Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*** Pia ***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *** Pia ***

  1. Izu - umknelo mi ! Wspolczuje drogi powrotnej i gratuluje pozdawanych egzaminow ! Nawet sobie nie wyobrazam jak jest to ciezko i ile trzeba miec samodyscypliny, zeby przy maluchu zebrac sie w sobie i siasc do ksiazek. Jeszcze raz gratuluje ! Pozwol sobie teraz na chwile wytchnienia i zrelaxuj sie troche :-)
  2. U mnie jaja, bo Pascal zasnal i ciekawe jakie ma dalsze plany ? Trzymam sie slow Mamuni, ze Zosia im lepiej spi w ciagu dnia to tym lnoc ladniejsza . Ciekawe czy sie sprawdzi :-) Kessi - masz taka pogode jakiej nienawidze ! Znosze upaly, zimno, wiatr,deszcze ale wiatr z deszczem i jeszcze do tego zimno ! Brrrr ! Dobrze, ze sasiad uczynny i Ci Anetke zawiozl i przywiozl ze szkoly. *** Nie mam pojecia jaka jest u Was sytuacja mieszkaniowa, ale tu byly czasy , ze mieszkan nie bylo i wtedy wlasciciele mieli w tylku wszelkie negocjacje w mysl jak sie nie podoba, to na twoje miejsce bedzie 5 innych. No i tak niestety bylo...Teraz kazdy jest szczesliwy jak ma wynajete mieszkanie i dbaja o lokatorow. Sa tabele, gdzie jest wyszczegolnione ile % mozna odjac od czynszu jak cos bylo nie w porzadku. Jesli u Was jest podobnie z sytuacja mieszkaniowa to poszukaj, bo mozliwe, ze tez przepisy to reguluja. Badz przygotowana na rozmowe, wazne, zeby wiedzial ze znasz swoje racje i nie przyjmuj postawy " przepraszam, ze zyje " " i przepraszam, ze marzne w panskim domu " . *** Jednak z tym dzisiejszym leniem to nie tak do konca prawda, bo popracowalas nad strona i tlem :-). Ja wyznaje zasade, ze czesto mniej robi wieksze wrazenie ( jest takie niemieckie powiedzenie "mniej jest wiecej" ale trudno je przetlumaczyc :-( ) i mnie to tlo troche rozprasza. Ale prosze Cie, nie kieruj sie absolutnie moim zdaniem bo ja mam wypatrzony gust i upodobania !!! I musze w tym miejscu napisac droga Kessi, ze ogromnie szanuje i lubie w Tobie to, ze mozna do Ciebie pisac tak jak sie mysli i nie trzeba sie gimnastykowac, zebys sie nie obrazila. Bardzo Cie lubie !!!
  3. meaaa - wg. mnie myslisz w odpowiednim kierunku. Kiedys juz tez pisalysmy o rzeczych nie do zdarcia. Nasza rogowka kosztowala sporo i jest swietna - wygodna, latwa w utrzymaniu, duza - ale mi sie juz opatrzyla i chcialabym cos innego. Trudno sie zdecydowac bo nawet jakbysmy ja chcieli odsprzedac to nikt nam nie zapalci tych pieniedzy. U Was jest jeszcze kwestia, ze wiesz, ze bedziecie sie przeprowadzac. Moze Twoj maz mysl dokladnie tak samo jak Ty a nie ma odwagi sie przyznac? :-)
  4. Postanowilam wygrac z Leniem i sie zawzielam...:-) Wyciaglam spod schodow w piwnicy rower stacjonarny :-P Postawilismy go tam zaraz jak sie wprowadzilismy i zarosl biedaczycho futerkiem z kurzu :-) Wymylam , znalazlam odpowiednie miejsce , wlaczylam wtyczne do kontaktu....:-) Pierwszy krok zrobiony, teraz musze tylko dojrzec, zeby na niego wsiasc :-) Mamuniu – jestem cala Twoja :-) Podpuscilas mnie dodanym cukrem i wyslalam syna po tym jak obral ziemniaki jeszcze na strych, bo sama to mam cykora. Wyniosl mi cala dekoracje swiateczna. Moglby jutro tez zawagarowac, bo trza garaz posprzatac :-) meaaa – w pierwszym momencie pomyslalam, ze facet dupek bo kto to widzial tak od razu dzwonic na policje i wyobrazilam sobie zaspy sniegu i umeczona, niedospana matke, pchajaca wozek i dzwigajaca zakupy do domu. Jak doszlam do promili to ogarnelo mnie obrzydzenie :-( Nie wyobrazam sobie takiego domu. Tomaszkowa - witaj Milutka :-) Ciesze sie, ze mozesz sie lepiej wyspac, zreszta u mnie tez znacznie lepiej. Jestem przekonana, ze to za sprawa jedzenia. U meza byla dzisiaj pacjentka i ten jej opowiadal, ze Pascal przesypia cale noce po tym jak zje talerz kaszki a po nie calej godzinie zapije ja mlekiem. Powiedziala, ze dokladnie tak samo bylo z jej wnukiem i od czasu jak go tak zaczeli karmic na noc, to je zaczal przesypiac. Kto by pomyslal, ze taki maly brzuszek tyle moze pomiescic ... Kessi - hahaha " witamy nowa kolezanke " , dobre !!! Gumi_Aga - szefostwo Ci kuka przez ramie, ze Cie tu dzisiaj nie ma ?
