Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*** Pia ***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *** Pia ***

  1. Hejka..... dzisiaj dla odmiany pobudke zrobila Julka. Ona ma za 2 tyg. urodziny i wyczaila, ze maz wczoraj pojechal po prezent. Gonila od rana po domu z krzeslem i dostawiala gdzie popadlo, zeby przeszukac szafki. Prezent schowany w garazu :-) Jeszcze chcialaby zlota rybke. Podobaja sie jej te kule z jedna rybka w srodku i sama kiedys taka mialam, ale co to za rybie zycie w takiej kuli, w dodatku samemu. Musimy kupic akwarium i conajmniej dwie zlote rybki. Gorzej, bo nie da sie juz takiego akwarium przed nia schowac. W niedziele bedziemy robily zaproszenia dla dzieci. Najwyrazniej Julka dorasta bo po raz pierwszy beda same dziewczynki :-P Pascal w nocy co chwile jeczal i walal sie po lozku jak w amoku. Teraz jest tak padniety, ze zasnal i mam nadzieje, ze obudzi sie w dobrym humorze. Bylam rano na stronie z aukcjami " rzeczy zgubionych". Ktos zgubil wozek dla dziecka w dodatku dla blizniakow....:-) Mialam zaraz przed oczami sfrustowana matke albo zdesperowanego ojca i doszlam do wniosku, ze ze mna jeszcze nie jest az tak zle :-P Kessi – ze wszystkich zdjec najbardziej podoba mi sie Anetki pracownia, bo tchnie z niej takim pieknym beztroskim dziecinstwem :-) Samadama - wstajemy o tych samych porach :-( Kiedys, jak Pascal byl malutki a ja wozilam Julke do przedszkola to sie zastanawialam jak matki moga sie zebrac i juz o 7.30 spacerowac z wozeczkiem po wsi :-) Pewnie te dzieciaki tez wstawaly w srodku nocy.... Gumi_Aga – wiem , ze Ci nie do smiechu ale rozbawil mnie text o topolach w miescie :-). Jak Ci jeste tak do niczego to wymyslaj sobie w glowie wlasnie takie mile rzeczy i usmiechnij sie do siebie. Myszko - no nieee, u Ciebie tez smutno? Mysle, ze to zmiana czasu i szarowa za oknem maja wplyw na hormony Dzordzow. Musimy zasadzic wirtualny las - park, zeby nie rzec rezerwat :-P
  2. Posiedzialabym jeszcze z Wami ale bateria mi pada, zreszta ja tez juz padnieta . Oczywiscie z mojego rannego postanowienia ,ze nic nie zrobie niewiele wyszlo bo przeciez nic sie nie zrobi samo....:-) Do jutra ! Spijcie dobrze i spokojnie....
  3. Tutaj z racji narodowej akcji szczepien przeciw swinskiej grypie, bylo duzo programow publicystycznych. Ogladajac pierwszy wydawalo mi sie, ze wszystko wiem przy drugim doszlam do wniosku, ze nie wiem nic a trzeciego juz nie ogladlam.... Kazdy do swojej teorii dopasuje odpowiednia historie :-( Nam pozostaje ufac, ze cokolwiek zrobimy to bedzie dobrze. meaaa - ale obiad walnelas ! Mi sie az tak to nie chce....:-) Holly - na drzewie duzo miejsca,zwlaszcza, ze moj moze opuscic galaz( pewnie tylko czasowo tzn. do nastepnego razu ) bo zamienil dzisiaj malpi rozum na ludzki i jest w miare o.k. Piekne wiesci z tymi pleckami, oby tak sie juz utrzymalo ! Barylkoo - na temat Ikea sa podzielone zdania. Oni maja swietne kuchnie ale nie wiem czy bym sie odwazyla, bo ponoc meble z Ikei to tylko do pierwszej przeprowadzki sie trzymaja....My mamy z Ikei regaly na ksiazki , pokoje dzieci i mase drobiazgow - czasami cos sie rozleci ale wtedy mam powod i