Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*** Pia ***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *** Pia ***

  1. Meaaaa, meaaaaa - a cooo Ty szukasz pod chlopiecymi ciuszkami ? :-P Burak mi prysnal w garnku i poplamil bluzke , biala bluzke !
  2. Ukrecilam na siebie sama kij ! :-) Samadama - siedze z wywalonym ozorem i przypominaja mi sie stare , dobre czasy. Czulam, ze Twoj kociolek musi byc moja duszonka....:-) My ja robilismy zawsze w wakacje pod namiotami a teraz kude mol mieszkam w kraju w ktorym bez pozwolenia nie mozna zrobic ogniska ! Jak zrobie we wlasnym ogrodzie to zaraz ktorys sasiad wezwie Straz Pozarna, bo oni ogniska to chyba tylko z filmow znaja. Jak to pachnialo !!! A jak smakowalo !!! Smacznego Ci zycze ! :-) Meaaa - Pascal ma wlasnie 7 zebow juz od dluzszego czasu :-) Ta 7 mu wyszla z nienacka a osemki w ogole nie widac, nawet dziaslo nie jest nabrzmiale.....:-) Kessi - mysle sobie, ze im czesciej beda pochowywac ( kurde co za slowo ! ) M. Jeckson'a to tym wiecej forsy na tym zarobia....:-) Holly - czyzby Ci malzon powyrywal kabelki z kompa za te nie-ugotowane obiady ??? Zglos sie , bo dziwnie jak Cie tu nie ma :-( Mamuniu - kopytka ? Nieeee, nigdy w zyciu nie zrobilam kopytek nawet jednego kopytka ! Niania sie martwi i stara i to dobrze o niej swiadczy. Po imieniu mysle, ze bedzie w okolicach 50-tki ? Przypomnialo mi sie wlasnie, ze moj najstarszy syn kiedys tez chodzil do nianki i na poczatku plakal, bo nie chcial zostawac a na koniec to takie same cyrki robil jak go odbieralam do domu ! To byl dopiero obciach ! Tlumaczylam sobie, ze my mieszkalismy w bloku a ona w domu i miala w ogrodzie basen. Mysle sobie, ze chyba bardziej cierpialam jak mi nie chcial wracac do domu.....:-)
  3. Samadama - opowiadaj co to jest ten " kociolek " ? Duszonki moze ?.....:-)
  4. Hejka... Mamuniu - przy okazji Chrztu Zosi pisalas o golabkach i narobilas mi takiego smaka, ze musialam zrobic. Juz dawno po nich sladu nie ma ale dzisiaj na obiad....krupnik ! Ja nie wiem czy kiedykolwiek wczesniej ugotowalam krupnik....:-) Chyba w czasach jak jeszcze mieszkalam w PL. Co serwujesz jutro, moja Ty Inspiracjo ?! Podoba mi sie ( z opisow ) Zosi niania. :-) W. Kaska - w czasch jak ja wyrastalam to w sumie w ogole nie bylo takiego pojecia jak budowanie domu na kredyt. Moi dziadkowie, tesciowie budowali sie pol zycia ale zawsze tylko za swoje. Dla mnie i mojego meza bylo nie do pojecia miec dlugi. Do niedawna wszystko co mielismy bylo nasze i cenilam sobie komfort psychiczny, swiadomosc, ze nikomu nie musze nic oddawac i pewne poczucie wolnosci. Kiedys nas naszlo na wyprowadzke do Tajlandii i tylko dzieci nam stanely na przeszkodzie ale moglismy zamknac za soba drzwi i po prostu wyjechac. Potrzebowalismy lat, zeby zmienic myslenie i w zasadzie dopiero nasz Doradzca Finansowy (?) uswiadomil nam pewne mechanizmy. Im wiecej przybywalo nam pieniedzy tym bardziej cieszylo sie panstwo bo placilismy coraz to wyzsze podatki. Wyjsciem bylo narobienie dlugow....Waznym jest miec kogos, kto rozsadnie poprowadzi jesli samemu sie nie zna wszystkich przepisow. Tutaj sa "bezstronni/ niezalezni" ( brakuje mi slowa ) doradcy , ktorzy z calej palety potrafia wyszukac najkorzystniejszy model. Nie moge sie doczytac ale mi wychodzi, ze Ciepla jeszcze wcale nie wrocila :-( Pascal ma od dzisiaj nowa zabawe. Zaczal chodzic tzn. wszystko co sie da to albo pcha albo ciagnie i maszeruje po calym pokoju. Glowa mi peka bo idzie oszalec od odglosow szurajacych krzesel, tablicy, kojca ! :-( No i nie wierze wlasnym usza ale w radio w wiadomosciach wlasnie podali, ze dzisiaj pochowaja M. Jackson.... Kowalskich i Nowakow chowaja po 3 dniach. Pewnie trafi do ksiegi Guinness`a.