  5. Holly ? Holly ?? Nie, nieeee kojarze cos Ty za jedna ? :-P No oczywiscie, ze zartuje malpo jedna ! Po mojemu to masz teraz standartowe temp. w mieszkaniu a wtedy to mialas jak w saunie :-) No i nie fajnie z kibelkiem ale juz kibelek saczacy fajniejszy jak schody do nieba :-) Tzn., ze juz tu jestes na stale ? Masz neta w domu ? Tak mi przyszlo dzisiaj na mysl czy nie potrzebujesz znowu lekarstw dla Bartka a nie chcesz pytac ? Jakby co, to pytaj smialo ! :-P
  6. Zapomnialam jaka to komorka Ciepla rzucila w meza, ze sie jej nic nie stalo ( mam na mysli komorke :-p ) Moja Motorola-jakas-tam wlasnie popekala w kawalki :-( Chcialam wplacic zaliczke za wczasy. Z niemieckiego banku sa wysokie oplaty manipulacyjne i mamy na takie rzeczy extra konto w Banku Slaskim. Ja korzystam z niego tak rzadko, ze za kazdym razem jest to przeprawa - gdzie co przycisnac,, zeby zrobic zwykly przelew. Teraz jak juz wszystko wypelnilam to wyskakuje okienko z meldunkiem " wpisz kod" Jaki ? I gdzie go szukac ? Nie dosc, ze go nie moglam nigdzie znalec do mi jeszcze ciagle dzwonila komorka :-( Komorka pelna sms ( zbieram niektore na pamiatke :-) ) i ciagle meldunek, ze nie moga dojsc sms. Oberwalo sie mezowi, bo bylam pewna, ze to on. W koncu walnelam komorka o sciane i wtedy mnie naszlo, ze te sms to moze kod z Banku ! Mam teraz kod i roztrzaskana komorke ! I jeszcze wiekszego lenia .... Patunia - pracujesz codziennie ? Nie lada wyzwanie przy trojce dzieci :-) ( teraz mi wstyd za lenia ) Mamuniu - Nadia od meaaa wyglada na przedszkolaka, bo ma juz taka piekna fryzurke jak dziewczynka. Przy -20 ° przestane myslec :-( Syn mnie namowil na wagary i mu pozwolilam. Tez ma prawo mu sie czasami nie chciec :-) Za to obierze mi te ziemniaki :-) :-) :-) (qurde ale sie ustawilam ! )
  7. Hejka wstalam dzisiaj z leniem, ale to takim, ze nawet siku mi sie nie chcialo. Tzn. chciec to mi sie chcialo tylko nie chcialo mi sie wstac i isc do WC :-( No i jeszcze na zawal umarlam - no dobra, pawie umarlam :-P - bo bylam przekonana, ze jestem tylko z Pascalem w domu i jak mu mylam tylek w wannie to zobaczylam za soba postac ! Syn stal i chcial powiedziec dziendobry a tak mnie wystraszyl, ze mu sie oberwalo....:-) Dobrze, ze Pascal jest tak grzeczny, ze az mi glupio. Noc przespal bez zadnej pobudki i pewnie dlatego, ze jestem wyspana to naszedl mnie len. Kessi - gratuluje Firmy :-) meaaa - dobrze, ze napisala bo przez