Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*** Pia ***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *** Pia ***

  1. Kasiu - jesli znajoma caly rok przepracuje to nie ma problemu, ale jesli znajoma np. od marca przestanie pracowac, tzn. ze dostala urlop za pozostale 9 m-cy, ktory sie jej nie nalezal. Meaaa - dlugo tak bedziesz miala ? Czy oni tak non-stop, czy maja jakas przerwe w ciagu dnia ? Nadia sobie najwyrazniej z nich nic nie robi, ale i tak Ci wspolczuje
  2. Mysle o tym urlopie i o tym co Kasia napisala, ze w styczniu mozna wybrac caloroczny urlop. Dla mnie nie jest to za bardzo logiczne. Jesli np.ktos ma w roku 24 dni urlopu to ma miesiac przypada 2 dni, po pol roku przysluguje mu wiec 12 dni. Chyba nie moze byc inaczej, bo jesli pracownik sie zwolni, to szef traci, bo to tak jakby dal w prezencie komus 12 dni wolnego.
  3. Meaaa - super Ci wyszlo ! W zyciu nie mialam tak ladnych paznokci i miec nie bede, bo gamon ze mnie .....:-) W ogole wymalowana bylam moze z 3-4 razy i moje chlopaki sie nabijaly, a ja zle czulam. Maz mi mowil przed laty jak bedziesz stara trzydziestka (!!!) to sie wtedy maluj. I jak bylam juz ta stara trzydziestka i pewnego dnia sie wymalowalam, to moj syn zrobil oczy i powiedzial " mama na to, to jestes za stara. U mnie w klasie dziewczyny sie tak maluja " Widac, nie udalo mi sie wycelowac w odpowiedni moment.....:-) Tak miedzy nami to jest mi to na reke, bo brakuje mi cierpliwosci. Jak jedno oko bym zrobila , to na drugie juz by mi szkoda bylo czasu.
  4. Jestem wredota, ale zrobilam to, co robie zawsze przy staraszakach jak nie chca wstac. Puscilam Rolling Stones glosniej jak przyzwoicie i Pascal juz nie spi....:-) Meaaa - ja tam mysle, ze przy dzieciach nie ma mowy o doswiadczeniu, bo za kazdym razem przerabia sie nowy material :-) Caly czas sie od Was tez czegos dowiaduje. Masz jak najbardziej racje i pewnie dzisiaj u nas ten dzien spiocha. Pochwal sie paznokciami w Galerii ....:-)
  5. Nie wiem co o tym sadzic, ale on znowu zasnal ! Musze byc czujna :-( Wiecíe, wczoraj wdzialam katem oka program w TV o alergiach u dzieci. Nie ogladalam od poczatku i teraz zaluje. Dzieci z alergiami wyslali na wakacje do rolnikow ( takie wakacje sa tu dosc popularne ) i wszystkie dzieciaki sie lepiej po nich czuly. Dzieci byly calymi dniami w oborze, bawily sie ze zwierzetami, pily ( uwaga !) mleko krowie i jadly tylko to co zdrowe. To byl projekt prowadzony przez jeden z niemieckich uniwersytetow i teraz szukaja przyczyn i zwiazkow jakie wplynely na poprawe stanu tych dzieci. Przypuszczaja, ze poza jedzeniem, mlekiem(!) duza role odgrywaja tez zwierzeta. Kurde, dalej spi :-(
  6. Hejka.... Pascal zrobil sobie ponad 12 godzinna przerwe miedzy butlami. Jadl wczoraj o 18.30, o 20.00 go wykapalam i wsadzilam do lozeczka juz bez zadnego jedzenia. Nie wiem o ktorej zasnal, bo na pewno sobie jeszcze lezal radosny w tym lozeczku, a ja Julce czytalam bajke. Obudzil sie dopiero o 7.00. Czulam co sie swieci i od razu zrobilam 250ml ale gdybym przygotowala 300ml tez by pewnie wsunal. Ja oczywiscie o 3.00 stalam nad lozeczkiem i patrzylam, czy z nim wszystko o.k. ....:-)
