Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*** Pia ***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *** Pia ***

  1. Kessi - fajne te golfiki, tylko, ze tych z H&M nie trzeba zapinac co przy nie domyslnych przedszkolankach jest wazne dla dziecka.
  2. Przepraszam Holly, ale nie moge sie powstrzymac ze smiechu.....:-) Od sklerozy to tutaj jestem ja ! Nie pamietam ani numeru konta ( kto widzial zapamietac tyle numerow ?! ) , hasla ( sama wymyslilam ) i dlatego mam do wszystkiego sciage ale zapomnialam gdzie ja polozylam ! Kochana, nie bylam juz od dawna na tym koncie i nie wiedzialam, ze nie ma przelewu, wiec sie nie przyznawaj....:-) Gumi_Aga - kochana , sto lat w zdrowiu i szczesciu a nade wszystko spokoju i jasnych sytuacji . Odezwij sie ..... Goniu - alez nie czekaj do 2012 roku tylko przyjezdzaj wczesniej. Hannover co prawda to nie Berlin ale tez mowia tu po niemiecku :-) Jesli Ci bedzie zalezalo na szaliczkach a nie znajdziesz w PL to moge je kupic u siebie. Myszko - dobrze, ze juz badania za Wami i nie dziwie sie, ze Julka rozpaczala, cewnikowanie nie jest przyjemne a pozniej faktycznie piecze i trzeba sie przelamac, zeby zrobic siku. Nie przyznaje sie , zeby nie zapeszyc ale jak juz dopniemy wszystko ( potrwa pewnie z rok czasu ) to wtedy powiem.....:-P Tomaszkowa - mialas typowego fachowca z czasow komuny....:-) Ale wazne, ze remont za Wami i jestes zadowolona z efektow, pochwal sie jak znajdziesz troche czasu. To bylo nieuniknione, ze Tomek ktoregos dnia sie wykupka na nocnik.....:-) mamuniu - fajny pomysl na prezent gwiazdkowy dla Wiki i ciekawe czy dasz sie namowic......-P
  3. no i legginsy nie chcialy sie pokazac.....:-P
  4. Hejka.... Amorku - nie umie Cie uspokoic ale jestem pelna nadzieji, ze po powrocie napiszesz nam, ze wszystkie wyniki sa ok. a objawy byly skutkiem paniki i stresu. Napisz jak tylko bedziesz mogla..... meaaa - no tak, sama pamietam, ze nie chcialam gonic w rajstopach i sie teraz zastanawiam ile moglam miec wtedy lat. Sprobuj pokombinowac - moze rajtki z jakims fajnym wzorkiem - takim co trzeba koniecznie pokazac innym dziecia ? - albo na gore tunika zakrywajaca pupe, - a moze po prostu podkolanowki ( bo skarpetki za krotkie ) i do tego legginsy. Np. takie : http://www.ernstings-family.de/mode/Topolino-Maedchen-Leggings,,,,229449,601597,,1.html ( pokazalam je, bo musza wygladac na takie, zeby niedomyslne panie przedszkolanki wiedzialy, ze trzeba na nie zalozyc spodnie....:-P ) - A moze po prostu nie rozmawiaj z Nadia na ten temat , tylko w szatni sciagnij spodnie, daj buzi , pomachaj bo czesto to co dla nas jest problemem, dla dzieci nim nie jest. Pascalowi nie zakladam jeszcze rajstop, daje dlugie podkolanowki tak, ze ma tylko uda odkryte. Co do szalika z H&M, to one sie dosc szybko rozchodza - u nas online dla dziewczynek sa wysprzedane , sa jeszcze tylko dla chlopcow http://www.hm.com/de/product/93069?article=93069-A http://www.hm.com/de/product/92101?article=92101-E
  5. Prawda jest okrutna ale niby dlaczego panie maja sie starac i myslec o zakladaniu spodni na rajtki czy odsikaniu dzieci przed spacerem ? Z pozycji pan przedszkolanek lepiej wyjsc z dzieciakami na wietrznej pogodzie bo to oznacza na drugi dzien dwie,trzy sztuki mniej.... ( sztuki = dzieci ) meaaa - Ty masz ten plus, ze Nadia wszystko opowie ja moge sie tylko domyslac. Nie wiem tez czy z racji, ze jest to prywatne przedszkole masz prawo wiecej wymagac, choc akurat ta kwestia wydaje mi sie tak oczywista, ze az absurdalna. U nas rano tez jest zimno ale pozniej sie wypogadza i w sumie dzisiaj by bylo Pascalowi w rajstopach i spodniach na pewno za cieplo. Chyba bym odpuscila na Twoim miejscu spodniczki a ubierala Nadie w rajstopy i spodnie. Spodnie sciagnij w szatni i nie przypuszczam, ze wychodzac panie by wpadly na pomysl zostawic Nadie w samych rajstopach. Raczej na