*** Pia ***
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *** Pia ***
-
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamuniu - ale sie musialyscie najesc strachu :-( Dobrze, ze nic powazniejszego sie nie stalo. Czasami az dziw bierze ile szczescia maja nasze dzieci. Ja kazdy dzien zaczynam modlitwa do Aniola Stroza moich dzieci. Z tym od Pascala to najdluzej gadam :-) Wydutkalas mnie z jutrzejszym obiadem :-) Moze ich jutro wszystkich namowie na post z okazji mojego osobistego Dnia Lenia:-) A wiecie, ze dzisiaj jest Miedzynarodowy Dzien Dziecka :-) . Przynajmniej tak podaja tutejsze media :-P -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dopisze o tym bazarze. Jest ich tutaj cala masa i jedna z form jest bazar w przedszkolu. Teraz jest okres bazarowy i praktycznie w kazdym przedszkolu cos oraganizuja. A wszystko z inicjatywy rodzicow, wiec Was mocno namawiam na przyszlosc :-P W sumie calosc jest prosta bo za miejsce placi sie wpisowe ca. 4-6 Euro plus.... upieczone ciasto, ewentualnie kawa w termosie. Ciasta i kawe sie pozniej sprzedaje w polowych warunkach. Ceny sa konkurencyjne do tych z cukierni i mase ludzi kupuje do domu na wynos. Caly dochod ze sprzedanych ciast i wpisowe ida na potrzeby przedszkola dlatego jakby nie patrzec i liczyc to kazdemu sie oplaca. Nie wiem tylko czy sprawdzilby sie taki bazar na polskim terenie - na osiedlu gdzie pelno znajomych i wszyscy to sasiedzi - na przeszkodzie moze stanac nasza mentalnosc. meaaa - tyle napisalas, ze teraz nie moge wylowic z textu nazwy tego lakarstwa :-) Ale wylowie, wylowie :-) :-) :-) Masz wielka jajcare w domu. Przypuszczam, ze nie lubisz sluchac , ze Nadia wyglada na duzo wieksza jak jest i dlatego sie zawsze powstrzymuje, zeby tak napisac. Ale to nie chodzi o wzrost tylko o to jak jest swietnie rozwinieta i rozgarnieta. Bardzo madra z niej dziewczynka. Cari - nie wiem jak to napisac, czy to ja sie nie bawie z Pascalem czy raczej Pascal sie nie bawi ze mna :-P Tak czy siak wychodzi na to, ze sie z soba nie bawimy choc ciagle cos razem robimy . Pranie, gotowanie, odkurzanie (...) nie odstepuje mnie na krok. Ja sie cos dzisiaj zle czuje i pierwszy raz zdarzylo mi sie zasnac w ciagu dnia. Pascal siedzial obok mnie i po prostu odplynelam. Nie wiem ile to trwalo ale jak sie przebudzilam to go oczywiscie nie bylo a ze bylo za cicho to wyskoczylam na rowne nogi. Jak zobaczylam drzwi od domu otwarte na oscierz to juz mi serce zaczelo dudnic. Wylecialam przed dom a ten siedzial w samochodzie, kluczyk w stacyjce i radio na pelny regulator ! No i dzisiaj byly jaja ze sredniakiem ( 19 lat )..... Znalazlam w jego starej kurtce paczke papierosow. Wrocil ze szkoly a papierosy leza oficjalnie na blacie w kuchni. Patrzy i mnie pyta " co to ? " a ja , ze " zaczelam palic " a moje dziecko do mnie " zwariowalas ??? " Musialam przyjac poze i nie parskanc smiechem. Usilowalam pedagogicznie podejsc do tematu wiec odpowiedzialam, ze jak Ty mozesz to czemu nie ja. Uwielbiam jego mine jak wie, ze przegral i jest bez szans sie obronic....:-P 1:0 dla mnie :-) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka..... Pascal spi w swoim domowym lozeczku ale cos mi sie wydaje, ze w tym tygodniu da sie wlozyc do przedszkolnego lozeczka. Zostal dzisiaj rano bez placzu tzn. wlozyl sobie piastke do buzi tak jakby chcial wlozyc na wypadek, ze jak zacznie plakac to, zeby nie bylo slychac :-) Najbardziej sie ciesze z tego, ze je w przedszkolu przy stole ! W domu on w biegu a ja za nim z talerzem a tam nie wstanie z krzeselka poki nie zje swojej porcji. Babeczko - mysle, ze Czarek dzisiaj juz w przedszkolu i zrobi dziecia popis z rymowanek. Mialam ubaw po pachy ze "stolca" :-) Mamuniu - no i odmalpilam na wczorajszy obiad golabki :-) Zrobilam pierwszy raz z wloskiej kapusty i zaluje, ze dopiero teraz bo szybciej sie robi i wychodzi wiecej lisci. Mialam cala brytwanne wiec dzisiaj obiad tez z glowy. Co planujesz na jutro ? :-P Kessi - jak zdrowie ? Kochana Ty moja a masz juz torbe spakowana ? :-P Popatrz w swoja stopke :-) Ona juz co najmniej od wczoraj pokazuje, ze zostalo Ci jeszcze tylko 6 ( szesc ! ) dni :-P Pascal z mowa tez kiepsko. Mowi : mama, tata, tatus, tato - i w zaleznosci co chce przekazac to modeluje odpowiednio glos. Nazywa rodzenstwo po imieniu i ....i to chyba wszystko ! :-P Przy czym buzia mu sie nie zamyka. Jest najglosniejszy w domu ! Na wszystko ma jakies swoje okreslenia. " A-a " to kupa, " monia " - smoczek , "pa-pa" jak sie ubieramy do wyjscia.... Mialam tak z kazdym dzieckiem. Im szybciej sie rozwinelo motorycznie tym wieksza byla z niego niemowa. Czasami przesadzamy i sie martwimy na wyrost ale jest tez cos takiego jak przeczucie i jesli jakas mysl nie opuszcza i nie daje spokoju to warto pogadac z lekarzem. Chcialam jeszcze o bazarze, ale musze konczyc. Wroce pozniej. