*** Pia ***
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *** Pia ***
-
urwalo.....wiec cd. Megb - moze tez wyslalas zdjecia do mnie , bo prosilam dwa razy ? – ale ja nic nie dostalam, wiec znowu prosze …..Fryzjer ? Po 17 latach trafilam w koncu na dziewczyne, przy ktorej moge zamknac oczy, i wiem , ze ona zrobi mi wlosy tak jak chce, czy jak mi pasuja. Wczesniej tez mialam tylko koszmary na glowie …..pierwsze co robilam po fryzjerze, to bylo mycie glowy, i robienie po swojemu. Znam ten bol….. Frogus – juz tu kiedys uslyszalas, ze sprawiasz wrazenie starszej jak jestes ! Jak czytam o Twoich obiadach, ciescie w piekarniku, i Twojej pracy, to tez mam wrazenie, ze jestes bardzo ulozona na swoj wiek ….. imponujace ! Kasiu – idz sobie na spotkanie, i zadecyduj sama czy jest to cos dla Ciebie. Ja bylam i mnie wciaglo, i na poczatku bylo bardzo pomocne Moniaem – uwielbiam brokuly , i pewnie ugotuje !……ale obawiam sie, ze moglas sie tym przepisem narazic Pinokio ! :- Jesli cos przeoczylam, to przepraszam, ze nie odpisuje ! ….jedynym tlumaczeniem jest notoryczny brak czasu, i nawet nie moge powiedziec, ze sie poprawie… W miare mozliwosci bede sie meldowac….. Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam !
-
Hejka..... uzbieralo mi sie sporo zaleglosci przez ostatnie dni, zapisalam juz dzisiaj kilka stron papieru, i teraz przysiade sie do Was na chwilke..... Widze, ze ogolnie to jest tu wesolo – co druga sie chce chlastac, a jedna nawet juz pochlastana! ;-) Cath – zrob koniecznie to zdjecie ! Ja ciagle jeszcze nie mam Twojego, wiec zamawiam jako pierwsza ! A duzy cyc jako przytulanka, jest po prostu boski ! Dla pewnosci sprawdzilam, ze nie przeinaczylyscie nazwy topiku na jakies „ zbiorowe chlastanie – kto pierwszy ? „ , ale ciagle widnieje jeszcze “ww” , wiec jestem wsrod swoich ! Przyznaje sie bez bicia, ze od kilku dni gwirzdze (albo gwizdrze – do wyboru…… ) na ww. Nie licze, nie mysle co jem, nie mam wyrzutow sumienia ( na razie jeszcze nie mam ). Wiem czym sie to skonczy – bede buczala za nie-dlugo jak baranica na wygnaniu ! Znam nawet przyczyny. Primo : przestalam jesc owoce , bo skonczyly sie dobre arbuzy, a to co pozostalo i przypomina wygladem arbuza , to jakies wstretne gabki nasaczone woda. Arbuz , to jeden z nielicznych owocow na jaki nie jestem uczulona. Pozostal jeszcze banan, ale tego za bardzo nie lubie, i szkoda mi na niego p. Secundo : mam ogromne problemy z piciem ! Po wodzie zaczyna mnie o tej porze roku bolec gardlo ! Nawet jak stoi butelka w pokojowej temp. to wysiadaja mi migdaly. Herbata ? Nie potrafie wypic goracej, a nie nawidze zimnej……wiec musze uchwycic ten moment “w sam raz do picia “ , a ze mam mase rzeczy na glowie, to ciagle ten moment przegapiam Diritto : nasluchalam sie ostatnio pochwal “oh “ i “ach “ i to zamiast mobilizowac , zniecheca do dalszego dzialania, bo niby po co, jak juz jest o.k. , choc tak naprawde wcale nie jest !!! No i powiedzcie jaki czlowiek ( = Lenka ) glupi ! :-( Tlumacze to mijajaca depresja powakacyjna, i nadchodzaca depresja jesienna – i mam nadzieje o szybki powrot do zdrowych zmyslow…… :-D Mysle, ze najwieksze szanse na sukces maja dziewczyny, ktore ida droga ww. po raz pierwszy ! Najlepsze wyniki odnioslam za pierwszym razem, teraz jako “ Wiederholungstäter “ czyli taki niepoprawny recydywista wiem za duzo, no i zapal szybciej mija. Wiec wszystkie te kolezanki, ktore maja akurat dobra passe, prosze sie przypadkiem nie zniechecac naszymi potyczkami, tylko isc jak burza do celu ! Tu byla przerwa na ….duplo….. :-D Mialam napisac o ex ……dla scislosci musze wyjasnic, ze to nie byl ex tylko ex ex, ex…Po nim byl ex ex , po tamtym ex, i dopiero pozniej moj maz . No, szkoda, ze nie widze Waszych min……. :-D :-D :-D Ale chyba tylko dzieki temu, ze to mojemu mezowi przypadlo niby to, co mamy ponoc najcenniejsze, to ja od lat z nimi wszystkimi mam dobre uklady. Z moim ex ex moj maz jest nawet tak mocno zaprzyjazniony, ze potrafia razem spedzic urlop :-p . Tym razem moj 3x ex przyjechal z corka , no i nasze dzieci wpadly sobie gleboko w oczy , i zycie napisze pewnie ciag dalszy……. Pinokio – gdybys tak miala nagle ciut wiecej czasu, i nadal sie zastanawiala czy sie pochlastac , to prosze wez pod uwage, ze TAM mam 97 cm ( psssss, cicho ! ), a w biuscie 90 cm :-O ! Jak to odkrylam przyszlam niemalze ze lzami w oczach do meza podzielic sie odkryciem, na co uslyszalam : « po co sie mierzysz ? moglas mnie zapytac, tez bym ci to powiedzial « :-O Marchewka – ja milcze na razie w sprawie jakiejs konkretnej daty, bo moj maz zrobil sobie cos z barkiem – przypuszczam, ze przeciazenie, albo cos pozrywal. Byl na przeswietleniu w ub. tygodniu i jutro bedzie mial wyniki – mozliwe, ze bedzie to trzeba operowac, wiec narazie nie moge nic konkretnego napisac. A a`propo Zürich – znasz restauracje « Blinde Kuh « ?