*** Pia ***

No wlasnie ..... ten bajzel :-( Ciepla, dzieki za pocieszenie, bo myslalam, ze tylko moj taki popapraniec. Wasze dzieci to na zdjeciach jak do katalogu a moj uciorany wiecznie. Skonczylo ( no mysle, ze sie skonczylo ) ulewanie ale tak bardzo sie slini, ze jest wiecznie umorusany a sliniaki tak zrywa z szyji, ze gotow sie udusic. Buzia to tak jakby kranik z cieknaca slina :-( Jak dostanie walfa ryzowego to zasuwa z nim po calym mieszkaniu i cale jest do odkurzenia a on do przebrania. Pocieszam sie, ze jak pojdzie do przedszkola to SE odpoczne :-) Meaaa - ja nie wiem jak Ty sobie poradzisz -nie tyle z Nadia co z mezem :-) Kurcze nawet nie wiem czy tu juz dzisiaj pisalam, czy jeszcze nie....:-) Jakby co to witajcie :-) U nas byl upal i przesiedzielismy caly dzien w ogrodzie i teraz jakos sie dziwnie czuje, chyba za duzo slonca. Poszlabym spac ale Mr. Demolant jeszcze demoluje lozeczko :-( Mamuniu - fajna wycieczka i super miejsca a najfajniejszy pomysl z tym spotkaniem. Pewnie by nie jedna chciala ale ogromnie trudno cos takiego zorganizowac bo mamy rozne odleglosci. Moze uda sie kiedys spotkac w mniejszych grupach, podzielimy sie geograficznie na pd-pn-wsch-zach....:-). Kiedys spotkalysmy sie z dziewczynami z innego topiku i spotkalysmy sie centralnie w W-wie z noclegiem, bez mezow i bez dzieci ale organizowalysmy sie z pol roku :-) Ciepla - musisz miec na prawde fajnego tate jak tak sobie maszerujecie do niego z Martynka. Babeczko - fajnie, ze sie szykuje nowe, wlasne gniazdko ale Ty tak fajnie piszesz o jaszczurze, ze bedzie brakowac tych wpisow...:-) **** Tez mnie wkurza telefon. Ja zawsze biore sluchawe i nosze przy sobie a na stacje -matke klade poduszke :-) Cari - sliczny amerykanin Ci rosnie :-)

Holly - dzieki :-) Kto jak nie Ty bedzie tu specem od komarow. Jutro wyprobuje, bo teraz Mr.Demolant juz spi. Moze jeszcze pojde do skornego, bo cholera jasna jedna chrostka zaszla dzisiaj ropa i w ogole wyglada na zapuszczone dziecko. A dziadek tylko Przemko wzial do domu czy rodzicow tez przy okazji ? A moze wracalas szlaczkiem -zygzaczkiem do domciu ? Kurcze, nie che mi sie pisac to znaczy chce, ale jakos mi nie wychodzi ,bo oczy mi sie kleja ze zmeczenia. Babeczko - zeby ta noc byla spokojniejsza od poprzedniej no i zeby w ogole okazalo sie, ze to byl jednorazowy wyskok. Wszystkiego najlepszego dla Ciebie ! Ewcia - w sumie unikam takich masowych imprez. My chetnie tam jezdzimy ale im mniej ludzi to tym lepiej. Jeszcze teraz jak codziennie czytam o swinskiej grypie i masowych zachorowaniach to chyba lepiej z maluchami sie wstrzymywac od takich duzych zgromadzen. Kessi - w sumie nie ma sie co takiemu malemu dziecku dziwic, ze czuje sie jak piesek spuszczony ze smyczy i wszedzie chce wejsc. Tyle miesiecy przygladal mi sie z lezaczka w kuchni jak otwieram i zamykam szafki, to teraz wyrwal na podbuj swiata i patrzy co w tych szafkach :-) Kiedys byla tu ciekawa wystawa. Zrobiono mieszkanie - pokoje, kuchnie w rozmiarach XXL tzn. tak duzych, ze dorosli wchodzac mieli wrazenie, ze sa malutkimi dziecmi. Wyobrazacie sobie jaki to jest wyczyn wejsc dla takiego malucha na fotel ?....:-) Jestem pod wrazeniem jak czytam o tak regularnych okresach....:-) Moja kuzynka tez tak miala co do godziny i ja jej w to nie wierzylam. Tzn. do dzisiaj nie wierzylam, bo teraz juz jej wierze ! Mamuniu - kapitalny basenik i swietnie sobie to wymyslilas ! A moja Julka wytrzymala dokladnie tydzien czasu i od wczoraj teskni za mama. Ja jej tego nie mowilam, ale mnie od pierwszego dnia sciska w dolku z tesknoty. Przyjada w srode, bo meza jeszcze kilka spraw trzyma. I wyobrazcie sobie, ze zostal na caly wyjazd bez tej pieprzonej karty :-(. Miala byc w piatek do odbioru a wyslano ja do centrali. Przyjdzie za jakies 2 tyg. i bedzie do odbioru ale musi ja odebrac osobiscie. Kij z karta, jak tu wroci to ja odrazu zablokuje i zlozy podanie o nowa, bo przeciez nie bedzie jechal znowu do Bielska. Ma w sumie radoche bo jest caly czas na utrzymaniu mojego exika...:-)

