*** Pia ***

Mamuniu - ale sie nakombinowalam z tymi "sorterami " ! a to od sortowania :-) Pascal sie bawi, ale poki co potrafi trafic jedynie koleczkiem do koleczka a reszta wyprowadza go z rownowagi, mnie zreszta tez :-) Gumi_Aga - ja bym kupila najgrubsze kredki, latwiej sie trzyma w malej raczce i nawet zaoszczone nie sa szpiczaste. Pewnie i tak je podje ale one sa robione tak, ze nie zaszkodza :-) Kessi - nie mam pojecia co Ci podpowiedziec. Wiem jedynie, ze jak kupowalismy nasz sprzet to liczyla sie nie tylko jakosc i cena ale tez pozniejsze koszta eksploatacji. Czasami Toner nie starcza na dlugo za to kosztuje duzo. meaaa - masz gdzies zdjecie crezowatego froga pod reka ? :-) Nie znam ! *** Zazdroszcze Ci, bo my dopiero doroslismy do 86 a dla mnie kazdy rozmiar do gory to tak jakby kolejny krok do przodu :-) Na poczatku sie chce zeby dzieci rosly, dopiero z czasem przechodzi :-) Izu - oj, meczy sie Twoj Kubus :-( Jedyne pocieszenie w tym, ze dzieci znacznie lepiej znosza goraczke jak dorosli. Mnie zawsze nie tyle goraczka co kaszel i biegunka doprowadzaly do furii, wtedy szlam do lekarza. Kasiu - toz to istny koszmar ! Dojdz szybko do siebie..... Asik - jak on sie wtula slodko w ten kocyk ! No i patrzac na galerie pomyslalam sobie, ze .... Cari - juz chyba wrocilas od rodzicow ? Szarotko - nie wierze, ze zniklas na amen ! Kubuniowa - mam nadzieje, ze powstrzymuja Cie obowiazki a nie zmartwienia. Kimizi - juz luty ! A od lutego mialas byc podlaczona do netu.... Tomaszkowa - tez mysle sobie, ze jeszcze tylko troche i wrocisz do swojego kompa. Kefirku - nie trace nadzieji :-) Nadzieje stracilam na Kiniakowa i Gonie :-(

Kessi - mialam racje , dla Holly laurke trzeba przyszykowac na 6 sierpnia , jeszcze czas :-)

Mamuniu - a Ty gdzies sie zapodziala od wczoraj ?