…. to jest restauracja, gdzie cala obsluga jest niewidoma, i je sie tez po ciemku . Ponoc robi duze wrazenie, i jest to spore przezycie – miejsa trzeba duuuzo wczesniej rezerwowac, ale moze wyprobuj…… http://www.blindekuh.ch/ Tosia – no przeciez NIE WYGLUPIAJ SIE ! Zrob sobie przerwe, nie mysl o jakis glupich p, bo jest tyle innych wazniejszych, istotniejszych spraw wokol nas, ale nie odchodz……..jak Ci przyjdzie ochota na p, to zaczniesz od nowa. Ja mysle, ze ten topik juz dawno temu przestal byc topikiem ww. To ww, to przeciez tak tylko przy okazji……Zdjec nie dostalam, a chcialabym dostac….. Tak sobie mysle teraz, ze moze inne dziewczyny, tez mi podeslaly zdjecia, i myslicie sobie, ze ja malpa i nawet nie dziekuje ! Ale w ostatnim czasie nie dostalam zadnych zdjec……. Megb - moze tez wyslalas zdjecia do mnie , bo prosilam dwa razy ? – ale ja nic nie dostalam, wiec znowu prosze …..Fryzjer ? Po 17 latach trafilam w koncu na dziewczyne, przy ktorej moge zamknac oczy, i wiem , ze ona zrobi mi wlosy tak jak chce, czy jak mi pasuja. Wczesniej tez mialam tylko koszmary na glowie …..pierwsze co robilam po fryzjerze, to bylo mycie glowy, i robienie po swojemu. Znam ten bol….. Frogus – juz tu kiedys uslyszalas, ze sprawiasz wrazenie starszej jak jestes ! Jak czytam o Twoich obiadach, ciescie w piekarniku, i Twojej pracy, to tez mam wrazenie, ze jestes bardzo ulozona na swoj wiek ….. imponujace ! Kasiu – idz sobie na spotkanie, i zadecyduj sama czy jest to cos dla Ciebie. Ja bylam i mnie wciaglo, i na poczatku bylo bardzo pomocne Moniaem – uwielbiam brokuly , i pewnie ugotuje !……ale obawiam sie, ze moglas sie tym przepisem narazic Pinokio ! :- Jesli cos przeoczylam, to przepraszam, ze nie odpisuje ! ….jedynym tlumaczeniem jest notoryczny brak czasu, i nawet nie moge powiedziec, ze sie poprawie… W miare mozliwosci bede sie meldowac….. Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam !
-
Polki mieszkajace na stale w Niemczech
*** Pia *** odpisał Peter Gragelmann na temat w Dyskusja ogólna
Sarra - jeszcze troche potrwa. Jade dopiero w polowie pazdziernika na dwa tygodnie. Maz mnie wysyla sama nad morze na tydzien czasu, a po tygodniu z corka do mnie dojedzie. Pierwsza wersja byla taka, ze mnie zawiezie na miejsce i wroci w tym samym dniu do domu.......skora mi cierpla na mysl, ze mialabym zostawic w domu trojke dzieciakow zupelnie samych. Wiem, ze to pomylone, ale ja zawsze jestem podszyta strachem \" gdyby cos sie stalo \" - bo my naprawde nie mamy nikogo, i nigdy nikt nie zaopiekowalby sie moimi dziecmi.....:-( . No ale teraz znalazlam ten autobus , wiec jestem spokojniejsza.....:-) Nie odpowiedzialas na moje pytanie - jestes z okolic Hannoveru ? -
Napisalam do Was taaaki dlugi text . Wszystko powstalo w mojej glowie, i w dodatku na fotelu u dentysty ! Pozniej mialam, to tylko jeszcze wystukac klawiszami, ale ciagle cos wskakiwalo, a teraz dopadl mnie taki bol glowy, ze pozostaje mi jedynie wskoczyc do lozka .......Zapewne napisze cos jutro, choc pewnie polowe textu do jutra zapomne. Ale jutro zapowiada sie.....fryzjer !.....wiec cosik znowu uloze.....:-) do kolejnego razu......
-
Polki mieszkajace na stale w Niemczech
*** Pia *** odpisał Peter Gragelmann na temat w Dyskusja ogólna
Sarra - jeszcze raz wielkie dzieki za numer telefonu do Hannoveru ! Wszystko pasuje - trasa , termin , i cena....:-). Mieszkam tu od 17 lat, ale jeszcze nigdy nie jechalam autobusem do PL, a w sumie ten dworzec mam pod nosem.......:-). Mieszkam tez w tej okolicy ? u mnie dzisiaj slonce, wiec slonecznie pozdrawiam....:-) -
Janta - Jesli tu jeszcze jestes otworz koniecznie swoja poczte ! .......reszcie mowie dziendobry, i zegnam sie do pozniej !
-
Czy wyscie dzisiaj w ogole powstawaly ?....czy przespalyscie caly dzien ? .....jakby co, to - dziendobry ! Dzisiejszy dzien byl ciagiem dalszym dnia poprzedniego - czyli jadlam jak za starych dobrych czyt. tlustych czasow - ile wlezie, i co wlezie......:-p A, ze wlazlo sporo to juz teraz wiem, ze jutro nie wchodze na wage, bo niby czemu mam zaraz od poniedzialku wpadac w jakies figurowe depresje ! Goscie dzisiaj wyjechali, wiec od jutra mam wiecej czasu - poczytam co przybylo, i pewnie naskrobie troszeczke, zebyscie tez mialy co poczytac ?....:-) Aaaa....znacie obwody swoich brzuchow ? dzisiej w mojej toaletowej lekturze ( najnowsze Bunte – to da tych co z niemiec ) wyczytalam, ze 88 cm u kobiet, i 102 cm u mezczyzn jest granica bezpieczenstwa. Wszystko co powyzej jest niebezpieczne dla serca, i.......wzrost nie ma tu zadnego znaczenia ! To wszytsko jest dosc dokladnie wytlumaczone, przeniesione z j.medycznego na swojski, i brzmi w miare wiarygodnie, ale nie chce mi sie tego teraz tlumaczyc. Zmierzylam meza brzuch ( jego BMI 27 ) - 100cm i swoj (przemilcze !!! ) i stwierdzilam, ze musze koniecznie wymienic toaletowa lekture, bo nic tylko sie zastrzelic ! Kiedy, i czy w ogole pozbede sie tej Michelin w pasie ! Do jutra.......
