*** Pia ***

Ewcia - co uciecze to sie nie odwlecze czy jakos tak.....:-) meaaa - no to sie czegos douczylam....:-) Nigdy nie mialam nadzerki nawet nie wiem jak to po niemiecku :-P Kimizi - recepte na katar spisalam bo jesien nadchodzi. Mamusiu - zapominam ciagle pogratulowac Zosi raczkowania. Widac, ze dobrze trafiliscie z p. Zosia...:-) No to zaszalalas z kurkami :-) Pewnie polowe zapomnialam, ale musze konczyc....

Mam urwanie gwizdka i czytam po lebkach ale usmialam sie z zamrozonej dziurki Meaaa i Dzordza w kozuszku... Meaaa- jak doc Ci nic nie przepisal a tak mocno krwawisz to jedz moze tak, zeby bylo duzo zelaza. Ja po porodzie mialam paskudne wyniki, bo stracilam bardzo duzo krwi. Holly - hiropraktyk powinien Ci od razu powiedziec, jesli nadajesz sie na zlomowisko a jesli Ci powie, ze pomoze to postaraj sie mu uwierzyc. Myszko - jestem cos nie tego !....:-) Wlasnie chcialam Ci zlozyc zyczenia, bo przeczytalam o potwierdzonej Becie i 4 tyg. a pozniej wpis znikl....:-) Okazalo sie, ze czytalam wpis z pierwszej strony naszego topiku ! Ewcia - masz szanse byc pierwsza :-) Jak bedziesz, to juz sie pozniej posypia dalsze brzuszki bo na pewno nie jedna meaaa :-) bedzie Ci zazdroscila.....:-) No zrob w koncu to siku ! :-P

Dosiadam sie do kawy.....hejka :-) No i Elton na stare lata zachcial byc ojcem. W texie jest znamienne zdanie : "Jednak kiedy tylko spojrzałem na Leva, wiedziałem, że musi zostać moim synem." Przepisy pewnie omina i roznica wieku stanie sie bez znaczenia bo jak musi to musi....Osobiscie to mnie trafia jak czytam takie rewelacje. Niech rozdadza dzieci z sierocincow wszystkim malzenstwa starajacym sie od lat, przechodzacym wieloletnia procedeure a pozniej niech dadza Leva Eltonowi. Oczywiscie o ile mu sie do tej pory nie odechce ojcowania. Znamienne tez, ze jeszcze nie czytalam o gejach ktorzy zaadoptowali dziewczynke. Tutaj tez byla taka para rodzicow - tatus z tatusiem - i przywiezli sobie chlopczyka z Rosji. Dzisiaj po milosci ani sladu za to sady maja pelne rece roboty. meaaa - moze zadzwon i zapytaj czy to normalne. Do piatku tak daleko jeszcze :-( Babeczko- rybe podalas ? Ta sie tez za zycia napila roznosci :-) Kto pracowal przy rybach ??? :-P Z Pascalem jakby lepiej, mam wrazenie, ze opanowalismy goraczke ale zobacze co dzien przyniesie.....

Super z tym Mistrzem !!! Ewcia - ale mi znalazlas zajecie :-) Caly czas ogladam wozki i od strony do strony jest z moim zdecydowaniem coraz gorzej :-P Ja mam dosc dobry wozek gleboki i teraz potrzebuje cos tylko na wyjazd i nie chcialam wydac wiecej jak 100 €. Julka miala spacerowke tylko w Grecji i nigdy wiecej w niej nie jezdzila, teraz pewnie bedzie tak samo. Chce jeszcze kolor brazowy, zeby mi pasowal spiwor z glebokiego wozka. Do tego nie podobaja mi sie wozki ze wzorkami, bo nie zaladnie wygladaja w nich kolorowo ubrane dzieciaki.... Moj maz stracil w tym momencie cierpliwosci i mam kupic sama :-P Narobilyscie mi smaka na parowki i zadne zmielone ucho, ogon i kopyto mi nie straszne :-p Kopyto ? Jak oni miela te kopyta ???

U mnie w TV nie uswiadczysz siatkowki :-( Na sporcie US Open a na innych programach duet Gladiatorow czyli p. Merkel i jej rywal a inaczej bajki dla wyborcow bo za chwile mamy wybory.