malenki moment pomyslalam sobie, ze jak nie odpisze tzn., ze ma wyladowana komorke i nie maja pradu :-) Nie, nie bylam nigdy we Wiedniu i mam ochote na ten Diabelski Mlyn i sam Prater choc przyznam, ze mnie pogoda skutecznie odstrasza od wycieczek na swiezym powietrzu. Z okazji mojego osobistego Dnia Lenia na obiad dzisiaj mrozonki :-) Wyciaglam pieczen z zamrazalnika, podam buraki ze sloika, syna zaciagne do obierania ziemniakow i obiad mam z glowy :-)
  8. meaaa - a szukam w necie co moge robic z Julka w Wiedniu, bo to w przyszlym tygodniu a nie mam jeszcze zadnego planu. J a mysle, ze Barylkaaa ma racje ! :-) W weekend maz chodzil ze mna o 2.00 w nocy po domu, bo mu wmowilam, ze cos slysze :-) Oczywiscie, ze slyszalam jakies odglosy. Pierwsze myslalam, ze syn wrocil do domu w stanie alkoholowym ale jak sie okazalo, ze go w ogole nie ma w domu to postawilam meza na rowne nogi. Maz w majtkach zaspany, a ja za nim z tluczkiem do miesa w rece :-) I teraz sobie mysle, ze to pewnie snieg sie obsuwal :-P Barylko, jestes genialna ! Barylko - bo juz sie prawie wszyscy odnalezli i powiedzieli sobie co mieli do powiedzenia a teraz doszli do wniosku, ze to wcale nie tak jak kiedys, ze drogi sie za bardzo porozchodzily i nie ma za bardzo o czym rozmawiac. I do tego komercja i te glupkowate konta fikcyjne i nienormalne zdjecia. Powoli zaczyna byc obciachem posiadanie tam konta. Coraz wiecej moich znajomych likwiduje swoje profile. Kessi - no wlasnie najwazniejsze wybadac teren . Dobrze, ze masz sasiadki co Ci podpowiedza. Moi synowie chodzili do katolickiej szkoly i dostali wtedy od wychowawczyni prezenty. Jeden bardzo ladna ksiazeczke z dzieciecymi modlitwami a drugi sliczny krzyz na sciane. Poszukaj sobie angielskojezycznej strony z prezentami religijnymi i moze wpadnie Ci jeszcze jakis pomysl. Amorku - niech Twoja kuzynka wraca najlepiej jak najszybciej do domu. Nie podpowiem z meblami, choc sama mam po raz pierwszy takie z jakich jestem zadowolona ale nie wiem gdzie bys je mogla kupic..... Samadama - z dobrymi garnkami to wyzwanie i lepiej wydac wiecej a miec na lata. I powiem Ci, ze maz mi pozostawil co do garnkow wolna reke i kupilam dziadowskie :-( Tanie ale do kitu i wiem, ze bede musiala kupic nowe. Wazne jest dno, im ciezsze tym lepsze ale tak samo wazne sa pokrywki. Drugi raz bede kupowala w sklepie, gdzie bedzie fachowiec i mi doradzi. To w sumie jedyne co moge Ci doradzic ...