-
Polki mieszkajace na stale w Niemczech
*** Pia *** odpisał Peter Gragelmann na temat w Dyskusja ogólna
Janta - serce ,dziekuje Ci ogromnie za namiary, ze tez sama tego nie znalazlam ! Mialam caly tydzien znajomych z Krakowa w domu, i ucieklo mi sporo czasu. W tym tygodniu bedzie lepiej, wiec sie u Ciebie zamelduje. Sarra - super, dzieki ! Skorzystam z telefonu i zaraz jutro zadzwonie ! Mam wrazenie, ze ten topik jest odzwierciedleniem stosunkow polsko-polonijnych panujacych na obczyznie. Te pomaranczki, to najprawdopodobniej, te, ktorych rzeczywistosc przerosla wlasne ambicje, i teraz topia sie we wlasnych kompleksach. Jedyny sprawdzony sposob - ignora w zyciu, jak i w necie ! -
Polki mieszkajace na stale w Niemczech
*** Pia *** odpisał Peter Gragelmann na temat w Dyskusja ogólna
Hejka dziewczyny ! Moze ktoras bedzie mi umiala podpowiedziec. Szukam jakiegos transportu osobowego do Polski. Chce sie dostac z Hannoveru, w okolice Kolobrzegu, i w zasadzie nigdzie nie znalazlam autobusow jazdzacych ta trasa. Mozliwe, ze szukam nie tam gdzie powinnam, wiec moze ktoras z Was wie lepiej. Najbardziej bym chciala zalapac sie na jakis prywatny przewoz Bus`em pod wskazany adres. Znacie jakies firmy warte polecenia ? Z gory dziekuje za Info i zycze Wam udanej niedzieli ! -
Hejka babeczki ! caly dzien grzesze jak diabli !!! Nie, nie to co macie na mysli ! :-p ....zjadlam juz chyba dzisiaj z 200 p, i jak zaraz nie wskocze do lozka, to pewnie za moment znajde sie w kolejnej setce ! :-O Ale wpadlam , bo ..... po pierwsze : Gonia - nie masz pojecia jak sie ciesze dla Ciebie !!! Na spotkaniach ww czesto byla mowa o tym, ze powinnysmy sie same wynagradzac za osiagniete sukcesy - ponoc pomaga w dalszej walce. Zasluzylas jak najbardziej na jakis prezencik - pewnie bedzie to ten fotel !.... po drugie : Janta - sciskam Cie mocno. Moze mozna Ci jakos pomoc ? po trzecie : Pinokio - wejdz na str.182 i zobacz na swoj wpis z 22:44, a potem porownaj go ze swoim wczorajszym wpisem z 10:26......:-). Wiesz, ze oba texty napisalas 01.09 .... .To tylko po to, zeby Ci udowodnic, jak uwaznie jestes czytana :-D. Ale Bogu dzieki jutro juz 03.....:-) :-) :-) Listy z afryki dostaje raz na 6 - 7 tyg. i juz sie nie moge doczekac kolejnego. Mysle, ze przyjdzie na dniach, i mam nadzieje na dobre wiadomosc. No i .... Megb - poprosze tez o zdjecia....:-) Monia - jakas Ty mlodziutka ! Eliza - Ciebie idzie rozpoznac nawet \" z zamknietymi oczami \" Marchewka - bawisz cudze dzieci ? I dalej..... ....co sie dzieje z Jose i April ? ....przegapilam cos ? czy moze sie poddaly ? Viola - dzisiaj masz pewnie ciut wiecej czasu, pisnij slowko.....:-) Cos mi sie wydaje, ze w stresie moglas przytyc, i ciezko Ci moze cokolwiek napisac - tu Cie kazdy zrozumie...... ...zeby zakonczyc dzisiejsze grzeszenie, ide do lozka (malzenskiego ma sie rozumiec) .....:-)
-
Monia - liste wlasnie wyslalam na Twoja skrzynke pozdrowienia dla wszystkich
-
Pisze "na raty ", ale tak mi czas pozwala, teraz aktualnie maz zajmuje sie gosciem, wiec korzystam z okazji......:-) Misialinka - zastanawiam sie co Ty jadlas u tego Turka, skoro tam bylo az tyle cebuli ? W tej tureckiej Pizzy, wcale jej az tyle nie ma. Moze jadlas jednak Kebaba ? Kebab to chyba Döner, czyli cwiartka Fladenbrot z Gyrosèm i do tego jeszcze Zaziki - jesli faktycznie tak to wygladalo, to kosztowalo Cie to 14 p. – jesli wzielas mieso z kurczaka, to tylko 10,p. A turecka Pizza to jest Lahmacun, i rzeczywiscie ma 7 p, ale tylko jesli wzielas bez miesa. Bajka - zycze Ci udanego wypoczynku, i urlopowej pogody, choc prosze zostaw troche promieni slonca dla mnie, bo ja kilka dni po Tobie bede w Dzwirzynie (to wioska zaraz obok......) o.k. narazie tyle , opowiadac to bede pozniej....:-)
-
Baloniku ! doczytalam teraz Twoja propozycje litanii do sw. Antoniego, i niemalze spadlam z krzesla - domownicy pytaja o co chodzi, a ja wyje ze smiechu :-) :-) :-) - jestes bombowa !
-
Anido – sama gotowalas barszcz ? Wg. tabel taki torebkowy barsz ma za 250 ml 0,5p, a zabielany 2,5 p , do tego ziemniaki do syta za 2p . Mysle, ze Twoje 6p jest stanowczo za duzo, chyba, ze gotowalas go faktycznie na boczku, ale jesli byl taki beztluszczowy to wystarcza 2,5 p. No i az 2 p za jednego pierozka ? nie mam zadnej tabeli, ale wydaje mi sie tez za duzo….. Co to sa te “zelki “ – rozumie, ze slodycze – jesli tak, to chyba troche za duzo przeznaczasz p na lakocie…..Nie jestes dzisiaj glodna ? Szalija – przy makaronie mozesz sobie odpuscic liczydlo i przyjac makaron do syta 4 p, a pelnoziarnisty 3p. Miod , jesli wzielas 2 lyzeczki powinnas za jedna policzyc – wprawdzie sa trzy darmowe p, ale nie wszystko na raz , i nie ciagle to samo.
