*** Pia ***

Ciepla - czasami takie szramy na twarzy faceta dodaja mu uroku, meskosci i moze sie okazac, ze Twoj maz bedzie z tego klejonego luku dumny :-) Ja bym wolala , zeby mi tez skleili jak by mieli szyc. Pewnie jestescie juz pogodzeni. A komorka, jaki to model ? :-P

Czesc Gwiazdy :-) Na udany start dnia posylam linka do kawalka przy ktorym Pascal szaleje. Juz mi sie osluchalo ale maly tanczy i spiewa swoje "go-do-go-do " i wydaje sie byc nie do zdarcia a ja z niego boki zrywam : http://www.youtube.com/watch?v=nmK5X4KtSzA&feature=related milego dnia !

Amorku - a teraz zmykaj do lozka i wstan jutro wypoczeta bez bolu glowy :-)

W koncu :-) tam ciezko bylo czytac, bo byla rozciagnieta i na text wchodzila reklama :-)

strony

tej

z

uciec

szybciutko

musimy

Kubuniowa - Misty teraz juz na dobre zrezygnuje z mieszkania na ostatnim pietrze :-) . Ja nie wiem czy to wszystko jest tak prawne, ze masz sie ubiegac o odszkodowanie z Ubezpieczalni. Jesli jest to splodzielcze mieszkanie to splodzielnia tez ma swoja ubezpieczalnie. Poza tym , skoro woda juz przeszla do mieszkania tzn., ze mury sa mokre i trzeba je osuszyc. Jesli tak to zostawia to jest duze ryzyko, ze po czasie bedziesz miala w tych miejscach grzyba. Nie znam sie na tym ale mam wrazenie, ze ktos chcial umyc rece od brudnej roboty i zepchal sprawe na ubezpieczalnie. Samadama - musisz faktycznie bardzo, ale to bardzo nie lubiec robic zakupow z mezem. Az sie strona rozciagla :-) Powiem Ci, ze jesli byly to 2 godziny to jestescie szybcy, bo nasza kuchnia rodzila sie na pewno dluzej jak 20 godzin ( mielismy kilka podejsc ) i zawsze wychodzilam zla na meza :-) No ale teraz jestem z kuchni zadowolona :-)

eeee, szkoda :-( Wlasnie zuzylam makaron na cos innego a w lodowce stoi otwarta kukurydza i za bardzo nie wiem do czego z nia :-)

meaaa - decydujecie sie kupic meble bez siadania na nich ? Ostatnio musialam myslec o Twoim mezu, bo bylismy wlasnie w sklepie meblowym i na cokolwiek siadlam to mi sie inaczej siedzialo. Jest cala masa mebli niskich a szerokich na ktorych niewygodnie sie siedzi takim dlugim osoba jak my jestesmy. Nie mowiac juz o wstawaniu :-) Popatrzylam sobie na to co wybraliscie. Napisze cos, czego nie musisz absolutnie brac pod uwage :-P Mialam kiedys rogowke z luznymi poduchami. ( nie moge ze zdjecia wyczaic czy w tym modelu tez tak jest ) . Siedzenie i oparcie to byly same luzne poduchy i bardzo sie zle na tym siedzialo. Kompletnie nie zdawaly egzaminu jak siadaly osoby o roznej wadze ciala, jedne poduchy zapadaly sie mniej od innych i nie dalo sie siedziec na laczeniach. Siedze w kuchni i laduje "Nianke elektryczna" . Pascal sie bawil pokrywkami i wyczail wlasnie, ze im mocniej huknie albo krzyknie to tym wiecej lampek zapala sie w tej Nince. Wali i piszczy ile sil w plucach i wiadac, ze ogromnie szczesliwy. Jak odlacze Nianke to sie zaleje lzami :-( Qurna, nowa zabawka ! :-(