pewno ja wtedy ubiora. Mozliwe jest, ze myslaly, ze to spodnie na przebranie ( zapas, wszelki wypadek ) skoro ma na sobie spodniczke. Kup tez Nadii na zime ten szalik zakladany przez glowe ( byly w ub. roku w H&M) bo nie ma sie co czarowac , ze panie beda myslaly o poprawianiu normalnych szalikow a ten przez glowe zawsze dobrze lezy. Wazna jest tez czapka, zeby zakrywala uszy bo nikt poza Toba nie dopilnuje. Goniu - kochana, nie zlicze ile razy w swoim zyciu juz slyszalam o koncu swiata. Za kazdym razem mial byc na bank ! ....:-) ( ha, i z nowu sie poczulam jak stara baba, ale co tam wazne bys byla spokojna ....:-P ) Juz Ci chcialam wkleic przepis jaki tu kiedys podalam na Moussake ale skoro tesciowie tradycjonalisci to nie rob sobie klopotu, pewnie najbardziej i tak dogodzisz schabowym....:-P mamuniu - alez smutna historia :-( . To jest wlasnie to, co mnie najbardziej paralizuje w zyciu - ze z dnia na dzien cos sie wydarzy i juz nigdy nic nie bedzie tak jak kiedys. Pisalam Wam o naszym pacjencie, ktory wlasnie obronil prace magisterska i poszedl pograc w pilke ? Tak dostal w glowe, ze od tej pory jest roslinka. Juz lata cale :-( Najbardziej w tej historii ujmuje mnie jego dziewczyna - zostala przy nim, wziela od rodzicow ,wynajela mieszkanie i troszczy sie o niego jak o wlasne dziecko. Izu - haha, alez sie usmialam z Kubusiowych lat , z "za malo na motor "....:-) No bomba ! Amorku - mam nadzieje, ze ta noc bedzie dla Ciebie i spokojna i przespana.
  6. meaaa - nawet nie masz pojecia jak chetnie bym sie tam wybrala ale my jezdzimy czesto na krotki czas i wazna mi jest odleglosc. Maz w Kolobrzegu jest za 5 godzin. Natomiast niemiecka strona mi sie nie podoba - same bialoglowy, te ich kielbasy i nadmuchany chleb...juz nie mowiac o Morzu Polnocnym, co go nigdy nie ma. Przy odplywie ludzie jezdza karawanami po plazy bo wody nie widac...Zostaly jeszcze wakacje, ale planujemy na 2013 rok dlugi i daleki urlop dlatego to tej pory musi byc tanio. Masz bardzo inteligentne dziecko ! Skoro maja przyniesc ulubiona rzecz , to jak mozna wymagac trzech rzeczy ? Ulubiona jest tylko jedna ! Dlatego jablko....:-) :-) :-)
  7. Hejka..... Goniu - oj, babo, babo. Tobie koniecznie przydaloby sie trzecie dziecko. A jak nie pomoze to czwarte i piate :-P Kochana, pozwolilam sobie na parafaze po tym jak przeczytallam o Twoich wyrzutach sumienia :-))) Nie przejmuj sie tak bardzo ! Urodziny Wojtusia to prawie jak Komunia :-) i wierzyc sie nie chce, ze juz taki duzy chlopak z niego. Na tyle osob to moze lepiej bufet, zebys nie miala za duzo roboty ? meaaa - ciesze sie i dla Nadii i dla Ciebie, ze jest dzisiaj w przedszkolu ! Amorku - jak u Ciebie ? Pytalyscie o nasz urlop. Bylo jak w domu .....:-) I to jest wlasnie ten punkt, ze obie z Julka powiedzialysmy, ze nastepnym razem chcemy gdzie indziej - w Kolobrzegu znamy wszystkie katy, labedzie na plazy od lat te same, w pokoju te same obrazy na scianie. Nadszedl czas na zmiany..... Poza tym mielismy czas dla siebie i dzieci i to jest najwazniejsze. I sama w to nie wierzylam ale trafilismy na deszcz ! Od lat po raz pierwszy padalo i bylam zawsze sklonna uwierzyc, ze tam deszczow nie znaja.....:-)
  8. Ciagle zapominam o tym napisac i jak nie napisze teraz to mi znowu ucieknie, wiec sorry, ze nie bedzie absolutnie na temat... Od razu pisze, ze nie wiem czy w PL tez tak jest ale tutaj jest mozliwosc, ze pracodawca placi za przedszkole. Oczywiscie, zaden sie nie zaoferuje dobrowolnie :-P I wcale NIE CHODZI O TO, ZEBY MIEC WIECEJ WYPLATY tylko, zeby ja inaczej podzielic i na koniec zostalo wiecej pieniedzy w kieszeni. Zrobie na przykladzie matematycznym bo najlatwiej wytlumaczyc ale od razu zaznaczam, ze nie tyle zarabiam i nie tyle place za przedszkole :-) Przyklad : Zarabiam 2000 po opodatkowanniu zostaje mi na reke 1050 z czego za przedszkole musze zaplacic 300. Na