Hejka.... Gumi_Aga - musisz byc ogromnie silna psychicznie, ze nie dalas sie poniesc panice w oczekiwaniu na wyniki. Ciesze sie, ze jest dobrze i niech tak juz pozostanie na zawsze ! Kessi - Holly urodziny ? Mi sie wydaje, ze ona jest sierpniowa ? Trza wypatrywac na nk, to moze sie wyswietli. No i koniecznie zdrowia dla Marty ! meaaa - swietna sprawa takie zajecia. Zwlaszcza, ze przez taka zabawe robia sie wszyscy odwazniejsi :-) I mamy i dzieci i pewnie jeszcze nie jedno Nadia odmalpuje od kolezanek :-P. Pozniej bedzie Ci tez latwiej Nadie zostawic w przedszkolu, bo bedzie oswojona z zabawa w grupie dzieci. Merci - :-) nie, nie ma zadnego kalendarzowego swieta ale .... dzisiaj u mnie odwolano zajecia we wszystkich szkolach ze wzgledu na sliskie drogi. Zastanawialam sie czy to napisac, ale powiadaja, ze strzezonego P.Bog strzeze, wiec daj znac mezowi, zeby koniecznie jechal ostroznie. Samadama - jesli o mnie chodzi to mozesz jak najbardziej pisac tak jak mowisz i nawet jeszcze wiecej :-). Bardzo lubie Cie czytac ! *** No i nie zly numer z tym alkomatem....:-P Ciekawe czy sie kiedys przyznacie przed dorastajacym Dawidem do niego ? :-) :-) :-) Moj maz jak zaczynam przed chlopakami "puszczac pare " to mnie zazwyczaj kopie pod stolem , ze to niby nie wychowawcze :-P *** A i mamy frak-pizame! Kupilam we Wiedniu i Pascal robi za eleganta :-) Babeczko - takie historie jak opisujesz nie mieszcza sie w glowie i tym bardziej duzy respekt przed Twoim mezem, ze w takich warunkach i wsrod takich ludzi wyrosl na normalnego, odpowiedzialnego czlowieka. Myszko - piekne zycie bedzie mialo Twoje kolejne dziecko ! Coz moze sie czlowiekowi lepszego trafic jak nie to, ze od samego poczatku jest sie wyczekiwanym ? Gratuluje Wam rozsadku ! Misty - nie mam sposobu na oduczenie cyca, bo zadnego nie karmilam ale czytalam wielokrotnie o tym, ze wypada sie na noc wyniesc z pokoju i zostawic karmienie mezowi. Barylkooo - pewnie znajdziesz droge jak dojsc do sladow po paczce . Skoro byly to wartosciowe rzeczy to szkoda to tak odpuscic :-( Kiedys wysylalam tutaj ksiazki i tez sie zgubily. Kazali mi napisac podanie i przedstawic rachunki najlepiej ze zdjeciami ! Szlag mnie trafil na miejscu bo dla mnie byly to bezcenne ksiazki ! Od tej pory jak cos wysylam a jest mi wazne robie zdjecie zawartosci paczki ... Dabilowate ale tutaj to jedyny sposob, zeby dostac odszkodowanie. Moje dziecko dla odmiany grzeczne, ba, bardzo grzeczne ! Podlapal kaszel i katar i widac, ze go meczy a mimo to jest tak grzeczny, ze az mi glupio. Mozliwe, ze lezy to we mnie bo nabralam przez te trzy dnni troche "wiatru w zagle " i nie jestem zmeczona matkowaniem.

Hejka..... Babeczko - ma sie rozumiec, ze teraz to juz tylko topless :-P Z przedszkolem no nic nie kumam, ale widocznie takie czasy :-( Szkoda tylko jesli Czarus sie cieszyl i teraz bedzie musial siedziec dalej w domu. Od kiedy masz szanse na jakies miejsce ? Kasia - faktycznie planujesz sporo nowosci w swoim zyciu. Chcesz podolac wszystkiemu sama czy liczysz na jakies wsparcie najblizszych ? ....tez tak macie, ze opuszcza Was wenna ?

Nie moge sie nacieszyc Pascalem :-) Caly dzien sie do niego lepilam. A poza tym to klapa.... Dzisiaj za sprawa pacjentow przypomnialo sie nam, ze wlasnie mija 10 lat jak maz otworzyl gabinet. Mamy takich co przychodza od samego poczatku i przychodzili dzisiaj z kwiatami i prezentami. Obciach na calej lini, bo my zupelnie nie przygotowani :-( Wstyd na cala wies .... To wszystko dlatego, ze na wiosne planujemy duza impreze z okazji 10-lecia - chcemy ja zrobic na swiezym powietrzu - i zupelnie uciekla nam z glowy data. Nadrabialismy mina i wdziecznymi usmiechami.... Izu - nie bedziesz miala na pewno takiego rozkapryszonego dziecka a to dlatego, ze wiesz, ze takiego nie chcesz miec i bedziesz wszystko robila, zeby tego uniknac. Amorku - nie wiem czy pisalas, ale kuzynka juz pewnie wrocila ? Holly - to swietnie, ze tak szybko mozesz jechac ! Bylam sie, ze bedziesz musiala czekac z pol roku....O chlopakow sie nie martw. Martwisz sie na codzien wiec zafunduj sobie ten relax i przez moment przestan myslec, poradza sobie ! Z pismem nie zazdroszcze :-( Wstaw ten numer moze w stopke. Kessi - pojechalam z ladowarka do aparatu a aparat zostal w domu :-( Tak sie dzieje, jak myslisz, ze dociera do innych to co mowisz :-P Mamy jedno zdjecie z Diabelskiego Mlynu, bo mozna bylo sobie dac zrobic....:-)

Holly - na kiedy dostalas termin ?