  9. Kessi - napisze jak mysle, bo prosisz :-) Ale od razu zaznaczam, ze sa to tylko moje przemyslenia nie nie musza miec pokrycia, mimo wszystko napisze :-) Mysle, ze im wiecej bedziesz miala ofert " od babci dla wnuka, od dziadka dla wnuczki " itp. to istnieje wieksze prawdopodobiemstwo, ze .....zrobisz minus. Moze lepiej sie nie wdawac w takie detale -moze za rok, jak juz bedziesz wiecej wiedziala i sama zorientujesz sie w klijenterii, ale teraz na start, kiedy liczy sie kazdy zainwestowany pieniadz chyba lepiej zrobic rzeczy uniwersalne. Bo skad chcesz wiedziec ile bedzie babc ilu dziadkow , ktorzy chca kupic prezent ? No i jeszcze czy maja oni wnuczki czy wnuczkow ? Zreszta sam prezent komunijny to problem, bo niestety czesto sa to juz rozpieszczone, zmanierowane dzieciaki. Prezenty jak rozaniec czy Bibila daje sie w polskich rodzinach, bo niemcy nawet jesli katolicy to takich prezentow nie robia. Ale oni co niektorzy nawet za bardzo nie widza co sie swietuje w Boze Narodzenie ! :-( Mi przychodzi jeszcze do glowy : 1) ksiazka Moja Komunia - gdzie mozna powklejac zdjecia komunijne i opisac kto byl, co jedli i jak sie bawili albo 2 ) jakas ksiazeczka o przyjazni, cos z ladnymi opowiesciami ( jak Maly Ksiaze ) a najlepiej w formie CD bo malo kto dzisiaj czyta. Moze warto kupic rzeczy, ktore jesli by nie zeszly to bedzie je mozna wykorzystac w innych prezentach, z innych okazji. Patusia - no Ty masz wyjatkowe doswiadczenie w grudniowych porodach :-) Pascal tez sie budzil na karmienie nocne. U mnie byl rytual kapiel, pozniej kaszka w butli i przy tej butli najczesciej juz zasypial .Nie wyobrazalam sobie inaczej. Od kilku dni sie przelamalam i daje mu przed kapiela kaszke na gesto lyzeczka, po kapieli wkladam do lozka . Teraz nie zasypia od razu tylko sie bawi i po jakiejs pol godzinie zaczyna sie dopominac butelki. Daje mu juz tylko mleko i od tej pory nie budzi sie na nocne karmienie. Wychodzi na to, ze w przeciagu godziny zjada mi ca. 300ml kaszki na gesto i wypija ca 200 ml mleka. Duzo, ale skoro ma takie potrzeby ...:-) **** Twoje cory maja sie swietnie - duze maja mala, a mala ma duze, fajne dziewuszki :-) Myszko - " co Wam z tego wyjdzie " ??? Jak to co, jeszcze jedne piekne oczeta ! Ale moze odliczcie sobie od Bozego Narodzenia 40 tyg. i badzcie sobie w tym czasie wstrzemiezliwi bo nie ma nic gorszego jak ma sie juz jedno drugie rodzic w Swieta :-) A tak poza tym, to trzymam kciuki :-) Babeczko - z Zuzia jest tak samo jak z doroslym, ze jak sie zle czuje i zoladek dokucza to sie nie chce jesc i nie czuje sie glodu, wazne zeby duzo pila. Niech wraca jak najszybciej do zdrowia. Smutne to z siostra ogromnie :-(
  10. No wlasnie meaaa, swieta racja to byly inne czasy. Wstyd przyznac ale ja sama nie mam pojecia ile mamy smokow w domu :-( Jak sie jakis zgubi to sie kupuje nastepne. Pozniej tamten sie znajdzie i kolekcja rosnie. Julka miala ich nascie. Doszlo do tego, ze co posiedzenie u logopedy to przynosila jednego i jej oddawala, bo ta powiedziala, ze zbiera dla malych dzieci. Dostawala za to blyszczacy kamyk na szczescie a i tak zawsze jakiegos w domu znalazla. Miala swoje upodobania - spanie i jazda samochodem. Bez smoka ani nie spala a ni nie dalo sie gdziekolwiek jechac, bo wyla jak powalona. To byl istny odwyk, doslownie jak nie miala "monia" pod reka to ja trzepalo jak narkomana. Miala ponad trzy lata jak zawiesilam w jej pokoju pod sufitem tube z 4 lalkami i dolaczylam do tego list. Napisany byl przez "wrozke", ze jesli zawiesi w ogrodzie w nocy na drzewie wszystkie smoczki to rano nastepnego dnia lalki beda jej. Proznosc wziela gore ale ogromnie cierpiala. No cyrki nie z tej ziemi ! :-(