zycie zostalo 750. Umowilam sie z pracowadwca, ze placi mi czystej wyplaty 1700 z czego po opadatkowaniu mam na reke 900 . I teraz najwazniejsze pracodawca placi mi dodatkowo za przedszkole 300 . Te pieniadze dostaje razem z wyplata ale sa w innej rubryce i nie podlegaja opodatkowaniu ani przeze mnie ani przez pracodawce czyli mi zostaje dodatkowa 150 w kieszeni a pracodawca placi za mnie mniejsze skladki , wiec korzystaja na tym obie strony. Jesli pomnozyc te 150 przez miesiace jakie mina poki dziecko pojdzie do szkoly to uzbiera sie pokazna suma. To jest zupelnie legalna opcja i robimy tak ze wszystkimi przedszkolakami w firmie , lacznie z Julka i Pascalem mowiac o oplacie za przedszkole mam na mysli stala skladke bez wyzywienia. Wyszlo nam tak, ze maz pracodawca placi Pascalowi przedszkole z pieniedzy firmowych a ja rodzic pokrywam tylko jedzenie z pieniedzy domowych :-P Az sie boje zapytac czy zrozumialyscie tak jak to chcialam wytlumaczyc? :-))) Wazna jest jedynie umowa z pracodawca by po czasie „ przedszkola „ wrocic do starego modelu i dostawac znowu pelne 2000 . Nie wiem kto Wam podpowie czy jest u Was taka mozliwosc , w kadrach moze ? A moze juz o tym dawno wiecie ?.....:-P Teraz tak sobie mysle, ze juz Gumi_Aga i Tomaszkowej dawno nie bylo ? Moze one wiedza ? Tomaszkowa - a wiesz, ze w sobote bylismy w Szczecinie i jestem pod ogromnym wrazeniem jakie to duze miasto !
  9. Hejka..... nie wiem od czego zaczac...... Amorku - kiedys mala Julka mi zwiala w IKEI pod stalowe regaly na magazynie i jak ja zlapalam prostujac sie tak bardzo sie uderzylam w glowe, ze zadudnialo mi w glowie jak dzwon. Pamietam, ze trwalo nim doszlam do siebie - przez chwile nic nie slyszalam i nie widzialam. To bylo jakies 7 lat temu i powiem Ci, ze do teraz dokladnie potrafie pokazac miejsce w ktore sie uderzylam. W tym samym miejscu mam czasami pulsujace klucie, takie nieokreslony bol, przychodzi znienacka i rwie wlasnie az do oka. Wiem co przechodzisz, bo tez mialam rozne mysli i dopiero w ub.roku opowiedzialam o tym lekarzowi a ten mnie z miejsca wyslalal na tomograf. Badanie bezbolesne, tylko jak pisze Holly dziwne uczucie w rurze pelnej glosnych dzwiekow. Jedyna trudnosc to lezenie bez ruchu - a akurat wtedy najczesciej cos gryzie, drapie, laskocze, chce sie kichnac ...:-). Wynik byl po kilku minutach - nic nie znalezli, wiec poniekad spokoj, choc rwanie w glowie i oku nie przeszlo. Napisalam to, zeby Cie uspokoic niemniej ogromnie Cie namawiam, zebys dala sie przebadac dla swojego swietego spokoju. meaaa - czasami zdarza mi mi sie, ze przeczytam mezowi co ktora napisala i dziekuje Ci ogromnie za Twoj wpis jak to kombinujesz czy poslac Nadie do przedszkola - czy sie rozchoruje po dwoch czy moze czterech dniach.....:-))) Kochana, przeczytam mezowi, zeby wiedzial, ze nie ja jedna wariatka :-P My mamy jechac na Coldplay do Berlina w grudniu a ja juz dzisiaj wiem, ktorego Pascal pojdzie ostatni raz do przedszkola, zeby mi sie na ten dzien nie rozchorowal, bo tez nie pojade wiedzac, ze dziecko chore. Mam zawsze najszybciej odskrobane okna w samochodzie, biore zamiast skrobaczki szufelke od miotelki i przejezdzam po szybie ta strona z oslona gumowa.....:-P Myszko - mam nadzieje, ze dziewczynka juz lepiej a i Wy wracacie do sil. Najwazniejsze, zebyscie sie we wtorek szybko uwinely i wrocily do domu, zeby Julka nie podlapala czegos nowego. Na ta pania od termometra brakuje mi slow i zrozumienia....:-( U nas wchodzi sie poza kolejnoscia jak sie powie, ze dziecka ma jakas nieokreslona wysypke na ciele. Mysla, ze to moze byc ospa a przeciez moze sie okazac, ze to potowka :-P Holly - probowala mama ten specyfik na wlosy co Ci podeslalam ? Moze jej tez pomoze ? Kessi - i dla mnie to tez zaden wyczyn przytyc 5 kg w trzy tygodnie....:-) i dlatego mysle, ze z ta ciaza to jeszcze nie teraz kochana :-P Izu - powinnas