meaaa - musisz uwazac, zeby Nadia nie wyczaila jak sie slonia pierze w parlce i jak ukochany goni w wirowce, bo bedzie miala traume na dlugie lata :-P Dobrze, ze sa to "jaja", w ciazy obawialas sie, ze to bedzie co innego :-P Babeczko - a nie mozna polaczyc dwoch projektow jesli ten sam wykonawca ? To nie zawsze jest tak, ze musi byc jak na planie . Czasami mozna zrobic o jedna sciane mniej albo wiecej, albo tam gdzie lazienka pokoj. Trzeba wypytac. Powiem Ci, ze obawiam sie czy nie jest tak, ze najgorsze jeszcze przed nami jak ten snieg zacznie topniec. Juz widze te strugi wod plynacych drogami i chodnikami. Wtedy ze spaceru tez nici.

18 ????? Mamunia to na 16 wyglada :-P ( a juz na pewno na "rocznym" zdjeciu wlasnego dziecka :-P ) Kochana Mamuniu, zycze Ci bys sie juz nigdy nie musiala martwic o zdrowie dziewczynek i dostala wreszcie prace ktora sobie na Ciebie zasluzyla, z normalnym szefem, fajna atmosfera i zadowalajaca wyplata. No i pozostan sobie taka sliczna i usmiechnieta , zdrowa i szczesliwa. Z ta " 16" to nie zartuje :-) Zobaczysz, ze moze Ci sie zdarzyc jak pojdziesz do Wiki na zebranie do szkoly to powiedza, ze ma mama przyjsc bo ze starsza siostra nie beda rozmawiac. No i witam wszystkie z rana !

Maz sie najadl Imodium i jakos wraca do zywych. Pascala trzymalam od niego z daleka i mysle, ze obejdzie sie bez dalszych sensacji. Cari - Pascal chodzi tylko w rajstopach albo na bosaka, skarpetki juz nie przejda bo je od razu sciaga . Nie mam dla niego jeszcze kapci. Wszystkie dzieci mi sie tak wychowaly i w sumie jak pomysle to i teraz kapcie ma tylko Julka. Wazne zeby stopki byly cieple i wydaje mi sie, ze chodzenie w kapciach jest znacznie trudniejsze jak bez. *** Ja rozne rzeczy do Ciebie dopasowywalam i nie wpadlam na to, ze moglyby to byc Apteka :-) A teraz jak mowisz to pasuje do Ciebie jak ulal :-) Samadama - powoli wkraczasz - jak dla mnie - w najprzyjemniejsza czesc przeprowadzki. Uwielbiam meblowac, dekorowac, stawiac dodatki. Boje sie mowic glosno ale najchetnniej bym poprzestawiala u siebie co nieco, choc mieszkamy tu dopiero od roku. I brakuje mi Twoich opowiesci o Dawidku, bo zawsze jak je poczytam to mysle sobie, ze nie jest tak zle skoro trafiaja sie jednak dzieci takie jak moje :-) Ostatnio myslalam nad tym co mnie najbardziej meczy. I nie jest to codzienne pranie, prasowanie, obiady w roznych wariantach ( kazdy lubi co innego i czasami mam jeden makaron z trzema roznymi sosami :-( ) ...... Najbardziej wykancza mnie odpowiedzialnosc ! Ciagle myslenie, zeby czegos SOBIE nie zrobil. Wczoraj zapomnialam o desce do prasowania i ja przewrocil. Na szczescie spadla obok i narobila tylko huku.Dzisiaj wyciagnal z kosza fusy od kawy i zrobil sobie z nich maseczke. Dobrze, ze ich nie wyjadl. Zreszta w szafkach kuchennych zna sie lepiej jak ja, ciagle mi cos przestawia. A juz do granicy horroru urosly zakupy ! Nie dosc, ze jest przewiazany kradzinonym paskiem :-) to jeszcze do wszystkiego sie drze ! Widzi banany "ana" dojdziemy do bulek "yyy" , szalu dostaje przy dzemach i jogurtach. Nim dojdziemy do kasy to pot sie po mnie leje :-( Mozg mam caly dzien na pelnych obrotach. Jedna rzecz mnie pociesza. Juz raz przez to przechodzilam z sredniakiem a wyrosl na madrego, samodzielnego, wesolego mlodego czlowieka. Moze i tym razem sie uda :-) ....napisalam to przed godzina a Wy w miedzy czasie dopisalyscie sporo i zostawie sobie to na jutro, bo byloby za dlugo :-P