Hejka... poczytalam na wyrywki :-) Holly - a co to jest ten-ta-to KRS ??? Nie mozesz wejsc na eMail czy tylko wyslac zalacznika ? Mam nadzieje, ze u Bartka skonczy sie kaszlem a i Przemko nic nie podlapie. Ja podgrzany olejek rycynowy mieszalam jeszcze z zoltkiem, kilkoma kroplami cytryny i witamina A a dalej tak jak pomaranczka podala. meaaa - wlasnie tak sobie wyobrazalam spodniczke i bluzeczke :-) . Gratuluje zaciecia w walce o figure i nowyego pokoju . Gumi_Aga - moze jakby sie Wam udalo przekonac Anule do mleka rano, to by zrezygnowala z tego o 3.00 w nocy ? A my wrocilysmy w nocy i jakos staram sie wdrozyc w normalny rytm ale mi nie bardzo wychodzi. Ogromnie sie mi podobalo byc tylko z Julka, moglam sie w nia bardziej wsluchac i czasami az nie dowierzalam, ze to juz taka duza dziewczyna. Mysle sobie po cichu , ze bedziemy czesciej robic babskie wycieczki....:-) Najlepsze, ze w Wiedniu znacznie cieplej jak tutaj, nie mowiac, ze moj ogrod nadal zasniezony a tam zero sniegu. Zaliczylysmy kilka fajnych miejsc.Bylysmy np. w muzeum dla dzieci, gdzie byl akurat Workshop o malowaniu i restaurowaniu ze starego na nowe. Przy okazji dzieciaki same budowaly dom - kleily kafeki, kladly wykladziny, malowaly sciany, wiercily wiertarkami dziury, przycinaly deski....frajda na 102 ! Az samemu sie chcialo wszystko wybrobowac :-) Biore sie za pranie....

Wyczytalam tylko fragmenty bo sie slaniam i padam ze zmeczenia. Poslinilam sie ze smiechu jak doszlam do Samadama i Jej karkowki na noc ! Genialne !!! :-) Samadama - pewnie wybralas sobie tapete Vinyl`owa ( nie wiem jak to sie pisze ) bo do tych trzeba miec naprawde fachowca, nie kazdy umie je polozyc. U nas tez zje-ba-li :-( Holly - poczytalam o tych dr.Paluchach i bede Ci kibicowala, zebys sie dodzwonila tego 01.02. Moze dziewczyny dadza sie namowic i beda wszystkie dzwonic i moze ktoras sie dodzwoni. Jaja jak berety :-( Moze sie wstrzymaj z tymi miksturami na wlosy, co ? Mi 3x wypadaly tak okropnie, ze balam sie czesac a nawet ruszac glowa. Mam jeszcze w domu jedno opakowanie tego lekarstwa co wtedy uzywalam ( nie ma go w PL ) to Ci wysle zaraz po przyjezdzie. meaaa- zycze Ci na sobote slicznego noska i udanej zabawy :-) Spadam dziewczynki, bo jeszcze musze przelac wyplaty a juz ledwo widze. Milego weekendu !