-
Wpadam........ Pinokio – czyli im wiecej masz slodkosci w domu, tym blizej jestem Ciebie ?.....super ! ;-) A tak na powaznie,to jestes przeciez silna babka, i na pewno nie jedno juz pokonalas – i wcale nie mysle tu o kilogramach. Musze Ci powiedziec w sekrecie, ze jst ogromna roznica w wadze pomiedzy 70,1 a 69, 9 – ta szostka sprawia, ze czuje sie o niebo lepiej, ze spodnie inaczej leza na dupsku, a i karczek jakby mniejszy. Ty przeciez wiesz o czym ja mowie – to wcale nie te 200g, to tylko nasza glowa, i rozgrywki jakie w niej toczymy ! Zacisnij wiec pasa, i powiedz sobie, ze przeciez nie dasz sie zniewolic jakiemus glupkowatemu ciastku – przeciez kto, jak kto ale nie Ty ! Ja tak wygralam walke z kawa. Zawsze mialam problemy ze wszystkim co narzucone bylo „z gory“ - pochod pierwszomajowy, obowiazkowe czyt. poprawne politycznie lektury itd. I w koncu zdalam sobie sprawe, ze trace energie w zyciu na bunt, ktorym i tak nic nie osiagne, a przeciez rzeczy, ktore zaleza tylko i wylacznie ode mnie nie jestem w stanie pokonac . I gdzie tu logika ? Zawstydzilam sie sama przed soba, i z dwoch litrow kawy dziennie udalo mi sie zejsc do filizanki tygodniowo. Ty jestes bardzo silna, i tylko wydaje Ci sie , ze jest inaczej ! A czy zycie jalowe i bez sensu ? Nie masz pojecia ile jest kobiet na swiecie, ktorych marzeniem nie dospelnienia jest zycie jakie prowadzisz ! Pomysl nad tym……A gdzie ten sens l ? odpowiedzialas sobie przeciez sama – w zasiegu Twojej reki ! Czytalas Alchemika ? Marchewko – pogrzebie w kalendarzu i podam kilka terminow. A moze napiszemy ogloszenie tlustym drukiem , albo wielkiemi literami ? Pozdrowiam slonecznie twojego M :-) Masz swietne przygody w swoim zyciorysie, i bije od Ciebie duuuzo pozytywnej energii – swietnie, ze tu jestes ! ….i znikam, ale wroce tu jeszcze, bo teraz wracam do gosci…….
-
Hejka......ja tylko tak w telegraficznym skrocie : W poniedzialek mi ucieklo, wiec dzisiaj podaje aktualna wage 68,8 ! Ciesze sie jak nagi w pokrzywach – niby mniej o 700 g , a ja czuje sie jak nimfa ! Na moja lodowke procz tej kartki z „ nic nie smakuje lepiej jak plaski brzusio i mala dupcia „ dokleilam swoje zdjecie 57 kilogramowe zdjecie. Wiem, ze to zapewne dorazna pomoc, ale korzystam poki dziala.... Musze sie Wam przyznac, ze o ile latwo bylo mi sie przyznac mezowi, ze zgubilam ten pierscionek, to sie nie przyznalam gdzie go znalazlam – bo to przeciez wstyd jak diabli ! Pinokio – tak, dobrze wydedukowalas, po 7 latach mielismy przerywnik, i zeszlismy sie po roku ponownie, zmieniajac mase rzeczy w naszym zyciu. Byla to najmadrzejsza decyzja , jaka moglismy podjac, wyszlo wszystkim na dobre. Czy Twoj maz jest zodiakowym bykiem ?.....pytam, bo mam podobny egzemplarz w domu – bardzo surowy w stosunku do siebie, i tym samym wymagajacy od innych. A spotkanie ? ....jestem pod wrazeniem jego corki, ale o tym moze troche pozniej...... Fogus - jak w pracy ? Bambasia – dwa razy czytalam , i nie moge zajarzyc : “synus komunista” - tzn. ze dzieciak idzie do Komuni ? czy ma juz swiatopoglad wyrobiony ? I jak robisz ten bigos z cukini ? z ryzem i zupelnie bez kapusty ? Podpowiedz, prosze ! Becik – Twoj kurczak, tez jest fizykoterapeuta ? czy mu podpowiedzialas kilka chwytow ? Alex80 – mieszkasz w PL ? Ja biore majo 15g tl. i serek 2,4 g tl, i razem mieszam. Dressing kupuje . Gonia – i jak ten fotel vice- prezesa ? Z dentysta macie racje, ale ja tam i tak wole dentyste jak ginekologa ! Jak rodzilam moje pierwsze dziecko w polsce, to chodzil po sali taki mlody i sliczny chlopaczek, a ja wyjaca w bolu, w koncu nie wytrzymalam, i zapytalam, czy on tu jeszcze tak dlugo bedzie sie swedal. Na co uslyszalam odpowiedz, ze tak dlugo poki nie urodze, bo on jest lekarzem, i bedzie porod odbieral – myslalam, ze zanim urodze umre po drodze ! Na obiad u mnie dzisiaj golabki – wyszly za dwie szt. 3 p. ( ryz + tatar ) + sos pomidorowy za 1 p + ziemniaki za 2 p. Zmykam……i pozdrawiam slonecznie , bo u mnie o dziwo slonce
-
Yuuupi ! ZNA – LA – ZLAM ! :-D :-D :-D Dla mnie to niemalze cud, i przypuszczam , ze faktycznie sw. Antoni maczal w tym swe palce ! :-) Wprawdzie w niedziele pogrzebalam moja nadzieje z ostatnia kromka chleba, ktory wtedy pieklam, i przy pietce zaczelam sie powoli oswajac ze strata, ale …… …... wczoraj zaczal mnie denerwowac kwiatek stojacy przed drzwiami wejsciowymi, ktory w ub. tygodniu przesadzalam – stwierdzilam, ze doniczka jest jednak za mala. Wykorzystujac dzisiaj przerwe miedzy jedna, i druga ulewa, postanowilam wymienic doniczke na jeszcze wieksza . Mozecie sobie wyobrazic moj krzyk ? Chyba wszystkich sasiadow postawilam na nogi, jak mi blyslo przed oczami, i wylowilam z ziemi moj pierscionek ! Policzylam dni, przekartkowalam kalendarz, i wychodzi mi, ze ten pierscionek zgubilam juz z dwa dni wczesniej , i wcale tego nie zauwazylam. Jestem prze-szczesliwa ! – i dziekuje Wam wszystkim ogromnie za Wasze wsparcie ! Sporo sie tu wydarzylo, i nie sposob za Wami nadarzyc, wiec w wielkim skrocie : Marchewka – wlasnie z tych wszystkich powodow jakie wymienilas nie posiadam bizuteri. Moglabym nia pewnie przyobraczkowac kazdy palec, bo moj maz jest moim mezem po raz drugi…… ;-) Znalazlas ciekawe miejsce na spotkanie, mozna obrocic wszystko w jeden dzien i nie trzeba brac urlopu – moze dolacza sie jeszcze jakies dziewczyny ? Tylko trzeba jeszcze znalezc sposob, by to napisac tak , zeby wszyscy przeczytali .... ;-) No i 3maj sie zdrowo ! Megb – ciesze sie , ze mialas udany Urlop, zwlaszcza, ze byly to moje rodzinne strony. Podeslij widoki, i swoje oczy….. Frogus – swietna sprawa ta twoja praca – nie wiem czy bys znalazla w niemczech cos podobnego ! Uwazaj tylko, czy w umowie nie ma jakis haczykow, bo najwazniejsze rzeczy, sa pisane najczesciej maczkiem. Bajka – dzieki za zdjecia, masz super figure ! Twoje ciemne wlosy, chyba sa podmalowane, bo wydaje mi sie, ze z natury jestes jasniejsza ? Funia – przepiekna kruszynka ! Pinokio – Twoich textow nie czytac ? To tak jak bym byla w Krakowie, i nie poszla na Rynek! Dla mnie grzech nie do wybaczenia ! Becik – nie daj sie chorobie ! Anido – ciekawe te Twoje przygody pierscionkowe ! Dobrze, ze po latch mozna o tym z usmiechem wspominac ..... Alex – czasami dostaje takiego napadu, ze jem do obrzydzenia ! To tak jakby jedzenie mialo zaraz przestac istniec, i musiala bym sie napchac na “zas” na kolejny tydzien . Czuje wtedy ogromny wstret do siebie, i jedynym sposobem jaki na mnie dziala , to isc do lozka, i na drugi dzien zaczynac od nowa….. ;-) Co jeszcze ?