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kessi - kurcze, wyczytalam przy kroplach, ze lekarze przepisuja je ciezarnym i karmiacym ale pisze tez, ze przy schorzeniach tarczycy nalezy sie skonsultowac z lekarzem :-( . Nalej do miski zaparzony rumianek i zaloz recznik na glowe. Szkoda mi Cie bardzo ! Cari - urlopowiczko jedna :-) Fajnie jest miec tak dlugie wakacje ! Apteczke masz minimalnych rozmiarow ale przynajmniej wiesz gdzie leciec w razie jakby trzeba bylo ( tfu, tfu, tfu ) . Ja najczesciej zaopatruje sie w PL, np. taki Apap tutaj jest nieznany i nikt by go nie sprzedal ze wzgeldu na sklad. Na bazarze sprzedalo sie prawie wszystko i czuje sie o krok do przodu, nie mam juz zadnych niemowlecych rzeczy w domu :-) Zostal jeszcze tylko wozek, ktorym woze Pascala od poczatku ale jest wygodny i duzy wiec jeszcze przetrzymam go przez ta zime. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka jedno zdanie tylko Kessi - poczytaj o kroplach euphorbium, bardzo sobie je chwala. Mozna je brac i w czasie ciazy i podczas karmienia piersia. Moze sa u Ciebie ? -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pisze dalej, ale nie duzo bo musze wywiezc jeszcze rzeczy na bazar jaki mamy jutro w pobliskiej wsi. Mam nadzieje, ze choc troche ubedzie i nie bede musiala jutro wszystkiego odbierac. Mamaolka - mnie pociesza a niejednokrotnie trzyma przy zyciu mysl " za rok o tej porze " . Wyobrazam sobie jak latwiej i radosniej bedzie w okolicach 3 urodzin. Wydaje mi sie, ze poprzedni rok przezylam tylko dlatego, ze tez tak myslalm :-P Ze zdjec bije radosc- Twoja z Olka i Olka z dziecinstwa :-) Widac, ze choroba Olka kosztowala Cie sporo kilogramow ! O bracie celowo chcialam przemilczec temat, bo kosztuje mnie duzo energii. Zaciskam ciagle zeby i nie chce za bardzo nawet pisac bo zle mi w tym temacie a temat rzeka.... Kolezanka w poniedzialek miala OP i do dzisiaj ma 6 rurek w brzuchu. Bardzo cierpi, lekarze miedzy wierszami daja do zrozumienia, ze za dwa miesiace bedzie konieczna pewnie kolejna OP ale poza tym nic konkretnego nie mowia. Nie ma ciagle jeszcze wynikow i moze to potrwac, wiec bol i proznia. Jest mi zal jej meza, zawsze znajdzie sie jakis pocieszyciel co to znal kogos z taka sama diagoza i mial tylko kilka miesiecy zycia. Ja nie wiem jak ludzia moze tak brakowac wyczucia i taktu. Duzo wisimy na telefonie bo tylko tyle mozemy zrobic.... Gumi_Aga - cos siedzisz jak myszka pod miotla ? Barylko - czyzby plecy ? Cari - Ty chyba pokonujesz remont ? Szarotko - powinnas sie codziennie meldowac bo inaczej bedziemy robic zaklady, czy jest juz po wszystkim :-) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejka.... mam jakies 15 min. i nie wiem ile uda mi sie napisac. Julka sobie potlukla noge i musze ja odebrac przed 13.00 ze szkoly. Bedzie w expresie .... W poniedzialaek mialam kryzys i nie wyobrazalam sobie, ze Pascal kiedykolwiek przekona sie do zlobka. To jest to o czym pisze Mamaolka - skad ma wiedziec, ze odbiore go za 4 godziny ? Jak mu to wytlumaczyc ? W poniedzialek byl pewnie pewny, ze go tam na zawsze zostawie. Dlatego trzymamy sie programu i kazdego dnia zostaje ciut dluzej. Dzisiaj pierwszy dzien zjadl obiad i pierwszy dzien zostal rano bez placzu. Probowal zrobic podkowke ale panie go szybko zajely. Przetrwal caly dzien bez placzu, nawet jak go odbieralam mialam wrazenie, ze chcialby zostac dluzej. Widac , ze czuje sie znacznie lepiej a ja wracam po poniedzialkowym wstrzasie powoli do siebie . Tomaszkowa - jak u Ciebie, jak Tomek ? Mysle, ze juz tez ciut lepiej . Izu - nie wiem jaka firme planujecie otworzyc ( sorry, pewnie przeoczylam ) ale Logo mi sie b. podoba. No i nie moge wyjsc z podziwu za strucle ! Moze zrobie w weekend podjescie, choc przeraza mnie czas jaki trzeba w nia zainwestowac a wyobrazam sobie, ze znika w mgnieniu oka. Samadama - wyjdzie szydlo z worka, ze nie czytam uwaznie ale nie mam pojecia o jakiej zakopiance pisza dziewczyny. Ogladlam zdjecia i jakbym byla facetem to bym nie mogla od Ciebie oczu oderwac ! :-) Dawidek uroczo wyglada w garniturze. Blyski zbojeckie w oczach i marynarka do tego, super ! No a blizniaki w czapkach ulozone w wozku glowami od siebie , to po prostu mistrzostwo swiata ! Babeczko - pisz kochana jak najwiecej o Czarku ! Jestem jego wierna fanka :-) No i tez sobie mysle po co Ci cukier ? Myslisz, ze jak po tak dlugim czasie poslodzisz herbate to bedzie Ci jeszcze smakowac ? meaaa - kurde, az mi sie wierzyc nie chce ! Ojcow mamy podobnych, matki takie same ( myslalam, ze nie ma drugiego takiego lenia jak moja ! ), wiec chyba nie dziwota, ze wybralysmy sobie podobnych mezow :-P Jak czytam o Twoich rodzicach to sie tak samo denerwuje jak przy swoich :-( Tym bardziej ciesz sie z domu i Twojej wlasnej rodziny. Mamuniu - kopytka mnie nie skusily ale te golabki !!!! Jak sie wyrobie z czasem to tez jutro zrobie :-) Dziekuje Ci za troske ! U mnie w sumie wszystko o.k. ale mase rzeczy zwalilo mi sie na glowe i nie mam jak czytac. Jak juz przeczytam to czasu mi brakuje, zeby napisac cokolwiek. Kessi - tak mi przykro, ze Marta przeziebiona i w mezu nie masz wsparcia jak bys sobie zyczyla. Cos czuje, ze za nie dlugo bedziecie mieli szwagierke u siebie ....:-) Kochana, sciskam Cie mocno bo nie wiem jak Ci pomoc :-( lece po Jule.... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ufff, jaki dzien ! Jeszcze jeden taki a strzele sobie w leb. Pierwszy raz od niepamietnych czasow Pascal nie spal po poludniu a ze wstal o 6.30 to byl nie do wytrzymania. Tak jakby sie bal zasnac, w dodatku caly czas chodzi za mna jak cien i wscieka sie jak ktokolwiek inny chce sie nim zajac. Oczywiscie mam swoja teorie i coraz to bardziej jest mi zle. Tomaszkowa, widzisz u Tomka jakies zmiany w zachowaniu ? Ale powiem Wam co do mnie dotarlo.... Przeciez jemu nie jest tam zle, sa dzieci do zabawy, panie ktore go niancza, zabawki, ladnie, czysto itd. Chodzi tylko i wylacznie o rozlake o to, ze mu ciezko sie ze mna rozstac. I wiecie, ze przerabiam to tez w druga strone.... Tzn. ze sredniakiem. On chce po maturze wyjechac i pozbierac troche doswiadczen w swiecie. Staram sie jak moge mu nie pokazywac swojego smutku, ale jak tylko nie widzi to tez becze ( i to jak ! ) Po latach role sie odwracaja i jestem swiadoma, ze przyjdzie tez dzien kiedy bede wyla do poduszki bo Pascal bedzie chcial isc samodzielnie przez zycie. Tomaszkowa, glowa do gory ! Zwlaszcza dzisiaj bo wlasnie wyczytalam, ze masz dzisiaj urodziny :-) Wszystkiego najlepszego , oby jutro bylo latwiej ! ....i sorry, ze od rana ciagle o tym samym ! -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka.... alez mi zle :-( jestem o krok od wypisania Pascala ze zlobka. Dam sobie max dwa tyg. czasu i jak sie nie poprawi to znaczy, ze jeszcze nie przyszedl czas na niego. Smutno mi bardzo. Jak zobaczyl , ze podjezdzamy do przedszkola to sie jeszcze cieszyl i z usmiechem wbiegl do srodka. Cyrk zaczal sie w grupie , jak sie zorientowal, ze dzieci placza. Ale jak placza!!! Nie mogl byc gorszy i oczywiscie jak wychodzilam to wpadl w rozpacz. Zostalam w przedszkolu, w szatni i rozmawialam przez jakies pol godziny z inna matka do czasu az wiedzialam, ze w sali jest cisza. Polecialam na zakupy, zostalo mi jakies pol godziny ( dzisiaj mial byc od 8 do 10.30 ) wiec poszlam na kawe. Jak go odbieralam to siedzial u pani na kolanach ale byl tak zaplakany, ze nie mial sily juz na nic. W sumie zawsze sie smieje a dzisiaj sie w ogole nie usmiechnal jak mnie zobaczyl i nie wiem czy ze zmeczenia czy z rozczarownia. Normalnie nie moge ....te jego smutne oczy :-( . Najgorsze, ze jeszcze dobre pol godziny pozniej nie umial sie uspokoic i ciagle go rwalo tak od srodka i szlochal, pomimo, ze juz nie plakal. Widzialam jak inne dzieci placza i serce mi sie rwie na kawalki, bo mimo ze sa trzy opiekunki to kazda ma tylko dwie rece :-( A teraz powinien spac. Tzn. zawsze spi o tej porze ale dzisiaj wybudzil sie po 10 min bo zaczal plakac przez sen i nie moze wiecej zasnac....:-( Nie wiem jak dotrwamy do wieczora. Do du-py taki zlobek, albo mi choruje albo wpada w histerie i dzien jest poprzestawiany. No i dobija mnie swiadomosc, ze ja siedze na kawie ( nie opaca mi sie wrocic do domu i to taki niewykorzystany czas ) a on rozpacza i teskni za mna :-( Tomaszkowa - jak ja wiem jak Ty sie czujesz ! Daj sie utulic dziewczyno ! Mysle, ze teraz chlopaki zaczna realizowac, ze mama znika na dluzej jak chwile i stad ta rozpacz. Nie umie Cie wesprzec, bo sama sie czuje do bani..... Znamienna rzecz jaka rzucila mi sie w oczy to, ze placza chlopcy ! Nie wiem czy to przypadek ale dziewczynki bawily sie i jakby byly poza tym wszystkim a chlopaki kolektywnie rwa wlosy z glowy ( to przenosnia, choc jeden walil glowa o sciane :-( ) Holly - moze powinnas odpuscic Paluchow, tak jakby Ci dal znac, ze nie wie jak ma Ci pomoc :-( Postaw moze na poprawienie kondycji. Kurde , jak mi Ciebie jest zal !!! meaaa -mysle sobie o ludziach co maja sypialnie pod Wasza :-) :-) :-) bo ta gluchoniema sasiadka to chyba na przeciwko, czy jednak pod Wami ? Alez bym chciala sie juz tak umiec dogadac z Pascalem ! Mamuniu - czyli jak to ? Maz chodzil bez koszuli po lesie ??? Julka ma nowe hobby ( keyboard ) i jakos tak jej czas na to leci, ze szkole robi przy okazji. Ona jest nadal w tej polaczonej klasie, teraz jest starsza ma dziecko z pierwszej klasy pod swoja opieka i sprawia jej frajde, ze moze komus cos potlumaczyc. Szarotko - chyba jednak imie trzymasz w tajemnicy :-) Buziole dla wszystkich .... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