Hejka.... Pascal w nocy spal jakby chcial a nie mogl. Bylo widac, ze sam sie meczy i nie moze zasnac. Od 1.00 do 2.30 przewracal sie w swoim i naszym lozku, dobrze ze choc nie plakal. U nas zdecydowanie cieplej , zalatwilam juz dzisiaj sporo rzeczy. Po raz pierwszy od dawna nie zalozylam rajstop pod spodnie i od razu poczulam sie 10 kg lzejsza ! Nienawidze chodzic w rajstopach i spodniach !!! Barylkooo - dzisiaj wieczorem przypomne Ci o kolacji ! :-P A propo rozmiarowki, to wczesna jesienia wpadlam na pomysl, zeby zapytac grudniowki 07 jakie ich dzieci nosily kurtki jak mialy mniej wiecej roczek. Zadna nie wiedziala ..... Mozecie ich zapytac teraz bo wystarczy popatrzec na metki.....:-) Wazne, zeby nie kupic za malej kurtki bo wieksza to zaden problem, ja wole zawsze kupic za duze jak w sam raz, bo lepiej dzieciak w czyms takim wyglada.

Hmmm, cos mi Kafe albo komputer nawala :-( Chyba nie przeszedl poprzedni wpis. Wyslalam eMail`s.

Juz nie wiem co lepsze czy wielki mroz i slonce, czy mniejszy mroz ale za to brzydkie wiatrzysko :-( . Dzisiaj jest niby cieplej ale tak paskudnie wieje, ze przyszlam zmarznieta do domu :-( Tylko myslalam, ze nie bede musiala juz jechac do pracy ale okazalo sie inaczej. Przywiozlam przy okazji teczke tej dziewczyny i teraz moge Wam wyslac. Mamuniu , Asik - podajcie prosze na misiulew@yahoo.de swoje adresy. Gumi_Aga - zapomnialam wczesniej napisac, ze bede kibicowala, zeby Ci te "czeluscia " jak najszybciej doktory doprowadzily do ladu i skladu :-)

Gumi_Aga - musialam dwa razy przeczytac, bo nie moglam ogarnac tego nieszczescia :-( . Jakby to byl film to bym powiedziala, ze kicz i wyciskacz lez, bo przeciez niemozliwe, ze tyle smutku moze sie trafic w jednej rodzinie. Ogromnie smutne czasami to zycie a swiat niesprawiedliwie poukladany. Kto opiekuje sie tym dzieciatkiem teraz ? Co z ojcem ? reszte doczytam dokladnie potem.....

Poczytalam sobie przyklady listow motywacyjnych, podan o prace, zyciorysow i CV . Wyglada to troche inacze jak tutaj a nawet wiecej jak troche. Przykladow CV zadnego nie doczytalam do konca, bo masa w tym wiadomosci i w polowie zapomina sie co bylo na poczatku. Nawet za bardzo nie potrafilam wylapac roznicy pomiedzy tymi pismami ( poza prosba o prace ) bo powielaja sie w nich te same wiadomosci. Podejrzewam, ze nie wszystko sie czyta dokladnie :-( Nie wykluczam, ze trafilam na kiepskie przyklady. Mamuniu, Asik - nie chce Was namawiac, ale ja bym sprobowala moze raz cos zupelnie innego. Moze byscie sie w ten sposob " rzucily w oczy " ? Jesli ktoras by chciala to przesle na eMail przyklad teczki z jaka sie starala u nas ostatnio dziewczyna o prace. Wszystko jest po niemiecku, ale chodzi mi nie tyle o tresc co o forme. Teczka jest w pracy i nie bede juz tam przed wyjazdem, wiec wyslalabym dopiero po niedzieli.

