zrobic . Do solarium sie oczywiscie nie wybralam, bo jak pomysle, ze mam tak bez ruchu tam lezec, to mi szkoda czasu.... :-). Ale moze poczaruje cos u meza w kalendarzu i podloze mu sie na jakis masaz rozgrzanymi kamieniami w tym tygodniu, bo czesc jego Praxis, to taka oaza Wellnes. Ale wiecie jak to z tym szewcem jest, co bez butow chodzi.... Musze przyznac na marginesie, ze jestescie bombowe kolezanki, i pewnie macie na uwadze wszystkie te osoby, ktore nia maja czasu, i dlatego tak skapo piszecie, coby nie trzeba bylo duzo nadrabiac....No przeciez nie powiem wprost, ze lenie z Was ogromne !....:-) Dinka - cos sie martwie o Ciebie, bo weekend, to Twoja pora ...jakos taka wyciszona ostatnio jestes.....:-) Ptysia - tutaj tez bys nic nie zalatwila z kopia i bez legitymacji, ale czytajac cala reszte ma sie wrazenie, ze to prawa dzungli Tatra - moj starszy syn robil pierwsza praktyke w miejscu, gdzie musial od rana od poznego popoludnia zasuwac jak maly samochodzik. My maczalismy w tym palce, bo bylo tu u znajomych, i zalezalo mi na tym, zeby dostal wycisk. Te dwa tygodnie daly duzo wiecej jak moje wieloletnie gadanie, zeby sie uczyl.....Mialam wrazenie, ze nagle zrozumial o co chodzi. Zaczal sie uczyc dla siebie, zeby nie musiec kiedys w zyciu tak wyprowac zyl. Druga praktyke robil dla odmiany w mojego meza, zeby zobaczyc kontrast i roznice. Monia - stan przed lustrem, najlepiej tak, zeby nikt nie widzial i nie slyszal i nagadaj sobie, tak jak no to zasluzylas.....Ale zaraz potem zacznij sie na siebie patrzec troche przyjazniejszym okiem, i pomyl ile wpanialych szczegolow mozna odkryc w Twym odbiciu ! Pochwal sie koniecznie ! Nie ma za co ?....No, co Ty ! Jak Ci sie nie uda, to ci pare szczeglow podpowiem, ale mysle, ze sama do tego dojdziesz....:-) Zuzia - czy chcialabys byc swoja zona ?....no wiesz, o co mi chodzi ?! Czy chcialabys miec za partnera na zycie, siebie sama ? Od czasu jak tu u nas jestes, mowisz, ze musisz cos zmienic w swoim zyciu, a ja mam wrazenie, ze przybywa Ci ciagle obowiazkow. Ja Ci zycze tylko dwoch rzeczy - zdrowia i szczescia ! Roller - masz zlecenie, obowiazki, czy dola ? Niuciola - obrzydz sobie czym predzej ta swinke, bo skwarki sa niebezpieczne....W ub. tygodniu bylam z Julka w kinie na filmie, w ktorym dzieciak udomowil swinke jak psiaka, i jakos tak mi sie ostatnio nie chce jesc wieprzowiny. Dllatego dzisiaj ta baranina. A moze zobacze co w kinach leci, i tez mi przejdzie ochota na baranka....:-) Caramba - jak to milo, ze tak cichaczem tu do nas zagladasz ! Powinnas sie porzadnie wykurowac, bo jak przenosisz, to rozlozysz sie na calego..... Podoba mi sie Twoj pediatra tzn. on Ci przepisal ten antybiotyk ? CiHejka - szkoda, , ze tak skapo piszesz......ale fajnie, ze o nas pamietasz ....:-) Bedziesz w Warszawie ? :-P Aaa, i bedzie mnie gryzlo sumienie, jak nie wlepie tu linka z innego forum. Jak ktoras korzysta z Allegro, to moze sie na cos pokusi - blok czekoladowy robi furrore ! Imponuja mi serca tych ludzi ! http://www.allegro.pl/search.php?string=Victor+Fimaka&description=1&country=1 ....ide do baranka.....:-)