***Pia *** to *** Pia *** :-P -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka.... Pascala mam nadal w domu. Ciagle ma katar i wczoraj skoczylam do lekarza, zeby zagladneli do ucha i gardla, bo cos mi to za dlugo trwa ale na szczescie wszystko ma czyste. W zlobku dzieci dzisiaj mialy pierwszy dzien ze spaniem i szkoda, ze nie mozemy isc programowo, bo teraz to wypadl z rytmu i od poniedzialku bedziemy sie na nowo przyzwyczajac :-( Poza tym mam coraz to wieksze wrazenie, ze mam piatke dzieci. Nie wiem na ile starczy mi tej siostrzanej milosci ale czasami gryze sie w jezyk. Moze to my mamy inne tempo i jest mi ciezko zaakceptowac ludzi, ktorzy maja na wszystko zawsze czas w mysl zasady, ze jak nie dzisiaj to przeciez jutro tez jest dzien. Brat jest u nas oficjalnie zameldowany ale zyje jak gosc ze wszelkimi przywilejami i czekam czy sie cokolwiek odezwie. Poki co moj maz wstaje o 6.00 wraca po 21.00 i wyglada na to, ze utrzymuje mojego brata , ktory wstaje o 11.00 i caly dzien siedzi przed komputerem. Chcialam bratu pomoc a chyba mu wyrzadzilam krzywde stwarzajac luxusowe warunki. Tak dobrze jak teraz to jeszcze nigdy nie mial - ja robie zakupy, gotuje, podaje, sprzatam i jeszcze mowie, zeby swoje pranie dorzucil do naszego a przy okazji swojego prasuje tez jego :-(. Moze jakby musial wrocic do moich rodzicow to by sie szybciej przebudzil do zycia. Musze powaznie pomyslec nad jakas zmiana bo czuje jak sie spalam od srodka i jest mi w takim ukladzie zle. Ale teraz mam bardziej w glowie moja przyjaciolke. Codziennie rozmawiamy z soba, od dzisiaj jest w szpitalu i wyglada na to, ze w poniedzialek beda ja otwierac. Nie wiem czy to wlasnie ona nie jest najsilniejsza z nas wszystkich. Na pewno jej maz potrzebuje wiekszego wsparcia jak ona nie mowiac juz o jej mamie. Trudno mi ocenic czy jest naprawde tak sila czy tak doskonale potrafi dobierac maski, bo nie chce byc ciezarem dla innych. Pascal spi, wiec pisze dalej..... Izu - najszybciej sie uczylam niemieckiego na bajkach i placach zabaw od dzieci :-P . Dodatkowo ogladalam w TV serial obyczajowy, ktory mial w telegazecie podtext dla gluchoniemych. Swietna sprawa bo slyszalam co mowia i jednoczesnie widzialam jak sie pisze. Ten serial powtarzali w tyg. kilka razy i co niezrozumialam zawsze moglam raz jeszcze ogladnac :-) Tomaszkowa - no to tez sie przyznam, ze jeszcze nie ulepilam ani pol pieroga :-P Nie mam pojecia jak zrobic kluski, kopytka, na krokiety , pyzy jestem za leniwa :-) Jednie robie uszka na Wigilie :-P Babeczko - Czarus jest jeszcze maly i ma prawo zrobic w gacie, wiec panie maja napewno wprawe. Juz kiedys tu pisalysmy jak sie nam tez zdarzalo, mi ostatni raz na poczatku podstawowki :-P Amorku - u mnie tez lepiej znika z talerza zimne jak cieple :-) Najgorzej jest z parowkami :-( Tutaj jest taki zwyczaj, ze na miesnym sprzedawczynie daja dziecia plasterek szynki. W polskim sklepie daja od razu cala parowke :-P Pascal potrafi wysepic dwie i tym samym nauczyl sie jesc zimne parowki (feee ) i nie chce w domu w ogole zagrzanych :-( Mamaolka - mysle , ze obronilas sie dokladnie tak jak zyjesz -czyli w biegu :-P Chyba znajduje sie w tym samym punkcie " jestem do niczego " i mam nadzieje na szybkie zmiany bo czasami nie moge sama z soba wytrzymac. meaaa - udanej zabawy !!! Pewnie dziadek bedzie spal w jakim kaciku a Nadia zajmie z babcia lozko w sypialni :-) To nie Nadia sie boi turystycznego tylko babcia chce miec Nadie u siebie pod kolderka :-) ( ja ja tam doskonale rozumie :-P ) Asik - Malta ? Super ! Mamuniu - wyrwalas sie na grzyby ? Gumi_Aga - kiedy masz ta kontrole ? Szarotko - jestes tu ? U Ciebie to juz powoli koncowka, napisz malutkie slowko jak sie czujesz ? Kessi, Cari, Samadama - ? Pascal nadal spi ale bateria mi sie konczy...... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka.... korzystam poki Pascal spi. Goniu - mowisz dokladnie tak jak moja przyjaciolka. Ona sie widzi w tym wszystkim narzedziem i czerpie cala sile z Boga. Imponuje mi jej pokora i spokoj. Przez te wszystkie lata byla w roznych wspolnotach i teraz dostaje sms od znajomych , kto gdzie sie za nia modli -jakis kolega ksiadz na Ukrainie, misjonarz w Meksyku, wspolnoty znajomych w roznych czesciach Pl (...) Dla niej to wazne i ciesze sie ogromnie, ze dostaje takie sygnaly wsparcia od ludzi. Jej corka jest rowniez bardzo zaangazowana w Oaze i ma swoja teorie - P.Bog chce, zeby tata choc raz w zyciu ukleknal i przemowil do Boga. Ja tez wierze, ale nie az tak. Ogromnie sobie cenilam, ze zadna nie starala sie drugiej przekonac do swoich przekonan ale moja pierwsza mysla jak uslyszalam o diagnozie bylo wlasnie to, ze moze wiara ja uzdrowi . Goniu, mysle, ze to jest wlasnie to o czym piszesz ! Z P. Bogiem jest latwiej jak bez Niego. Jestes na dobrej drodze Kochana ! meaaa - dziekuje za eMail. Dunia robi sie coraz bardziej podobna do taty poprzez wspolna dziurke w brodzie :-) Ogromnie podoba mi sie zdjecie "ogarnij sie kobieto " ! Nie dziwie sie, ze Cie co roku ciagnie w te same miejsca bo bardzo urokliwa okolica i chyba mimo turystow mozna znalezc spokojne miejsca. Amorku - dziekuje za przepis, syrop juz dochodzi do siebie. A Ty wracaj szybciutko do zdrowia. Pascal sie budzi..... Nie wiem kiedy i jak dotrzemy do przedszkola na 8.00 rano ! Chodzi spac miedzy 19-20.00 i rano ma najmocniejsze spanie. Jak go budze wczesniej to jest marudny. Chyba sprobuje go dzisiaj polozyc juz o 18.00 bo moze jutro bedzie na tyle zdrowy, ze pojdzie do przedszkola. Ide sie tulic....:-) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka... oj, jak ja lubie chleb wlasnej roboty. Wszystko by bylo dobrze gdybym sie z chleba nie rozrastala na boki :-( ( moj ulubiony z zoltym serem i ziolami :-P ) Amorku - masz pod reka przepis na syrop ? Mam go gdzies w kompie ale nie wiem gdzie zaczac szukac. Napisz, prosze :-) U mnie Pascal chory :-( Siedzi dzisiaj w domu i chyba juz go w tym tyg. nie puszcze do zlobka a w ogole to sie zastanawiam czy ma tam chodzic :-( . Dol mam z tego powodu, bo w zasadzie nie chorowal a teraz ma spiki po brode i ogromnie sie meczy. Umia Wasze dzieci smarkac w chusteczke ? Pascal nie umie, bo nie bylo do tej pory potrzeby sie uczyc. Tym samym druga noc z rzedu nie przespana, steka i kweka, nie moze sie ulozyc, spi z otwarta buzia pozniej mu wyscha w gardle, placze i marudzi.... Jak na razie to wyszlam na przedszkolu jak Zablocki na mydle :-( Ciepla - placek sie wlasnnie robi w piekarniku. Nie wiedzialam tylko jaka wziasc foremke i chyba wzielam za mala, najwyzej bedzie grube i pulchne :-) Samadama - wyobrazam sobie jak Dawid czaruje swoimi oczkami, zaraz zobacze czy dodalas zdjecia. Ciekawe co Barylka Ci doradzi w kwestii mody. Patrzac po sklepach ma sie wrazenie, ze wszystkie chwyty dozwolone. W tym roku musze sobie obowiazkowo kupic kamizelke ze skory i futerka, taka jaka mialam przed laty i rodzice mi ja co chwile chowali bo byla za bardzo hippisiarska a teraz wrocily do mody :-) Asik - ciekawe jak Krzysiu zniesie lot ? Napisz koniecznie po powrocie. Jesli Wy rodzinnie zachodzicie w ciaze , to ja mysle pewnie o tym samym co Amorek i Mamunia :-) No chyba, ze wyczarowalas nowa prace :-P meaaa - Slonce, podrzuc mi prosze na email namiary na nasza wspolna skrzynke, bo wstyd sie przyznac ale wywietrzaly mi z glowy i nie widzialam ciagle jeszcze zdjec. mamuniu - u mnie miej wiecej podobnie wyglada rozmowa z Pascalem. Co prawda umie nas zawolac imieniem, ale za to wszystkie koty , psy, konie , krowy robia " chal, chal " :-P No i napisze co mnie gniecie od kilku dni i nie moge sie z tym pogodzic. Moja najblizsza kolezanka ma postawiona diagnoze raka jelita grubego z przerzutem na watrobe. Razem szykowalysmy sie do slubu, razem chodzilysmy w 1 i 2 ciazy, mamy od liceum ciagly kontakt. To jest tak niesprawiedliwe, ze az mi brak slow. 43 lata, zawsze dbala i uwazala co gotuje, az czasami jest to smieszne, bo w domu ma tylko zdrowa zywnosc , albo z wlasnego ogrodka. Cala piwnica przetworow wlasnej roboty, chleba od lat nie kupuje tylko sama piecze. W dodatku bardzo wierzaca, czasami nie mozemy sie na tej plaszczyznie dogadac bo ja jestem troche na bakier z jej przekonaniami . Mam wielka nadzieje, ze teraz w wierze znajdzie sile. Wszystko dzieje sie tak szybko, na piatek ma przewidziana operacje i wtedy lekarze ocenia szanse. Jestem w szoku i wiem, ze powinnam dac jej wsparcie a nie wiem za bardzo jak budowac zdania i co mowic....Wyc mi sie tylko chce :-( -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kessi - tutaj mamy jako Mistra Pracy kobiete, matke 7 dzieci :-) Zaczela jako lekarka , pozniej oddala sie karierze politycznej i ostatnio spekulowano czy nie zostanie Pania Prezydent, wiec Kessi kochana niech maz sie nie smieje , wszystko jeszcze przed Toba :-) Cari - bardzo mi sie podobalo Twoje tlumaczenie o bruku :-) Nie wiem czy nasi faceci by zrozumieli ale ja zrozumialam wszystko :-) Nie wiem co stoi na przeszkodzie, zeby dac dziecia szanse przyzwyczaic sie do nowej sytuacji i pozwolic na kilka wspolnych dni z mama w zlobku. Z drugiej strony niemieckie dzieci nie sa tak rozgarniete i samodzielne jak rowiesnicy w Pl, wiec moze zaczyna sie to juz wlasnie