…… Aaaa, powiem co u mnie dzisiaj na obiad : frytki za 2 p . Powiedziec jak robie ? o.k…….ziemniaki kroje w podluzne cwiartki, podgotowuje jakies 10 min. Jak troche ostygna ( czesto gotuje je juz dzien wczesniej ) przyprawiam wszystkim, co mi wpadnie w rece – pieprz, czosnek, rozmaryn, mieszanka ziolowa, albo przyprawa do frytek. Blache smaruje jedna lyzeczka oleju, rozgrzewam ja na moment w piekarniku, i na rozgrzany tluszcz wkladam “frytki” ( one sa duzo wieksze jak normalne frytki ) Pieke je jakies 40 min. Punkty na olej sobie daruje , bo zjadamy blache w 4-5 osob. Ja je jadlam kiedys u portugalczykow, byly tak dobre, ze powiedzialam, poki nie zdradza jak je zrobili, to nie zaplace rachunku ;-) . Od tej pory moje dzieciaki nie jadaja w ogole normalnych frytek. Do tego Dipp za 1 p ( serek + majo) i fura salaty, z dresingiem czosnkowym ( 1 p ). A teraz juz znikam na kilka dni, bo od dzisiaj bede goscila bylego “narzeczonego“. Chcialam sie z tej okazji zrobic na bustwo, ale oczywiscie znowu nie wyszlo :-( . Jak czytam o Waszych planach kosmetycznych, ujedrnianiu cyca i dupki, to czuje jak mi wlos siwieje , bo nawet nie wiem, ze takie rzeczy sa na tym swiecie :-( . Dobrze, ze choc udalo mi sie zejsc wagowo ponizej tej 70-tki, bo fryzjera znowu przegapilam. No i ja, jak chudne, to zawsze od cyca ! Ale nic to, maz dzisiaj rano powiedzial , ze wygladam szalowo – ha ! pewnie ma z powodu bylego narzeczonego lekkiego cykora . Zegnam sie z Wami, no i posylam Bajkowy :-D :-D :-D !!!!KLIK!!!! :-D :-D :-D dalej …. - ciekawe do kogo doleci ?
-
Ze scierka w jednej rece......: Baloniku - 10 € ? Myslalam, ze juz 11 .....:-( .Ale raz na dwa miesiace wychodzi w niemczech gazeta ww. Kolejne wydanie , ktore sie ukaze to wrzesien/ pazdziernik, wiec koncem przyszlego tygodnia powinna byc do kupienia - nie wiem gdzie u Ciebie, ale u mnie na stacji benzynowej.....:-) - trzeba pewnie popytac. Ostatnio jak kupowalam to kosztowala 3,40 €, choc mozliwe , ze troche podrozala od tamtej pory. W kazdym wydaniu jest kupon \" zur Schnupperstunde \" , przy czym nie musisz placic \"wpisowego \" ( nie wiem ile teraz , kiedys 15 € ), ......zawsze cos zaoszczedzisz. Ten wrzesniowy kupon bedzie wazny do konca pazdziernika. Oni mnie maja w swoich \"aktach \" i co jakis czas dostaje zaproszenie na darmowe spotkanie. Pare dni temu przyszlo kolejne - wazne chyba do konca pazdziernika -i mysle sobie czy sie na nie wybrac, a noz dowiem sie jakis nowosci. Najbardziej nurtuje mnie pytanie \"ryzowe\", bo jestem prawie przekonana, ze liczenie ryzu do syta nie jest oficjalnie przyjete w programie ww.
-
Tygrysek - ww, powinno pasowac do Ciebie jak sukienka szyta na miare, bo i z Twoich textow, i kierunku studiow widac, ze lubujesz sie w liczbach :-D . Jest zupelnie obojetne jak podzielisz p w ciagu dnia – kazdy dzien jest przeciez inny – nie zawsze ma sie takie same mozliwosci czasowe, czy tak samo zaopatrzona lodowke, albo po prostu nasz organizm pracuje inaczej. I wlasnie w tym caly urok ww, ze mozesz jesc wszystko i zawsze, byle tylko w ramach przyslugujacych Ci p. Sama na sniadania przeznaczam najczesciej 3-4, na obiad 6-7, kolacje ca.4 , a pozostale p idzie mi na lakocie czy przekaski. Sa oczywiscie dni, jak np. niedziela, kiedy moj maz przygotowuje sniadanie w postaci nalepszej jejecznicy swiata, i wtedy trace na samo sniadanie dobrych 7 p. Ale coz to za strata, przy taaakiej jajecznicy ?! Musisz sama wyczaic, w czym sie czujesz najlepiej. Ja osobiscie staram sie kazdego dnia zaoszczedzic p, i wyjadam je na weekend, bo wtedy najczesciej jest jakies ciasto na stole, albo ladujemy w jakiejs restauracji, i nie musze sobie zbyt duzo odmawiac. Mysle, ze ani sie obejrzysz, a stracisz tych pare kilo . Powodzenia ! Bajka – ja nie dostalam Twoich zdjec :-( ....a tez bym chciala ! Tosiu - no i ? ...co Twoja waga ? Janta - to milczenie, to chyba nie ciagle ten sam smutek ? Pinokio – tez sie buntuje, i w zasadzie mi sie nie chce za bardzo stukac w ta klawisze, i sama nie wiem czy pisac, czy dac sobie spokoj. Tak sobie pomyslalam przez moment czy tych wirusow co sie pojawiaja w Waszych komputerach nie podsylacie sobie z poczta, i temu ciagle kogos nie ma ? I choc moje pytanie o Wasze ulubione obiady wiekszosc potraktowala milczeniem :-( , to mam jeszcze jedno pytanie – propozycje : - nie myslalyscie nigdy o otworzeniu strony, na ktorej bylyby zdjecia wszystkich tych, co na to wyrazily zgode ? Wtedy nie trzeba by bylo ciagle wysylac zdjec, kazda by mogla zamiescic swoja fotke „przed“ i „po“, i napisac kilka slow o sobie ? Moze jest tu ktos taki, kto sie zna troche na tym i moglby to wziasc w swoje rece. Taka strone maja dziewczyny, ktore spedzily na Kafeteri cala swoja ciaze – kiedys wieszaly brzuszki, a teraz dzieciaczki – przesympatycznie sie oglada ! http://czerwcowe-smyki.blog.onet.pl/ .....od wczoraj szoruje mieszkanie, w nadzieji, ze znajdzie sie pierscionek. Ide do sciereczki.....