Hejka.... mam troche na glowie i malo czasu w dodatku maz sraka dalej jak widzi i z klopa nie schodzi. Chcialabym, zeby bylo to po moim jedzeniu i oznaczalo zatrucie bo inaczej to pewnie przysmykal jakiegos wirusa do domu i ciekawe kto nastepny na kolejce. Myszko - jak kiedys tu na tym forum zaklniesz to ja sie napije wodki :-P Nigdy nie pilam a Ty pewnie nigdy nie klniesz :-) ( pomyslalam tak po Twoim " przekichanym " o plecach Holly ) :-) meaaa - zostan w domu i nie jedz jak sie da do W-Wy. Holly i Kessi - jak czytam o Waszych problemach zdrowotno-mieszaniowych to az mi glupio marudzic z jakiegokolwiek powodu. Jestescie niezwykle silne babki ! Cari - jesli nie jest to zbyt osobiste pytanie to powiedz prosze czym sie zajmujecie z mezem ? Jesli nie chcesz odpowiadac to ja to jak najbardziej rozumie, wiec nie ma problemu. Mamuniu - a wiesz, ze mam ciagle w lodowce bigos od tamtego razu ? Tzn. sylwestrowy i zastanawiam sie czy jeszcze moze stac ? Kimizi - pokleili Ci wszystkie okienka ??? W poniedzialek mialas miec jakies :-P

Ja tam wole, zeby nie spal bo jak sie budzi z takiego popoludniowego spania to ma najszesciej posrakany humor. Wstal i tylko " yyy" "yyyyy" i "yyyyy" . Babeczko , u mnie tez tylko zaspy za oknem :-P No i odzyjesz troche jak Czarek bedzie przedszkolakiem. Powiem Ci , ze tez mialam obawy o Julke jak sie zaklimatyzuje w przedszkolu. I mialysmy wielkie szczescie ! W pierwszym dniu jak weszlysmy do grupy okazalo sie, ze wychowawczynia jest moja dobra znajoma, ktorej od lat nie widzialam. Wpadlysmy sobie zaskoczone w objecia. Julka zobaczyla i stwierdzila w tym jednym momencie, ze skoro tak to jej sie w przedszkolu podoba. Od tej chwili mysle sobie, ze kazdza mama powinna sie na poczatek poobejmowac troche z pania wychowawczynia :-P meaaa - wierze, ze to kota wygonilyscie do domu a nie szefa :-P No chyba, ze jednak odwrotnie :-P Szkoda Tadka, ale moze to nic powaznego. Zbieram po domu cala dekoracje swiateczna i rozbieram choinke. Nie wiem czemu to tak jest, ze ubierac to wszyscy chca a jak przyjdzie do rozbierania to nikt sie nie rwie. Tez mi sie chce jak cholera ....

Pascal znowu spi. W miedzy czasie zaliczyl Nianke, byli na dlugim spacerze i teraz jest zmeczony. Mamuniu - moje dziecko pewnie bedzie musialo zerowke powtarzac, bo jak dalej bedzie sie tak bral do "nauki" to go nie dopuszcza do szkoly :-) Jak mu powiem pokaz oko to pokazuje ale na pokaz nosa juz nie ma czasu, nie mowiac o buzi :-) Pocieszam sie jednak, ze jak zaczne od nosa albo buzi to tez wie gdzie sa ....:-) No i chyba teraz mu idzie w gadanie. Od kilku dni wola rodzenstwo, Kamil to Amil a Julia to Ulja....:-) Zjada pierwsze litery ale wiadomo kogo ma na mysli. Sredniak peka z zazdrosci i sie wscieka :-P Holly - ja zapomnialam wczesniej ale nie moge wyjsc z podziwu z tych 12 zabkow Przemka ! Kochana, chyba mozesz uznac zabkowanie za zakonczone bo te pozostale wychodza nie wiedziec kiedy, bez-objawowo :-) Mamuniu - to pewnie zdjecia z Roczku. Zosia urocza a Ty przepiekna tym bardziej, ze widac, ze nastalas sie w kuchni i pewnie bylas wymeczona :-) Barylko - smieje sie z tego miedzynarodowego umundurowania :-) i pewnie pomimo, ze wszystko bylo bardziej bure i szare to chyba masz racje, ze mniej stresowe zycie bylo. Szarotko - a Ty co ? Zimujesz pod sniegiem i czekasz na przyjscie wiosny ? :-p