Hejka.... Ciepla - sama robisz pierogi, czy z chlodziarki ze sklepu. Marchewka byla surowa, chrupal jak krolik. Holly - w sumie do tego marchewkowego zdjecia brakuje trzeciego, jak wygladala podloga....:-) On jej az tyle nie zjadl, bo czesc pokruszyl ale wysiedzial mi na tylku bita godzine zajety marchewka. Dzisiaj wyglada znowu beznadziejnie, przybylo mu tych chrostek/ukaszen ( na samej buzi ma ich 14 ) ale faktycznie nie ma w miejscach gdzie jest ubrany, wiec chyba komary. Wsadzilam zdjecie do Galerii choc bardzo trudno je sfotografowac moim aparatem. Musze wyprobowac jak na mojego zadziala \" Pszczolka Maja \"....:-) Ewcia - chlopaki pomagaja ale ja ich nie chce obciazac, bo to w sumie moje tzn. meza i moje dziecko. Oni maja wakacje, wiec wieczorem wychodza wracaja w srodku nocy i spia pol dnia. Nie mam o to pretensji, bo w tym wieku jeszcze maja prawo. Ale teraz Pascal jest u nich na gorze, a ja robie obiad , myje lodowke i pisze do Was na raty. Amorku - zapomnialam wczoraj napisac, ze sie ciesze, ze pochodzilas po lekarzach i wyjasnilas swoje problemy. I nie porownuj swojego Kubusia do Pascala, bo Kubus urodzil sie wczesniakiem a jest jeszcze prawda, ze dzieci ktore maja starsze rodzenstwo wychowuja sie inaczej. Raz, ze ja nie mialam dla niego tyle czasu i praktycznie nigdy nie byl noszony na rekach a dwa on ciagle ma od kogo cos podpatrzyc. Moj pierwszy syn kul tabliczke mnozenia a drugi po prostu ja zlapal w locie przy okazji od starszego brata, tak bylo z nauka plywania, jazdy na rowerze i pewnie tez tak jest z raczkowaniem, chodzeniem. Cari - moje najtrwalsze przyjaznie tez sa z okresu podstawowki. Juz nigdy pozniej nie umialam sie tak bardzo zwiazac z ludzmi jak wlasnie wtedy. Mamuniu- jak Wiki zlapie bakcyla, to sie jeszcze zakocha w koniach. Super sprawa dla dziewczynek.

Tez Wam zazdroszcze !!! Jakby mnie tu juz wiecej nie bylo to znaczy, ze mnie Pascal wykonczyl . Maz pytal co przywiezc z PL a mi trzeba tylko dratwy, szpagatu albo druta kolczastego i relanium....:-(. Nie bede opisywac dnia bo mi sie normalnie nie chce nawet myslec. Qurna, zeby chociaz zrobil krotka drzemke ! Ale gdzie tam! Wstal o 7.00 i zasnal o....21.00. Tyle dobrze, ze w miedzy czasie wyszedl mu trzeci zab ! Gorzej, bo od czasu jak sie sam porusza to go przestaly interesowac kompletnie zabawki. Ale po dzordza mu misie i autka jak w kuchni sa pokrywki, a w pokoju kable i wtyczki .... Ciesze sie, ze sie po wakacjach kompletujemy, Cari , Samadama witajcie !