od zlobka .... (.....) tu napisalam jedno zdanie o Twoim wdzieku i przelatywaniu, ze wyszedl z tego text na erotyczny, ale nie wiem jak napisac inaczej ! :-P Babeczko - haha, nie mam pojecia jakie to bajki ale wyobrazam sobie ile radochy zrobilas dziecia ! Jestes nie do podrobienia !!! A Myszka i Szarotka to juz sie martwie ! :-( -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka.... juz jestem po zlobku :-) Dzisiaj pierwszy dzien dzieciaki mialy zostac na chwile same a matki siedzialy w tym czasie w przebieralni. Pascal po godzinie zaczal plakac i musialam wrocic do sali. Przypuszczam, ze nie tyle za mna tesknil co zobaczyl inne placzace dzieci i wracajace mamy, wiec wyprobowal czy faktycznie to dziala. Jak juz wrocilam to nie spojrzal na mnie nawet trzecim okiem. We wtorek bedzie pierwszy dzien, ze kompletnie zostanie sam na trzy godziny i ciekawe jak sie spisze. Poki co mam pozytywne odczucia, wkurza mnie tylko plac zabaw, ktory sie wlasnie robi i robic sie bedzie jeszcze przez 6 tyg. Nie wyobrazam sobie jak dzieciaki wytrzymaja bez wybiegu :-( Na razie atrakcja sa koparki i chlopaki stoja przyklejone do okna. W ogole ulubiona zabawka Pascala jest kuchnia dla dziewczynek. Tak ja opanowal, ze zadne dziecko juz nawet do niej nie podchodzi :-P Babeczko - ja sie wcale Czarkowi nie dziwie . Przeciez on to wrzucony od razu na gleboka wode, skoro od pierwszego dnia mial sam zostac. Tu sie inaczej praktykuje i przez pierwsze dni matka moze byc przy dziecku. Z dnia na dzien bedzie coraz lepiej, dasz rade :-) Barylko - ten chleb podrozal przeciez wiecej jak 50 % ! Nie wiem ile wkleilas zdjec, ale ja odkrylam tylko jedno nowe :-) Widzial je juz maz ? Co mowi na krotkie wloski ? Nie mow, ze jeszcze sie nie przyznalas :-) Mamuniu - oho, Dzordz dzisiaj bedzie pewnie bez obiadu ? :-P A tak na powaznie, to wiem jak sie czujesz i rozumie, ze to wkurzajace. Z pogoda u mnie dzisiaj lepiej, to i moze u Ciebie sie poprawi. Gumi_Aga - pewnie sie czaisz i tylko udajesz, ze nic nie piszesz :-P Izu - to ci zabawa w "pipa" :-) Kessi - wracaj ze zdjeciem albo i dwoma :-) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jejku, ale piszecie ! Zla jestem na siebie bo wiem , ze nie zdolam przeczytac :-( Babeczko - wyobrazam sobie jak Ci ciezko ale najczesciej jest to kwestia dni i sie Czarusiowi odmieni. Jeszcze doczekasz dnia, ze nie bedzie chcial wracac do domu. Musze sie Wam przyznac jak zablyslam przed laty na eBay :-) Wystawilam dwa Game boys w dwoch aukacjach. Jednego podpisalam poprawnie a drugiego jako Gemboy :-) :-) :-) Zgadnijcie ktory sie lepiej sprzedal :-) Pozniej sie zastanawialam czy nie rozkrecic biznesu bo takich jak moj ( zle podpisany ) bylo na calym eBay 4 sztuki i bili sie o niego do ostatniej sekundy :-P -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka.... musze Wam podziekowac. Maz z wielka rezerwa podchodzi do moich najswiezszych planow. Mowi, ze wysylamy Pascala do zlobka bo trudno ogarnac to wszystko co mamy na glowie i on jeszcze nawet nie zaczal dobrze tam chodzic a ja juz znalazlam nowe zajecie. Trudno mu nie przyznac racji. Z drugiej strony wszystkie te lata mial we mnie wsparcie i myslalam, ze teraz ja bede mogla liczyc na jego. No nic to , dobrze ze Wy jestescie i dodalyscie mi wiary w siebie ! Dziekuje !!! Jak tylko Pascal zostanie w zlobku ( teraz siedzimy tam razem ) to porobie sobie kilka terminow i jak bede do przodu to poopowiadam wiecej. Mam jasny plan, tylko musze wiedziec czy jest to wszystko mozliwe. Bardzo mi sie podoba Wasza postawa. Czesto sie slyszy " ze przeciez od nas malych nic nie zalezy, ze i tak nie naprawimy swiata " ... A ja jestem pewna, ze gdyby kazdy zrobil choc malutki gest w strone drugiego to nie jednemu byloby latwiej zyc. To nie wazne, ze tysiace dzieci jest bez kurtek zimowych (...) liczy sie to dziecko ktore wlasnie dostalo kurtke zimowa od Samadama ! Samadama - wiem, ze chcialabym sie z Toba kiedys spotkac ale ja bym tak samo bardzo chciala poznac Twoich rodzicow :-) Jak sie tak Tobie przygladam, to wiem, ze odwalili kawal dobrej roboty ! Gumi_Aga - rzucic lopata w Twoja strone ? Rzucam ! Ty juz od dluzszego czasu jestes mocno przygnebiona i mozna sie tylko domyslac co/kto jest powodem. Zycze Ci dobrych rozmow i madrych rozwiazan bo szkoda czasu w zyciu na niedomowienia. Zaczaruj kontrolera i bedzie wszystko dobrze ! :-P Juz tyle razy mialam pytac jak sie potoczyly losy tej dziewczyny, ktora miala male dziecko i spalilo sie im mieszkanie. Jacys znajomi kolegi z pracy... meaaa - a Tobie co podrzucic ? Miotle, zebys mogla zrobic porzadek na biurku ? :-P Tomaszkowa - chcialabym, zebys mogla napisac, ze z Tomkiem lepiej . Cari - ja tez lubie deszczowa pogode ale tylko