  5. Babeczko - gdyby w krzyzowce bylo takie haslo, to bym wpisala pewnie "Ryki".....:-) W.Kaska - przy pierwszej okazji musze wyprobowac to mydelko. Tzn. wywachac :-)
  6. Ciekawe czemu tak malo dzisiaj napisalyscie ? Macie taka sama ochote na pisanie jak ja ? :-P Dzordz mnie wkurza ostatnio do takiego stopnia, ze marzy mi sie, zeby robil jakies nadgodziny. Mam kiepski humor... Babeczko - bo tak wlasnie dzieje sie po podaniu zelaza. Po porodzie mialam kiepskie wyniki i kazali mi brac zelazo, ale balam sie zatwardzenia i pilam w zamian sok z burakow. Moze pogadaj z lekarka czy moglabys Zuzi podac ? A wiesz, ze w ub. roku jak Zaba z nami pisala to tez wtedy byla na etapie mapek....:-) Czas tak szybko gna ! Zaba - milo Cie znowu zobaczyc....:-) Daj znac jak zobaczysz kreseczke ! Ciekawa jestem czy rodzica udalo sie przeprowadzic zamierzana adopcje ? Kessi - nie wiem czy te obiady stolowkowe czy to jest jedzenie :-P Czasami robie zakupy w sklepie gdzie sie zaopatruja m.in. gastronomi i jak widze w worach poobierane ziemniaki w ksztalcie pileczek ping-pongowych to nie wierze, ze to taki ziemniak z pola. Jak sie Ciepla dzisiaj nie odezwala to Amelka pewnie nadal w szpitalu :-(
  7. Kessi - ales wymyslila z ta tabeklka .....:-) Mamunia patrzy sie na nia i jest stara ! Pitole, poczekam sobie na Holly i zaraz po niej sie dopisze.....:-) Gratuluje za to zabkow ! Mysle, ze najgorsze jest pierwsze 9-10 zebow a potem to juz tak nie bola....Corce od sasiadki wyszly wlasnie trzonowe i nawet nie wie kiedy a przy siekaczach darla sie w niebo glosy. Wesze nadzieje....:-)
  8. hejka.... Babeczko - kapie Pascala w mokrej wodzie tyle, ze juz w wannie dla doroslych. Nie dodaje ani plynow, mydelka ani szamponu. Tez wiedzialam, ze kupie maxi cosi ale nie bylam zdeycydowana jaki model. Kupilismy ten sam, ktory mialam dla corki, Maxi Cosi Priori. Ten nowszy model Tobi odradzil mi sprzedawca i powiedzial, ze sprzedaja ich mniej jak na poczatku, bo maja dwa minusy : - trzeba sie troche nagimnastykowac przy montowaniu w samochodzie. Jest to obojetne jesli sie jezdzi jednym autem ale moze byc uciazliwe jesli trzeba od czasu do czasu fotelik przenisc do innego - szelki maja takie grube usztywnienie i przy dlugich trasach robia sie nie przyjemne dla dzieci. Mielismy mozliwosc wypropowac oba siodelka w naszym samochodzie i zdecydowalilsmy sie na Priori. W.Kaska - moja koleznka mowi z synem po niemiecku, jej amerykanski maz po angielsku a babcia po polsku. Maly zaczal stosunkowo pozno mowic ale jakie to ma znaczenie skoro w wieku 5 lat posluguje sie swobodnie trzema jezykami. Jak masz takie mozliwosci - a masz - to wykorzystaj je dla Kuby. Przypomniala mi sie jeszcze jedna dziewczyna, ktora mieszka blisko niemieckiej granicy i corka