-
Tutaj sa takie pustki, ze mysle sobie, czy zamiast tu pisac texty, ktorych i tak nikt nie czyta, nie wziasc sie za angielski z tej glupkowatej reklamy, co to za kazdym razem jak tu wchodze doprowadza mnie do szalu.....:-( . Tosiu - dzieki wielkie za liste. I wierze, ze Twoja waga bedzie dla Ciebie laskawa ! Baloniku - moja wyobraznia jest do bani ! Myslalam, ze jestes brunetka, starsza i ciut okraglejsza ! Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, i dziekuje za zdjecia ! A moze poszlabys na jedno spotkanie ww ? - pewnie sa gdzies w Twojej okolicy. Ta rozbierznosc pomiedzy 19, a 23 p jest ogromna, i pewno blad lezy w ilosci p, ktore zjadasz, badz nie-dojadasz. Pinokio - u mnie tez jest pospolite i normalne zarcie, a mimo wszystko jutro zrobie fasolke, o ktorej juz prawie zapomnialam..... :-). No i gdybys siedziala kiedys w jakims glebokim dolku, to moja skrzynka nie jest publiczna. gasze swiatla.....
-
No i ma sie rozumiec, ze zjadlam mnostwo slodyczy, i teraz jest mi az niedobrze. Fe ! :-( Ktory to swiety jest od zagubionych rzeczy ?.....sw.Antoni ? Jedyna moja nadzieja, ze ten pierscionek spadl mi w domu , i wtedy sie znajdzie. Juz dawno nie bylo mi tak smutno, ale maz mi juz lzy osuszyl, wiec napisze do Was kilka linijek. A tak w ogole, to co sie tu dzieje, ze tak cicho ? Niusia i Anno_D – czy Wy sie umowilyscie, i opracowalyscie jakis plan na tym rynku we Wroclawiu ? Swietne nowiny ! Oby Wam tylko zdrowko dopisalo, trzymam za Was kciuki ! Anido – ciesze sie, ze spotkanie sie udalo, musialas uroczo wygladac w tych szpilkach ! A co do jedzenia, to na pewno to nie wina jezyka, tylko trafiliscie pod zly adres, o co w niemczech bardzo latwo. W Hamburgu, w poblizu portu jest dzielnica portugalska, gdzie podaja w kazdej knajpie wysmienite jedzenie. Moze spodobala Ci sie wycieczka, i bedziesz teraz czesciej w drodze ? Czy Ty pojechalas sama, czy jechalas jakims przewozem ? Janta – ja o Tobie nie zapomnialam, ale rodzina, ktorej corka chodzi do takiej klasy wyjechala chyba na wakacje, a od nich wlasnie chcialam sie paru rzeczy dowiedziec. Dzwonie tam kazdego dnia, moze wroca na weekend . Baloniku – jakbym taka liste miala, to bym podeslala, ale sama zawsze wysylam zdjecia pojedynczo.Moze faktycznie, ktoras z dziewczyn ma to spisane. Za kazdym razem jak Cie czytam, to jednoczesnie maluje sobie Ciebie oczami wyobrazni – ciekawa jestem ogromnie jak bardzo sie pomylilam ! Cath – a musi byc Sushi ? Nie lepiej zamienic japonczyka na chinczyka ?…..przynajmniej bym wiedziala co tu przepisuje ! Ja Ci odpisze pare rzeczy, ale nie pytaj co to ;-) : Gunkan-Maki z forela -1 Hosomaki – jest ich tu mase , ale maja wszystkie po 0,5 Nigiri z avocado i grzybami – 1,5 Nigiri z lososiem –2 Nigiri z tunczykiem – 1,5 Temaki z grzybami -3 Temaki z lososiem i ogorkiem –4 Temaki z avocdo i cukini - 1,5 Wszystkie p sa podane za 1 szt., ale nie mam pojecia czy Ci to cos pomoze ! Masz dwa wyjscia, albo zapomniej o p, i wcinaj jak leci, i ciesz sie milym spotkaniem, albo idzcie do wlocha ! Bambasia - musi Ci byc mocno smutno, skoro nawet kawalu nie doczepisz. Dzisiaj przeczytalam jeden, i pomyslalalam o Tobie. Rozchmurz sie ! Tomasz bedac nastolatkiem zapytal Mamusi : - Mamo, czy ja aby nie jestem adoptowany? - Byłes. Ale cie oddali.... Tosia – to tez Twoja pora , jestes tu ? Pinokio – teraz jak juz wiem do kogo moja mala podobna, to moze sie jeszcze kiedys dowiem, po kim ma charakterek ;-) ? Aktualna fobia Julki : „ nie lubie guzikow ! „, i kazdego dnia mam ten sam cyrk na kolkach, zeby ja wcisnac w spodnie. Najczesciej nie mam czasu ani sil na dyskusje z czterolatka, i final jest taki, ze mala chodzi non-stop w dresach. Tylko co zrobie jak jej do zimy nie przejdzie ? Gratuluje Ci dzisiejszego dnia , i nie dopusc absolutnie, zeby jutro Cie sumienie zaczelo gryzc ! „Kluska“ jest calkiem nie zla , powiedzialabym wrecz pieszczotliwa, niemalze jak „ sadelko“ czy „sloninka“. Ale wierz mi, po tylu latach, to wszystko tylko i wylacznie z milosci ! :-) Moge sie mylic, ale mysle sobie, ze Twoje niezadowolenie, nieakceptacja siebie samej , wiaza sie byc moze z tesknota za tym, co chcialas, badz planowalas zawodowo osiagnac, a nie wyszlo Ci, gdyz przyszlo zycie. Mam czasami podobnie, bo patrzac na meza, to on „przeniosl gory „, a ja nie mam nic swojego. Wtedy moj maz kaze mi sie popatrzyc na nasze dzieci. I wiesz, faktycznie przychodzi ukojenie, bo w koncowym rozrachunku wiem, ze sie oplacalo..........Twoje dziewczynki bardzo wysokie, rosna jeszcze ? A no i tak sobie pomyslalam, ze moze bysmy sie troche wsparly wzajemnie, i kazda napisala jakis swoj hit obiadowy ? Dreczy tez Was czasami pytanie – „ co zrobic dzisiaj na obiad ?“ Pewnie kazda ma cos ulubionego, sprawdzonego, z wyliczonymi p. Mozecie co prawda powiedziec, ze w internecie jest ksiazek kucharskich bez liku, ale osobiscie, w takie niesprawdzone przepisy nie wierze. Moze sie skusicie i podacie troche przykladow – wystarczy kazda po jednym, a juz bedzie tydzien, dwa uratowany. .....ide pogadac ze sw. Antonim......