wtedy jak wszycy sa w domu. Czuje sie wtedy jak kwoka :-) Juz od kilku dni zapalamy swiece w pokoju i jest cudowny nastroj. Az sie boje przyznac kiedy Pascal byl ostatni raz w kosciele ... :-( Barylko - widzialam w Tchibo te skorzane kurtki w kolorze koniaku. Ja nie lubie takiego kroju ( kiedys sie na nie mowilo szwedki i jako dziecko mialam taka ) ale sa zrobione z tak lekkiej skory i mile w dotyku, ze stalam przed nia i bylam oczarowana. Potrafie sobie Ciebie w niej wyobrazic. Kessi - wczoraj dotarlo do mnie, ze Pascal nigdy w sumie nie musial w domu o nic walczyc. Stal z rozdziawiona buzia jak zobaczyl rzucajacego sie Emila i nie wiedzial co jest grane. Boje sie, ze podpatrzy zle nawyki i bedzie mi sam probowal pozniej w domu. Pewnie dokladnie tak samo jest z Marta. U mnie w domu jest co prawda glosno ale sie na siebie nie krzyczy i samo to jest dla niego nowoscia. ( qurde naprawde nie wiem czy ten zlobek to dobry pomysl :-( , ale psss ! ) Izu - wspolczuje Ci kiepskich klimatow w pracy :-( . Nie da sie tego w jakis sposob zmienic ? Holly - ? Myszko i Szarotko - bardzo Was prosze/prosimy o malutki wpis jak sie maja dziewczyny i Wasze brzuszki :-) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tomaszkowa - to jest podle ale przeczytalam Ciebie pozniej mnie i zaczelam sie smiac .... Zycze Tomkowi szybkiego powrotu do zdrowia i udanego startu w zlobku ! -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka.... Pascal ma katar. Tzn. mysle, ze ma katar ( maly bo maly ale zawsze to katar :-P ) . Co prawda sie jeszcze nie obudzil ale juz go poogladalam i mysle, ze oddycha przez nos. Mamuniu, mozesz zgadywac jakie mysli mi sie knuja w glowie :-) Startujemy o 10.00 ( albo i nie :-P ) Nie dam rady doczytac wszystkiego. Rodzina mi sie powiekszyla i przez to czasu mam coraz mniej. W dodatku przyplatala mi sie mysl o wlasnym interesie i skoro nie chce sie odczepic to postanowilam sie troche oczytac i rozeznac w temacie. Jak sie cos wyjasni to opowiem. Buziole.... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka.... meaaa - ten chlopak musi miec fajnych rodzicow skoro po zeszlorocznych doswiadczeniach zdecydowaliscie sie na kolejny wspolny urlop i ciekawe czy w przyszlym roku bedzie bardziej strawienny :-) . Pascal ma w srode premiere w zlobu i jak sobie Ciebie poczytalam ( o tym jakie moga byc dzieci ) to oczywiscie mam coraz wieksza treme i obawy. Bede czujna..... No i straszny ten upadek i dziekowac P. Bogu, ze tak sie skonczylo bo moglo byc znacznie gorzej. Bardzo Ci zazdroszcze, ze mozesz sie dogadac juz z Nadia ! Pascal mial wczoraj w paluszku drzazge i bardzo dlugo trwalo zanim polapalismy sie, ze go cos boli :-( Fajnie, ze juz jestes ! Holly - mialas przeczucie do diagnozy i mozliwe, ze sie potwierdzi ale lepiej jak wiadomo co jest powodem i jak mozna pomoc. To juz napewno ostatnia zla nowina w tym roku ! Teraz juz bedzie tylko dobrze ! Kessi - ale juz bym chciala wiedziec czy to chlopczyk czy dziewczynka ! Obcieliscie Anetke maszynka na chlopaka ? Moich chlopakow jak obcinalismy maszynka to zawsze mieli "jezyka ". Amorku - wyobrazam sobie jak Kubus musial sie ze zmeczenia zataczac :-) Niech sie szybko zagoi. Mysle sobie, ze jak bedziemy Pascalowi podcinac wlosy to sie tylko da z Leptopem na kolanach :-P Nie wiem co dalej.Czytalam na biezaco a teraz nie wiem co chcialam napisac. Brat mieszka u nas i narazie jest tak jakby byl u nas w odwiedzinych ale wiem, ze cos z tym bedzie trzeba zrobic. Licze na wyrozumialosc mojego meza, bo w ostatnich dniach bardzo go zapuscilam. Wszystko kreci sie wokol brata i rozmowy pochlaniaja ogrom czasu. Im wiecej sie dowiaduje tym mniej lubie ta dziewczyne i mam problem , zeby tego nie okazac. Chcialabym, zeby brat mogl sie uslyszec co opowiada i doradzic sobie to co by doradzil obcemu w takiej sytuacji. Ale on jest ciagle zaslepiony , szuka dla niej usprawiedliwienia, czeka na jej telefony a we mnie sie w srodku gotuje..... U nas juz prawie jesien :-( -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Barylko - lampy, ktore Twoj maz ma u siebie pasuja jak ulal do sypialni, ktora ja mam u siebie :-P Mam kolezanke, ktora od lat sie buntuje i sprzeciwstawia kolorom na scianach i ma bardzo przyjemnie w domu. W zasadzie to juz wiesz, ze nie zrobisz zadnego bledu bo wszystko bedzie zawsze pasowalo a jak Ci sie odmieni, to zawsze mozesz maly kawalek zamalowac, zeby podkreslic charakter wnetrza. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Barylko - lampy, ktore Twoj maz ma u siebie pasuja jak ulal do sypialni, ktora ja mam u siebie :-P Mam kolezanke, ktora od lat sie buntuje i sprzeciwstawia kolorom na scianach i ma bardzo przyjemnie w domu. W zasadzie to juz wiesz, ze nie zrobisz zadnego bledu bo wszystko bedzie zawsze pasowalo a jak Ci sie odmieni, to zawsze mozesz maly kawalek zamalowac, zeby podkreslic charakter wnetrza. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Goniu - mijamy sie w tej wirtualnej przestrzeni :-) Fajnie wiedziec, ze akurat ktos siedzi po drugiej stronie, napisalysmy co do minuty rownoczesnie :-) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamuniu, Kessi - moj brat mieszka w niemczech dluzej jak ja :-). Jak byl z poprzednia dziewczyna, to mieszkalismy w jednym miescie i widzielismy sie praktycznie na kazdy weekend . Czesto przychodzili uwazac na naszych synow a my moglismy w tym czasie zrobic wypad do kina, albo isc na kurs tanca. Oni chetnie przychodzili bo mieli wolna chate :-P Wszystko zmienilo sie jak sie zwiazal z Anna. Pewnie od poczatku widzial, ze ani maz ani ja nie umiemy z nia byc tak ciepli jak z poprzednia. Nie bylo to celowe, po prostu sie nie dalo. A ona sobie ubzdurala, ze skoro tamta dziewczyna z nami ciagle jest blisko, to tylko po to, by odzyskac jego. Powoli ale skutecznie doprowadzila do tego, ze przestalismy sie zupelnie kontaktowac. Nigdy nie bylam u nich w mieszkaniu a na koniec nawet nie wiedzialam jaka to miejscowosc tylko mniej wiecej kierunek :-( Brat ma skonczone dosc dobre studia. Nie potrafie za dokladnie przetlumaczyc ale z angielskiego to Engineering management. Problem jedynie w tym, ze ma 32 lata i dopiero co je skonczyl. Inni w tym wieku maja juz kilkuletnie doswiadczenie. On zmienial uczelnie 3 razy , bo ona tak zmieniala prace i nie godzila sie na jego dlugie dojazdy badz rozlake. No i do teraz szukal prac w swojej okolicy, gdzie praktycznie nic sie nie dzieje ale chcial byc na miejscu. Mam nadzieje, ze nie dlugo zobaczy w tym wszystkim szanse dla siebie i odkryje nowe mozliwosci, poki co ciagle ja usprawiedliwia, szuka winy w sobie ( koncowe egzaminy, praca tylko dorywcza ) i jest bardzo niestabilny. Cale szczescie, ze nie byli malzenstwem i nie maja dzieci. Izu - zaniemowilam jak napisalas wczoraj ile kosztowala naprawa Audi. Za takie pieniadze tutaj mozna kupic samochod, ktory jeszcze jest sprawny i mozna nim pojezdzic. Ciekawa jestem czy taka jest roznica w cenach czy mieliscie tak okrutnego pecha. Cari - juz masz pewnie caly semestr do przodu :-) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
*** Pia *** odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka.... Musze napisac choc slowko. Niestety , tak jak przypuszczalam zwiazek mojego brata konczy sie tak jak sie zaczal. Wtedy A. miala dylemat miedzy bylym facetem a bratem a teraz miedzy bratem a nowa miloscia. Ona by chciala kochac wszystkich na raz, rownoczesnie ... Wtedy mieli ciut powyzej 20 lat i umialam zrozumiec, dzisiaj jako dorosla kobieta powinna rozsadniej patrzec na swiat. Jest mi dobrze, ze swiadomoscia, ze odzyskalam na nowo brata. Zobaczymy jakie zycie ma plany..... Mamuniu - mam taki bajzel w ogrodzie, ze az strach patrzyc przez okna, ale nie da sie nic zrobic bo ciagle pada. Zalalo kilka piwnic w sasiedztwie i tym bardziej ciesze sie, ze u nas wszystko w porzadku. Mi sie bardzo podoba taka forma nauczania ! Juz by mi nikt nie powiedzial, ze za duzo siedze przed kompem :-) . Pozniej popatrze na zdjecia. Amorku - bardzo ladne wesele i siostra miala orginalna sukienke. Jest jedno takie fajne zdjecie, gdzie tancza i on ja trzyma w pasie swoja reka. Jak tak patrze to sobie mysle, ze dzisiaj bym wybrala biala suknie z czarnym pasem, bo super to wyglada - on i ona jako calosc. No a Kubus, to taki grandziarz, ze napatrzyc sie nie moge ! Dlugie wlosy dodaja mu uroku....:-) Kessi - nie dalam rady doczytac o problemie z anetka, bo mialam rozciagnieta strone i przez pol tekstu pojawiala sie reklama :-( Jestem jednak pewna, ze bedziesz wiedziala co robic, zeby bylo dobrze. A Twoja mama to kurde mol tylko troche starsza ode mnie ! Samadama - bedziecie miec jeszcze kupe smiechu z blizniakow. Czasami zazdroscilam matka, jak mialy od razu dwojke za jednym zamachem :-) Pewnie nie jest latwo, ale zapewne warto dla takich numerow jak ten ze smoczkiem. Ogromnie podoba mi sie Twoje trzezwe podejscie do problemow. Lubie czytac jak podpowiadasz dziewczyna :-) Goniu - haha, Ty i pyza ? Kochana, gdzies bylo Wasze zdjecie w niebieskiej sukience ( tzn. Ty a maz w garniturze :-P ) i tak pieknie na nim wygladalas, ze powinnas isc do tego samego fryzjera. Udanej zabawy ! Izu - troche lepiej ? Babeczko - siedzisz na forum budowlanym ? Wracaj na kafe :-) Barylkooo - co z tym zlym nastrojem ? Skoro juz piatek, to juz niebawem powinna wrocic meaaa :-) Ciekawa jestem wiesci o Nadii. Chyba w ub. roku zaczela na wczasach raczkowac. Myszko i Szarotko - jak Wasze samopoczucie ?