wymieniam na nowe :-) Mamuniu - Zosia ma dopiero dwa zabki i ja sie jej wcale nie dziwie, ze woli papki ! Moze kiedys sytuacja zmusi, ze nie bedzie wyjscia i zje kawalki....Czasami jest to wizyta u kogos,albo wyjazd, ze nagle to co niemozliwe staje sie proste. Nie zawracaj sobie tym glowy. Powiedz Zosi "brawo" a nie "kosi-kosi-lapki" to moze inaczej popatrzy :-P Tomaszkowa - fajnie, ze Tomcio sobie juz tak dobrze radzi. A powiem Wam, ze myslalam, ze przy chodzeniu bedzie ciezko a okazuje sie, ze znacznie gorzej bylo jak zaczal raczkowac. Teraz juz wiecej rozumie i jest ostrozniejszy, wiec "chodzi z glowa na karku", uwaza gdzie lezie :-) Myszko - po obronie tak jakby Cie tu wcale nie bylo :-( Cari - czytasz ? :-) Kiniak - gdzie te zdjecia ? Babeczko - Zuzia Cie teraz nie pozna i moze nie bedzie chciala cyca :-P
  4. Wiecie , to nie tylko autyzm ale przypuszacza sie , ze coraz czestszym powodem syndromu ADS sa wlasnie szczepionki. Tutaj fragment z innego miejsca : "W Dzienniku Polskim (Kraków) - w wydaniu weekendowym piątkowym 16 października 2009 jest artykuł pt."Toksyczne szczepionki" o szczepieniach dzieci od urodzenia do 2 roku życia. Z art. wynika, że te szczepionki dla dzieci mogą być zabójcze. Cytuję: Wiele wskazuje na to,że szczepionki zawierające thimerosal, szczególnie Euvax, stanowią bardzo poważne zagrożenie dla życia i zdrowia dziecka. Dostarcza ona jednorazowo 25 mikrogramów rtęci, co stanowi8,3 mikrogramów na 1 kg masy ciała. Ta ilość jest 83 razy większa od uważanej przez EPA za bezpieczną dla DOROSŁEGO człowieka. " - To jest jeden fragment z dwustronicowego artykułu na podstawie rozmowy z prf.dr Marią Dorotą Majewską z Zakładu Farmakologii i Fizjologii Układu Nerwowego Instytutu Psychiatrii i Neurologii w W-wie. Jest jeszcze taka wskazówka ( na końcu malutkim drukiem),że więcej na temat szkodliwych szczepionej można przeczytać w liście prof.Majewskiej do Polskiego Towarzystwa Wakcynologii na stronie www.autyzm-szczepienia.eu " Najbogatsza galezia pzemyslu w niemczech jest wlasnie przemysl farmakologiczny i tu rozchodzi sie o ogromne pieniadze dlatego tak trudno dociec prawdy i nie mysle, ze u pediatrow sie ja znajdzie :-( . Tutaj na szczescie szczepienia sa dobrowolne i mam dosc powazny orzech do zgryzienia.
  5. Ciepla - no to tyle dobrze, ze "rozlozylo" sie na dwie :-) Tomaszkowa - bylam wlasnie na nk. Czasami jak ktos nie mogl mi trafic za panny z nazwiskiem to przekrecal i wolal tak jak Ty sie nazywalas :-)
  6. Ja mam cztery opaski i zadnego pepuszka :-) I az mi ciarki przechodza na mysl, ze akurat ktoras ma w tym momencie skurcze. Amorku - jak popatrzysz na to z punktu faceta, to zrozumiesz, ze im nie latwo. Ja nie wiem co gorsze....bo nie wyobrazam sobie siebie w takiej roli. Moze trudniej zniesc widok ukochanej osoby, ktora jest cierpiaca, bezbronna i bez wyjascia jak samemu przez to przechodzic. Chyba wole juz rodzic :-) Poszukam w necie o tej roslinie. meaaa - ja zupelnie zapomnialam o tym przygryzionym jezyczku :-(. Wyobrazam sobie larmo, bo i bol pewnie paskudny....Bidula mala. Ciepla - czy Twoja siostra z plukanym zoladkiem to ta sama co ma jezyk naderwany ? To Martynka ?