Hejka.... Pascal spi. Obudzil sie przed 6.00 i teraz dosypia noc. Na 10.00 idzie do Nianki i mam nadzieje, ze do tej pory sie wyspi. Amorku - no to macie prawie kleske zywiolowa. Tutaj nie jest az tak zle, zima trzyma , jest nadal duzo sniegu ale drogi sa odsniezone, po chodnikach da sie chodzic no i co najwazniejsze cieplo w domu i wody pod dostatkiem :-) Ciesze sie, ze obkupilismy sie w pazdzierniku w PL- wtedy jak spadl snieg i wszystkich zaskoczyl. Musialam wtedy kupic Julce sniegowce i myslalam, ze ich juz nigdy nie zalozy a tu teraz jak znalazl. W sklepach juz maja wiosenne kolekcje i ciezko kupic zimowe rzeczy. Kessi - ja bym pewnie nie dala rady zrobic torta bez wody, nawet przy pomocy sasiadow :-) Zawsze mam umorusana kuchnie i mase naczyc do mycia. Te rzeczy to nie jest koniecznie moj gust, ale imponuje mi ogromnie jakie ludzie maja pomysly i co potrafia zrobic. Takie autko, fajnie wyglada i pewnie tez jest niespodzianka, bo co chwile co innego sie odkrywa. Gdybym takie cos dostala pewnie bym zostawila na pamiatke, bo szkoda rozpakowywac. I nie zapominaj, ze po kazdej burzy wychodzi slonce i u Was tez sie poprawi. Holly - pewnie sie zeszlo wszystko razem. Powiem Ci, ze nie wyobrazam sobie siebie w takiej niepewnej sytuacji mieszkaniowej. Pewnie bym wrocila do papierosow :-(. Mysle, ze Ty masz jakas zapasowa furtke i nie bedzie tak zle.... A ta kobieta wyjakowo mi sie nie podoba. Moze ona pije , i dochodzila do siebie ? No i jeszcze pleck :-( . Pomaga Ci moze na nie cieplo ? Jak mnie zlapie a meza nie ma to zawijam sie w elektryczna poduche i sie wygrzewam. To nie leczy ale troche usmierza bol. Gumi_Aga - Anula sliczna dziewczynka, jest taka delikatna , ze smialo mozna powiedziec, ze mamy dwie Calineczki :-P No i pieknie sobie radzi z chodzeniem w zimowym ubraniu i butach, zawsze trudniej tak chodzic. meaaa - no wlasnie, 12 lat ! Ja nie wierze, ze przez 11 lat dziecko wysiedzi w jednym siodelku. Po takim czasie takie krzeselko to przeciez antyk bedzie na tle wszystkich nowosci :-P Znalazlas kwatere ? Tomaszkowa - nie wierze, ze odeszlas tak bez slowa .... Misty - cos "malomowna" jestes ostatnio :-) Kubuniowa - jak sie tort udal , opowiadaj :-) Samadama - pewnie masz kolejna impreze za soba, bo weekend za nami :-P

Witam niedzielnie.... Cari - pewnie jak bylas malolata i jak mama kazala ubrac czapke to ja chowalas za pierwszym rogiem do torby ? Ja tak robilam i mam teraz za swoje, chore zatoki :-) . Wracaj do zdrowia ! Myszko - na bank wyprobuje ta gorczyce bo Ty masz zawsze dobre przepisy i porady. Dzisiaj zrobilam zurek wg. Twojego przepisu dla Pascala i wcinal. Jedynie cebule zastapilam chudziutka szynka. Amorku - ja nie znam tego siodelka ale tak jak Cari pisze mysle, ze materialy sa przetestowane i nie daja na nie byle czego. Przy upalach beda sie nasze dzieci pocily tak samo jak i my, ale to nie od siodelka. Sredniak oglada TV i dziewczyna robi sobie tatuaz, ma juz ich cala mase i facet jej robi reke a ta zasnela !