Hejka.... w domu odchodzi demolka. Kwiatki bez lisci, pilot bez baterii, ziemia z donic wywalona, swiecznik rozbity bo pociagnal za serwete, telefon gluchy bo wyrwal z gniazdka kabelek :-( Wstalismy o 7.00 i jestem juz padnieta. Zanim zjadl dzisiaj sniadanie pogryzl surowego ziemniaka ! Otworzyl szuflade i wyciagnal z wiaderka. Mogl wziasc choc cebule bo raz, ze zdrowsza a dwa to moze by sie oduczyl. Musimy zdecydowanie cos z tym zrobic, bo tak byc nie moze. Lozeczko i kojec odpadaja, jak je tylko widzi to sie tak prezy, ze nie mam sumienia go wsadzac na sile. Ratuje mnie hustawka ale nie wiem na jak dlugo. Przeraza mnie mysl, ze za dwa tyg. Julka idzie do szkoly a ja zawsze bylam zdania, ze urlop macierzynski albo powinni dawac dwa razy, albo go dzielic bo w tym wlasnie czasie dzieciaki tak samo bardzo potrzebuja rodzica jak w wieku niemowlecym. Niby jestem w domu ale nie ma mowy, zebym z nia siadla przy biurku... Chyba sie poddalam bo zaczelam dzisiaj szukac opiekunki. Niech mi przyjdzie i idzie z Mr.Demolantem ( czasy Ksiazece minely i mam teraz Mr.Demolanta ) na spacer albo niech siedzi z nim w jednym pokoju i sie bawi. Przytaszczyl wlasnie buta i obgryza, ide....

Pogubilam sie z basenem Calineczki....:-) Tzn. juz jak Mamuniu napisalas, ze wlozylas do basenu recznik to sie zastanawialm po co ? Ale teraz piszesz, ze Zosia jest nakarmiona i wykapana i siedzi w basenie ....:-) Piszesz to o 20:23....:-) Co to za basen ?.....:-)))) Meaaa - jak bedziesz tak mocno Meza-Weza wykorzystywac, to uwazaj, zeby Ci Maz nie zaczal wrzucac tabsow do jedzenia, co by obnizyc Twoje libido....:-) Przyjemnego winkowania i reszty tez milutkiej....:-) Ewcia - dobre z ta instrukcja kaszki...:-) Powiem Ci, ze tez mialam przy pierwszym szajbe na 102 ! Wtedy bylo "niebieskie mleko" do gotowania i zawsze stalam nad garnkiem i zmawialam "aniele bozy.... " bo balam sie cos zle ugotowac. Zostalo mi to na dluuugie miesiace. Juz samo czytanie o tej tragedii boli. Moze rodziece mieli jeszcze jakies inne dzieci i maja dla kogo zbierac sily do dalszego zycia.

Mamunia - nawet nie mow, nie wyobrazam sobie takich sytuacji. Nawet nie chce sobie wyobrazac. Biedni rodzice :-( My w gabinecie mamy dwoch braci ( 19,21) , co przychodza na terapie. Jechali na motorze, mieli wypadek jeden zostal bez nog a drugi jest sparalizowany. Nie wyobrazam siebie jako rodzic, jak juz masz taki szmat drogi za soba i myslisz, ze dzieci mozesz wypuscic w zycie a tu takie cos. *** Na pewno za niedlugo zobaczymy Calineczke w basenie w Galerii, juz sie ciesze :-) Meaaa - przy Wadowicach mieszka nasza Gonia. Ciekawe co u niej i jak sobie radzi z chlopakami, chorobami i studiami. Ma ktos na nia namiary ?

Holly - jak ja tego nie lubie ! Jedziesz 10 minnut samochodem krolewicz zasnie i na caly dzien wyspany, brrrr ! Wlasnie tak mam :-( Swietnie, ze terapia zakonczona, juz mozesz byc spokojna. Ja jestem swiadoma tego, ze u Pascala to wszystko za szybko ale u pozostalych dzieci nie bylo inaczej i chyba bylam na to podswiadomie przygotowana. To sa geny mojego meza, bo to tez taki chlop nie do zdarcia. Dla mnie teraz wybawieniem jest hustawka , jedyny czas jak Pascal siedzi na tylku i sie nie moze za bardzo ruszac. Bylismy u lekarza i nie jestem nic madrzejsza, bo lekarz ma watpliwosci i nie moze sie opowiedziec w zadna strone. Wyglada to na ospe - takie wlasnie pecherzyki - ale o dziwo tam gdzie mial Body jest czysty i dlatego tendencja jest to komara. Jesli to komar, to Pascal reaguje na komary alergicznie i wtedy wlasnie zbiera sie taka ciecz w pecherzykach. Jesli mu wyjdzie cos na brzuchu i plecach mam przyjsc jeszcze raz. Dowiedzialam sie, ze dzieci do 1 roku ukaszenia komarow nie swedza. U lakarza bylo prawie jak to jest czasami na nk, bo nie widzielismy sie nascie lat....:-) Chodzilam do niego ze starszymi dziecmi i powiedzial mi, ze jak mnie widzi teraz z Pascalem to ma wrazenie, ze czas stanal w miejscu.