Moj maz w czasie liceum poszedl w trakcie wakacji dorobic sobie w rozlewni mleka. Do dzisiaj sie go nie tknie. Szkoda, ze nie dorabial w browarze ! :-P Tomaszkowa - ale ciapa ze mnie, wybacz przeoczylam Twoje urodziny ! Wszystkiego najlepszego a najbardziej zycze Ci przespanych i spokojnych nocy. meaaa - Nadia juz w starszakach :-) Nie wiem jak Wy ale ja odczuwam ogromna satysfakcje jak widze mlodsze dzieci od Pascala, o tyle jestesmy do przodu....:-) Myszko - wlasnie z powodu duzej szpary miedzy jedynkami bedziemy mu przecinac wiazadelko. To jest rutynowy zabieg i trwa moment , znacznie dluzej trwa cale przygotowanie do narkozy i pozniej po przebudzeniu trzeba dojsc do siebie. Bez narkozy boja sie robic- A pamietacie, ze Barylka pisala, ze zalatwila chrzciny i maz przyjedzie ? Moze to byla wlasnie dzisiejsza niedziela. Mysle sobie, ze sypnelo sie jej lacze i temu jej nie ma.

Poczytalam Was i z rozbiegu wpadlam na swoj wpis ....Wlos sie jezy jak zobaczylam te swoje wszystkie literowki i bledy. Matol ! Moze lepiej nie czytajcie ..... Kessi - chetnie bym zrobila ciasto po Twojemu ale kurna ja nie wiem jak tu wyglada taki normalny kisiel ! Chyba przywioze z PL.....:-) Ewcia - Ty niedawno pisalas, ze jestes b. zadowolona ze spacerowki, masz moze PEG PEREGO ? Jestem na etapie kupna i bladze w ofertach... Powiem Ci, ze jak bys miala faktycznie byc w ciazy to znaczy, ze tak wlasnie jest najlepiej ! Ty sie najbardziej zarzekalas ze wszystkich i nie wiedziec czemu mialoby byc inaczej ale to ma jakis sens. Badz spokojna. Amorku - gratuluje udanej imprezy ! Ja bym moze wspomniala , ze zabawka robi psikusy / wazne zeby nie powiedziec, ze jest popsuta / i moze sami zaproponuja i dadza paragon a jak nie to daj sobie z tym spokoj. Samadama - teraz to mi napedzilas takiego stracha, ze ani nie bede czytac o konsekwencjach tylko pojde wpisac Pascala do swojego paszportu....No i musimy posprawdzac czy te nasze dokumenty w ogole maja jeszcze date waznosci ! Od czasu jak zlikwidowali granice to sie rozpuscilismy i nie zwracamy na to uwagi. Ja nigdy nie mam przy sobie zadnych papierow . Nawet nie wiem gdzie lezy prawo jazdy :-P Mamuniu - tak dlugo jestes na grzybach ??? Zlituj sie i zostaw troche dla innych grzybiarzy :-) Holly - chcialabym, zebys napisala, ze w domu lepsza atmosfera bo Ci sie to nalezy. Kimizi - czasami sie nie da inaczej i wtedy mam zawsze pod reka maski chirurgiczne, zeby nie zarazic maluchow. Zapytaj w aptece. I wiecie co, bylam od dawien dawna na nk i chyba sie z tego klubu wypisze ! Co to qurna za sledzik ? Pokazuje mi, ze Ewcia mnie nie che sledzic i co to znaczy ? Inni mnie sledza ? I co mnie obchodzi, ze ktos tam sie akurat po dupie drapie ??? Szukalam jak sie tego pozbyc ale nie mam nerwow na dziadostwo....