-
Mialam napisac zupelnie co innego, i w innym klimacie, ale wlasnie odkrylam , ze zgubilam pierscionek . Byl od Cartiera - takie trzy obraczki w trzech kolorach , patentowo polaczone, ktorych nigdy nie mozna bylo rozdzielic. To bylo wymowne, bo dostalam go od meza, po trzecim dziecku, i mial dla mnie duze znaczenie. Do tego byl to jedyny(!) pierscionek jaki mialam, bo nigdy nie lubowalam sie w bizuterii. A teraz beczec mi sie chce ! .....i wiecie dlaczego, go zgubilam ? - bo mi palce schudly !!! Nie dupsko, nie brzucho, nie udo, tylko palce ! I jak zycie znam, dowale jeszcze dzisiaj ze 100 dodatkowych p. - ale teraz to jest mi to nawet obojetne
-
Ratunku ! - ja musze schudnac !!!....i nie kiedys tam, tylko zaraz, natychmiast , od razu ! Dowiedzialam sie dzisiaj, ze musze isc na zabieg , bo cos mi wyroslo, i trzeba to koniecznie usunac. Lekarz, ktory to przebadal i stwierdzil, dal mi termin na 12.09. przy czym okazalo sie, ze bedzie to robil nasz znajomy ! W dodatku taki dosc dobry znajomy, z ktorym nie raz siedzielismy razem przy stole, ale zawsze przeciez w ubraniu ……Nie zdarzylam sie nawet zmartwic zabiegiem, bo powalila mnie swiadomosc, ze bede sie musiala przed nim rozebrac ! Jak nie schudne do tej pory, to chyba zanim sie przed nim rozbiore, umre ze wstydu :-O . Juz kombinuje jak ten termin przesunac . Najchetniej bym zadzwonila i powiedziala, ze przyjde, jak bede miala z 5kg mniej , tylko, ze wtedy wyslaliby mnie pewnie na oddzial psychiatryczny. A moze sie tam nadaje ? – bo niby czemu nie wstydze sie wlasnego meza, a wstyd mi przed obcym facetem ? Musze to przemyslec ! ;-) Pinokio – obiady mnie wykanczaja, bo czesto mam dwa rozne zestawy na stole . Wstyd sie przyznac, ale bylo juz i tak, ze zdarzyly sie nawet trzy rozne. Jesli ja jem np. pange w warzywach, to maz chce lososia, ze szpinakiem. Dzieci wprawdzie lubia szpinak, ale nie jedza ani pangi, ani lososia, wiec dostaja jajko sadzone ! To nie byloby moze az tak upierdliwe, ale do tego dochodzi, ze u mnie w trakcie roku szkolnego je sie o 14.00 – duze dzieci , 17.00 – male dziecko, i 21.00- maz. Wiem, wiem…..to trzeba leczyc, bo to przeciez chore ! :-( Wagi moze nie zmieniaj, ja chetnie odczekam do czwartku, i wtedy tez sie zwaze – moze bedzie choc 100g mniej :-P ! Oooo, juz zmienilas, niech wiec tak zostanie … Kiedys przestraszylam mojego syna, za co on musial sie naturalnie zemscic. Wiedzac, ze zawsze pierwsza wstaje i jako pierwsza ide na ubikacje, obwinal muszle pod deska klozetowa taka przezroczysta folia, ktorej sie normalnie uzywa w kuchni. Mozesz sobie wyobrazic, jak sie posiusialam :O ! Tylko nie opowiadaj tego swojemu synowi, a jak juz, to zlikwiduj folie w domu……. Marchewka – czy ci Twoi studenci biora Cie na powaznie ?! Ty wygladasz przeciez jak nastolatka ! Wspaniale ! Tosia – jak majster sie dzisiaj sprawowal ? Moze Cie przeprosil, a moze choc racje przyznal ? April – dzieki wielkie za zdjecia ! Tylko z czego Ty sie odchudzasz ? Wyslalam juz tez swoje. Cath – czy jestes tez na tym zdjeciu, ze strony ktora podalas ? Bo ja ciagle nie wiem jak Ty wygladasz, a bardzo bym chciala.... Frogus – ciekawe jak bedzie z ta praca u Ciebie. Takie „chce“, „a moze nie chce „ ,a jednak chce „ – to mialam przy kazdej ciazy :-p Roxana – nie ma nic lepszego, jak zadowolenie z samej siebie ! To przeciez lepsze jak kazde zrzucone kilo ! A bedziesz teraz juz czesciej ? Milo by bylo ! Gonia – dobrze, ze juz jestes ! Anido – tez juz jestes ? Opowiadaj.... :-) 3majcie sie !