  22. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Snuje dalej...... Roller - czyzby Twoje pannice poklocily sie o pokoj ? *** Jak Pan Ksiaze z tej ambony wytyczyl plan swiateczny, to chyba juz nie zaczynasz piec bab swiatecznych ? *** Tez zawsze do tej pory malowalam z mezem na spole ja dwa razy, a on trzeci. Tylko sufity to byla jego specjalnosc. Wlasnie wyliczylam , ze juz od 7 lat zyjemy bez remontu, i wcale nie trzeba malowac, bo nikt juz w domu nie pali. Chociaz juz mi sie kolory ponudzily, i chetnie bym wymylila cos nowego, to jednak od trzech lat co roku w Wigilie slysze, ze te Swieta to juz ostatnie na tym mieszkaniu !.....:-P Charta - jedziesz do Francji siostrzyczki zakonne odwiedzic ?....:-P Niuciola - a gdzie wtedy bylas ?...tzn. te 31 miesiecy temu ? *** W zasadzie u mnie kazdy z domownikow ma swoja dzialke, za ktora jest odpowiedzialny, i jak na razie wywiazuja z malymi wyjatkami ze swoich obowiazkow. Nawet dwa dni temu przyszlam do domu, i myslalam, ze wywroce orla z wrazenia - moj starszak upiekl ciasto ! ( haha, nie, nie to nie jego obowiazki....:-) ). Glupio mi bylo odmowic, i przejadlam tego dnia 6 p.....:-P Mruzka - zapomnialam poprzednio podziekowac za zdjecia - dziekuje ! Tatra - pytalas o strajk generalny....:-) Obeszlo sie, bo moj maz skapilutowal i poszedl jednak do lekarza, i dopiero wczoraj wrocil do pracy. Przy ostrzegawczym nie odzywam sie ani slowa, a przy generalnym przestaje byc zona ze wszystkimi jej powinnosciami :-). Zdarza sie raz-dwa razy w roku ....:-) Moonsumku - czytajac Twoj rozklad dnia przapomnialo mi sie jak ogromnie sie ucieszylam kiedy udalo nam sie z pierwszym dzieckiem wyskoczyc do miasta, bo odpadlo jakies karmienie. Moja cala trojka wyrosla na butelce, i wtedy nie bylo proszku i wody, tylko trzeba bylo gotowac, wiec takie wypady na kilka godzin odpadaly....Spaceruj ile wlezie , bo czas tak szybko leci ! Monia - jak bym tyle wrzucila w siebie, i waga by mi stala w miejscu, to bym skrzydel dostala z radosci ! Ja mam wrazenie, ze kazdy cukierek i kostka czekolady odbija mi sie na posladku, albo na brzuchu. Przyloz sie uczciwie, a pewnie zaczniesz chudnac...i nie zapominaj o piciu ! Guziczku - niepokoi mnie Twoje milczenie ....:-( Aloiv - jak okna ? Dogadaj sie z firma i niech Ci umyja tez oka w domu wystawiajac rachunek na firme. Ja domowych i firmowych mam 36 sztuk. Musialabym cala wiosne myc, i w lecie od nowa zaczynac.... Nostra - juz tyle razy mialam zapytac - jak dlugo jestescie po slubie ? Bo takie stany jak opisujesz to tez czesto mialam w poczatkowych latach malzenstwa - raz smutniej, a raz znowu swietnie. Teraz po latach oboje sie wyciszylismy, i juz nas nie draznia zbyt pierdoly . W zasadzie jedyny powod o jaki sie klocimy, to....dzieci ! Paranoja ! Pinia - bardzo mnie ucieszyla wiadomosc, ze myslisz na powaznie o Warszawie. Ty mi ciagle nie wygladasz na te lata, co podajesz.....nie ze zdjec, ale z Twoich wypowiedzi. Zuzia - a Ciebie to juz nawet nie wiem na ktorej stronie mam szukac , bo juz tak dawno Cie tu nie bylo .....:-(. Mam nadzieje, ze do konca kwietnia, sie troche uspokoisz i znajdziesz czas na spotkanie z nami..... Dinka - pewnie Ci smutno bez meza, wiec dosiadz sie tu wieczorem . Sisi - ciekawa jestem czym dogodzilas dzisiaj corce ? - pizza czy frytki ?.....:-) Niujor - wszystko dobrze, i ja rozmie milosc i do psow i do ogrodow, ale dbaj tez o siebie, i jak chorujesz juz tyle dni, to idz z soba do lekarza ! ....dzisiaj mam w planie jeszcze szafy ! Z tym PCK to tutaj jest podobnie, i tez bylam ogromnie zdziwiona, a pozniej oburzona, do momentu jak zobaczylam reportaz ktory pokazywal droge koszulki, jaka kobieta wrzucila do kontenera. Ta koszulka trafila faktycznie do firmy, ktora placi PCK za towar, i pozniej wysyla do Afryki - oczywiscie nie za darmo, a za odplatnoscia. Ta koszulka przechodzila z rak do rak, i nim trafila do mamy , ktora kupila ja dla swojego syna, zarobilo na niej kilka osob pieniadze na miske ryzu. Dlatego to moje oburzenie nabralo mniejszego wymiaru. Dla odmiany myslalam, ze wyjde z siebie jak jesienia ub. roku jadac do Pl pozbieralam rzeczy po Julce, i poszlam do pierwszego napotkanego kosciola, i chcialam oddac je ksiedzu, w przeswiadczeniu, ze on juz bedzie wiedzial, komu to dalej przekazac. Zamiast przyjac paczke ( dobrych kilka kg ) powiedzial, ze ma dosc rzeczy na glowie.... Juz myslalam, ze mi przyjdzie wszystko barac spowrotem do niemiec, ale zapytalam dziewczyn w hotelu, i od razu zglosila sie chetna rodzina.... ...no to ide zrobic podroz odkrywcza po polkach !
  23. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Troche mam czasu zanim odbiore Julke, wiec sie przysiade na chwile. Musze cos pozmieniac albo w swoim rozkladzie godzin, albo cos zrobic z soba, bo coraz czesciej slysze, ze zle wygladam. Wczoraj facet, ktorego nie widzialam od ub. roku powiedzial mi, ze wygladam na przemeczona....Pozniej sobie pomyslalam, ze moze chcial powiedziec, ze albo sie postarzalam, albo zgrublam, a ugryzl sie w ostatnim momencie w jezyk, i wyszlo mu to przemeczenie. Ale jako, ze nie byl on pierwszy daje mi to do myslenia.....Moze zacze od solarium ..... :-) Musze sie jakos pozbierac do konca kwietnia, bo mi powiecie, ze Wam caly czas podsylalam zdjecia mlodszej siostry. Dziewczyna, ktore sie wpisaly na nocleg w zarezerwowanym apartamencie wyslalam potwierdzenie jakie dostalam od firmy. Tam pisze, ze pokoj mamy opuscic nastepnego dnia do godz. 12. , umowilam sie, ze jesli nie beda mieli zadnej rezerwacji od niedzieli, to pozwola nam go przetrzymac kilka godzin dluzej, ale prawdopodobnie okaze sie to dopiero na miejscu. Charta - jestes mistrzynia slowa pisanego ! Jak ja bym chciala umiec pisac tak jak Ty to potrafisz. Tez bede cala noc w drodze, pozniej sobota bedzie pelna wrazen, wiec padne rownie szybko jak i Ty.*** Na Twoim Blogu, chcialam cos wpisac, i zapomnialam jak sie tam podpisuje wiec zaczelam szukac pierwszego wpisu. Wcale nie latwo go odnalezc... Moze pod Twoim wpisem powinna sie pokazac ilosc komentarzy, bo pewnie jak ktos takiej formy nie zna, to nawet nie wie, ze moze cos dopisac.... Omam - jest malo rzeczy, ktorych nienawidze, ale kupowanie butow dla malych dzieci doprowadza mnie do obledu ! Zwlaszcza zimowych .... juz kiedys powiedzialam mezowi, ze wole lezec na porodowce, jak isc do sklepu obuwniczego !...:-) Niuciola - a moja Julka