Czesc dziewczynki... zaraz rano postanowilismy pojechac do szpitala, zeby ktos to ogladnal. Pol dnia zlecialo i nie jestesmy nic madrzejsi :-( W szpitalu tabuny dzieci i jeden lekarz. Mielismy z soba wozek, to czas szybciej zlecial po od razu powiedzielismy w rejestracji , ze idziemy spacerowac i wrocimy za godzine. Z godziny zrobily sie prawie dwie i tak jak przypuszczalam lekarz nie ma wiecej jak 2 minut, zeby posiwiecic pacjentowi. Chory system ! :-( On twierdzi, ze to jadro musi juz byc od zawsze takie wieksze. Nie chcialam z nim dyskutowac ale skoro i ja i maz w jednym czasie zauwazylismy, ze jest wieksze to chyba cos w tym jest. Tym bardziej, ze juz z pierwszym synem mielismy problemy ogromnego kalibru i przy kazdym nastepnym zwraca sie uwage.... Powiedzial, ze musi to zobaczyc chirurgi dzieciecy. Jutro ide do naszej dziecinnej lekarki, bo do niej mam zaufanie. Poki co , Pascal ponoc ma wirusa, ktory po trzech dniach przejdzie. Dostal czopki na goraczke ( mam podawac od 39° ) i boli go gardlo ale ma samo od siebie przejsc. Przy okazji jak mu zagladnal do buzi od razu powiedzial, ze ma tak nisko osadzone wiazadelko, ze bedzie to trzeba przeciac. Wszystko trwalo nie wiecej jak 2min i o takich czopkach to powiedzial jak juz byl w drugim gabinecie.... Poczytam Was pozniej

Pascal mnie martwi. Caly czas utrzymuje sie goraczka i jest markotny ale to nie o to chodzi. Wczoraj zwrocilam uwage na jego jaderko i wydawalo mi sie, ze jest jakies wieksze/napuchniete ale pomyslam, ze sobie wkrecam. Mezowi nie chialam mowic, bo by znowu sie nagadal, ze czegos szukam.Dzisiaj maz mnie sam zawolal i spytal, czy nie wydaje mi sie, ze Pascal prawe jaderko ma wieksze jak zawsze :-( Czyli jednak. Nie wiem co o tym sadzic. Moze wybierzemy sie jutro do lekarza, tylko tutaj przez weekend to trzeba jechac na pogotowie i nie wiem czy to dobry pomysl. Samadama - bardzo spodobal mi sie Wasz prezent dla rodzicow :-) Az mi sie zachcialo, zeby moje dzieciaki byly kiedys takie pomyslowe :-P No i super, ze pojechaliscie wszyscy razem. Ile razy jestesmy gdzies na wyjezdzie i widze takie skompletowane rodziny na spacerach to robie sie zazdrosna....:-) A teraz nie wiem czy napisac, czy przemilczec, ze Pascal byl w kwietniu w PL i calkiem zapomnialam o tym, ze nalezy go wpisac do paszportu. Tak naprawde to dopiero teraz o tym pomyslalam. Moze jeszcze zmienisz decyzje :-) Tez uwielbiam grudzien ! Powiem Wam, ze mi sie podoba tutaj, ze oni juz przez caly Adwent maja swiatecznie. 1 grudnia wieszam tradycyjny kalendarz adwentowy i mam udekorowane mieszkanie. Ja nie lubie kiczu ale w okresie swiatecznym zawsze mi sie odmienia :-) Jedynie nie lubie jak juz teraz we wrzesniu mozna kupic pierniki i ciastka marcepanowe, stanowczo za wczesnie.... Cari - to musialas jechac nad morze, zebym sie dowiedziaal, ze jestes z Krakowa ....:-) Ja mysle, ze jak kiedys wroce do PL to tylko do Krakowa ....Kocham to miasto od pierwszego wejrzenia. Kimizi - no dobre z tym "noszapchany" :-) Przypomnialo mi sie jak Kefirek napisala, ze Wojtus ma kupsztala a ja zaczelam szukac w google co to za choroba :-P Wyzdrowiej szybko :-) Kessi - zycze Ci z calego serca, zeby bylo zawsze tak dobrze. Fajnie miec takie dobre stosunki i duza sztuka jest umiec trzymac je w odpowiednich proporcjach. A ciasto tez odmalpuje :-) Holly - wierze jak Ci ciezko. Jeszcze te pieprzone odlegolosci :-( Musisz zaakceptowac smutna prawde, ze czasami nie da sie nic innego zrobic jak zoperowac. Jesli ktos Ci to jeszcze potwierdzi, to zacznij oswajac sie z ta mysla. Kiedys operacje n akregoslupie wiazaly sie z ogromnym ryzykiem ale teraz juz sa inne czasy.