  7. Ewcia - no cos Ty, nie urazilas mnie absolutnie. Tutaj tez bylo i pewnie bedzie jeszcze roznie. Dla mnie najwiekszym rozczarowaniem jest niemiecka szkola i nie mysle, ze do czasu jak nasze chlopaki do niej dorosna, to cokolwiek sie zmieni. Taki numer jak Tobie w kwiaciarni raczej by tu nie przeszedl, bo oni potrafia byc \"profesjonalnie, zawodowo\" mili i uprzejmi. Babeczko - a czego to Jareczek szukal w tym piaseczku ?.....:-) Ja mam nie tylko smoczki i lyzeczki przebarwione od marchewki, ale tez pieluchy tetrowe ( dostaje je jako sliniak, bo sliniaki za male ) i koszulki, bo ciagle mu sie ulewa. Te plamy juz nie zejda :-(. Ja mam do wszystkiego inna butelke. Do mleka biore duze, a do soczkow i herbaty male, ale mam dwie rozne. Kubek podam jak juz bedzie umial go sam przytrzymac
  8. Ewcia - kuuurde za kogo Ty mnie masz ??? :-) :-) :-) Ja nigdy nie przestane sie dziwic, ze im ciagle malo ! Zawsze im to powtarzam, zeby przestali narzekac i byli wdzieczni, ze mieszkaja w tak socjalnym kraju a jak nie to im mozemy zrobic wycieczke po wschodniej europie. Pewnie ze jest kryzys i pewnie kazdego z nas dotknie, ale tutaj trzeba sie naprawde postarac, zeby bieda zagladla do du-py. Nie wiem czy byloby mnie stac w PL na czworke dzieci. Jak bylam w ciazy to bylismy w PL i jedyna rzecz jaka przywiozlam to materacyk do lozeczka i pieluchy tetrowe. Reszta byla duzo drozsza. Tu tez sa drogie rzeczy dla dzieci, ale wszystkie mozna kupic tez z drugiej reki i wtedy juz sie tego tak nie czuje. Zreszta nie tylko rzeczy dla dzieci, ale doslownie wszystko mozna kupic uzywane. Nasze pierwsze mieszkanie wlasnie tak urzadzilismy. W PL niestety panuje jeszcze u wielu przekonanie, ze uzywane jest gorsze, ponizajace i tym samym wstydliwe. Holly - to zdanie o nie mytych wlosach i nie mowieniu czytalam kilka razy, zeby zrozumiec o co biega ....:-) i ciagle nie jestem przekonana, czy dobrze zrozumialam. Ona mu nie myje wlosow, bo boi sie, ze nie bedzie mowil ? Do telewizji z nia, pobije kazdy kabaret :-)
  9. Kasia - u mnie w rodzinie byl taki przypadek. Moja babcia miala juz trojke dzieci jak jej mama ( moja prababcia ) zaszla w ciaze .... :-) Pozdrow mame :-) Misty - zycze Wam dobrych decyzji ! A z zamrazalka, to mi powiedziala lekarka i tak tu praktykuja u dzieci przy alergiach na kurz. Wiecie co zauwazylam..... Jak ja kogos nie lubie, to Pascal go tez lekcewazy :-) W sumie jestem przyjaznie nastawiona do ludzi, ale mam tu dwie takie artystki, ze sie nie moge do nich przekonac. Moj Pascal w zasadzie sie zawsze smieje, ale jak je widzi to robi taka powazna mine, normalnie jakby zaciskal zeby i jeszcze do tego robi oczy takie jakby im chcial powiedziec, zeby sie od niego odczepily. Az mi glupio bylo wczoraj.....:-)
  10. Misty - na tym gryzaczku to malutko pluszu. Gorzej z takimi prawdziwymi pluszakami , takie typowe misie. Ale jest na to sposob, trzeba je od czasu do czasu wkladac do zamrazalnika, wtedy zabija wszystkie zarazki( kurde brakuje mi tu poprawnego slowa po polsku :-( ) Mieszkasz teraz w Bielsku ?