meaaa - mnie zamiast brzuszka ( brzuszka ??? Qurna brzuchola !!! ) boli glowa :-( . W nocy Pascal swietnie spal, maz nie chrapal a mi sie przysnily turcy z okolicy, ze poprzestawialy Pascalowi kregi. Stalam do kasy z wozkiem, wypakowywalam rzeczy a jeden z nich zaczal Pascalowi grzebac przy kregoslupie i ten w ryk. Nnajgorszy to ten wzrok, taki zawiedziony " czemu mnie nie ratujesz " Obudzilam sie o 5.00 i juz nie moglam zasnac bo zaczelam kombinowac co jaki szczegol moze oznaczac :-( Ktoras pytala o zabawy ? ostatnio bawie sie tak, ze chowam Pascalowi pod miseczke jakas mala zabawke i przesuwam ta miseczke i dwie pozostale po podlodze a ten szuka pozniej zabawki. Jak znajdzie to bije sobie brawo jak nie, to lapie sie za glowe i szuka dalej, ubaw mam wielki. Pewnie wiecie o co chodzi, chyba fachowo zwie sie to " ruska ruletka" ? :-) :-) :-) No i ma jeszcze swoj telefon, wyciaglismy ze sluchawki baterie i ma dokladnie taki jak nasz, bo z innymi numer nie przechodzil. Dzwonimy do siebie. Siedzimy na dwoch roznych koncach na sofie , robimy "trrrr" a pozniej opowiadamy. Mysle, ze on rozumie co ja do niego mowie za to ja ni w zab nie wiem o co mu chodzi :-P

Tez witam, tyle, ze z gruszka :-)

Witajcie Mamusie...:-) Odkrylam Was kiedys na glownej stronie i od razu spodobal mi sie temat . Az dziw, ze sie utrzymalyscie bo wiele topikow o "rodzinach wielodzietnych" upadlo po kilku pierwszych stronach za sprawa pomaranczy.Tym bardziej fajnie, ze sie trzymacie ! Nie umie sobie zapamietac wszystkich nikow i nie kazda kojarze, ale pomyslalam , ze sie dzisiaj odezwie.... Doriana - zaczelam Was czytac w dniu kiedy napisalas, ze test wyszedl pozytywny. Od razu poczulam wielka sympatie do Ciebie bo dokladnie tak samo bylo u nas. Wydawac by sie moglo, ze osiagnelismy stabilizacje, ze zycie sie ulozylo i w najmniej oczekiwanym momencie wyszly mi dwie kreski. Mialam wtedy juz dokladnie taka sama mieszanke jak u Ciebie : dwoch synow i corke. Zawsze chcialam duza rodzine, ale zeby az tak duza ! Balam sie, ze mi braknie sil bo mialam juz 41 lat. Dzisiaj Pascal ma 13 m-cy i nie wyobrazam sobie, ze mialoby go nie byc ! Musze uwazac, bo wszystkim odbila szajba na jego punkcie a nie chcialabym miec ksiecia w domu. Moje dzieci sa w wieku 21, 18, 6 i 1. Pascal sie wprosil na ten swiat ale dzisiaj wiem, ze nic lepszego nie moglo sie nam trafic ! Wierzylam w Twojego gina, ale tylko do momentu jak napisalas, ze musisz czesciej chodzic na ubikacje :-) Przy pierwszej ciazy bylam jeszcze nieswiadoma ale kazda nastepna rozpoznywalam wlasnie po pelnym pecherzu. Wierze w Twoje szczescie, tak czy siak :-) Anik - postanowilam dzisiaj sie odezwac bo przeczytalam Twoj wpis. Opowiem Ci jak bylo u mnie po to, zebys wiedziala, ze to co lekarze mowia to jeszcze nie wyrocznia. W drugiej ciazy powiedziano mi, ze moje dziecko bedzie chore, ze nie wyobrazam sobie z jakimi schorzeniami dzieci sie rodza i sugerowano aborcje. Ja wtedy malo co rozumialam - mieszkalam dopiero od kilku m-cy w niemczech - i poslalam moja mame do jej ginekologa z moimi wynikami. On jej powiedzial, ze gdybym byla jego corka to bym nie miala 5 minut, zeby sie zastanawiac czy usunac. Moje dziecko bylo na pewno chore. "Na pewno " wg. lekarzy. Za namowa zrobilam Amniopunkcje ale nigdy nie odebralam badan. Nie chcialam poznac wynikow. Zmienilam ginekologa i prosilam, zeby mnie nie informowal o stanie zdrowia mojego dziecka, bo bez wzgledu na wszystko je urodze. Mialam juz wtedy jednego syna i wiedzialam, ze dzieci kocha sie miloscia bezwarunkowa. Moje dziecko w brzuchu bylo w brzuchu ale bylo juz moim dzieckiem. Duzo nerwow i zdrowia kosztowala mnie ta ciaza, byl to paskudny czas w moim zyciu i teraz zaluje, ze nie da sie tego odkrecic bo wszystkie strachy i obawy byly bezpodstawne ! Urodzilam zdrowego, pieknego syna, ktory w dodatu praktyccznie nigdy nie chorowal !!! Dzisiaj ma 18 lat i wyrosl na calkiem fajnego faceta. Amniopunkcje robilam pozniej jeszcze w ciazy nr.3 i 4, bo ze wzgledu na wiek byly to ciaze ryzyka. Lekarz do ktorego poszlam przeprowadza Amniopunkcje od kilkunastu lat i mialam do niego pelne zaufanie. Chcialam wiedziec co i jak, zeby w razie zlych wiesci przygotowac na nie pozostale dzieciaki. Czasami sa tez wady, ktore mozna juz leczyc w trakcie ciazy albo chociaz zapobiec by sie bardziej nie rozwinely. Bede Ci bardzo mocno kibicowala ! Patinka - my "chodzilysmy" razem w poprzedniej ciazy na innym topiku :-) Gratuluje nowego brzuszka ! Sorry, ze tak dlugo ale nigdy nie umialam pisac streszczen ! :-) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie !

Maz zostal ustawiony do pionu przez ... synow :-P Przy tych nieszczesnych ziemniakach i udkach kurczaka mimochodem wtracilam , ze bylismy dzisiaj z tata na kawie. Opowiedzialam jak bylo , niczego nie komentowalam a oni juz zrobili swoje....:-) Mamuniu - nie, nigdy nie podejrzewalam mojego meza o zadne skoki na boki i teraz tez mi taka mysl nie przyszla do glowy. Moj maz to ta "krowa co duzo ryczy a mleka malo daje" :-P , jest niezwykle szarmancki, rozdaje usmiechy i komplementy, ze az mi czasami zal tych kobiet co wierza, ze np. " swietnie dzisiaj wygladaja ". Im jest pewnie za to zal mnie :-P. Ja go takiego poznalam i wiedzialam, ze sie nie zmieni. Nie ruszylo mnie, ze moze byl w tej knajpie dwa dni temu bo to jest takie miejsce, gdzie oboje chetnie chodzimy. Ja teraz oczywiscie mniej ale on jak ma przerwe miedzy wizytami to idzie na kawe albo cos zjesc. Nigdy mi to nie przeszkadzalo i niech sobie chodzi. Tylko do domu zawsze jak wraca, to jest taki umeeeczooony, bo caaaaly dzien w pracy.Tak jak ja bym pracowala tylko pol dnia :-( ....Mi chodzilo o ten zakichany obiad, o to, ze jesli chce byc smieszny przed pannica to niech to robi swoim kosztem a nie zony co siedzi na przeciwko. Powiedzial, ze siedzenie w domu daje mi sie we znaki, bo sie robie zrzeda i za malo mam kontaktu z ludzmi i temu tak reaguje ! Ale trwal przy tym tylko tak dlugo poki synowie sie nie wlaczyli do rozmowy :-) Patusia - tez podaje zel, ale kiedys tutaj doszlysmy do wniosku, ze jesli dziasla sa poranione - czasami widak slady krwi - to po zelu dzieciaki jeszcze wiecej plakaly. Sprawdz wczesniej dziaselka. Ja podaje jeszcze kulki hemopatyczne, mysle ze w Pl tez sa jakies. Asik - musze poszukac w necie polskich przykladow zyciorysow, bo mnie to bardzo ciekawi. Tutaj ucza, ze ma byc przejrzyscie , krotko i zwiezle. Waznym jest, zeby nie bylo luk bo wtedy powstaja domysly. Sama wiem po sobie, ze jak szukamy pracownikow to na poczatku wychwytuje sie tylko dane - szkoly, praca, doswiadczenie. I jesli to zrobi wrazenie to przegladamy dopiero reszte. Milelismy kiedys dziewczyne, ktora miala zyciorys inny jak wszyscy. Byl "ach i och" + swiadectwa z najwyzsza srednia i oboje wiedzielismy, ze jej nie chcemy bo by za bardzo odstawala od "normalnosci". Duzo pozniej znalazlam w Internecie jej ogloszenie i widac, ze nie mogla mimo super kwalifikacji znalezc pracy. Nie wiadomo czym zadowolic....:-( Gumi_Aga - alez sie usmialam z tego rozdeptanego chomika :-) Kessi - daj myszy jakies imie :-) Ja wszystkie pajaki jakos nazywam i Julka sie ich mniej boi....:-) Na klatce schodowej jest Jasiek a ten w piwnicy to Maciek. Ewcia - z ta kaszka i mlekiem zauwazylam juz na samym poczatku. Mi sie nawet wydawalo, ze po samym mleku spal lepiej. Kij wie czemu tak jest. Moze sprobuj sama od siebie podac mleko wczesniej ? Zanim pojdziesz spac, daj butelke i moze dotrwa do rana. Zaoszczedzisz wstawania w nocy.