  7. Babeczko - zaczynam podejrzewac, ze Twoja Zuzia nie tyle glodna tylko piescioch i dlatego tak lubi Twojego cyca. ciepla - a masz tez ta opaske z raczki Amelki ze szpitala ? Zobacz jak jej juz raczka urosla :-) meaaa - a wiesz, ze awantura zaczela sie od kota ! Mamy carport i byl w nim robiony w tym roku caly dach, wiec myslalam, ze szczelny. Wlozylam wozek, ktorego nie uzywam a tam sie zadomowil kot ! Kij wie jaki kot, bo go nigdy nie widzialam, musi przychodzic nocami. Wozek caly do czyszczenia. Wyszlo na to, ze specjalnie wlozylam wozek do carport, zeby go kocur wyswinil.... No a potem to juz bylo tylko z gorki :-( Wiecie jak mozna sie pozbyc niechcianego kota ?
  8. Kesssi - generalnie wszystko laduje w buzi ale na punkcie papieru to ma bzika. Tak jak niektorzy musza rzuc gume to mam wrazenie, ze on musi mielic ten papier. U mnie sprawdzal sie zawsze inhalator i nie wiem czy masz mozliwosc, ale przy dwojce dzieci to jest naprawde swietna sprawa i na kaszel i na katar. Poszlam ogladac kombinezon do Galerii i przebrana Anetke a znalazlam Anetki zdjecie jak lezy na siedzeniu w samochodzie, sliczna ! Powiadasz pryszcze na buzi ? Masz prawo czuc sie jak nastolatka :-P meaaa - ze spikiem w oku to taka malowana lala....Zuch dziewczyna, bo nawet taka zasmarkana a przesypia noce ! U mnie pobudka po zmianie czasu 5.00 ... monim - zawsze mialam problem z butami :-( Najgorsze, ze nie ma zadnej gwarancji, ze but kupiony dzisiaj bedzie pasowal za dwa miesiace. Czesto jest tak, ze stopa nie rosnie a pozniej jakby przez noc skoczyla o numer do przodu. Moj syn jest pewnie jednynym tutaj bez butow, bo po ulicy jeszcze i tak nie chodzi wiec zakladam mu grube skarpety. Jestem tak zla od wczoraj, ze postanowilam dzisiaj absolutnie nic nie robic. Na obiad dzieciaki dostana wczorajszy gulasz, Pascal koperkowa z zamrazalnika a cala reszta niech lezy odlogiem....
  9. Hejka..... No i jak to juz bywa okazalo sie, ze na cale szczescie nic nie mowilam Julce bo….. nie pojechalismy. Termin byl o 16.00 a o 13.00 tak sie poklocilam z moim mezem, ze tak to moze chyba tylko wygladac koniec swiata. Julka zalapala sie na czesc awantury i ona takie rzeczy przezywa, maz sie wyniosl , ja uryczana i nie mialam sumienia Julce powiedziec, ze teraz “ na repete” to jeszcze pojedziemy na badania …. Termin odmowilam, Julke zawiozlam na tance , a do Dzordza do dzisiaj sie nie odezwalam. Gumi_Aga – duzo miejsca na tym drzewie ? :-P Podsylam mojego :-) Ciepla - ja mysle, ze jeszcze jedno miejsce sie znajdzie :-) Na drzewo z nim :-) Kessi – poprobuj moze sama rozprawic sie z kaszlem, bo przychodnie teraz faktycznie sa siedliskiem chorob. *** My tez nie damy sie zaszczepic przeciw swinskiej grypie. Zreszta nie tak dawno czytalam art. o rteci w szczepionkach i nie wiem czy dam jeszcze na cokolwiek dzieciaki zaszczepic. meaaa - juz pewnie tak zostanie, ze bedziecie chorowac rodzinnie :-( Zdrowia dla calej trojeczki ! Samadama - no oczu nie moge oderwac od Dawida !!! Ma piekna buziei sliczna fryzurke, taki prawdziwy slowianin z niego, a pizamke mozesz smialo na Wigilie zalozyc i bedzie gwiazdorem..... Przepiekne masz dziecko ! Tomaszkowa - widac, ze macie ubaw z Tomciem i bedziecie mieli zawsze wesolo....:-) Kapitalne zdjecie w rajtuzkach ! Lubia Wasze dzieci papier ? Pascalowi wiecznie wyciagam jakies papierki z buzi .....