-
A Wy to sie zmowilyscie z tymi dolkami, smutkami, nerwami ? Prawie kazda tu cosik gnebi ! – to pewnie ta przedwczesna jesien wplywa na Wasze nastroje – nie daaajcie sie ! Lato powroci na pewno, nooo najpozniej w przyszlym roku.... :-p Wlasnie mija poniedzialek, i choc wcale sie nie zapowiadalo, to jednak mam mniej na wadze, i po raz kolejny( !) szostke przed oczami. Dzisiejsza waga 69,5 :-) . Ciekawa jestem jaki bedzie kolejny tydzien, bo ostatnio ciagle nawalam. Zauwazylam, ze najwiekszy problem mam z obiadami. Musze codziennie zjesc cos cieplego, bo inaczej gloduje, i wieczorami szukam czegos « konkretnego ». Tyle tylko, ze tych pomyslow na obiad starcza mi tak na 2-3 tyg. A pozniej najzwyczajniej w swiecie mi sie nie chce….konczy sie tym, ze kupuje jakiegos gotowca, albo jem « na miescie » , albo od niechcenia, czyli byle co. Czuje, ze ten tydzien nie bedzie duzo lepszy, a przeciez tak mi sie marzy osemka ….No i mam nowy cel – do 15.10 chce miec koniecznie 65 kg. :-) Narobilo mi sie tyle zaleglosci, ze nie bardzo wiem od czego zaczac, ale jako pierwszej i to koniecznie odpowiem Tosi ! Tosiu, Skarbie , ani przez moment nie przeszlo mi przez glowe sie obrazic- smialam sie przy tym co napisalas, i pewno Ty tak samo sie smialas piszac ten text. Ty przeciez stwierdzilas tylko fakty. Niemniej jednak dalo mi to troche do myslenia, i pytanie « gdzie Ty sie uchowalas » chodzilo za mna kawalek dnia. Fakt jest, ze moj dom nie byl zbyt « domowym » domem, i poki wychowywalam sie u babci, mialam prawo do bycia dzieckiem, ale jak tylko sie wyprowadzilismy skonczylo sie moje dziecinstwo. W czasie gdy kolezanki z ojcem chodzily na grzyby, a z mama gotowaly botwinke, ja zbieralam tzw. doswiadczenia zyciowe. Ale jak pomysle, to wyszlam w sumie na swoje ….I bron Cie Panie Boze, nie rob sobie zadnych wyrzutow sumienia – dobrze mi zrobila taka chwila refleksji ! Wielka buzka dla Ciebie ! Marchewka - tak duzo napisalas, przy czym rozradowalas mojego ducha i moje oczeta tak bardzo, ze az naprawde pomyslalam jaka wielka szkoda, ze tak daleko mieszkasz . Podobnie jak Ty, kiedy wracam do Niemiec mam uczucie, ze jade do domu. Przez cale lata czulam sie jednak jak na rozdrozu : « tu » jeszcze nie u siebie, a « tam » juz nie u siebie, i nawet sama nie wiem kiedy zaczely mi sie tu korzenie przyjmowac. Swietne mysli Ci przychodza do glowy przy tym Genewskim Jeziorze – tez czasami musze sie uszczypnac, zeby sprawdzic czy to prawdziwe zycie, czy senne majaki No i pochwal sie koniecznie ta 16-letnia buzia, a najlepiej w tej bluzeczce odkupionej niemalze smiercia :-p ….. – niestety nie dostalam zadnego zdjecia. Pinokio – Twoj syn ma swietne pomysly ( wtyczka) i kapitalne texty ( druty). Mysle, ze teraz to juz pojdzie z gorki. Jak liczysz te oczka, to nie myslisz o lakociach i odbiciu w lustrze, i pewnie za moment wpiszesz tu swoja szostke. Janta – chyba cierpisz mocno, skoro Cie tutaj nie ma. Moja babcia zawsze powtarzala, ze kazde zlo, i dobro wyrzadzone przez czlowieka wczesniej, czy pozniej do niego wroci – w najmniej spodziewanym momencie ale wroci. To mi czesto pomaga, moze i Tobie ciut pomoze – glowa do gory ! Cath – swietny urlop ! Pewnie nalezysz do tego gatunku, co jak go przybija do lezaka na plazy, to po dwoch dniach szuka zajecia, zeby nie oszalec z nudow. Ciekawe, to co piszesz o swoim Stowarzyszeniu – ja lubie czytac powiesci, wiec pisz smialo dalej. Chetnie poczytamy…. :-) April – nie becz w poduszke, i nie badz zbyt ostra dla siebie – kazdy popelnia bledy, wiec i Ty mozesz. Bajka – moze jak sie wyspisz, to te wszystkie problemy okaza sie ciupinke mniejsze, i zachce Ci sie od nowa liczyc – tylko sie nie poddawaj Balonik – ten facet na video, boski. A na dola to potrzebna drabina – wierze, ze sie szybko z niego wygrzebiesz Katie – to Ty gdzie Ty mieszkasz - w Polsce ? Bylam pewna, ze Ty z Kiel – pewnie znowu mieszam. Niusia – musze sie dolaczyc do dziewczyn, i dorzucic wielki komplement – swietnie wygladasz ! – dzieki za zdjecia ! Czyzbys byla coraz to blizej zrealizowania swoich marzen ? :-p .......tak ? Anno_D – powinnas otworzyc cukiernie na wroclawskim rynku! Anido – pewnie mialas kiepska pogode w tym Hamburgu, ale mam nadzieje, ze wracasz szczesliwa Elisa – gdzie utkwilas ? Viola – wlasnie minal poniedzialek :-p ! No i bardzo prosze o zdjecia : April , Bajka – trzy razy sprawdzalam i slowo nie mam Cie, Balonik , Cath , Misialinka ......czy u Was tez tak trudno laduje sie ta srona ? U mnie Internet chodzi sprawnie i szybko, tylko ta strona jakas toporna. Jak nie uda mi sie tego textu dzisiaj wyslac, to wysle jutro.... radosnego wtorku Wam zycze P.S. Aha....wszystkie bledy sa maja wlasnoscia ! - ale to juz wiecie :-P
-
Mam wielkie urwanie glowy, i nie dam rady za duzo napisac, ale przeciez dzisiaj czwartek, i jeden “skowronek” sie tu nam nad glowami unosi : Pinokio - piekna, ta tabelka dzisiaj ! Gratuluje ! Twoja upragniona szostka, troche za mgla jeszcze, ale jak sie ciut postarasz, to w przyszlym tygodniu o tym czasie, bedziesz rozdawala na ulicy usmiechy szczescia……Na pewno ! I dziekuje serdecznie za zdjecia Becika . Becik – no i w koncu Cie zobaczylam ! Jakas Ty mloda ! Chce Ci sie te p liczyc , przy takiej figurze ? Anido – ciekawe jak rozumiec Twoje milczenie, za chwile przeciez 20.00 ? Bajka – jak tam pan ratownik ? Napisz koniecznie ! Tosia – chyba to Ty pisalas, ze wraz z przybywajacymi latami, coraz trudniej kilogramy zgubic. Czytalam, ze po 40-tce, organizm spala automatycznie dziennie mniej 500 kcal . I pamietasz o piciu ? Asiczek - trzeba koniecznie. Chyba, ze chcesz ktoregos dnia byc szersza, jak wyzsza, to wtedy nie jedz.