Jestem na 99,9% pewna, ze Pascal ma ospe ! Juz tak od 2-3 dni mu cos wychodzilo i pierwsze myslalam, ze to potowka pozniej, ze sie slini i pod szyja ma liszaj albo, ze go w policzek ugryzl komar. Teraz ma ca.20 chrostek , takich z malenkim pecherzykiem i sa rozsypane wszedzie. Pascala lekarka jesta na Urlopie, a lekarz ja zastepujacy....jest na Urlopie i wypada mi szukac trzeciego :-(. Ja bym sobie z ta ospa poradzila ale chodzi mi o to, zeby ktos to potwierdzil, bo inaczej nigdy nie bede wiedziala czy ja juz ma za soba czy nie :-(

Pascal nie zasnal ale sie wykupkal i jakos znosniejszy jest, ale strasznie szoruje lapkami po buzi i glowie. Ma sie wrazenie, ze jakby mogl to by glowe sobie urwal. Cale szczescie, ze sie nigdy nie pamieta jakie to bylo uczucie jak zeby rosly. Myslicie, ze jest to podobne do bolu zeba ? Wole sobie nie wyobrazac :-( Ciepla - dzieki, znalazlam ulotke i pisza, ze mozna podawac dziecia od 6 m-ca, inaczej by mi maz nie przywiozl.Chyba Mamunia tez go kupila ? Mamunia - widzialas jakies efekty po tym syropie Sonna-Stres ? Meaaa - tak wlasnie myslalam, ze mozesz miec maly problem, bo przeciez i Twoja mama idzie na wesele. Nadia bedzie wieczorem padnieta, padnie i przespi do rana. Gumi_Aga - sobote przespij a niedziele przespaceruj albo odwrotnie :-)

Poogladalam na onet.pl zdjecia po burzy. Mam nadzieje, ze u wszystkich wszystko w porzadku. Kiedys, na innym topiku, dziewczyna po podobnej nocy zostala bez polowy dachu w domu :-(

Meaaa - Ty chyba za niedlugo masz juz slub brata ? przy kim zostawisz Nadie, przy szwagierce ?

Hi.... Ciepla - dzieki za kawusie. pychota :-) Tego mi slasnie trzeba bylo ! Powiedz, dajesz Amelce jeszcze ten syrop na spanie ? Sa efekty i jak sie nazywa ? Jest to ten dla duzych dzieci ? Kinia - Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. I absolutnie nic w sobie nie zmieniaj bo jestes taka jaka jestes najcudowniejsza ! Holly - dostalam @ tak jak Ty, mam prowadzic dla nas kalendarzyk ?...:-) Jak w przyszlym miesiacu nie bedziesz wiedziala kiedy to bylo, to pytaj.....:-) Meaaa - Tobie/Wam tez za te 10 lat. Wczoraj jeszcze przeczytalam o tarczycy. Pisza, ze co trzeci ma z nia problemy, ale malo kto wie, ze cos u niego nie tak. Czesto jest leczona depresja, nadwaga, cukrzyca, wysokie cisnienie, problemy z sercem a przyczyna lezy w tarczycy. Zbadanie tego jest proste i szybkie , a ze bardzo czesto po ciazy lubi sie poprzestawiac to moze powinnyscie o tym pomyslec ? Poki co, nas jest tu sporo a diagnoze ma postawiona tylko Kessi, ja i chyba jeszcze ktoras ( sorry, ale zapomnialam ) Poczytajcie sobie w necie o objawach ( procz zmiennych nastrojow, wypadajacych wlosow , i wielu innych rowniez nieregularne miesiaczki i mniejsze Libido) Pascal spal jako tako - dwa razy sie obudzil - ale wstal za to z kwasnym humorem. Moze jeszcze dospi i mu sie odmieni.