  11. Kessi - dobra mysl z takim programem unijnym. Ja bym sie nie obawiala az tak bardzo bo oni maja jasne warunki i albo sie je spelnia albo nie. Trzeba probowac. Pas mozesz zrobic z grubej tasmy(?) a do niej na koncach podpiac dwa karabinki. Mam go w samochodzie najwyzej pozniej zrobie zdjecie i wkleje. meaaa - jak sobie dzisiaj rano poradzilas sama z Tuptusiowym Groszkiem ? :-) Obiad mi sie ugotowal, zmykam :-)
  12. :-) Kessi - przy czym siedzisz ? Herbatka, kakao ? Cos dolac ? :-) Hejka z rana..... Kessi - i tak musielibyscie wskoczyc na A2 bo tak najszybciej wiec jakby co to sie jeszcze dogadamy. Moze Marta po 2 godz. zaczyna plakac a ponastepnych dwoch jej przechodzi i jest juz pozniej tak zmeczona, ze przespi cala trase :-P Wiem, ze malo to optymistyczne ale z dziecmi w drodze to nigdy nie wiadomo. **** Przy takim kalendarzu - pelnym swiat - musi sie udac !!! :-) **** Lekarz Twoja Marte zapamieta na dlugo, bo go tak rozkosznie potraktowala :-) Kessi, jesli Marta tak sie prezy i wierci w wozku to wymysl jakies dodatkowe zapiecie ( chyba, ze maja orginalne ) bo to tylko moment, ze wypadnie :-( Sredniak mi huknal w taki sposob na beton , dobrze, ze byl w zimowym kombinezonie a Pascal zawisl glowa w dol i zablokowal sie stopkami w furze zakupow. Barylko - moim celem byla Wigilia, zeby Pascal na niej jadl "ludzkie" jedzenie i dokladnie tak bylo. Poza karpiem jadl wszystko. To jest spore ulatwienie jak jest sie poza domem i nie trzeba nosic z soba butelek, bo dziecko zje z talerza. Babeczko - zachecona tym jak Zuzia jadla parowke widelcem cwicze synka :-) Wczoraj byla parowka i do niej widelec , tylko, ze u nas to tak wygladalo, ze mial nabita cala parowe na widelec i gonil z nia jak z choragiewka po domu i co chwile podgryzal. Zjadl cala ale jestem pewna, ze moglby sie jeszcze duzo od Zuzi nauczyc. A i wiecie, ze narobilyscie mi ochote na Twilight, mnie do samego filmu zniechecil plakat i z tego co opisujecie wydaje mi sie, ze mialam zupelnie inne wyobrazenie.
  13. Barylko - u mnie dzisiaj byla zupa jarzynowa i na drugie ziemniaki z mielonym i surowkami. Pascal jadl tak jak my, tylko zamiast surowek dostal ugotowaego brokula. Jak mamy dwa dania to tez je dwa, jak jedno to tez wiecej nie dostaje. Kanapki dostaje z chuda szynka, dzemem ( mam od kobiet wlasnej roboty ), prawdziwym miodem, bialym serem, serem topionym, pasta jajeczna albo z tunczyka. Kiedys probowalam mu dac cielecy pasztet ale mnie nim oplul :-) *** Zycze Ci jutro lepszego dnia jak dzisiekszy :-) Ide do lozka ..... Dobranoc wszystkim .
  14. Patusiu - ja bylam taka sama madra jak Ty :-) Ludzilam sie, ze za czwartym razem to tylko z gorki :-) Nie wspominam milo ciazy, o porodzie wole nie pamietac a dojsc do siebie nie moge do dzisiaj :-( Moja kolezanka - jedyna, ktora ma tez 4 dzieci - mowi, ze to po to , zeby sie odechcialo na przyszlosc glupot :-)
  15. Wiecie co , szukam hotelu na ten zaplanowany urlop. W sumie juz znalazlam ale jeszcze patrze po hotelach i apartamentach. Wiem jedno, jak bym sie miala kiedys w zyciu jeszcze raz urzadzac to bede szukala inspiracji w pokojach hotelowych :-) Maja czasami cuda !
  16. meaaa - napisalam, zeby sie zainteresowali kto sie kryje za tym profilem. Oj, Babeczko :-( Pamietam jak pisalas, ze siostra w ciazy a teraz natura sama zadecydowala i tak ciezko jest sie z tym pogodzic :-( :-( :-( Mimo wszytsko nigdy nie zapomne dziewczyny z poczatkow tego topiku, ktorej to lekarz powiedzial, ze ciaza martwa a ona pojechala sie upewnic do innego i to byla nie prawda ! Niech zaciagnie jeszcze jednej opini.