Hejka.... dzisiaj rano przyszedl sasiad i powiedzial, ze jak nic nie mamy w planie to moze nam wyciac drzewo wisni, ktore zamierzalismy usunac. Teraz jest tak, ze w ogrodzie mam cale sasiedztwo z ulicy , po drzewie nie ma sladu , ale zapowiada sie impreza do wieczora, skonczymy grilem. Kessi - w piekarniku mam ciasto,to podam Ci zaraz przepis. Wlasnie takie biszkoptowe, szybkie i b. smaczne. No i jak najbardziej mozna smarowac ta mascia tez buzie. U mnie Pascal chory. Ma 38,8 goraczki i czopka w pupie. Nie ma nic poza tym, no moze troche noszapchany. Zobaczymy co bedzie dalej. Dobrze, ze trafilo na weekend bo bym sama sobie nie dala rady a tak to co chwile go ktos nosi i tuli. Wielki maruder. Kessi przepis na ciasto z owocami, pasuje swietnie do sliwek : 250 g maki 125 g margaryny 3 jajka 1 lyzeczka proszku do pieczenia 3 lyzki mleka 1 szklanka cukru c. waniliowy Margaryne + zoltka+ cukier / wymiksowac + cukier waniliowy + maka + pr. do pieczenia / wszystko wymieszac + mleko / wymieszac + piana z bialek Ciasto wylozyc na blache i wylozyc owocami Posypac posypka ( maka, cukier, maslo - ja zawsze biore na kruszonke po 150 g kazdego skladnika, ale moze masz lepsze proporcje albo wychodzi Ci na oko ) Wlozyc do nagrzanego piekarnika na 180 °. U mnie piecze sie ca 35 min. ( Dzisiaj dodalam do kruszonki troche cynamonu i pieknie pachnie w calym domu )

Nosz qurna czemu ja w reklamie mam o kredytach a nie o mniejszej du-pie ? Nikt juz we mnie nie wierzy ?.....:-) Kimizi - no faktycznie kaszana i szyte grubymi nicmi. Tak czy inaczej powinniscie miec jakas zapasowa furtke, bo kij wie z ta kobieta. Ona pewnie nie miala pieniedzy i moze teraz jak sprzeda mieszkanie syna to szybciej sie z Wami dogada. Mamuniu - dlugie masz te piatki.....:-( Tomaszkowa - no to jestescie o dwa zeby do przodu ! Babeczko - kup plastry z obrazkami i przykej pierwsze misiowi moze Czarus sie oswoi ? Smutno mi troche bo powoli zaczyna do mnie docierac, ze starszaki dorastaja do samodzielnego zycia. Syn chce isc studiowac Zawsze myslalam, ze bedzie to pod reka a on chce wybyc ponad 200km z domu.....:-( Wiem, ze jak sie juz raz poszlo z domu rodzinnego to juz sie najczesciej do niego nie wraca mieszkac.... A tak nie dawno martwilam sie czy wypil wystarczajaca ilosc mleka....Nie macie pojecia jak ten czas ucieka :-(

Przeczytalam to raz jeszcze i tak czy siak wychodzi mi, ze Gonia nadal jest przy dwojce :-P Kurcze , pisze w drugim okienku eMail po niemiecku i wlasnie sie kaplam, ze polowe slow napisalam po polsku.....:-)

Mamuniu - nie czytaj po lebkach tylko po literach.....:-) Jedna po drugiej bo pozniej pojda ploty w eter.....:-P Gonia sie juz tu dlugo nie pokazywala i jak byla ostatni raz to w ciazy nie byla.

Dzisiaj rano postanowilam, ze sie poloze w ciagu dnia i nic mi z tego nie wyszlo ale tym samym mam olewajacy stosunek ( ciekawe czy stosunek tez wykropkuje....:-) ) do wszystkiego. Nic mi sie nie klei :-( Chyba nie powinnam sie za nic zabierac bo i tak sie pochrzani. Na obiad bedzie dzisiaj pizza, taka feee z mrozonek :-) meaaa - mysle dokladnie tak jak Ty ale zdaje sobie sprawe, ze sa ludzie, ktorzy w takim rozumowaniu znajduja ukojenie. To chyba wiara i moze ona wlasnie powstrzymuje, ze sie nie odchodzi od zmyslow. Zreszta to taki temat, ze az stach o nim myslec. Ewcia - mysle - ba, jestem przekonana - ze Gonia pomeczy sie jeszcze przez rok a pozniej bedzie miala luzy w porownaniu do wszystkich matek jedynakow. O ile nie zmajstrowali trzeciego....