Patrze, ktora to pisze takie niedorzecznosci , a to moje....:-) \"w biegu uciekal\" - Tomaszkowa, mialo byc \" w biegu zgubil\".....:-) Ide sie polozyc poki cisza, bo cos mi sie wydaje, ze noc bedzie rozrywkowa Ciepla - ugotuj od razu wiecej kawy....:-)

Tomaszkowa - ha ! tylko, zeby maz jutro nie znalazl jakis gaci na balkonie, bo pomysli, ze ktos w biegu uciekal....:-) Dwoch rzeczy zazdroszcze ludzia - umiejetnosci dogadywania sie w kilku jezykach i pieknych psow ! :-) Urocze sa zdjecia Tomka z psina ! Pascal do tej pory tez pieknie zasypial ale od czasu jak staje na nogi mam wieczorami fitness, bo ciagle musze do niego latac i upychac do lozka :-( Meaaa - mam nadzieje, ze nie jestes w kiosku i juz Ci dobrze :-) A sprzata \" sie samo\" tak SE mysli moj maz :-) Tak naprawde to on mnie ciagle namawia, zeby wziasc kogos do pomocy, ale ja sobie tego nie wyobrazam, zeby ktos po nas sprzatal. Nim by taka przyszla, to wstalabym o swicie i wszystko wysprzatala....:-) Kiniaczku - fajnie, ze Ci sie taki mily weekend szykuje, bo to zawsze odskocznia i bedziesz miala czas tylko dla siebie i Dzordza. Powiedz Ty mi a Twoja mama juz zamezna ?....:-) Po kiszonych i goracym mleku mialabym demolke w zoladku ! Mamuniu - ja tam nie wiem kto to Marcin Daniec, ale Twoj maz jest zmyslowym facetem, to pewne ! Nie dawno byly garnki , a teraz koncert (?) :-). A koszulke dostala Zosia od tatusia , czy tatus na dzien ojca ?....:-) Babeczko - ja mam tez zawsze to zezowate szczescie, ze sie zalapuje na pusta rolke po papierze du-po-watym :-( I kiedys mialam firanki i od zmyslow odchodzilam jak mi maz zagladal przez okno i nigdy ich nie poprawil na miejsce. Przy pierwszej przeprowadzce wywalilam wszystkie firany. Ale mam, mam ! Wiem czym ja wqurwiam mojego M.....:-) Kradne mu jego maszynke do golenia i w dodatku nie wyplukuje wlosow.....:-) Tzn. ja jestem slepok i ich nigdy nie widze ! Gumi_Aga - jasne, ze mozemy sie dogadac i umowic. Wy macie piekne deptaki przy plazy do spacerowania ! Jak sobie poradzilas w sekretariacie ? Barylko - co Ci popsulo humor ? Kessi -moze wlasnie to jest to, co kazdy rodzic powinien miec zawieszone nad lozkiem, albo na lustrze w lazience : \" nie pamieta wol jak cieleciem byl \" Ciepla - ja Pascala sprowokowalam do raczkowania talerzem z jego ulubionym Jogurtem ....:-) Byl tak zaaferowany jedzeniem, ze nie wiedzial nawet, ze raczkuje. Co dostal do buzi i podszedl to ja sie przesuwalam do tylu. Holly - juz to kiedys tu komus napisalam a teraz powtorze to Tobie....:-) Ponoc dzieci wybieraja sobie rodzicow i Twoj Bartus wybral sobie Ciebie, bo wiedzial, ze u Ciebie mu bedzie najlepiej :-) ****Ja mysle, ze Meaaa wibrator juz ma, bo mowila, ze pojdzie do kiosku po baterie....:-) Myszko - remont ruszyl ? Kami_27 - zapomnialas o nas ? Samadama - czy Ty ciagle na wakacjach ? Cari - cos mi sie wydaje, ze czytasz a nic nie piszesz. Amorku - wrocilas juz od cioci ? Jak wrazenia ?