chodzi do polskiej szkoly a po niemieckiej stronie zapisala ja na sport i jakies kolko artystyczne. Aga - mnie tez wkurza jak maz rano robi zamieszanie wokol siebie. On wyjdzie a Pascal niedospany i marudny juz od rana. Teraz sie juz tak nauczyl, ze wieczorem przygotowuje swoje rzeczy i odpada chociaz grzebanie po szafach i wybieranie skarpetek. Kiedys mu je sama przygotowywalam, zeby dzieci nie budzil i doszlo do tego, ze nie mial pojecia gdzie one leza :-(
  9. Hi.... dobrze, ze macie w domu po jednym Dzordzu, bo ja ich mam trzech ! :-( Wyszlam z domu na moment, zeby zawiezc Julke na sport i jak wrocilam to taka cisza w domu, ze bylam pewna, ze Pascal spi w lozeczku. Podeszlam na palcach a lozeczko puste....W calym mieszkaniu nikogo nie bylo wiec polecialam do piwnicy. Dzordze wszystkie trzy graly w ping-ponga a Pascal zamkniety obok w moim biurze. Dziecko w siodmym niebie, bo dostalo do zabawy : moja komorke - w ktorej zdarzyl urwac klapke i teraz to chyba tylko Babeczka ja uratuje :-) domowy telefon - musial nim o cos walnac, bo wypadly baterie segregatory- te powywalal z najnizszej polki i porwal kilka kartek spinacze - wyciaglam 4 z buzi i pileczki ping-pongowe - pewnie by tez nawpychal do dziuba. Nakrecony byl jakpo dzojtach bo mu puscili hip-hop w najglosniejszym wydaniu .... Popatrzylam na nich wprost proporcjonalnie do sytuacji i jeszcze uslyszalam " no i o CO ci chodzi ? " ! Chyba maja racje ...jutro dam Mr. Demolant do zabawy wypasiony aparat fotograficzny najstarszego Dzordza bo i tak sie nie umie nim obchodzic ( nie umie sie obchodzic Dzordz, bo Pascal potrzebuje na niego nie wiecej jak 3min. zeby cosik urwac ) Miska - trzymaj sie i nie daj sie glupim mysla. Twoje mysli sa absolutnie bezpodstawne choc wiem, ze kazda mama szuka w sobie winy. Zreszta jak tylko przeczytalam o tym jajku na parze to pomyslalam, czy to nie przez to, ze kilka dni wczesniej pisalam, ze podalam je Pascalowi....Moze gdybym nie napisala, moze bys nie dala Amelce. Amelka potrzebuje silnej mamy i dlatego dasz rade ! Juz tylko troche i wrocicie do domu. Mamuniu - bedziesz dzisiaj biegiem wracala do domu...:-) Uwazaj na nogi :-) Holly - bo Ci przyszly maz za duzo schudnie na tej obowiazkowej diecie :-) Tomaszkowa - wierze jak Ci ciezko ! Musisz byc przekonana do tego co robisz to wtedy moze dasz rade. Inaczej bedzie Cie to kosztowala za duzo nerwow. Sasiadka przyszla moze w dobrej wierze, nie miej jej tego za zle.
  10. Moja kolezanka pani ginekolog, zawsze mi mowi, ze polowa rakow szyjki macicy bylyby do unikniecia, jakby kobiety systematycznie kontrolowaly tylki. Ktoras pytala o wiek dzieci w siodelkach. Granica nie jest wiek a wzrost, tylko teraz nie pamietam od ilu cm mozna jezdzic bez siodelka. Na pewno jest w necie.