  11. Nie mialam nigdy problemu z mlekiem i wyrzutow sumienia, mam za to bardzo ale to bardzo mieszane uczucia przy sloiczkach. Moze dlatego, ze probowalam i mi samej nie smakuja, no i przeraza mnie za kazdym razem data waznosci . Zupka jarzynowa do pazdziernika 2010 roku ! Pascal bedzie juz mial prawie wtedy dwa lata ! Szok ! Bedzie chodzil i mowil a ta zupa nadal bedzie wazna !!! Mleka nie potrafilam sama \" wyprodukowac\" ale obiad mam przeciez codziennie swiezy i nie jest problemem ugotowac tez dla Pascala. Problem lezy jedynie co i gdzie kupic, zeby nie bylo spryskane. Kurcze, ja nie moge jesc od kilku lat jablek i wystarczy, ze je obiore a pozniej oblize palec a od razu tak zaczyna mnie szczypac, ze idzie sie wsciec. Do znajomej po jablku przyjechalo pogotowie. Tylko te jablka nie przypominaja jablek - kolory i rozmiary jak na zamowienie :-( Mysle, ze jeszcze z dwa miesiace polece na sloiczkach a pozniej zaczne gotowac mu sama. Wytestuje pobliskich gospodarzy co sie reklamuja, ze wszystko maja BIO. Za to na pewno zostane na dlugo przy indyku ze sloiczka ( nawet nie patrze na date waznosci :-) ) , bo z miesem co chwile jest jakas afera i pozostaje mi wierzyc, ze dla dzieci jest pod scisla kontrola. Meaaa - dopiero teraz mam niebolesne miesiaczki, a za kazdym razem sie ludzilam. W sumie tez mnie zalalo, bo przyszla z nienacka :-( U nas sie bardzo ochlodzilo i nie ma slonca :-(
  12. Meaaa - ja Cie ostrzegam ! :-) Wplatasz sie w dyskusje i skoncza sie " kurde felek" i " Kurki wodne " i juz nie bedziesz mmogla isc do komunii :-) Bardzo mi sie podobal text z rodzeniem w polu i zbednymi szpitalami :-)
  13. Hejka..... Ewcia - rzeczywicie ladne tereny. Mi tutaj jest za plasko , taki nudny teren i czasami tez wyjezdzamy. Misty - nie lubie pluszowych zabawek, bo to siedlisko kurzu i trudno umyc. Jak producent pisze na zabawce \"od 3 lat\", to nie chodzi o plusz tylko o drobne czesci, np. kuleczki co sa w srodku i male czesci, ktore mogloby dziecko odgryzc i polknac. I uwazam czy zabawki nie sa produkowane w Chinach, bo nie wiadomo ile w nich jest trucizny. Ciepla - super filmik a na zdjeciach Twoja Amelka tak slicznie juz trzyma butelke ! No i kapitalne ubranko do chrztu.... Aga - no co Ty zostaw te piersi :-). Facet ktorego polecilas obcial moich chlopakow i dobrze wygladaja, wiec mialas racje. Mnie obcinala jego kolezanka , bo chcialam zeby nas zalatwili jednoczesnie a nie po kolei a one ( dziewczyny w tym zakladzie ) nie obcinaja facetow. Trafilam na sliczna, zgrabna blondyneczke, ktora sie zapewne minela z powolaniem, bo nie mysle, ze powinna byc fryzjerka. Ona widziala co mi zrobila i powiedziala, ze grzywka ( z jednej strony jest krotsza ) to odrosnie, a z boku ( wygryzione) jak wiatr zawieje, to sie zgubi ! Juz nawet nie prosilam, zeby cokolwiek poprawiala bo chcialam uciec czym predzej. A i wiem kto obcina tego faceta, bo sam przeciez tego nie robi. Obcina go kosmetyczka, ktora pod oknem robi paznokcie....:-)
  14. Wiem co robicie......:-) Nie da sie wejsc do albumiku :-)
  15. Drumla - sorry ! Oczywiscie, ze jestes dziewczyna i nie " myslal " a " myslala " :-)
  16. Przeszly mi zlosci. Zwlaszcza jak mi powiedzieli, ze sernika Pascal dostal w chrzciny ( akurat robilam siusiu) a parowki byly przeciez cielece( suszylam wlosy) ....:-) Tylko ten zurek nie moze mi wyjsc z glowy, bo sama robilam i wiem co tam wciepalam....:-) No i zastanawiam sie czym zaimoponowac Pascalowi jutro na obiad ? Karkowka ? Ale ZDJECIA ! Meaaa - szukaj jakiegos konkursu, bo Nadia ma murowana glowna nagrode w tej pozie i za ta mina ! Sylvie - wiem, ze zadam glupkowate pytanie, ale czy ten kot jest zywy ??? Swietne zdjecie , jeszcze ta kolorystyka , bomba ! Babeczka - no, nie moge ! Jak ja ta fryzura robi dorosla ! Wyglada tak jakby wszystko rozumiala. Drumla - chyba juz nie bedziesz wiecej myslal , tylko ubierzesz w to co sama kupilas . I nie przez zlosliwosc, ale to najnormalniejsza rzecz na swiecie . Ewcia - czyzbyscie byli dzisiaj w Harz´u ? Zawsze myslalam, ze jestes blondynka , pewnie po slubnym zdjeciu tak mi zostalo. Kurcze, jak Eryk faktycznie tyle wazy, to za niedlugo bedziesz mogla odsprzedac nosidelko :-)
