*** Pia ***

Hej zazdroszcze Wam tych zabawek ! U mnie sie zadne nie sprawdzily. Starszaki juz wyrosly z zabawek ale maluch ma w kuchni swoja szuflade a w niej procz garkow, lyzek i pojemnikow stare zelazko, popsuty mikser, suszarke do wlosow, komorke, klucze i w zaleznosci co akurat uzywam to wyciaga, zeby mi dorownac kroku. Im bardziej szare i metalowe to po jego mysli. Ma na wlasnosc malego Leptopa - taki dziecinny - ale lezy w kacie, bo jest za kolorowy i za malo prawdziwy.

Czesc Dziewczynki.... Szarotko - jak ja Cie podziwiam ! Potrafisz nadrobic 19 stron za jednym zamachem a ja jak jestem dwie do tylu to juz nie daje rady przeczytac. Ciagle mysle, czy nie jestes pewna moja kolezanka z realu ( juz pewnie wspominalam ) Podobnie jak ona bierzesz zycie jak leci - bez ciumciania i bez zbednego rwania wlosow z glowy. Rowna z Ciebie dziewczyna ! Ciesz sie, ze nie odczuwasz skokow :-P Powiem Ci, ze przy pierwszej dwojce nie mialam bladego pojecia o jakichkolwiek skokach ( to chyba wymysl ostatniego 10-lecia ) i bylo mi latwiej :-) . Chlopaki po prostu mieli lepsze i gorsze dni a teraz szukam dziury w calym i wytlumaczenia dlaczego Pascal chodzi nagle na czworaka a nie na dwoch nogach :-P A Kiniaczek pewnie sobie rozwojowo podskakuje tylko Ty bierzesz jej skoki jako najnormalniejsza rzecz swiata. I swietnie ! Nie zmieniaj niczego :-) Myszko - mamy stracha brac Pascala do samolotu. Julka w jego wieku zrobila taki cyrk w samolocie, ze po Urlopie nadawalam sie do sanatorium :-) Postanowilismy sie podzielic w tym roku starszymi dziecmi , zeby kazdy cos mial z wakacji i na zmiane bedziemy z Pascalem w domu . Pascal spedzi wakacje w ogrodzie i chyba bedzie trzeba pociagnac plot do gory bo sie martwie, ze wyczai dziury w zywoplocie. Moj maz robi z synem wycieczke po Tajlandii a ja z Julka lece do Tunezji. Mamaolka - nawet nie wiesz jakim balsamem dla mojej duszy sa Twoje wpisy. Nie robie sobie jaj ! Czesto sobie patrze na dzieci w wozkach i sie zastanawiam co robie zle, ze moje nie moze tak usiedziec. Budujace jest, ze nie tylko ja tak mysle..... Samadama - haha, dobry numer wycielas a raczej Dawidek w tej nadmorskiej knajpie ! :-) Szpanowac Ci sie zachcialo aniolkiem w wozeczku :-) Ciepla - zalatwilas cos ? Kimizi - brawa za stolarza ! meaaa - doluja mnie takie rewelacyjne wyniki innych ! 10 kg w miesiac !!! Qurna, ze ja tak nie potrafie ! Ale ciesze sie dla Twojego brata i wierze, ze sie zrewanzujesz mezowi z nawiazka ! :-P U mnie zawsze cos wyskoczy. Wczoraj wyskoczyla kielbasa od Holly ! Nasza kochana Holly, podeslala mi swoim jeszcze-nie-mezem pysznej polskiej kielbasy ! Zaczelam wczoraj jesc i do dzisiaj podgryzam :-) Holly, buzka ! A wiecie, ze to wcale nie latwo w realu sie nagle przestawic na imiona ! Musialam sie gryzc po jezyku, zeby na Holly nie mowic Holly :-P Meaaa, Myszko, Holly - tez tak mialyscie jak sie spotkalyscie ?

Szarotko - tak jak wszystkie drogi prowadza do Rzymu, tak tez wiedzialam, ze nas odnajdziesz :-) Przynosisz tyle dobrych wiesci, ze trzeba Cie wysciskac ! Nie pogubisz sie, dasz rade ....:-) U nas skok , ze az hej ! Jak mi po tym skoku nie wydorosleje to oddaje do calodobowego zlobka ! :-) Jedyne pocieszenie, ze moze sie wyskacze przed Urlopem bo jak tak ma zostac to nie na Urlop jade a do Domu Wariatow. Kimizi - mysle o tych biednych dzieciach i czy ich rodzice sa swiadomi jak zimno jest w kosciele ? Mi w kosciele bylo zawsze goraco i mdlalam w najmniej odpowiednich momentach ale dzisiaj pewnie oszczedzaja na ogrzewaniu. Mysle o tym co piszesz o butach. Nigdy bym nie zalozyla uzywanych i w sumie tego samego powinnam sie trzymac u Pascala. Ale jesli tesciowa ma taka reke do lumpeksow to pewnie w nich znajduje buty nieuzywne. Wstyd sie przyznac ale przy kazdym dziecku mialam po sezonie buty wyrosniete, niektore jeszcze z metkami. no, nie.... musze konczyc :-(

Przylecialam odbic karte zegarowa ....:-) Pascal od dzisiaj raczkuje i wszystko jasne :-P pozdrawiam Was....wiosennie !