  11. hejka.... Mysz, myszko....:-) Tak dluga noc z "srody na niedziele" nie lepiej na co innego przeznaczyc ? :-P Wiem, wiem, przejezyczylas sie a ja myslalmi juz bylam przy tym jeszcze nie zalozonym topiku...:-) Udanego Urlopu ! Kiniak- fajnie, ze przynioslas pomyslne wiadomosci i niech juz tak zostanie. Ciepla - juz na pewno jest lepiej a jutro bedzie juz calkiem dobrze. meaaa - ciekawe czy lekarka powiedziala od ilu podawac srodki przeciwgoraczkowe ? Mam nadzieje, ze Nadia juz wraca do sil i zdrowia. Mamuniu - zycze Ci udanego startu w pracy i tego, zebys miala szczescie do Waszej niani i Zosia u niej sie dobrze czula. Takie nienie sie trafiaja i Ty na pewno wlasnie taka znalazlas ! W. Kaska - w jakim jezyku zaczynasz Kube oswajac z czytaniem ? Zmykam.....
  12. Ciepla - o jejkju ! Musialam poczytac , bo nie wiedzialam za duzo na ten temat. Trzymam za Was kciuki, zebyscie szybciutko wrocily do domu i wszystko bylo dobrze. meaaa - to co u doroslego jest wysoka goraczka u dzieci nie jest jeszcze wcale tak grozne. Organizm Nadii powinien sam sie uczyc zwalczac i ja bym podala dopiero czopka od 38,5. Juz nawet nie mowie, ze sa tu lekarze, ktorzy calkowicie uciekaja od podawania srodkow przeciwgoraczkowych i kaza robic zimne oklady na nozki. Dla Ciebie to wszystko jest nowe i dobrze, ze idziesz do lekarza, wypytaj co i jak. Przeczytalam tylko ostanie wpisy, jak mi starczy czasu na wiecej to doczytam reszte....
  13. No to mi ulzylo....:-) Maz jak kapie Pascala to wlasnie w ten sam sposob. Stoi nad nim z prysznicem i leje z gory na srodek glowy a temu wszystko splywa po buzi. Ja krzycze, maly sie smieje a maz znowu zadowolony, ze jego nasienie.... My nie chodzimy na basen. Mamuniu - no wlasnie, co sie stanie jak po prostu przestaniesz przychodzic do pracy ? Wystawiaja jeszcze swiadectwa pracy, ktorym pozniej trzeba sie legitymowac ? Radio RMF odlicza mi godziny a ja powoli sie wygrzebuje spod stert segregatorow i wlasnie dotarlo do mnie, ze w PL koncza sie wakacje ....
  14. Ewcia - mroze coraz rzadziej bo jakos Pascal je na biezaco coraz czesciej z niami. Te pojemniki uzywalam tylko na poczatku na male porcje a pozniej przerzucilam sie na te o ktorych pisze Kessi. Kessi - bidula jestes :-(. Raz mialam rwanego zeba i powiem Ci, ze najgorsze bylo, ze nie wiedzialam czy ten bol jest normalny tzn. do przyjecia czy to jakies komplikacje. Jak mi po trzech dniach nie puscilo to kolezanka wywalila mnie do dentyski. Ta dziura mi sie zapowietrzyla i zbieraly mi sie w niej gazy a mnie bolalo dziaslo i myslalam, ze glowa mi eksploduje. Moze nie mecz sie wiecej jak trzy dni i idz to sprawdzic.