" ..przy takich tragediach przestają mieć znaczenie tak prozaiczne sprawy jak kłopoty z matką, za dużo tłuszczyku na brzuchu, brak czasu, wkurzająca praca... " Shit ! Moze jest to wlasnie odpowiedz na pytanie po co to ? Czasami cos czytam albo ogladne jakis reportaz o tych, ktorzy pozostali i jak bardzo od czasu smierci bliskiej osoby zmienilo sie ich zycie. Czesto mowia, ze nabralo wartosci albo wrecz biora sie za projekty o ktorych wczesniej nie mysleli a wszystko w imie pamieci tej ukochanej osoby. Mimo wszystko kazda smierc dziecka pozostanie dla mnie bezsensowna, nie ma chyba wiekszego bolu jak stracic dziecko i jeszcze w takich cierpieniach :-(

Kimizi - no to tata nie chce " swiecic oczami ". Tutaj jest troche inaczej i moze przez to troche latwiej, wszystko odbywa sie oficjalnie na pismie. Ja bym napisala krotki list, z prosba o podjecie decyzji w czasie do...... Musi Wam przedstawic jakies zabazpieczenie/ potwierdzenie i jesli w danym terminie sie nie wywiaze mieszkanie zostaje sprzedane innym interesenta. Musisz pomyslec czy ta kobieta w odwrotnej sytuacji tez miala by tyle cierpliwosci czy patrzylaby , zeby wziasc jak najmniejszy kredyt. No a najwazniejsze to czy ta mloda para jest wiarygodna, czy moze tez zaczna cos po drodze wymyslac i przeciagac w czasie.

Amorku - a wiesz, ze Cie widza jak kukasz ciagle przez okno na balkon i jestes wystaszona....:-). Nic bym nie robila, kiedys mus ie przeciez Twoje pranie znudzi. Zajmij sie czyms innym i po czasie juz go nie bedzie. Adza - nie mysle, ze Twoja lekarka miala na mysli slodycze. To sa puste kalorie, ktore nic nie daja i istnieje cala masa zdrowych i rzeczy, ktore mozna podac. Pisalas, ze maly je Wasze obiady, gotujesz je sama czy robisz je z polproduktow albo masz juz gotowce ? Barylkoo - pewnie nie masz czasu ale znalazlam dzisiaj strone z butami i mam Cie ciagle przed oczami....:-) Ewcia - jak chcesz to popatrz, fajnie bo przesylka i koszty eventualnego zwrotu tez sa za darmo : http://www.zalando.de/ Eryk juz pewnie duzo lepiej ? Mamuniu - juz znowu grzyby ? pamietam jak ja sie juz w ciazy nie moglam ruszac a Ty smigalas na grzyby :-) Kimizi - jesli mieszkanie nalezy do Was to bym nie sluchala taty, chyba , ze jest jego wlasnoscia to wtedy on ma prawo zadecydowac komu je sprzedaje. Podaj kobiecie ostateczny termin, wytlumacz o co chodzi i po terminie bez skrupulow sprzedajcie tamtej parze. Gumi_Aga - az sie boje napisac, ze Pascal potrafi na noc wciagnac 300ml kaszki.

No wyspalam sie chyba juz na tydzien z gory.....:-( Ledwo wlozylam jedna noge do lozka to zadzwonil telefon i zanim dolecilam to Pascal sie zdarzyl obudzic.... Myszko - masz na za sklerotyczki ? :-P Pewnie, ze pamietamy i czekamy na zdjecia z Urlopu :-) Korzystaj i laduj akumulatory ! Adza - tak masz racje, juz wszystko jasne :-P Jedna mala uwaga w kwesti dzieci. To, ze Twoj syn dzisiaj sie zdrowo chowa nie znaczy , ze nie poniesie kiedys skutkow takiego odzywiania. Mozliwe, ze bedzie zawsze zdrowy i niczego innego mu nie zycze ale nie bez powodu madrzy ludzie opracowuja programy zywieniowe dla niemowlakow, w ktorych nie ma miejsca na " ciacha w ilosciach ogromnych" i inne.