  10. Kimizi - w Waszym nowym domu jeszcze pewnie mase pustych scian i sam glos inaczej sie "niesie". Do tego wszystko inne, obce i o wiele wieksze wiec Lenka jak najbardziej ma prawo sie bac. Tez bym sie czula niepewnie ...tzn. nie w Twoim domu ale w zupelnie nowym otoczeniu. Z czasem jak sie zrobi "domowo" to i Lenka sie oswoi. Kiedy przeprowadzka ? Asik - w to co napisalas, ktos kto nie ma dzieci mialby problem uwierzyc ale ja wiem, ze Ty piszesz prawde ! :-) Super, ze pojechaliscie na wczasy, bo kto wie czy do dzisiaj bys nie wstawala o 6.00 :-) Moj sredniak mial faze, ze z uporem maniaka budzil sie o 22.22. Nie wiem czy ktos poza moi mezem w to uwierzy :-) Mam jutro ciezki dzien i juz teraz zoladek mnie sciska. Jedziemy z Julka na badania z powodu jej wzrostu i jeszcze jej o tym nie powiedzialam. Do tej pory zawsze jej wszystko mowilam a teraz chce jak najbardziej wydluzyc w czasie bo wiem jaki to dla niej stres. Robia rtg kosci, pobieraja krew i jeszcze zaglada jej do siuski a ona juz duza dziewczyna i ja doskonale rozumie. Cieszyla na jutro na tance i sport a wroci ze szkoly i powiem jej , ze mamy wizyte u lekarza :-( Jest mi z tym okrutnie zle :-(
  11. Bylam dzisiaj caly dzien w drodze a jeszcze nie koniec, bo musze Julke odebrac.....brrr. Ja podobnie jak wiekszosc z Was niecierpie , wrecz nienawidze przestawiania zegarkow bo nagle nic sie nie trzyma kupy. Pascal wstawal ostanio o 5.30 i dzisiaj naturalnie byl wierny swojemu rytmowi i wyszlo na to, ze o 4.30 byl wyspany :-( On, bo ja z mezem na wpol przytomna... Ten zegarek na rece zostanie zawsze z czasem letnim :-) Lubie patrzec na niego i wiedziec, ze mam jeszcze godzine w zapasie :-) Kubuniowa - poszlam raz jeszcze Cie ogladac do Galerii. Jest dokladnie tak jak pisze Holly - Ty wygladasz jak malo kto i w jasnych i ciemnych wlosach tak samo swietnie. Tylko pozazdroscic ! :-) No i powiem Ci, ze to jak piszesz i co piszesz w ogole nie pasuje do Twoich zdjec :-) Na zdjeciach jestes taka mlodziutka, wygladasz na starsza siostre swojego syna a tak naprawde jestes juz bardzo dorosla. Pewnie nie napisalam tego tak jak bym chciala, ale imponujesz mi ogromnie ! Zwlaszcza, ze moj syn jest w Twoim wieku :-( mamuniu - niech Ci sie szybko pozbiera ten Twoj domowy komputer a Zosia na zawsze zostanie taka grzeczniutka :-) Amorku - jak ja lubie czytac o Twoich pyrkach :-) Na poczatku to musialam kombinowac i dopiero pozniej skojarzylam z haslami w krzyzowkach, ze ziemniaki to pyry :-) A ja mialam wyrzuty sumienia, ze meza za 20 lat utuczylam o 20 kilo :-) meaaa - ale Twojego przedslubnego meza, to nie potrafie sobie wyobrazic. 65 kg, szok ....:-) Holly - a postawilas wyrko w dobra strone ? :-P To znaczy jak Cie teraz wieczorami nie ma to ma sie rozumiec, ze sie bzykasz :-P Pisze tego posta juz cala wiecznosc :-( Jestesmy w kuchni i klne jak szewc na szafki kuchenne, bo 155 razy juz zamykalam ta z koszem na smieci. Pascal nie moze odpuscic lupina z jajka i skorce z banana :-( Je-ba-ne szafki !