  15. " ja to do tej pory robilam w firmach i za kazdym razem ochodzilam z klasa...tzn z brzuchem...." babeczko - jestes niemozliwa !!! :-) :-) :-)
  16. Hejka.... Ja przed kompem od switu, nawet Pascala dzisiaj nie widzialam :-( Meaaa- bidula Nadia, ale Twojej mamie tez nie zazdroszcze wyrzutow sumienia :-( Nie wiem jak u Was ale u mnie zapowiadaja na srode znowu 30° i wtedy faktycznie nie wiadomo jak maluchy ubrac na podloge. Kupilam Pascalowi cieniutka pizame dwuczesciowa i gacie sie idealnie nadaja na kafelki podczas upalow. mamuniu - nie zastanawiaj sie dlugo bo jak szef jaszczur to nie bedziesz w tej pracy szczesliwa. Zresza juz niby firma padla to nie masz pewnosci , ze za kilka miesiecy nie padnie znowu. Idz do kolezanki. Ja bym powiedziala, ze ogromnie mi przykro, ze tak bardzo lubialam ta prace i na prawde bylo zawsze swietnie ale nie chcesz go naciaganc na klopoty bo zawsze byl wobec Ciebie w porzadku a teraz musisz poswiecic czas corce, sprawe jest cakiem swieza i wyszla na ostatniej wizycie lekarskiej. Macie przed soba cala serie badan i nie wiadomo kiedy to sie skonczy. Prosisz o wyrozumialosc. Grasz w otwarte karty i prosisz o rozwiazanie umowy od(...) , wolisz tak jak ciegle przynosic chorobowe. Jemu pewnie sie zrobi glupio, ze mu tak slodzisz i Cie pusci. Powodzenia. Barylkooo - czytalam i rechotalam ze smiechu....:-) Myslalam, ze dojdziesz do bagietki i cieplych buleczek....:-) Babeczko - ja nie zawsze wiem o co chodzi, ale zawsze sie usmieje jak Cie czytam. Nie wolno Ci nigdy stracic poczucia humoru ...:-) Amorku - dzieki za Wojcika , mi sie tez wydaje, ze ceny sa ksiezycowe
  17. Samadama - Twoj maz zaczyna topniec....On potrzebuje po prostu troche wiecej czasu :-) Ciesze sie z Toba :-)
  18. No i jak Was nie kochac ??? Myslalam, ze nie dam rady zliczyc zapisanych stron a tu pelny luz blues :-) Wlasnie zrobilam sobie przerwe. Wlaczylam dzisiaj o 6.00 kompa i teraz sie zorientowalam, ze dzisiaj nic nie jadlam. Oczy mnie szczypia, du-pa obolala jakbym sie caly tydzien stosunkowala a glowa paruje. A ja i tak zadowolona bo zakladalam, ze bede siedziala do srody a jutro juz bede gotowa ! Tylko psss !....:-) Ani slowa bo maz zwieje w poniedzialek do pracy a tak to jeszcze " pochoruje " troche. W niedziele postanowilam isc z Julka do kina i jeszcze nikt o tym nie wie. Film kreskowka to moze uda mi sie wyspac....:-) Mamuniu - oglade zdjecia jak sie przesiade na inny komputer. Swietnie, ze ta wada malo grozna i Zosia na pewno sobie z nia poradzi. Jak ja Ci zazdroszcze spacerujacego meza ! Moj dzisiaj tez poszedl , jak wychodzil to byl mezem a jak wrocil to juz tylko Dzordzem :-( U nas sie ochlodzilo i jest nieprzyjemny wiatr - on w dlugich spodnniach a Pascala wyciagnal z lozeczka w samym Body bez rekawkow i poszedl sie z nim wietrzyc. Nie slyszalyscie mnie jak nadawalam ??? Jak wrocil to darlam sie jak stad do stolicy ! A ten jeszcze stoi przy swoim " przeciez jest cieplo ". No mowie, ze Dzordz ! Pozniej sie staral i ugotowal obiad ale tak mialam scisniety zoladek, ze powiedzialam, ze nie jestem glodna. Musze wyczuc czy sie obrazil bo to ja jestem obrazona a