jak najczesciej sciagac kamien i dodatkowo powiedziala mi dentystka, ze jest waznym, zeby uzywac szczoteczki, pasty, plynu i nitki od JEDNEGO producenta. Ja biore elmex sensitive i widze poprawe. Jeszcze Wam tylko napisze jak moj maz zablysnal w sobote na rocznice slubu.... Juz tydzien wczesniej ( rocznica slubu cywilnego ) dalam mu bilety na Coldplay, wiec mial szanse, zeby po tygodniu nie zapomniec , ze sie ze mna ozenil. W sobote - rocznica koscielnego - od rana ani slowa, wiec ja tez nie. Wracalismy do domu i w drodze jeszcze w PL zadzwonil do syna, zeby kupil mu w kwiaciarni bukiet kwiatow dla.....pacjentki na poniedzialek !!! Idzie do niej o 7.00 rano a, ze miala urodziny to juz w sobote jej kupil kwiatki ! Nie powiem, ze mnie krew ze zlosci nie zalewala....:-( O urodzinach jakiejs baby pamietal a o nas nie :-( Dzieciaki dowalily oliwy, bo jak tylko weszlismy to przywitaly nas tortem dla mamy i taty z okazji rocznicy slubu. Myslicie, ze mu bylo glupio ? Powiedzial, ze gdybym co roku cos dostawala, to by mi to spowrzednialo a tak to ta rocznice bede zawsze pamietac. Nie myli sie !!! :-))))
  10. Musialam Was szukac z latarka po ciemku......:-) meaaa - ja sie dolaczam do Twojego wiernego fana i proponuje jak najwiecej rodzenstwa dla Nadii bo strasznie fajne Wam wyszlo to dziecie, wiec powinniscie miec ich jak najwiecej.....:-) Misty - Pascal je widelcem i nozem ale ja bym tam wolala, zeby jadl paluchami, bo wiecej zabawy przy tym jak jedzenia. Holly - no szkoda, ze i Przemko sie pochorowal ale kibelek i jabluszko to dobry sygnal ! U nas fajnie...:-) Pascal od wakacji byl zdrowy , wiec sie wczoraj rozchorowal coby dostarczyc nam urlopowych atrakcjii :-). Poza tym pogoda sie troche popsula i mamy przez to duuuzo czasu dla siebie, wiec nie wiem jak wroce do normalnego zycia po takim lenistwie - dzisiaj mialam sniadanie w lozku, obiad w lozku i kolacje tez w lozku....:-) Koncze, bo kolejka sie ustawila do komputera .....:-) Buziole dla wszystkich
  11. Holly - cos znalazlam ale faktycznie malutko tego i w necie i na tej stronie, brakuje forum ale moze sprobuj nawiazac kontakt przez eMail i dowiesz sie czegos wiecej : http://www.rodzinafrax.republika.pl/index.html A jesli nie, to.....kazda grupa ma jakis poczatek ! Moze to Ty masz byc ta pierwsza ? :-)
  12. Holly - kurde, az sie zdenerwowalam czytajac o pomocy psychologicznej a raczej jej braku w Twoim przypadku :-( Mam kolezanke, ktora dowiedziala sie w paskudny sposob o zdradzie meza ( najpaskudniejszy ze wszystkich ) i juz od kilku lat chodzi na terapie, bo nie radzila sobie z soba. Mieszka w duzym miescie, wiec moze tam latwiej. A moze jak Cie wywala drzwiami to wlaz przez okno ?......:-P W sprawie pieluch. Nie wiem jak u dziewczyn a zapomnialam jak bylo u starszych dzieci ale teraz jak Pascal nie nosi pieluch to duzo rzadziej robi siku. Wczesniej na pewno co godzine moczyl pieluche a teraz bez problemu wytrzymuje i 4 godziny . Moze to tez kwestia wieku...No nie mam pojecia co jest norma ? Wie ktoras ? mamuniu - nie moze Ci nikt podpowiedziec co robic z Wiki do maja, zeby jej jakos pomoc ? Czy moze nie ma jeszcze w ogole postawionej ostatecznej diagnozy. U nas juz znowu ferie jesienne i jedziemy po raz kolejny do Kolobrzegu - juz nam daja nawet ten sam pokoj co zawsze :-) Bedziemy tez w Koszalinie i moze w Gdansku, zamowilam w pakiecie slonca od groma, wiec i u Ciebie bedzie caly tydzen ladnie :-P A i nie wiedzialam jak wytlumaczyc z tym miejscem, gdzie Julka chciala na urodziny ale znalazlam notke po polsku , wkleje bo jest to bardzo ciekawa sprawa i chetnie tam z nia jezdze : Muzeum Techniki i Nauki Phaeno w Wolfsburgu (Technik- und Wissenschaftsmuseum Phaeno Wolfsburg) Jedna z najbardziej spektakularnych placówek, Phaeno w Wolfsburgu, beniaminek wśród muzeów nauki i techniki, otworzyła swoje podwoje w 2005 roku. Futurystyczny, nowo