  12. Odpoczywacie po weekend`zie ? :-) Hejka.... Mielismy wczoraj ladna pogode i zalapalismy sie jeszcze na sliczne barwy jesieni. Poszlismy na Wystawe Sztuki , pozniej na lody a juz calkiem wieczorem polozylam sie w takiej lezance pelnej rozgrzanego piachu i maz mnie wymasowal. Asik - masz racje i nie bez powodu sie mowi, ze dzieci sa zwierciadlem rodzicow, bo my oboje z mezem tez jestesmy w ciaglym ruchu i ja sama nigdy nie bawilam sie lalkami a lazilam po drzewach i do domu wchodzilam przez okno. Tylko , ze teraz jest taki ciezki moment, bo zaczyna sie robic niebezpiecznie a Pascal nie rozumie jeszcze gdzie sa granice. Krzys sie pieknie umie zajac i widac, ze bardzo przezywal co mowil , chlopak na meda ! meaaa - ladnie to napisalas i jak sie Ciebie czyta to az tryska radosc z Twoich liter i powtorze sie, ale piekne jest Twoje maciezynstwo. Powinnas miec wiecej dzieci, bo szczescie miec taka mame. I racja, ze szczescie sie mnozy i to wszystko co wkladamy teraz w dzieci wraca z nadwiazka. U mnie jest taka dziwna zasada, juz od lat. Zawsze jak sie z mezem nie moge dogadac to kazde z nich trzymalo moja strone. Nigdy nie staneli w obronie taty. W sobote , po akcji z wozkiem poryczalam sie w domu i Julka widzac powage sytuacji zalaczyla w TV kominek. To takie dvd, co bylo dodatkiem przy jakim koniaku. Przyszla po mnie, zebym sie polozyla w pokoju ...Maz zapytal czy go tez wezmie a ta mu odpowiedziala , ze " ma tylko dwie rece" Kubuniowa - jak dla mnie to wybralas sobie jeden z ciekawszych kierunkow studiow. Sa rzeczy, ktorych sie nie trzeba uczyc, je sie po prostu z ciekawosci chlonie i widac, ze to jest Twoj temat. Ciekawe jak Twoi rodzice przyjeli wiadomosc o ciazy , nie mialas w domu przebojow ? Kessi - Wszystkiego najlepszego i wielu szczesliwych lat w zdrowiu , harmoni i milosci. Jak nie masz ciagle prezentu to zrob na szybko 7 niespodzianek - karteczek z roznymi tekstymi i pochowaj je w domu, w roznych miejscach - na lustrze, w lodowce, w samochodzie na kierownicy... No a na wieczor ta kolacja przy dzikim winie :-P Gumi_Aga - dla Ciebie to urodzinowy poniedzialek, wiec pieknego dnia i wszystkiego najlepszego ! Pociechy z meza i corci :-) Kasia - cala zasmarkana ? No chyba nie TAM :-) i mozesz smialo isc do gina :-) Mamuniu - jestes ? Holly - bede cierpliwie czekac na lepsze - spokojniejsze czasy :-) Aaa, zapomnialm tutaj od dzisiaj zaczynaja akcje szczepien przeciw swinskiej grype.....