dwoch obrazonych to o jednego za duzo ....:-) Samadama - wiem, ze Ci fajnie bylo ale tez fajnie, ze juz jestes...:-) Ja moja Julke oddalam do opiekunki i to bylo takie domowe przedszkole. Obie na tym skorzystalysmy - ona uczyla sie od starszych dzieci ( 2 sztuki ) jak sie je nozem i widelcem i oswajala sie z nocnikiem a ja mialam czas dla siebie. Chodzila tylko 3x w tyg. na 3-4 godz. a ja wtedy odzywalam. Teraz zrobie tak samo, mysle, ze od stycznia puszcze Pascala miedzy ludzi....:-) Holly - przeszlo Ci ? Pewnie wezmiesz przyklad z Kasi i bedziesz sie namietnie godzic z mezem....:-) Kessi - ? Ha ! Jak zwykle zapomnialam sie przywitac....:-)
  19. Ja robie wlasnie rozliczenie z urzedem skarbowym i do srody musze skonczyc. Maz " zachorowal " od jutra, zeby posiedziec przy Pascalu bo inaczej nie rusze z miejsca...:-( Juz mi sie oczy kleja i cyferki mieszaja ale planuje posiedziec do 1.00 - szej. Dobrze, ze piszecie o materacach bo wlasnie mi sie przypomnialo, ze Pascal tez ma dwustronny i wstyd sie przyznac ale nie mam pojecia na jakiej stronie spal do tej pory ! :-P Chyba z wrazenia jak rozlozylismy lozeczko nikt o tym nie pomyslal i tak do dzisiaj zostalo....:-) Ciekawe po czym rozpoznam ktora strona jest ktora ?! Kessi - Ciebie chyba dziury pokonaly ? :-( Barylkoo - ja nie mam pojecia jak dlugo mozna mieso trzymac zmrozone bo to jest jedyna rzecz jaka Pascal dostaje ze sloiczkow. Maz przywiozl mi kurczaki i indyki z Gerbera i pewnie jeszcze z dwa miesiace pojade na zapasach. Nie mam tu sprawdzonego rzeznika a ciagle wybuchaja jakies afery miesne wiec jestem ostrozna. Mysle, ze takie mieso w zamrazalniku mozna dlugo trzymac, pewnie kilka tygodni. Nie masz na zamrazalce obrazkow ? U mnie sa i podana jest ilosc miesiecy przy swini, krowie, zajacu, rybie....:-P Siedze teraz w piwnicy to nie sprawdze. Moj maz moze wychodzic, zreszta raz w tyg. idzie grac w babingtona z kolega a pozniej na piwo. Ja sie celowo dzisiaj rano zapytalam Misty jaka forme maja te wypady. Jesli sa to takie niewinne spotkania to chyba nie nalezy sie zloscic bo nie dzieje sie nic zlego. Gorzej jesli facet wychodzi regularnie, zeby sie upic i zrobic z siebie swiniaka....:-( Wtedy bym sie zastanawiala czy przy takim zostac. Spokojnej nocy Wam zycze.
  20. Witam dziewczynki.... Jestem z rocznika nizej tzn. z Grudniowek 2008 i wlasnie zastanawiamy sie w jakich rozmiarach kupic dzieciaka kombinezony na zime. Pamietacie moze w jakich rozmiarach przechodzily Wasze dzieciaki ubiegloroczna zime ? Dzieki za podpowiedz i pozdrawiam serdecznie....
  21. Holly - ja zapomnialam wczesniej napisac Ty lepiej nie otwieraj tego linka....:-) Te dziewczynki !!! Choc ja tak poubieranych dziewczynek to tutaj na ulicy jeszcze nie widzialam. Ewcia - ten ze str. 13 ? Ja sie zapatrzylam na str. 10....:-) Powiem Ci, ze nie wiem czy nie bedzie za duzy roz. 92 przeciez Eryk nie moze byc az o tyle wiekszy od Pascala a dla niego 86 jest jeszcze za wielkie. W H&M aktualnie maja dla chlopakow tylko jeden fason kurtek w dwoch kolorach : jasno i ciemno szarym :-( . Kurtke upilam przez eBay z zeszlorocznej kolekcji ze Snoopy kremowo/ czerwona.