Kinia, Kochana - jak tylko Cie zobaczylam to puscila mi blokada, bo od wczoraj jakos tak nie wychodzilo mi zadne zdanie spod paluchow. Ciesze sie bo juz inaczej sie Ciebie czyta i to oznaka, ze wchodzisz na dobra droge. Znasz Stachure ? Znasz.....:-) On ma taki kawalek, w ktorym pisze, ze cokolwiek prawdziwie sie zaczyna nigdy sie nie konczy i ja mysle sobie, ze my tu jestesmy wszystkie prawdziwe, choc wirtualne i jesli wiaza sie przyjaznie to tez sa prawdziwe i tez na zawsze. Juz nigdy wiecej w zyciu nie mysl, ze nikomu na Tobie nie zalezy. Procz tamtego jest jeszcze jedno @urwa -jego-mac -> Czemu tak daleko od siebie mieszkamy ?! :-( Z tego wszystkiego zapomnialam wczoraj Wam podziekowac za mile komentarze do zdjec. Sympatyczne to bardzo ! Wrzucilam jeszcze cos z dzisiejszego dnia. Meaaa - ja Ci mojego Pascala podrzuce na jedna noc a odechce Ci sie fototapet.....:-) Tomaszkowa - u Ciebie jest wszystko piekne ! Ciepla - jeszcze troche a Amelka ruszy w droge i zaczna sie jaja albo inaczej macierzynstwo....:-)

Czasami zdarzaja sie dni, w ktorych mysle sobie, ze Pan Bog urwal sobie drzemke i chce mi sie wyc \"POBUDKA \" !!! Tak byc przeciez nie moze, to wszystko dzieje sie pod jednym dachem w jednej, mlodej rodzinie :-( Kiniu - napisalam do Ciebie na nk. jeszcze tylko..... Mamuniu - Pascal tez tak robi, napreza sie calym tulowiem i nawet glowa mu wtedy tak samo drzy jak rece. Jakby mial wszystkie zeby to pewnie by na nich zgrzytal. Zosia ma charakterek :-)

Mamunia - to moze sie nam trafi spotkac, bo tez bym miala ochote....:-) Znacie ta strone ? :-) http://icemaiden.pinger.pl/

Hejka Kessi - slicznie dobralas kolory. Potrafie sobie wyobrazic, bo na tym zdjeciu jest wlasnie taka mieszanka. Radosny kolor, pewnie sie chce przy nim duzo robic, a ze to sypialnia to moze zamieni sie na \"pokoj roboczy \" i jeszcze cos zmajterkujecie....:-) Moja cora by z Twojej sypialni nie wychodzila , bo uwielbia takie kolory. Moze wszystko -niebo, trawe, slonce - malowac we wszystkich odcieniach fioletu albo rozu. Ciekawe czy z tego sie wyrasta czy jej juz tak zostanie. Mamuniu - jak daleko masz do morza ? My popelnilismy jeden powazny blad w zyciu, ze nie osiedlilismy sie nad morzem :-( . Ja tam zawsze nabieram sil do zycia, pomimo, ze albo lapie angine albo zapalenia ucha :-) Moze w pazdzierniku wskoczymy do Kolobrzegu , mialabys ochote sie gdzies w polowie drogi spotkac ? meaaa - jak sobie poradzilas z chcica ? :-) Uwielbiam Twoje \"walenie prosto z mostu \" ( chodzi mi o Twoja szczerosc, bo w polaczeniu z tematyka mozna \"walenie\" nie tak zrozumiec ) A ja tez jakas taka bez ochoty, zeby sie sexic i tlumacze sobie, ze przyczyna lezy w zmeczeniu. Rano wstaje juz wykonczona po nocy a wieczorami padam i skad tu wziasc sile na jakies sporty ? Mam nadzieje, ze to chwilowe, bo jesli to starosc to kurde mol ! Skonczylam robic Tüte dla Julki. Wyszla kiczowata, ale moja cora lubuje sie akuratnie w swiecidelkach i zlotkach, wiec sie jej taka nalezy. No i Pascal skonczyl 7 miesiac, wiec czas na comiesieczne zdjecie z lalka. Zdjecia w Galerii.