wzniesiony gmach oferuje aż 9 tys. m powierzchni na organizowanie wystaw i różnego rodzaju działań, a oprócz 250 interaktywnych stacji doświadczalnych również otwarty krajobraz z kraterami, tarasami, płaskowyżami i podziemnymi pieczarami. Laboratoria dla zwiedzających oraz teatrzyk naukowy przybliżają namacalnie zjawiska przyrodnicze. Można tam dotknąć tornado, przyjrzeć się procesowi powstawania gejzerów lub przejechać się rodeo na kręcącym się bąku. W ramach „testu zderzeniowego, w którym badana jest odporność organizmu, można zderzyć się z wywatowaną ścianą i zmierzyć siłę uderzenia, a jeżeli ktoś uważa, że latający dywan Ali Baby to zmyślona bajka, to tutaj dowie się, jak jest naprawdę. www.phaeno.de Ide dopakowac jeszcze kosmetyki, bo rano wyjezdzamy. 3majcie sie wszystkie zdrowo i wesolo.....:-)
  13. Hejka..... ja sie pakuje i jak zdarze do jutra to bedzie dobrze, bo co chwile okazuje sie, ze jeszcze cos trzeba zalatwic na ostatni moment. Ze swoich rzeczy mam juz wszystko zamkniete tylko oczywiscie maz ciagle jeszcze znajduje cos pilnego....:-( Holly - w niebie wszyscy tacy porzadni, poprawni, poukladani, ze nie wiem czy tam w ogole chce :-P Dziekuje za propozycje ale ja doloze do oprawek jakiegos pieniazka i mysle, ze bedzie ok., a tak to znowu poczta bedzie sie cieszyc z przesylek w-te i we-wte ( haha, nie wiem jak to sie pisze :-))) ) Wiesz, mysle, ze to nie chodzi o czerpanie satysfakcji, ze komus podobnie ciezko....raczej o poczucie, ze nie jest sie w swoich zmaganiach samym, ze inni maja takie same mysli, problemy - wydaje mi sie, ze ta swiadomosc pomaga odzyskac spokoj wewnetrzny. Mamuniu -zgadlas ! Jestem tak wielka, ze juz nie moge do lustra patrzec :-( Dzisiaj podlapalam szczegolnego dolka przy pakowaniu, bo co przymierze to mnie gniecie albo uwiera....:-( Co wykazaly testy Wiki ? Myszko - no wlasnie, moze grzyb ? Barylko - dmuchaj i chuchaj na siebie ! :-) Julka ma za 4 tyg. urodziny i wybrala sobie miejsce gdzie chce robic impreze, dzwonilam przed chwila i sie okazalo, ze trzeba rezerowac juz rok wczesniej :-( Gorzej jak z sala na wesele !!! Poki co zarezerwowalam na przyszly rok ale teraz musimy jeszcze szybko znalezc jakas alternatywe na ten....
  14. Holly - ja wiem, ze Ty sobie zdajesz sprawe, ze to taka troche patowa sytuacja i dlatego ciezko Cie pocieszac wiec sobie daruje.. Tutaj dzialaja na szeroka skale grupy samopomocy ( nawet nie wiem jak to przetlumaczyc ) ale praktycznie kazde schorzenie od cukrzykow po ciezkie uposledzenia ma swoja grupe wsparcia. To byloby wazne dla Ciebie, zebys mogla sie wygadac a i uslyszec, ze inni maja podobnie. Mysle, ze wtedy byloby Ci moze troche latwiej, wiedziec, ze ktos ma podobne mysli jak Ty, ze czyjs partner reaguje tak samo jak Twoj , ze inne dojrzewajace dziecko wali w majtasy. Jesli nie na miejscu to moze w internecie ? Powinnas koniecznie znalezc cos co doda Ci sil ! Tule Cie bardzo mocno..... Co do okularow to mi pomoglas, dziekuje bardzo. Chodzilo mi wlasnie o to czy moge teoretycznie kupic, bo skoro tak to zrobie zakupy praktycznie....:-P .Zdaje sobie sprawe, ze powinno sie przymierzyc ale w tym domu brakuje na chleb i mleko, w dodatku z sufitu kapie na glowe bo dach przecieka dlatego w tym momencie nie wazna ani forma ani kolor....Ta dziewczynka jest rozmiarowo podobna do Julki wiec poszlam z Julka dzisiaj do optyka na przymiarki i jak nie widzial to je pomierzylam l :-P ( haha, nie zycze Ci takich jak ja klientow, z linijka w torebce :-P ). W miedzy czasie kupilam na eBay cztery oprawki - najdrozsza 1,50 Euro ! - i sama nie moge w to uwierzyc, bo u optyka patrzac na ceny idzie dostac zawrotu glowy. Poluje jeszcze na dwie i mam nadzieje, ze wtedy na pewno ktores spasuja. Goniu - ja wiem, ze to chamskie i brutalne smiac sie z czyjegos smutku ale bardzo mnie rozbawilas swoim osobistym Maradona....:-) Pamietam jak nie dawno zrobilas z taty starego dziadka i teraz nie bardzo Ci wierze w zeza u meza....:-)