Qurwa mac ! :-( Sorry, ale moze mi ujdzie troche powietrza jak sobie popisze...... Potrzebuje spodnie i wybralam sie dzisiaj do sklepu. Udalo mi sie pojechac samej bo Pascal odrabial wczorajsza "labe" u Nianki. Ledwo weszlam do sklepu dzwoni Dzordz. Ucieszylam sie jak jasny gwint, bo myslalam, ze bede miec jakies 5 min. dla siebie a ten wymyslil, ze moglibysmy sie spotkac na kawie. Spodni nie kupilam tylko poszlam na randke :-( Podchodzi kelnerka i szczerzy zabki do Dzordza - ooo, dawno Pana nie widzialam ! - tak dawno ! Napewno w ub. roku - to juz tak dawno ??? Nieee, to nie mozliwe ! ( oczywiscie w tym momencie maja oboje glupie miny ) Panna szybko wrocila do sluzbowych obowiazkow i pyta czy tylko pijemy kawe czy cos jeszcze zjemy. Dzord do mnie wzgednie milo : - jest dzisiaj obiad ? ( qurwa, nie w naszym domu nie gotuje sie obiadow ! Z cierpliwoscia debila mowie rownie wzgeldnie milo, ze jest i przemilczam , ze juz o 8.00 rano byl gotowy ! ) - a co bedzie ? ( panna stoi nad nami przysluchuje sie i nadal wietrzy zabki) - kurczak, z pieczonymi ziemniakami i surowki Na co Dzordz rozbawiony , odpowiada : - to jemy tutaj ! Nosz, qurwa jego mac ! Nic wiecej nie powiedzialam, tylko zamowilam ta pieprzona kawe , wyciaglam jakies swoje notatki a Dzordzowaty oburzony pyta -co jestes taka nasrana ? przeciez Cie zaprosilem i myslalam, ze bedzie milo ! Ja mu dam milo !!! ...pozniej sobie Was poczytam

Hej ....:-) u mnie -12 ° i jestem swiadoma, ze dla wielu z Was oznaczaloby to ocieplenie, niemnniej jednak policzki mi dzisiaj zmarzly, ze hej ! meaaa - moj ex -ik przyjechal do nas kiedys z nowa panna i szczurem. Do domu wpuscilam panne a szczur musial na nich czekac w samochodzie choc potem zastanawialam sie czy nie lepiej bylo zrobic na odwrot :-) Wtruszyla mnie Twoja opowiesc o myszy i kotku.