Dzieki dziewczyny, nadzieja mi powrocila... :-) Moze faktycznie za szybko na kosi-kosi i jestem przewrazliwiona na punkcie jego lapek. Wiem tylko po zdjeciach, ze Julka duzo wczesniej zaczela sama trzymac butelke z herbatka a ten to albo oferma albo len. Raczkuje z otwartymi dlonmi ale teraz np. stanal mi przy biurku i tak mocno trzymal sie uchwytu z szuflady, ze normalnie nie idzie go od niego oderwac. Moze po prostu to nic innego jak jego sila, a ja sobie cos upatruje. Tu jest tak, ze nastepne badanie okresowe przypada na 11/12 miesiac i jak do tej pory bedzie zdrowy to w sumie zaden lekarz go nie zobaczy. Ewcia - nie, nie dawalam. Ja w sumie odstawilam czasowo kaszki , bo mi po nich chodzil glodny ! W nocy zaraz po kaszcze budzil sie a po mleku spal znacznie dluzej. Mamunia - tez nie przepadam za takim kinem. Czasami po pierwszych minutach wiadomo czy sie zasnie czy nie....:-) *** Tak sobie juz kiedys myslalam, ze nie latwo jest zyc w Twoich stronach. Mialam przyklad po plisach jakie dalismy zrobic na okna w Koszalinie. W Bielsku chcieli za te same plisy 4x wiecej, wiec pojechalismy nad morze, ale pewnie w tym lezy roznica wysokosci wyplat a podstawowe produkty do zycia i media kosztuja pewnie podobnie albo tak samo jak gdzie indziej. A z tymi siwymi wlosami, to pamietam jak mi mama opowiadala, ze miala nauczyciela w szkole, ktory jednej nocy osiwial. Tej nocy ratowali mu corke po wypadku. Moja kuzynka miala pierwsze siwe juz na maturze , ja troche pozniej , bo mialam skonczone juz 25 lat....:-) Pogoda depresyjna :-(

Czuje sie jak niewidzialna, ale nic to. Wypytam gdzie indziej w mysl starej prawdy \"umiesz liczyc ? licz na siebie ! \"

Ciepla - zycze Ci, zeby wyszlo Ci na dobre , bo u mnie jest odwrotnie :-( . Ja zajadam stres. Do tego jem nieregularnie i na szybko. Wczoraj kolo 14.00 jadlam sniadanie , oczywiscie na szybko bulke z czyms tam i wieczorem jak juz byla cisza w domu dowalilam do komina. Robie wszystko czego nie powinnam robic :-(

Heja.... dzisiaj jeszcze nie bylo zadnego sms od meza, wiec nie wiem co na dzisiaj ma los z nami w planie :-) Pascal od wczoraj wyglada jak Krasnal. Z tego podnoszenia na nogi przy meblach czesto przewraca sie na podloge i bije nia po kaflach. Normalnie przydalby sie kask, ale nikt nie przewidzial w wyprawce takiego cuda. Chcialam mu zalozyc czapke - gruba, zimowa ale jego sa za male....:-( Dostal czapke od sredniego syna , wiec wyobrazcie sobie jak w niej wyglada.....:-) Teraz tez tu sie sweda w czapce na glowie, Body z krotkim rekawem i golymi nogami....:-) Wazne, ze jest welniana i troche go chroni. W sumie jedynie troche spokoju mam jak z nim gdzies jade i wczoraj bylam juz tak wykonczona i bezradna, ze zrobilismy 80 km bez celu. Mialam chcoc chwile, ze nie musialam na niego uwazac. Czuje sie beznadziejnie z tym wszystkim. Dzisiaj miala wpasc kolezanka ale zadzwonila, ze wpadl jej jakis wazny termin i nie da rady. I wiecie co ? Mi ulzylo ! To jest juz nienormalne ale taka jest prawda, bo wiedzialam, ze to nie bedzie zadna przjemnosc, bo ciagle trzeba za malym gonic i sprawdzac czy czegos nie ciagnie na glowe. No i mam pytanie, czy jak np. robicie z Waszymi dziecmi \" kosi-kosi-lapki \" - wiecie co mam na mysli ? Ze dzieci z Wasza pomoca klaszcza w rece ? Maja Wasze dzieci otwarte piastki ? Pascal ma tak zacisniete, ze musze sie z nim mocowac , zeby otworzyl....:-( Nie wiem czy mu wszytsko nie poszlo w nogi i boje sie, zeby nie zaniedbac reszty ..... Ciepla- no to pij kawusie w spokoju, bo jeszcze troche a zacznie Ci sie bieganina za Amelka po mieszkaniu i bedziesz jadla i pila w biegu....:-) Kessi - wybralas fiolet ? Z czyms go polaczylas, czy masz wszytskie 4 sciany a la Milka....:-) Holly - super z tymi zabiegami ale kijowo, ze masz tak dokladna wage :-(