  15. Hejka..... Kessi - gratuluje Ci tego domu bo wiem, ze juz czytalam o Twojej radosci. Holly - mam pytanie. Mam internetowa kolezanke, ktorej sie nie za bardzo wiedzie a jej corka potrzebuje okulary i dla niej to wielki wydatek. Znalazlam u siebie na eBay i przypuszczam, ze kupie je za grosze bo niemcy raczej nie wpadna na pomysl, zeby chodzic w uzywanych oprawkach. W tych oprawkach sa szkla z minusem a corka kolezanki nosi plusy. Wiem, ze sie da wymienc. Ale czy sa oprawki bardziej odpowiednnie na plusy a inne na minusy ? Tzn. chodzi mi o to czy nie bedzie np. szklo za grube i nie bedzie pasowalo ? Nie chce pytac kolezanki bo ona jest bardzo skromna i bedzie skrepowana, ze chce jej cos kupic a tez nie wiem czy sie na tyle zna . Pamietam tylko, ze kiedys optyk odradzil mi dla syna jakis model oprawki bo powiedzial, ze szkla nie sa do nich ale to bylo lata temu, wiec moze dzisiaj to nie bylby zaden problem. Jejku, tak czytam raz jeszcze i nie wiem czy mnie zrozumiesz ?....:-P Poza tym za bardzo nie mam o czym pisac bo w sumie kazdy dzien tak zwiariowany, ze po prostu nie nadarzam. Ani nie rejestruje jaka pogoda ani co na obiad, juz nawet nie umie trafic dzieciaka z imieniem i tak dzisiaj Pascala nazywalam Julka a ten patrzyl na mnie jak ciele. Wszystko odbywa sie w biegu i nie mam kiedy tu przysiasc na dluzej ( ani sie nie przyznam od ktorej pisze te kilka linijek....:-( ) Schorowanym zycze szybkiego powrotu do zdrowia !
  16. meaaa - mam moment a Ty posprzatalas juz na biurku i bedziemy sie teraz mijac....:-) Podoba mi sie plaszczyk nr. 2. Ten pierwszy jest bardziej odlotowy ale tez sie szybciej znudzi i zacznie draznic, bo wyjdzie predzej z mody. A moze pogadaj z innymi matkami, mozliwe, ze maja taki sam problem ? Macie jakas tablice ogloszen ? Moze jakas babcia/matka odbiera wnuczke ( powiedzmy Lenke ) i moglaby brac na godzine Nadie z soba ? Ja tak robilam z jedna matka przy sredniaku, wymienialysmy sie w tygodniowym rytmie tylko, ze obie mieszkalysmy blisko przedszkola i calkiem sprawnie nam to funkcjonowalo.
  17. Lacze sie z Wami w bolu :-P hahahaha, no boki zrywam ze smiechu. Nie mam czasu na wiecej :-(
  18. Hejka...... bylam dzisiaj pol dnia bez internetu bo byla jakas awaria i czulam sie jak bez reki. Masakra ! :-( Kessi - Julka chyba bedzie zolniezem bo zbiera sie do szkoly jak w wojsku, najczesciej pierwsza jest gotowa do wyjscia. Ale ona wszystko ma juz przygotowane wieczorem i poki nie odhaczy z listy rzeczy jakie ma sobie przygotowac - tornister, rzeczy na sport, flet, pieniadze na picie (...) - to sie nie polozy. To taka umowa miedzy nami bo czesto nie zdajemy sobie sprawy ile czasu tracimy rano na pierdoly. Mi wystarczy, ze przygotuje wieczorem dla siebie klucze, komorke i portfel a wychodze z domu o jakies 15 min. wczesniej bo tak to gonie po calym domu i zbieram manele. Juz wieczorem wybiera sobie rzeczy do ubrania na rano i rano w nie wskakuje, ewentualnie tylko czyms je uzupelnia. Mysle, ze jak pogadasz z Anetka i powiesz, ze jest za to wszytsko sama odpowiedzialna to moze sie bardziej zmobilizuje.Moze niech zbiera przy okazji jakies " punkty " ? Holly - jesli bedziesz potrzebowala wieksza ilosc czopkow to moge dokupic i wysle je jak bede w PL. Tak, tak, koniecznie piszczie co dzieciaki opowiadaja, bo to najfajniejszy wiek i smiechu co nie miara ! Pascal tez sie nie umie bronic. Ostatnio myslalam, ze w przedszkolu doskocze do jednego bo bil ( walil ) Pascala klockiem po glowie a ten tylko potrafil sie zaslonic. Gdyby pani nie byla szybsza ode mnie to chyba bym malemu naciagla ucho....:-P Troche mnie to martwi bo Pascal w domu potrafi cale rodzenstwo ustawic pod swoje komando ale w duzym swiecie sobie nie radzi. Pewnie dlatego, ze w domu o nic nie musi walczyc.