Hejka..... skoncze to pisac i ide spac ! Pieprze wszystko i musze odespac noc bo dzisiejsza to juz bylo mistrzostwo swiata. W nocy bylam przekonana, ze jest na pewno chory a rano wstal z usmiechem od ucha do ucha i zbojeckimi iskrami w oczach. Teraz padl... Holly - dla faceta bol glowy i kregoslupa to zaden bol i powod do narzekania ! Oczywiscie tylko tak dlugo dopki ich samych nie zlapie. Twoje wczorajsze lezenie to w oczach jeszcze-nie-meza czyste lenistwo dlatego tak to skomentowal. Nie potrzebnie tak zareagowalas, bo teraz to on sie czuje obrazony no i szkoda Przemka. Przelknijcie temat i wytlumacz mu, ze nie ma ani jednej chwili w ciagu dnia, zeby Ci kregoslup nie napierdzielal i tym samym jestes skwaszona, impulsywna i nie zadowolona z siebie. Nie potrzebujesz tanich komentarzy a wsparcia i konkretnej pomocy. No i bez jaj, ale zastrzykami to sie nie wyleczysz :-( Babeczko - juz widze lokata Zuzie z jej filigranowym usmiechem w tym slicznym kombinezonie. Gratuluje zakupu.... Amorku - od jakis 2 tyg. tez wsadzilam mala poduszeczke ale nie robi na malym wrazenia bo on i tak co chwile lezy w innym miejscu i innej pozycji. Ciepla - ja nie znam historii tej dziewczynki ale sciska mnie w gardle przy zdjeciach.... Tomaszkowa - ha ! my to nocami jezdzimy na tym samym wozku ....:-) Pewnie to jakies faze ksiezyca albo inne czary mary ? Ale moze morze Ci dobrze zrobi ? Ja zmiatam do lozka!

meaaa - artystka z Ciebie....:-) Czuje jak pieknie pachnie ! Uwielbiam czosnek :-) A odchudzasz sie jeszcze ? :-P Jeszcze o mamie. Pewnie nie dlugo przyjdzie moment, ze bedzie trzeba zaakceptowac, ze rodzice sie starzeja. Pamietam jak dotarlo to do mnie - a dlugo docieralo - to jakos tak wewnetrzenie sie przed tym bronilam. Ale taka juz kolej rzeczy, ze w ktoryms momencie przestaja wiedziec lepiej i robic madrzej.Moja mama jest u mnie jak kaleka nie potrafi zrobic kawy bo nie obsluzy automatu, nie zalaczy pieca bo jest indukcyjny, o TV zapomnij bo do tego trzeba u nas 3 pilotow ! Wierze, ze sie nie swojo czuje i tu ja potrafie usprawiedliwic. Pisze to dlatego, bo moze podobnie jest i u Ciebie. Rodzice zapewne sie przyzwyczaili do podlogi, do tej pory nie przeszkadzalo bo od lat nie bylo malych dzieci w rodzinie a po drodze byly pewnie inne wydatki. Teraz tate naprowadzilas, to moze zmienia i podlogi....

Holly - podeslij Dzordza do nas na wychowanie .... No kurde mol, co Wy :-( Babeczko - dluuuga operacja, ale moze juz ma najgorsze za soba. Gralam kiedys w siatkowke, w sumie cala moja mlodosc i tez uwielbiam ogladac. Sorry, nie gniewaj sie ale ja sobie wyobrazilam Ciebie z motyka przy ziemniakach, Czarka na traktorze, Zuzie w jakiejs chuscie n aTwoim biodrze no i Jaszczure na laweczce....Mozna by bylo nagrac komedie na miare "Rejsu"....Pamietacie, ktoras ?