wywinela mi z rowerkiem numerek....:-). Dlatego, ze szybko mi rosnie, rower z ub. roku okazal sie zbyt za maly by uczyc sie na nim jezdzic. Rower, ktory by jej spasowal byl jednak za duzy na uczenie sie jazdy bez dodatkowych kolek. Kupilam wiec jej rowerw sklepie uzywany, i pani mi powiedziala, ze jak sie nauczy to moge go przyjsc znowu oddac, i wziasc wiekszy. Rower kupilam w srode, a dzisiaj juz wypada go oddac, bo mala jezdzi sama i to tak szybko, ze nie mam co za nia biegac, bo i tak nie dogonie.... *** Narobilas mi smaka na ten filmik ! Ja zapomnialam wtedy napisac, ale mi pokazalo, ze nie mam odpowiedniego programu, dlatego nie udalo mi sie go otworzyc.....jest to jakis film rodzinny ? *** Urocza ta Twoja rodzinka ! Tatra - tutaj mlodziez robi praktyki, nie tyle z wlasnej woli, bo taka ambitna, tylko nalezy to do programu w szkole. Moi synowie tez by nie poszli dobrowolnie , wiec sie nie stresu dzieciakami....:-). **** Mezowi trzeba bylo powiedziec, ze dostalas kwiatki od jakiegos goscia na ulicy, ot jakis nieznany przechodzien obdarzyl Cie kwiatkiem i usmiechem..... :-) Lonia - cos niedobrego sie u Ciebie dzieje, wiec trzymam za Ciebie kciuki, i podsylam duzo slonca, sil, i pozytywnej energii. Mruzka - podoba Ci sie Bielsko ?.....:-) Ja ilekroc wjezdzam do Bielska od strony Katowic, to zawsze raduje sie panorama ....uwielbiam gory, a tu jedyna rzecz jaka moge zburzyc reka stoja przy oknie, to komin z cukrowni.....:-( ....to tyle, lece teraz po Julke
  24. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Hejka..... potwierdzilam dzisiaj rezerwacje jednego apartamentu. Poprosilam, ze jesli ktorys z nich jest wiekszy, zeby nam go dali, i Pan powiedzial, ze ten jasny jest troche wiekszy, wiec ten dostaniemy. One nie sa ponoc zadnych wielkich rozmiarow, i Pan ostrzegl przed ciasnota, ale dlatego, ze jest to jedna noc, to go dostaniemy. Mysle, ze dzisiaj po poludniu przysiade sie do Was na dluzej, bo teraz lece z Julka do Logopedy slonecznie .....
  25. *** Pia ***

    smażone pomidory

    Dziendobry wszystkim ! ...bedzie sluzbowo, bo sie spiesze ogromnie, a jutro mam potwierdzic rezerwacje w Warszawie. Musimy do jutra wiedziec ile potrzebujemy apartamentow - jeden czy dwa. W styczniu zadeklarowaly chec przybycia nastepujace osoby : Charta Dinka Guziczek Lenka Niuciola Prysia Tatra ....jest nas 7 osob, i nie wiem czy cos sie od tamtej pory nie zmienilo. Prosze do jutra dac ostateczna odpowiedz. Przypominam , ze kazdy z tych apartamentow jest przeznaczony na cztery osoby z opcja dostawki dla dwoch osob. Prosze mi podpowiedziec, co mam zarezerwowac .... Jesli z pozostalych dziewczyn, ktoras sie zdecydowala na nocleg w Warszawie prosze sie wpisac na liste. Kazda z nas cieszy sie na kazda, ktora przyjedzie na nasze spotkanie, ale licze jednoczesnie na Wasza wyrozumialosc, ze nie mozemy dluzej czekac na niezdecydowane kolezanki, bo musimy podjac ostateczna decyzje. Dla przypomnienia, mowimy o apartamentach z tej strony : http://www.topwarsawhotels.com/pl/warszawa_apartamenty.php - Szeroki Dunaj , sa to dwa mieszkania usytulowane na jednym pietrze. Licze na Wasze konkretne odpowiedzi.....:-)
×