  17. No i weszlam na nk. Coraz mniej lubie ten portal. Dostalam zaproszenie od niejakiej W.K. Nie znam , pierwszy raz widze na oczy - szkoly ukryte, wiek, ukryty, tylko jedno zdjecie . A na nim dzieczynka taka moze 11 lat w dwuznacznej pozycji ! Piekna opalenizna, noga na noge, mini spodniczka i posyla buziaki do kamery. Chce sie rzec qurwa mac ! Kto za tym stoi ???
  18. meaaa - a Kefirka gdzies tam nie widzisz ? Albo Kiniakowej ? :-P Ale wpadka ! :-P
  19. Amorku - tylko, ze u mnie wszystko musi byc po rowno i jesli zrobie to od razu cztery, bo to nie wypada, zeby tylko jedno dziecko mialo taka pamiatke !
  20. Dzieki meaaa :-) Wiem juz od dana, ze Ty rowna babka :-P Takie rozstanie na kilka dni ma sporo plusow, jak mi maz czasami znika to ja automatycznie wypoczywam ale pozniej ciesze sie ogromnie na powrot. Choc nie nawidze byc sama noca w domu :-( No i taaaaak bardzo Ci zazdroszcze kolezanki fryzjerki, bo po Twoich i Nadii wlosach widac, ze jest b. dobra !
  21. Kubuniowa - a no jasne, ze wszystko da sie zrozumiec ! Kiedy nastepna wizyta w przychodni ? :-P Facet pewnie tam sciezke wychodzi :-) Ucielo mi w poprzednim poscie zdanie o smoczku....mialo byc, ze na razie chce go tylko w nocy ale przypuszczam, ze jak nic sie nie zmieni to bedzie tez problem w dzien. meaaa - teraz dopiero do mnie dotarlo, ze pisze jak popieprzona :-( Raz o sms do Holly, pozniej znowu o fotosiku i teraz widze, ze nie ladne Cie tak wrabiac :-( Zla na siebie jestem, ale pierwsze napisalam o pozniej pomyslalam :-( Sorry !
  22. Patusia - tu jest kilka dziewczyn, ktore tez dochodily jak zapisanych bylo kilkaset stron, kazda stawiala pierwsze kroki i wierze, ze nie jest latwo sie wkrecic ....I nie wiem ile ktora miala wtedy w pasie :-)))) Bardzo spodobalo mi sie to zdanie ! Ja nigdy nie wkladalam zdjec w fotosiku, ale meaaa robi to czesto a obiecala, ze dzisiaj wieczorem sie zjawi to pewnie podpowie. Amorku - az szkoda, ze nie da sie tego albumu ogladnac, ale wierze, ze beda oba przepiekne i narobilas mi takiej ochoty, ze chyba sama zrobie :-) mamuniu - wskakuj pod koldre :-) Jutro masz byc zdrowsza ! W kwestii smoka.... to jest ten numer, ktory mi nie wyszedl przy zadnym dziecku ! Moja corka miala ponad 3 lata i nadal byl cyrk :-( I pomimo takiego doswiadczenia popelnilam teraz ten sam blad, ze dalam synowi. Na razie chce go t
  23. Samadama - Ty sie przy swoim Najmilszym nie bedziesz nigdy nudzic :-) Ciekawe ile czasu musicie czekac na kuchnie ? My ostatecznie doszlismy do porozumienia w momencie jak sie okazalo, ze od momentu jak sie zdecydujemy do momentu jak bedzie nam stala w kuchni uplynie 10 tyg. :-( Podpisalismy umowe doslownie w ostatanim momencie, bo bysmy mieszkali pierwsze dni bez kuchi a dla mnie to nie do przyjecia. Misty - dlugo obciagalas sie z pojsciem do lekarza i dobrze, ze mama zadzialala. W radio mowili dzisiaj, ze na poprawe humoru - u nas pogoda iscie depresyjna - jest dobry sport i swieze powietrze. Ty masz dodatkowo dobre ksiazki pod reka, wiec tez jakas odskocznia. No i jeszcze widmo babskiej soboty :-) Bedzie dobrze, nie martw sie ! Babeczko - podejrzewam, ze robisz torciki z pampersow :-P meaaa - Nadia jak prawdziwa kobieta