Hejka.... Lady - mi sie podoba najbardziej brazowy, bo jest stonowany i dobrze sie go laczy z innymi kolorami. Ja mam fiola na tym punkcie i mecza mi sie oczy jak widze dziewczynki w rozowych sukieneczkach wlozone do czerwonych wozkow. Czarny wozek bedzie trudniej odsprzedac bo nie kazdy chce taki kolor dla dziecka.

Samadama - z Ciebie jest twarda sztuka ! :-P Ciekawe kiedy zalozysz naszyjnik :-) :-) :-) Ja dostalam w prezencie od mojego meza ( tfu, Dzordza ) z okazji pierwwszego dziecka zloty lancuszek a raczej lancuch, bo gruby jest jak lancuch rowerowy ... Mialam go 2 razy ( dwa :-) ) i przy pierwszej awanturze powiedzialam, zeby sobie go wsadzil do du-py. Do du-py sie nie zmiescil ale lezy w sejfie, juz ponad 20 lat :-) Co jakis czas Dzordz pyta czy nie zaloze a ja wiem, ze nie zaloze nigdy i dam go kiedys synowej w prezencie :-) Moze bedzie miala wiecej szczescia do niego jak ja mialam. Fajne te metody mamy prawie odchowanej corki :-P Asik - gratuluje nie tyle nowego okna na swiat co tulacego Krzysia ! No i teraz juz tez nie wiem ktora mama wsadzila wiersz ? Mamaolka czy Mamatomka ? :-) Tez mi sie podoba ! No i powiem Wam pocichu , w sekrecie, ze jeszcze nigdy nie czekalam na wlasnego meza tak dlugo jak na meza Holly :-P . Ciagle jeszcze czekam :-) :-) :-) Holly- kocham Cie ! :-)

Zaslyszane ....:-P : SPRZEDAM KOBIETĘ: Data pierwszej rejestracji: sierpień 1978r. Pierwszy właściciel, kolor biały, pochodzenie krajowe, używana, brak hamulców, lekko się prowadzi, podgrzewane siedzenie, obniżone sportowe zawieszenie, automatyczne ssanie, dwie poduszki powietrzne, pełen lifting. NIE BITA! Cena do uzgodnienia UWAGA: darmowa jazda próbna. i SPRZEDAM FACETA: Data pierwszej rejestracji: listopad 1967r. Egzemplarz okazowy, duże gabarty, tył lekko zgarbiony, poduszka powietrzna z przodu, ropniak, możliwość jazdy na gazie (zalecane), wrażliwy na pedały, drążek ergonomiczny położony centralnie - prawie niewidoczny, najlepiej posuwa na obwodnicach, na trasie bierze wszystko jak leci. UWAGA: porządnie stuknięty, dużo pali, problemy z wtryskiem, niemiłosiernie smrodzi z tylnej rury (Zepsuty Katalizator?), ZAPAS GUM GRATIS

Ciepla - musicie znalezc jakies wyjscie z sytuacji. Jest mi ciezko radzic i podsuwac pomysly bo juz dawno pogubilam sie w polskich realiach ale dziewczyny pewnie Ci dobrze radza i nie mozesz z gory wszystkiego przekreslac. Powinniscie usiasc wszyscy razem - mama, ktorej bawisz(?) corke ( to Twoja siostra ale dzieki temu, ze ja bawisz mama moze isc do pracy ) , ten ktos do kogo nalezy mieszkanie i pomyslec nad rozwiazaniem. Skoro bawisz Martusie a inni biora jako Nianka 600 zl, to wez i Ty. Moze dasz rade wziasc jeszcze jakies inne dziecko do opieki i wpadnie Ci automatycznie wiecej grosza. A jesli nie bawisz Marty to pomysl nad jakim obcym dzieckiem do nianczenia. Skoro masz zdolnosci manualne to moze da sie je wykorzystac i sprzedawac cos przez Allegro, a moze jak maz wroci z pracy do dasz rade wyskoczyc posprzatac jakis biurowiec, albo korepetycje, albo pomoc starszym w zakupach .....Miska, jak wszystko bedziesz negowala to sie nic nie zmieni ! Mowisz, ze nie masz wyksztalcenia to moze powinnas od tego wlasnie zaczac , zeby KIEDYS bylo latwiej. Dziewczyny mowia o roznych funduszach, poszukaj czy jest cos dla Ciebie.