  13. Normalnie az mi wstyd pisac co dzisiaj narobil :-( Pojechalismy na zakupy. Maz caly czas jezdzil z Pascalem w tym sklepowym wozku a ja pakowalam zakupy . Pozniej sie wymienilismy i jak na moment sie odwrocilam, zeby wlozyc proszek, to Pascal wylazl z wozka ! Ja w pierwszym momencie nie zalapalam co jest grane, tylko widzialam, ze go nie ma. Nie spadl , tylko wisial glowa w dol z 20 cm nad ziemia bo zatrzepil sie stopkami o jakies zakupy... Jestem wykonczona :-( W drodze powrotnej do domu trzeba bylo zatrzymac samochod i poszlam wymiotowac w krzaki bo mi wysiadl zoladek. Dobrze, ze juz bylo ciemno. Maz mnie dobil bo powiedzial, ze on caly czas z nim jezdzil i tylko mi dal wozek na moment i od razu jakies jaja... qurna, tylko, ze mamy takiego akrobate w domu to wlasnie jego zasluga ! Dzisiaj zostal z nim po poludniu w domu to go wlozyl na meble i Pascal chodzil po regale pod samym sufitem :-( Wydalo sie, bo znalazlam w aparacie zdjecia jakie mu porobil ....Ciekawa jestem ile trzeba czasu, zeby Pascal sam sie wgrzebal na te meble ?! Czuje, sie jak bomba zegarowa i tylko moment a pusci mi jakis wentyl i nie wiem jak sie to skonczy.... Moj sredni syn tez kiedys wypadl wlasnie z takiego wozka. Rypnal calym organizmem na beton w real´u . Na cale szczescie mial na sobie wtedy kombinezon, byl w wieku Pacala. Darl sie na caly sklep a ludzie patrzyli na nas jak na wyrodnych rodzicow....Minelo 17 lat a ja do dzisiaj jak wchodze do real`u to mam traume. sorry, ale nic nie czytalam
  14. Bo pewnie jak to w przyrodzie musi byc zachowana rownowaga. Ja na swoja tesciowa nie powiem zlego slowa choc na poczatku musialysmy sie dotrzec, to z czasem bylysmy mocno zwiazane i do dzisiaj zal mi du-pe sciska, bo juz Jej ne ma. O dziwo, moja szwagierka ze swoja mama a maja tesciowa nigdy nie byla tak blisko. No przyroda.....:-) Nie moze byc niczego ani za duzo ani a malo....:-) Babeczko, swoimi wpisami chyba robisz dziewczyna apetyt na kolejne ciaze, bo swietna sprawa jak takie maluchy sie razem wychowuja. Uwielbiam czytac jak Czarus i Zuzia razem sie bawia, choc wiem co to dla Ciebie oznacza ... Jeszcze tylko troche - jakies 2-3 lata - i odpoczniesz :-P
  15. Hi.... mniej wiecej tak wlasnie mnie wychowywano - ojciec w Stanach a matka byla mloda i trzeba bylo korzystac z zycia wiec korzystala. Pozniej ojciec sie rozpil a mama zwariowala, choc nie jestem pewna czy kolejnosc nie byla odwrotna i co bylo przyczyna a co skutkiem :-P Jeszcze pozniej mama byla mloda babcia, za mloda zeby zajac sie wnukiem. Dzisiaj widzimy sie od swieta i to doslownie. Kij z nimi, los mnie obdarzyl najwspanialsza babcia i najlepszym dziadkeim na swiecie ! :-) Pascal zaliczyl leniwe pierogi a moze pierogi leniwe :-) W moim opakowaniu serka jest 200 g i jest tego stanowczo za malo na jedno jajko. Masa jest za rzadka i zageszczajac maka traci sie smak wanili. Dodalam jeszcze jedno opakowanie serka i wyszly jak nalezy, pycha ! Sylwestra spedzimy w domu i zapowiadaja sie trzy imprezy. My ze znajomymi i Pascalem, mlodziez ze swoja paczka w altanie w ogrodzie a Julka z przedszkolakami na pietrze.