Heja.... wrocilam z maluchami ze spaceru i nie wiem czy zauwazylyscie ale juz czuc jesien w powietrzu....przywleklismy do domu pol wozka kasztanow. Starszaki w tym czasie wsunely pol blachy ciasta no i sasiada nie ma czym obdzielic a on od wczoraj juz sie cieszy :-( Wiecie, jestem po raz kolejny w szoku. Co roku robimy firmowe kalendarze takie trzymiesieczne/trojdzielne i pomyslalam, ze moze tym razem zrobimy je w PL. Dostalismy oferte i trzy razy sprawdzalam, bo myslalam, ze zle licze....Tutaj kalendarz kosztuje nas 0,35 € a w PL trzeba by bylo zaplacic 5,00 € ! Pracuje ktoras w agencji reklamowej ? Przyznac sie :-) meaaa - nie wiem jak Twoja mama ale mozliwe, ze jak jej zaproponujesz pieniadze to sie obrazi. Wszystko zalezy od rozmowy ale w momencie jak jej powiesz, ze nie jestes zbyt zadowolona i chcialabys inaczej i mozesz nawet za to placic to moze czuc sie mocno urazona. Kimizi - podbudowalo mnie to co odpowiedzials Adze bo juz zaczelam watpic, ze faktycznie to co dla mnie nienormalne dzisiaj stalo sie chlebem powszednim. Samadama - przeciez Ty nie tak dawno bylas nad morzem a teraz gory ? Chyba nawet samo Zakopane :-) Przy Tobie nigdy nie wiadomo skad piszesz ! Fajnie, bo widac, ze i ze mezem coraz lepiej sie uklada. Amorku - swietujecie juz ?....:-) Babeczko - masz jakies wiesc ? Nic nie pisalas dzisiaj :-( Mam nadzieje, ze wszystko o.k. Kessi - ugotowalas cos po sasiedzku ?....:-) Holly - hellol ....:-) Kiniak - mozliwe , ze sie tu czaisz ? :-P Cari - tak wlasnie sobie myslalam, ze musicie miec fajna pogode i mozecie jeszcze skorzystac z plazy. Raczkowanie po piasku ??? Mnie by chyba przeroslo ! Nie pakuje Wojtus piasku do dziuba i oczek nie przeciera lapkami pelnymi piachu ? A Pascal dzisiaj normalnie ANIOL ! Nic nie nabroil, bawi sie po cichutku, zaglada tu i tam i opowiada cos pod nosem. Nawet spal w poludnie ! Za to ja chyba nigdy nie zmadrzeje bo jak jest taki nie moj to zaraz mu sie przygladam i mysle czy go cos nie zbiera....

Ciepla - nie wiem jak jest w Pl ale tutaj by Ci takie tlumaczenie nie przeszlo. Jedno jest pewne i tu i tam - nieznajomosc prawa/przepisow nie zwalnia od odpowiedzialnosci. Mialam fryzjerke, ktora ktos podkablowal bo robila wlosy swojej mamie. Mama mieszka na tej samej dzialce tylko w drugim budynku. Mogla robic wlosy tylko domownika i nie mialaby problemu gdyby byla np. kucharka ale, ze mamie swiadczyla usluge w wykonywanym zawodzie to musiala placic kare. Nie twierdze, ze tak jest w Pl ale szkoda by bylo gdyby ktos sie Ciebie doczepil. Jesli ktos rysuje i sie chwali to nikt mu nic nie powie, ale jesli ktos rysuje i zarabia na tym pieniadze to musi odprowadzic od pewnej sumy podatek i placic skladki.

Amorku - mam jeszcze fajna rzecz na Wasze impreze, roladki serowe na krakersach. Zobacz zdjecia , bedziesz wiedziala o co chodzi i jak chcesz to Ci przetlumacze przepis. Na takie imprezy uwielbiam przepisy, ktore mozna wczesniej przygotowac bo nie ma nic gorszego jak we wlasnym domu w trakcie przyjecia stac w kuchni. Tu masz linka : http://www.chefkoch.de/rezepte/38101012752128/Kaeserolle-auf-Kraecker.html Ciepla - swietnie sobie to wymyslilas i jestem pelna podziwu. Nie boisz sie na nk robic takiej oficjalnej reklamy ? No, ze ktos Cie podklabluje za dzialalnosc ? Na pewno moje zasiedzenie tutaj daje sie we znaki bo tu trzaba bardzo uwazac na "zyczliwych"

Adza - nie mysle, ze takie jest dzisiejsze pokolenie. Jestem pewna, ze tu jest sporo dziewczyn w Twoim wieku ktore nigdy sie nie spotkaly z taka oferta faceta. Nie mysle, ze z takimi facetami zaklada sie rodzine ale moze sie myle..... Wg. mnie to raczej srodowisko w jakim sie obracamy, przypuszczam, ze zle trafilas ....jak wszyscy o tym mowia to i temat powszednieje i staje sie naturalny.