  19. Myszko, smieje sie z tego trojana :-) Sol (zwykla ) miesza sie z woda ( tez zwykla :-) ) w jakims stosunku , ale teraz juz nie wiem jakim. Nie robilam sama, bo kupowalam w aptece ampulki z sola fizjologiczna. To jest to samo. Te ampulki sa jak do zastrzyku i po prostu taka miarke ( chyba 2,5 ml ) wlewa sie do tej czesci w inhalatorze, ktora jest na to przeznaczona ( zawile ale jak masz to przed soba, to sie zorientujesz ). Dalawal jeszcze przy mocnych atakach krople Broncho, ale o to sie zapytaj w aptece, bo nie chce Ci zle podpowiedziec. Do tych mechanicznych inhalatorow ( taki jak pokazala Gumi_Aga ) nie wolno dawac olejkow eterycznych.
  20. Myszko - ojejku ! tak mi szkoda dziewczynek no i Ciebie :-( mamuniu - dzieki za Adele :-) Kessi - nam tez wyliczaja i nie moga zrozumiec jak to wszystko jestesmy w stanie finansowac. Maz odpowiada, ze jestesmy samowystarczalni, dobrze zorganizowani i sami sobie w piwnicy drukujemy forse wiec daja nam spokoj :-P Nie wiem czy bierzesz pod uwage to o czym pisze Barylka ? U nas to maz jest tym, ktory przynosi pieniadze do domu, bo to co ja zarobie to sa drobne i jesli jemu sie cos przytafi, to jestesmy zalatwieni :-( Musielismy sie jakos od tej strony zabezpieczyc i placimy spore pieniadze na ubezpieczenie na wszelki wypadek, zebym mogla sama to wszystko udzwignac. Poplulam teraz trzy razy przez ramie, postukalam w niemalowane drewno bo mimo wszystko nie wyobrazam sobie takiej sytuacji.... Kessi, ale to jest dodatkowy miesieczny wydatek ktory jest mi wart jako takiego wewnetrzenego spokoju. Pomysl tez o tym.
  21. Hejka...... ooo ! pazdziernik nadszedl, wiec bedzie rocznicowo u nas....:-) Cari - alez Ci zazdroszcze samego centrum Krakowa :-) Ja tam sie zawsze czuje duzo mlodziej ! :-)))) Pomysl jakbys sie czula gdybys wyladowala w jakims Busku ( haha, nie napisze jakim ze wzgledu na Barylke :-) ) i mialabys wokol siebie same bialoglowy :-P . Gumi_Aga - pisalam czesto o tym inhalatorze. Naprawde jest to rewelacyjna sprawa i zapytaj lekarke czy nie inhalowac Ani profilaktycznie nawet jak kaszel ustanie. Robilismy tak roztworem soli fizjologicznej. meaaa - dobrze, ze siedze bo bym spadla z krzesla. U Julki w trzeciej klasie jest dzisiaj w szkole .....policjant :-) Glupio sie powtarzac ale szlag mnie trafia na mysl o poziomie edukacji w tym kraju. Ciekawe jakim tekstem potraktuje Cie Twoj gin jak mu powiesz, ze chcesz przesunac @....:-) Hahaha, Twoj gin za swoje texty jest moim ulubionym ginem ! Izu - Twoj wpis z poprzedniej strony probowalam przeczytac od tylu i tez mi nie wyszlo.....:-) Barylkooo - kupowac dla dzieciaka wyprawke to najprzyjemniejsza czesc ciazy :-) Kurde, my przy czworce musielismy kazdego od podstaw skompletowac bo tak sie nam poukladalo, ze albo bylismy w innym kraju albo po latach juz nic nie zostalo a jak juz to w zlym kolorze....:-) Kessi - dlugo mieszkalismy w wynajmowanym domu bo liczylismy, ze bedzie kiedys do sprzedania ale tam bylo jak w raju, wiec wlasciciele nie chcieli sprzedac. Drugi powod to wlasny kapital. Tutaj przyjmuje sie, ze powinno sie miec wlasnego wkladu 20-30 proc. bo inaczej to jak z motyka na ksiezyc. Wy jestescie w podobnej do naszej sytuacji - tzn. jestes na obczyznie i tak naprawde to nie mielismy nikogo kto by cos podpowiedzial i na wlasna reke szukalismy najmadrzejszego rozwiazania. Dajcie sobie czas na przemyslenie kazdej mozliwosci. Nie spiesz sie kochana :-) Tomaszkowa, Myszko, Gonia, Misty, Samadama - co tam u Was ?