  22. Mamuniu - postanowilismy sprawe przemilczec i bedziemy czujni. Wiedza tylko dziewczyny, ktore kasuja forse. Jesli komus sie raz udalo to pewnie bedzie probowal raz jeszcze i kiedys do tego dojdziemy. Jak brakuje zaufania to nie mozna dalej razem wspolpracowac i pewnie bedziemy sie musieli rozstac. *** Kurde, tylko w pazdzierniku to chyba trafie na wysprzedaz letnia....:-) Jak chcecie sobie poogladac jakie maja fajne kolekcje to tu jest link : http://www.wojcik.com.pl/ Ewcia - my tak glupio mieszkamy, ze tylko do NL mamy blisko. Z poludnia niemiec to wszedzie blizej i szybciej :-(
  23. Ewcia - u mnie dokladnie tak jak u szewca, co bez tych butow chodzil....:-) Ostatanio przynioslam 3 recepty: na kregoslup dolny, gorny i na noge ale nie maja dla mnie terminow....:-))). Terapie domowe odpadaja bo prawie zawsze konczyly sie ciaza...:-) Bylas w PL ? Mamunia - dzieki. Wlasnie wyczailam, ze "Wojcik" to firma z Bielska a ja w pazdzierniku bede moze u siebie, wiec obczaje sklep firmowy. Widzialam wczesniej w sklepach ich rzeczy dla dziewczynek ale to byly takie "krolewsko- niedzielne " ubrania, ze moja Julka by w tym nie chodzila. Poki Pascal maly to go moge jeszcze ubierac wg. wlasnego upodobania. Napisalam, ze jednoczesciowe kombinezony sie lepiej ubiera ale tylko wtedy jak maja zamek do samego konca nogawki a jeszcze lepiej na obu nogawkach. Jesli zamek mialby byc tylko do kroku to zameczycie i siebie i dziecko.
  24. Ciepla - sorry, pisalam i nie odswiezylam strony. Maz ma Praxis fizjoterapii. Trudno mi to "Praxis" przetlumaczyc bo jest to cos pomiedzy polskim gabinetem a klinika. Do tego dochodzi kilka pomieszczen na Wellness ( SPA ? ). Pracuje przy tym kilkanascie osob a ja robie ksiegowosc, wyplaty, rachunki, rozliczenia ze skarbowym , ubezpieczalniami, plus rozne imprezy towarzyszace. W przyszlym roku bedzie 10 -lecie i robimy impreze na pol okolicy. Kessi - aha! Jak juz sie nauczysz robic baranine to bede Twoim pilnym uczniem....:-) Uwielbiam ! Sztuka lezy w doprawieniu i smazeniu - trzeba zabic zapach i nie dopuscic, zeby mieso bylo gumiaste. Poki co opanowalam do perfekcji przyrzadzanie dzika, zawsze sie rozplywa w ustach. Przypomnialo mi sie to teraz, bo kiedys pacjent przyniosl pol dzika i to mieso lezalo przez moment na zapleczu w takiej ogromnej balii. Na to wszedl jakis pacjent odniesc szklanke ( jakis dobrze wychowany ) i pyta " co tooo ? " Nasz kolega mu odpowiedzial : " A to ? To tylko pacjent od wczoraj " :-)
  25. Ciepla - fajny ten kombinezon i cena jak zawsze wzorowa ! :-) Ty to masz farta do dobrych zakupow.... Ja nie wiem za bardzo na jaki rozm. sie zdecydowac bo niby dzieciaki juz tak szybko nie rosa ale jednak do zimy daleko , plus trzeba wziasc poprawke na sweterek , szaliczek.... Kupilam juz kurtke zimowa rozm. 86 i przyjdzie w tym tyg. wiec sie dowiem czy trafilam. Latwiej sie ubiera jednoczesciowy kombinezon i lepiej trzyma cieplo. Dopiero jak dzieciaki chodza siku i co chwile "musza" to szybciej sciagnac spodnie i wtedy zdecydowanie 2 czesciowy jest lepszy. Pytalam kilka dni temu czy macie jakies doswiadczenie z ubrankami firmy " Wojcik ". Dobrze wygladaja ale nie wiem czy sa swojej ceny ?
×