  16. Jeszcze troche a sama bym zapomniala, ze trza isc spac....:-) Spokojnej nocy wszystkim !
  17. Kinia- jak zyje to jeszcze czegos takiego nie slyszalam, zeby 2 tyg. dziecko zostawic i sie wczasowac , no chyba, ze jakas diva telewizyjana :-( Musiala szwagierke zmeczyc ciaza :-P Amorku - wyspij sie i wypocznij :-) Holly, Kessi :-P
  18. :-) No to jeszcze zapytam o Holly, Kessi i Amorka bo to tez ich pora :-P
  19. Kiniaaaaa - jestes moim oswieceniem !!! To zdanie o mezczyznie zycia to zaraz wydrukuje i zawiesze na lodowce w wiadomym celu :-) Ciekawa jestem miny meza przy jutrzejszym sniadaniu :-P
  20. Barylkoo - fajnie Cie zobaczyc :-) O tej porze to zawsze mysle sobie, ze zaraz sie zjawisz.
  21. Kiniak - a kupilas wozek ? Kiedys pisalas, ze chcesz zmienic. A to shit :-( Ja juz zdarzylam polubic Twoja mamusie a tu takie buty :-( . No i zdrowia dla Mikolaja ! Samadama - mi sie tez wydaje, ze nagi facet wyglada tylko dobrze jak jest wlasnym mezem...:-) U nich generalnie te wdzieki takie nijakie :-) A gdzie Babeczka ? Barylkaaa - jestes ?
  22. Kiniak - mysia-pysia :-) Fajna z niej dziewuszka , az bym ja sama przytulila :-)
  23. Samadama - Piter, to maz czy swiadek ? Niemozliwe te 45 kg !!! Tak u niego jak i u Ciebie :-) Kurde mol, ja tyle wazylam w podstawowce :-P A kawal przedni, az sie zastanawiam czy nie wyprobowac na slubnym :-) (Swiadek ze zdjecia przystojniak i juz sobie wole go nie wyobrazac przy striptizie :-P ) Ewcia - nie, nie z Priori. Wypial sie z poprzedniego.
  24. Samadama - polecialam do Galerii ogladac Twojego meza :-) No dobra, ma troche tego-i-owego ale przed tymi 20 kilogramami to musial wygladac jak szczypiorek. Zapomnialam napisac wczesniej, ze na tym weselnym zdjeciu w czerwonej sukni wygladasz rewelacyjnie i super sexi ! Pewnie bylas magnetem dla wszystkich facetow, nie byl maz zazdrosny ?
  25. Ciekawa jestem czy kiedys rozwiaze sie zagadka kto to jest seventy...:-) Juz sobie kieds myslalam, ze do kierownictwo samo zaklada topiki i czeka az sie rozkreci. Ona napisala tutaj tylko ten pierwszy wpis....:-) No i czje, ze w maju bedziecie " rodzic " z majowkami :-) Samadama - mysl inaczej - ze chcesz byc z mezem, bo jak bedziesz z gory zakladac, ze sie nie uda to moze faktycznie nic z tego nie wyjsc. Kubuniowa - ja z Twojego haosu wyczytalam, ze jestes mloda, madra , ambitna i bardzo dobrze zorganizowana matka....:-) Ewcia - niech bedzie, moj "dziwny sprzedawca " nie zna sie na rzeczy i moglabym sie poskarzyc ale to ja sama mialam mozliwosc wyprobowac oba siedzenia i wybralam, to co mnie bardziej przekonalo. Samadama - hahaha ! Ciekawe jak go utuczylas ? Za te 20 lat moj maz przytyl przy mnie ponad 20 kilo....:-) Twoj maz jest przynajmniej konsekwentny, bo moj kazda diete konczy po pierwszym posilku !
×