  22. Kessi - w nie wykapaliscie sie czasami z mezem w goracej kapieli ?.....:-P Dlaczego robisz sobie taki nacisk z tym domem ? Bede teraz sie madrzyc ale patrzac na sprawe z boku to ma sie wrazenie , ze za wszelka cene chcecie byc na swoim. Kessi, kochana nie odczytaj tego zle ale wydaje mi sie, ze nikt z nas tutaj tak czesto sie nie przeprowadzal jak Ty wzglednie nie szukal nowego dmu jak Wy bo albo bylo zimno, mokro, z plesnia, albo cos tam jeszcze... Jaka masz gwarancje, ze trafisz na odpowiedni dom a nie jakas pulapke, studnie bez dna. W domu powinno sie pomieszkac na probe, zeby wiedziec czy odpowiada. Zobacz jak sie skomplikowalo z samochodem - a przeciez robiliscie na pewno probna jazde - mimo to byliscie nie doinformowani. Wierzysz temu doradcy ? Myslisz, ze na czym mu zalezy ? Oczywiscie, ze na jego wlasnym portfelu i jesli nawet jego porada jest gratis to pieniadze mu leca z innego kanalu. Kochana, nawet gazete jaka masz w skrzynce niby za darmo tez oplacasz tylko nawet o tym nie wiesz..... Jesli tak bardzo chcecie to ja bym szukala domu do wynajecia z opcja ewentualnego kupna. Przeprowadzilabym sie i po czasie podjela decyzje - wazna jest substancja budowlana , okolica, dodatkowe oplaty - to wszystko wie sie dopiero jak sie pomieszka. No i sie pomadrzylam, ale to z sympatii do Ciebie ! :-))))
  23. Hejka..... Asik - jak sypia Gabrysia w ciagu dnia ? Jest wtedy u Was w domu cicho czy raczej glosno tzn. normalnie, tak jak to zazwyczaj jest gdy w domu jest dwulatek ? U nas wiecznie cos sie dzieje - telefon, dzwonek do drzwi, ktos wychodzi, przychodzi - ruch jak w metro. Zauwazylam, ze Pascalowi na poczatku przeszkadzala cisza nocna, po calym dniu nie byl przyzwyczajony do takiej gluchej ciszy i to go wybijajalo ze snu. W sumie to absurd ale jestem pewna, ze tak wlasnie bylo. Zaczelismy puszczac CD z fajna, relaksujaca muzyka i znacznie lepiej sypial. cdn.... ( jak znajde wiecej czasu )
  24. Hejka.... mamy za soba sloneczny i piekny , dlugi weekend . Mielismy gosci z PL - moj ex ze swoja kolejna narzeczona :-P - wiec caly czas sie cos dzialo. Od jutra dochodze do siebie ....:-) Szkoda, ze dzieciaki tak sie pochorowaly , widac kazde musi przejsc chrzest bojowy zaczynajac przedszkole. U nas pierwszy rok pod tym wzgledem byl do bani , raz w miesiacu zapalenie ucha plus antybiotyk. Nie chce zapeszyc ale chyba mamy najgorsze juz za soba. Mam tylko nadzieje, ze Wasze dzieci szybciej sie uodpornia. mamuniu - robilam dokladie tak jak pisze Holly, czasami nawet otwieralam lodowke i wkladalam glowa , zeby Julka szybko zlapala powietrze bo mialo sie wrazenie, ze lada moment sie udusi. Zpalenie krtani lubi powracac i dobrze, zebys miala zaopatrzona apteczke. Spokojnej nocy Ci zycze. Holly - jak juz na kregoslup nie masz wplywu to moze na Dzordza ? Jedno moze wyplywac z drugiego i kolo sie zamyka. Nie bede pisala o mojej kolezance, ktora przestal bolec kregoslup po tym jak sie rozstala z mezem bo to watpliwe rozwiazanie ale niewatpliwe, ze stres nie jest Twoim sprzymierzencem. meaaa - no wlasnie , zawsze mnie bolalo placenie za przedszkole jak dziecko chore :-( . Juz nie wspominam ferii i wakacji - tez musze placic :-( Kimizi - szkoda tych chlopakow z wypadku. Jedyne wytlumaczenie, ze to przestroga na przyszlosc, by nie wydarzylo sie cos gorszego. Nawet gdyby mial zawalic rok maturalny to w takich sytuacjach jest to drugorzedne , bo zdrowie jest najwazniejsze. Zreszta tak samo jak i Twoje, wiec powinnas wyzdrowiec zanim wrocisz do pracy :-( Poczytaj moze czy mozesz brac imbir w ciazy ? Nie jestem pewna czy nie ma jakis przeciwskazan. Kessi - nieszczescia chodza parami, wiec jak sie wali to jak klocki domino ale jestem przekonana, ze juz nie dlugo bedzie wszystko dobrze i wyjasni sie sprawa z domem. Jak nie z tym, to z lepszym....:-) A ja mam ostatnio takie glupkowate szczescie, ze az nie wiem co jest grane. Pisalam o tych kombinezonach zimowych w Tchibo ? Zamowilam ( i zaplacilam ) dla Pascala jeden a przyslali mi dwa:-P. W pierwszym odruchu spakowalam, zeby im odeslac, doszlam nawet na poczte ale w kolejce pomyslalam o mojej kuzynce , ktora wychowuje samotnie trojke dzieci i wiem, ze zrobie lepszy uczynek jak wysle jej ten kombinezon aniezeli jak go oddam do Tchibo....:-P Albo bilety na Coldplay ! Udalo mi sie kupic wtedy bilety z kat. III bo wszystkie inne byly wysprzedane ( po godzinie koncert byl wysprzedany ) a ci mi przyslali bilety z kat. I. Jak je odesle to pomysla, ze jestem nienormalna wiec dbam o swoje dobre imie i zachowam je dla siebie :-) Zaczyna mi sie coraz bardziej podobac przyslowie - glupi to ma zawsze szczescie ! :-P
×