a wiesz, ze nie widzialam Twojego poprzedniego wpisu i tak samo mi sie jakos napisalo o Dzordzach :-) do jutra ! :-)

Barylko - a no taka zabawe, ze Twoj maz jest daleko ale moj Dzord zaraz pogoni mnie jakims biczem :-P

i tort tez sie znalazl....: http://www.vistaprint.pl/vp/ns/studio3.aspx?pf_id=088&combo=66066.114.1.165716%7c165716%7c137%7c17121&uei=0&icparts=yes&ag=true&ssc=1&filter=9%3a10013%7c%7c1%2c4%3a10003%7c%7c1%2c3%3a10001%7c%7c1&xnav=previews&xnid=button&rd=3&referer=http%3a%2f%2fwww.vistaprint.pl%2fwizyt%c3%83%c2%b3wki-premium%2fgallery.aspx%3fpf_id%3d088%26pg%3d1%26keywords%3dtort%26page%3d1%26pagesize%3d24%26sc%3d-1%26preid%3d3%26xnav%3dsearch Asik - ciekawa jestem jakie popelnilas bledy , bo wiem, ze nie ortograficzne. Tez bym nie wiedziala jak napisac :-(

haha, barylko zarazilas mnie :-) : http://www.vistaprint.pl/vp/ns/studio3.aspx?pf_id=088&combo=6189.117.25.60540%7c60540%7c137%7c0&uei=4532&icparts=yes&ag=true&combo_id=39622&ssc=1&filter=9%3a10013%7c%7c1%2c4%3a10003%7c%7c1%2c3%3a10001%7c%7c1&xnav=previews&xnid=button&rd=3&referer=http%3a%2f%2fwww.vistaprint.pl%2fwizyt%c3%83%c2%b3wki-premium%2fgallery.aspx%3fpf_id%3d088%26pg%3d1%26keywords%3dprezent%26page%3d1%26pagesize%3d24%26sc%3d-1%26preid%3d3%26xnav%3dpopsearch o ze wstazka, tylko szkoda, ze czarna : http://www.vistaprint.pl/vp/ns/studio3.aspx?pf_id=088&combo=68257.132.23.100495%7c100495%7c137%7c0&uei=116527&icparts=yes&ag=true&combo_id=112195&ssc=1&filter=9%3a10013%7c%7c1%2c4%3a10003%7c%7c1%2c3%3a10001%7c%7c1&xnav=previews&xnid=button&rd=3&referer=http%3a%2f%2fwww.vistaprint.pl%2fwizyt%c3%83%c2%b3wki-premium%2fgallery.aspx%3fpf_id%3d088%26pg%3d1%26keywords%3dprezent%26page%3d1%26pagesize%3d24%26sc%3d-1%26preid%3d3%26xnav%3dpopsearch jest i z czerwona :-) http://www.vistaprint.pl/vp/ns/studio3.aspx?pf_id=088&combo=133429.94.1.69409%7c69409%7c137%7c17121&uei=0&icparts=yes&ag=true&ssc=1&filter=9%3a10013%7c%7c1%2c4%3a10003%7c%7c1%2c3%3a10001%7c%7c1&xnav=previews&xnid=button&rd=3&referer=http%3a%2f%2fwww.vistaprint.pl%2fwizyt%25c3%25b3wki-premium%2fgallery.aspx%3fpg%3d1%26filter%3d9%253a10013%257c%257c1%252c4%253a10003%257c%257c1%252c3%253a10001%257c%257c1%26keywords%3dprezent%26page%3d2%26pagesize%3d24%26xnav%3dpagenav%26xnid%3dbottom

To z dzidzia i bockiem fajne dla poloznych :-) Kessi - my dom znalezlismy via Internet, nie macie strony regionalnej z ogloszeniami ?