rano jest nie podobna do siebie, ale rownie piekna ! Przedszkolak :-) Pascal mial dzisiaj numer popisowy....:-) Obok kuchni mam pomieszczenie gospodarcze i tam trzymam w szafce ziemniaki. Dzisiaj je przebralam i wyrzucilam do kosza w kuchni takie pomarszczone z klaczami.Pascal odkryl ziemniaki w koszu i co do jednego je wybral i wynosil do spizarni. Za kazdym razem jak bral ziemniaka to mowil "nie, nieee" i kiwal przy tym glowa. Zawsze mu tak mowie jak mi cos wrzuci do kosza na smieci a nie powinien :-P Szarotkoooo, Szarotkooooo, Szarotkoooooo ! :-P No i co z Holly ??? meaaa - wyslij moze do Holly wieczorem sms z pytaniem czy mamy jej wyslac jakies posilki i ktory to most :-) Przypuszczam, ze nie ma teraz neta :-( A Kasia jak sie zjawi to chyba sie pochwali, ze ma dzidziusia :-) Kimizi zakleili pewnie wszystkie okienka :-( Kubuniowa, Patusia, Moni, W.Kaska - mysle sobie, ze tu jestescie , tylko tak jakby Was nie bylo wcale :-) A jak zamkne oczy to marzy mi sie.....Kefirek ! :-P
  24. Fajnie, ze jestescie :-) Hejka.... Mamuniu - u nas juz tylko resztki sniegu i tym samym brudno i mokro i tez jakos nie po drodze na spacer. Wykuruj sie szybciutko. Tak sobie pomyslalam, o tym jednym zdaniu co wczoraj napisals. Moze to nie za bardzo o.k. , ze czasami mam gotowy " przepis" na to jakby to moglo byc i wiele rzeczy wydaje mi sie prostych i do rozwiazania. Mozliwe, ze za dlugo juz nie mieszkam w PL i stad czasami wszystko widze w krzywym zwierciadle. *** Masz jakies wiesc z tego banku ? A Pascal wczoraj sie przebudzil i on w sumie nie placze a wrecz jest rozbawiony i az glupio go wkladac do lozka. Moze to moja wina, bo jak sie przebudzi to ja zaczynam z glupimy textami " synek, ugryzl cie motylek ? " i on zaczyna sie smiac z glupiej matki a ja z niego. Przebudza sie pewnie za sprawa zebow bo jak dostanie ulubionego biszkopta to po pierwszym gryzie odstawia z placzem na bok. Myszko - wlasnie , samuraj ! Mialam wczoraj na koncu jezyka :-) Barylko - tutaj jest wielu zwolennikow mrozonek i wrecz do nich namawiaja , bo w tych jest chemia wymrozona :-) Ciepla - nalezy Ci sie zlapac czasami oddech od Amelki, wiec korzystaj jak masz okazje. Mamy dzisiaj dokladnie ten sam obiad :-) Co do spotkania..... spotkalysmy sie kiedys z dziewczynami z innego Forum w W-wie. Nie bylo to w sumie az takie trudne. Ustalilysmy trzy terminy, zrobilysmy tabelke i kazda wpisywala czy chce i ktory termin jej pasuje. Od poczatku bylo wiadomo, ze nie uda sie nam wszystkim spotkac ale przewazyla wiekszosc. Pozniej juz tylko wynajelysmy apartament w W-wie. Bylo fajnie, bo w jednej kamienicy na jednym pietrze drzwi w drzwi byly dwa apartamenty, wiec mozna bylo sie zatrzymac w wiele osob i rzadzic sie na pietrze. te ceny wygladaja tylko na pierwszy rzut oka , ze sa wysokie ale jak sie je podzieli przez 8, 10 to zaczynaja byc znosne :-) Zaczelysmy sie zjezdzac w sobote rano a wracalysmy w niedziele po poludniu. No i oczywiscie zaczelo sie tez od tego, ze takie spotkanie jest niemozliwe ! :-P
  25. Uda sie :-) Nie wiem jak Wasze dzieci ale moje sie juz wyspalo :-( Brakuje mi cierpliwosci i maz wzial Pascala w swoje rece tfu, w ramiona :-) Ciekawe kiedy mu sie odechce.
×