aaaa i wczoraj spotkalam wariatke z obledem w oczach tylko za pozno to zauwazylam i niepotrzebnie wdalam sie w dyskusje :-( Zaczelo sie niewinnie, bo zapytala czy moglaby uprowadzic ten "kawalek zlota " majac Pascala na mysli. Takie texty sie czasami zdarzaja wiec jej powiedzialam, ze moge go wporzyczyc na pol dnia. Myslalam, ze ona podtrzymuje glupia gatke ale po chwili kaplam sie, ze jest szurnieta. Zaczela mi opowiadac o poronieniach, o nerwicy i jak doszla do jakiego azjaty co jej w leb strzelil pistoletem to nie wiedzialam gdzie przed nia spieprzac :-) Oczywiscie snily mi sie majaki po nocy i juz nigdy, przenigdy nikomu tak nie odpowiem. Moje dziecko i won od niego ! ( oczywiscie kazda niedoszla nianka ma u mnie coraz mniejsze szanse )

Hejka.... dzis wtorek wiec czekam na meza. Nie swojego tylko przyszlego od Holly :-P Weszlam po sasiedzku na inny temat , ciekawe czy to w ogole mozliwe : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4403112

Napisalam do Mamyolka ale nie wiem czy sie pokazalo bo u mnie nie widac

Mamaolka - jeszcze tylko brakowalo, zeby Olek na pufie, na bacznosc zaczal Ci salutowac :-) Smiac mi sie chce, bo niedawno pisalas jak sie z nim bawisz przed lustrem i wyobrazam sobie, ze potrafi strzelac oczami i robi popisowe miny.

Samadama - no widzisz ! Tyle razy sie skarzylas, ze mezowi brakuje pomyslow i nie zawsze pamieta a tu taka niespodzianka ! Jeszcze troche a i Dawidek bedzie przychodzil z kwiatkami.

Kimizi - zostalo jeszcze w kalendarzu cale 363 dni pelnych milosci i radosci. Twoj maz juz sie nie raz sprawdzil i jeszcze nie raz da Ci dowod milosci. Nie jest tajemnica, ze my nie obchodzimy ani 8 marca ani Walentynek bo dla obu z nas to takie swieto na sile. Twoj maz pewnie mysli podobnie - nie lubi pod presja kalendarza okazywac uczuc i sprawiac przyjemnosci. Pomysl, ze to niekoniecznie jest zle :-P

Patusia - zadne mi nie zgrzytalo, za to ja zgrzytam coraz to czesciej tyle, ze ze zlosci. Wpisz w google "zgrzytanie zebami u dzieci " i wyjdzie Ci sporo wiadomosci. W zyciu ( w zyciu ! ) sie nie przyznam co Pascal podpieprzyl i wlozyl do buzi ! Izu - mieliscie szczescie, bo w sobote jak rano zalaczylam radio to ciagle podawali jakie autostrady sa pozamykane dla ruchu, bo w nocy bylo tyle wypadkow. Zapomnij szybciutko ta podroz. No to jestesmy juz dwie :-( . W sumie moja ginka mowi, ze Mirena nie powinna miec wplywu na apetyt ale ja od czasu jak ja mam to jestem czesciej glodna, szlag mnie trafia. Mam ja od roku. Kessi - podziwiam Cie, ze nie tracisz glowy i potrafisz uratowac zwarzony krem ! Ja bym pewnie zawsze kupowala wszystkiego x2 na wypadek jakby mi cos nie wyszlo.

Pozniej popisze wiecej bo teraz mnie czas goni..... Izu - trafiliscie na noc z piatku na sobote ? W piatek w nocy dzwonilam do matki przyjaciolki mojego syna, zeby mu nie pozwolili wracac do domu i niech u niej nocuje. Nie myslalam, ze kiedykolwiek do tego dojdzie ale sami wieczorem jechalismy a raczej slizgalismy sie na.... zimowkach :-( Dobrze, ze juz jestes na miejscu i pieniadz rzecz nabyta, jeszcze sie odkujecie. Twoj maz jest dobrym kierowca. Masz nadal taki apetyt przy Mirenie czy Ci przeszlo ?

meaaa - po maturze powiadasz ? Ha ! Jak Nadia pojdzie do pierwszej klasy to juz Julek bedzie obok mniej maszerowal, zaklad ? :-P Najtrudniej jest przy dzieciach planowac - idziemy wieczorem do kina ( wycie bo zeby ) , jedziemy na urlop ( lekarz bo goraczka ) , mamy termin na 15.00 ( spoznieni bo pielucha pelna ), urzadzimy sobie wieczor na czochraczu z dzikim winem ( klapa bo Nadia wyspana )..... Meaaa, tak mozna bez konca ale kiedys sie to skonczy ! :-))))

To ja sobie chyba szpilki zaloze :-) ( ktorych nigdy nawet nie kupilam :-P ) Hejka....:-) Mamuniu - a moze nie zapomni :-P Ja Ci zycze imieninowo wszystkiego najlepszego, szczescia, zdrowia i pomyslnosci. Na wiecej nie mam czasu....:-( Zycze Wam udanego startu w nowy tydzien....