Kessi - poprawka, tu jest ten drugi link : http://stores.shop.ebay.de/kauf-bei-claudi_Windeltorten_W0QQ_fsubZ990956011QQ_sidZ901540471QQ_trksidZp4634Q2ec0Q2em322

hejka... Mam za soba babski dzien, spedzilam go z Julka i jest mi taaak dobrze ! Teraz jestem juz jedna noga w lozku z mezem ( ciekawe czy bedzie mi jeszcze lepiej ? :-P ) ale jeszcze napisze slowko. Babeczko - ja prawie tez sikalam jak czytalam "usta-usta" = " usta - dziob ". Tak swietnie opisalas scene, ze czulam jak jestem z Wami na podworku :-) Kessi - wiem, ze teraz Ci rury w glowie ale popatrzylam przed chwila na eBay u mnie i znalazlam dwoch fajnych sprzedawcow, tzn. maja fajne torty. Zobacz a moze cos odgapisz : http://shop.ebay.de/colettewinkler/m.html?_nkw=&_armrs=1&_from=&_ipg=&_trksid=p4340 i drugi : http://shop.ebay.de/colettewinkler/m.html?_nkw=&_armrs=1&_from=&_ipg=&_trksid=p4340 W sumie fajny pomysl. Powystawiali na eBay i wystawili taka cene jak chca dostac, wiec nie zrobia strat. Torty maja nazwy i sa robione zapewne wg. stalych "szablonow", wiec mozna takie cos zrobic w momencie jak go ktos kupi ( jesli ma sie "produkty" pod reka i troche wprawy ). Zwroc uwage na zdjecia. Jesli bys chciala poogladac inne - jest tego masa - to wpisz w niemieckim eBay Windeltorte. Nigdy nic nie mialam z Avon. A my zarazeni zima prawdopodobnie wybierzemy sie na narty. Szukalam w necie hotelu i okazalo sie, ze "nasz" stary przebudowali, zrobili z niego cudo i jesli jutro sie okaze, ze maja wolne miejsca to pojedziemy w marcu z maluchami. Spijcie dobrze !

Hejka.... w domu cisza, wszyscy jeszcze spia a ja z Pascalem juz urzeduje. Dzisiaj ide z Julka na przedstawienie ale odechciewa mi sie przez pogode. Jeszcze mam zaciagniete rolety ale wystarczy mi radio :-( Mialam kiedys przy chlopakach wykladzine. Ogromnie podobala mi sie w sklepie, kolorowa i wzorzysta. W domu ja przeklelam :-( Cholpcy mieli tone klockow Lego i nigdy nie widzialam jak staje na takiego klocka, mase rzeczy pochlonal odkurzacz bo nie bylo nigdy widac gdzie wzorek a gdzie zabawka. Szybko sie jej pozbylismy. Ooo, Julka wstala milego weekendu

Mamuniu - swietny dialog :-) Ja za to szybko zaczelam wolac moja babcie, tyle, ze mi nie wychodzilo Babciu tylko Papciu :-P A ze bylam pierwsza wnuczka to wszyscy podlapali i Babcia zostala juz na zawsze Papciem. Amorku - u babci byly kury i tez przed nimi wialam. Ryczalam i jak sie mnie pytali co sie stalo to mowilam, ze kura sie na mnie popatrzyla . Ciotki maja radoche i do dzisiaj na spedach rodzinnych opowiadaja. Koncze dziewczynki, milej nocy Wam zycze i cieplego poranka :-)