Hejka.... u mnie tez dzordzowo. Wyjazd meza z Julka stoi najwyrazniej pod ciemna gwiazda. Zaczelo sie od ospy, wczoraj ucho a dzisiaj cyrk z bankiem. Ja ma w Banku Slaskim konto, ktore leci tylko na moje nazwisko, bo maz w tym czasie nie mial jeszcze wyrobionego polskiego dowodu. Chcial dzisiaj wplacic na to konto pieniadze, bo leca z niego przez caly rok nasze polskie oplaty to mu powiedzieli, ze musi miec moje upowaznienie ! Z upowaznieniem wplata kosztuje 7 zl a bez 10x wiecej. Ja tego nie rozumie, ale moze za tumowata jestem ! Kobieta podpowiedziala, ze jak mamy kogos kto tez ma konto w Banku Slaskim, to moze nam przelac ze swojego konta. Akurat sie zlozylo, ze mamy i maz chcial wyplacic z Visa karte pieniadze z naszego niemieckiego konta, zeby dac znajomemu i automat mu wpierniczyl karte ! Do odzyskania najwczesniej w piatek !!! :-( Czyli Urlop z ospa, zapaleniem ucha, bez karty i bez pieniedzy. Dzisiaj powiedzial juz sam, ze to pewnie kara za to, ze wpadl na pomysl, zeby jechac beze mnie. Ewcia - nie zrazaj sie ! Moze trafilas akurat na okres, ze i tak by mniej jadl, dzieciaki tak maja. Juz sie sam upomni jak zglodnieje. Mamunia - pewnie juz dawno zauwazylas, ze corka z przyjaciolka wygladaja jak siostry :-)

Hi.... Noc u mnie do bani. Najgorsze, ze o 8.00 mialam termin i musialam wygladac a oczy jak szparki i humor pod psem. Przygladalam sie w nocy Pascalowi i on potrafi spac i nagle zacznie wyc jakby ktos go czyms polal, albo rzucil czyms w niego. Trwa dlugo zanim go uspokoje, bo jest caly roztrzesiony. Wczorajszy dzien byl spokojny , nic sie nie wydarzylo i nie wiem co o tym myslec :-( Z drugiej strony jutro konczy 7 miesiec i jak sobie pomysle, ze w tym ostatnim miesiacu wyrosly mu dwa zeby, zaczal raczkowac, siedziec i podnosic sie do pionu o wlasnych silach to moze go to wszystko przerasta. A moze to znowu zeby sie cisna i nie obejdzie sie bez cyrkow .... Ewcia - siodelko kupilas w przyzwoitej cenie, bo ja widzialam na eBay za 229,- € a normalna cena to tak ca.200,- €. Bardzo duzo rzeczy kupilam uzywanych ale nie odwaze sie nigdy kupic uzywanego siodelka, bo tez stawiam na bezpieczenstwo. *** Pascal chyba mysli, ze buzia sluzy tylko do jedzenia i placzu, bo rzadko kiedy cos powie....:-) Gumi_Aga - u mnie po takim numerze foch by byl jak z Giewontu pod Baltyk, obrazilabym sie na co najmniej dwa i pol tygodnia. Jak mozna ! Tzn. napic sie mozna ale wypada sie zameldowac :-( Holly - powiedzialas sobie dzisiaj znowu \"dziendobry\" czy moze jestes juz z soba per \"Ty \" :-) :-) :-) Barylko - masz sliczna, zadbana i czysta Natalke ! Pewnie Cie dziwi , ze pisze \"czysta\" ale moj Pascal to zawsze popaprany, ciagle albo sie popluje, albo mu uleje, albo usmaruje jakims sucharem. Nie nadarzam z przebieraniem. Jeszcze tylko piec miesiecy i Natalka bedzie obchodzila roczek.....:-) Kimizi - gdyby zawsze tak jadl to pewnie by wygladal jak baleron a wczoraj mu sie tak jakos trafilo. Mysle, ze teraz traci sporo energii i spala szybciej kalorie, bo on jest non-stop w ruchu. Nawet jak je to musi noga ruszac a jak mu zlapie noge, to merda reka. Kesssi, Kesiiii, Kesiiiiiii !