Noooo dobra, powiem jak bylo u mnie :-P Odpowiem na poziomie tego co "TO tam powyzej" ( obiecuje, ze nie bede juz wiecej obrazac Koziolka Matolka :-P ) Spodobala mi sie Angelina Jolie i postanowilam jej dotrzymac kroku. Skoro ona moze to i ja potrafie ! Capito ? Anastazja - jad bierze sie z zazdrosci, z niezrozumienia, z braku oglady i taktu, z braku wychowania, braku tolerancji, niemoznosci spogladania dalej jak brzeg wlasnego talerza, z goryczy, z zalu...... Szkoda w sumie czlowieka ! Mam tylko cicha nadzieje, ze "TO tam powyzej" jest bezdzietne bo to przeciez koszmar dorastac w domu z takim czlowiekiem.

Mam swoje zdanie na temat takich jak "TO tam powyzej" ale nie bede go upubliczniac :-P Jestem przekonana, ze "TO tam powyzej" gdyby mialo szanse zobaczyc "biede" nie jednej z nas to by ja zapragnelo miec, podobnie z dyplomem, domem, mezem i dziecmi. Ale "TO tam powyzej " nigdy nie bedzie w miejscu w ktorym my jestesmy i bardzo dobrze ! Nie dla psa kielbasa :-P

Dajesz dowod, ze mozdzek u ciebie nie wiekszy od ziarnka grochu, koziolku matolku :-) Nie bylo slowa o sadach :-P Bylo o tym, ze tu nikt nie jest do konca anonimowy. Tlumaczyc roznice ? Strata czasu :-P

Holly - zlocie Ty moje ! A ma on duzo miejsca w samochodzie ? Ja bym chciala zeby mi przywiozl Holly we wlasnej osobie ! Najserdeczniej wspolczuje Ci garow z Przemusiem bo dla mnie nie ma nic gorszego jak gotowanie z Pascalem ! No moze jeszcze mycie szyb i luster bo chodzi Matolek i za mna poprawia po swojemu !

Barylko - jestem pod wrazeniem Natalki ! Super !!! Moj potrafi tylko powiedziec, ze zrobil "a-a" ale zawsze po tym jak juz ma pelna pieluche i leci do lazienki ustawic sie przed wanna. Zawsze po kupie go myje w wannie. Masz rozkoche w domu i bedzie Ci latwiej bo szybko sie dogadasz z Natalka ! U mnie bedzie jeszcze dlugo "yy-yyy-yyyy! " na wszystko :-( Mamuniu - jejku ! Paluszkiem zrobila dziure w podniebieniu ?! No artystka ! Najadla sie strachu a Ty z nia. Dobrze, ze maz byl pod reka. Dobre z mezem Kimizi w lozeczku ! On ma prawie 2 metry ! :-P Kimizi - wyobrazasz sobie swojego meza w lozeczku Lenki :-) Gratuluje udanego babskiego dnia ! Myszko - juz widze jak Julka klepie tatusia po plecach :-) Tu ktos wlozyl linka z ojcem w lozeczku, jak probowal uspokoic corke. Ogladalismy wtedy cala rodzina i mielismy nie zly ubaw. Ty z meza i Julci pewnie tez :-) Kessi - masz celofan ? :-) Holly - napisz czy doszlo, bo zaczne sie niepokoic. Bylismy z mezem na kolacji. Jak wyjezdzalismy z domu to troche pruszylo sniegiem a juz jak wracalismy to bylo bialo. Masakra jakas w tym roku ! Jeszcze wyjdzie na to, ze bedzie biala Wielkanoc :-(

Gumi_Aga - bardzo imponuje mi Twoje opanowanie w trudnych momentach !

Ankanka - gratuluje ! Fajnego wymyslilas sobie Nicka, ale w pamieci zostaniesz mi jako Drumla. Mysle sobie, ze jakby dobrze poszukac to pewnie Zabka tez juz jest na jakims ciazowym topiku. Zawsze mowila, ze chce trojke i w ostanim wpisie pisala, ze zaczynaja sie starac. A skoro sa juz Listopadowki 2010 to oznacza to, ze za chwile beda grudniowki 2010 ! Pamietam jak niedawno wypatrywalysmy Grudniowek 2009 ! Jak ten czas pedzi ..... Bylismy na spacerze. Jak go Paascal nie odchoruje to znaczy, ze zakonserowany. Co chwile sciagal czapke :-( Widac buty wymienil na czapke :-P