  17. Dom WARIATOW !!!! Pascal dostal dzisiaj sloiczek marchewki z ziemniakiem i najwyrazniej mu nie starczylo. Glosno zaczelam myslec czy mu otworzyc kolejny, ale nie mialam juz takiego samego i musialby dostac ziemniaka ze szpinakiem. I tak sobie myslalam, czy mu przypadkeim nie zaszkodzi.... Moje dzieciaki wtedy zaczely boki zrywac i w koncu puscily pare ! No wiec okazuje sie, ze Pascal ma juz za soba ZUREK, serniaka i parowke !!! Jak zobaczyly moja mine, to przestaly opowiadac i pewnie by sie okazalo, ze kabanosami ( z polski ) tez go dokarmili ! Wczoraj skladalam pranie w piwnicy, a oni mu ZUREK, bo tak sie na nich proszaco patrzyl i nie potrafili odmowic! Nie chca powiedziec, ktory ma takie pomysly, ale cala trojka uslyszala..... Maja jednak argument nie do zbicia i nie wiem co o tym sadzic . Od czasu jak go \"dokarmiaja\" przesypia cale noce ! A kupy tez ma normalne. Kurde, nie wiem czy byc na calego zla, czy tylko na pol gwizdka :-(
  18. Meaaa - Pascal zjadal jeszcze tydzien temu 5 x 200 a teraz, od czasu jak dostaje jarzynki to sama sie pogubilam . Niby zje "obiadek" a i tak musi dopic mlekiem, chocby tego mialo byc 70ml, ale sie dopomina. Tak samo po deserze owocowym. No a wczorajszy kleik wszystko poprzestawial, bo mi prawie caly dzien jadl po trochu. Daje mu z tydzien czasu, zeby sie przyzwyczail, ze nie samym mlekiem czlowiek zyje.
  19. Misty - a czemu nie Bielsko ??? Mieszkalam tam 20 lat i serce mi sie przykleilo na zawsze Ciepla - a to taka dlugosc tez Ci pasuje
  20. My mielismy takie pomaranczowe lozeczko z lwem.
  21. :-))) Lojejku ! Takie lozeczko mielismy teraz w apartamencie na Urlopie. Chlopaki zdarzyly pownosic wszystkie walizki, ja je rozpakowac a maz caly czas walczyl z lozeczkiem. Zrobil tak jak mowi Meaaa, ale balam sie , ze je ze zlosci wczesniej polamie. A w ogole to, dziendobry! Babeczko- ja tez Jarkowa zona :-) Ciepla - nie umie sobie Ciebie wyobrazic w krotkich wlosach, bo poznalam Cie w dlugich....:-). Nie wiem ile chcesz obciac, ale zostaw moze taka bezpieczna dlugosc, zeby mozna bylo eventualnie zwiazac. Dla mnie najgorsze wolosy do noszenia to takie, co sie zalamuja na szyji i nie bardzo wiadomo co z nimi zrobic. Ewcia - nie mam pojecia ile wazy, bo nie wiem jak go zwazyc :-) W dniu jak go zwazyla lekarka sprawdzilam w domu. Weszlam z nim na wage a pozniej bez niego - wszystko na golasa - i wyszla mi roznica 2 kg do wagi z ksiazeczki. Dlatego przestalam. Ta waga i dlugosc z ksiazeczki to tez gorna granica siatki.
  22. Nie bede Was dziewczyny buntowac, ale mi sie w glowie nie miesci, ze maz i ojciec dziecka moze rozliczac zone z kasy, albo zeby dzielic pieniadze na moje i Twoje. To taki czysto niemiecki model, slowo ....:-) Kolezanka niemka ostatnio mowi, ze nie wie czy pojada na urlop , bo ona uzbierala , ale maz jeszcze nie odlozyl kasy. Ja tego nie pojmuje. U nas zawsze wszystko bylo NASZE chociaz to maz jest tym, ktory zarabia pieniadze, bo to co ja zarobie to porownujac do wydatkow, to sa to drobne. Ale maz zarabia bo stworzylam mu takie mozliwosci - wzielam dom i dzieci na siebie i tym samym on mogl inwestowac w siebie czyt. w nauke i prace. Zreszta Wy nie robicie nic innego - tez umozliwiacie im , ze moga wyjsc spokojnie do pracy i nie martwic sie o wlasne dziecko ! Moglam powiedzec, ze musze i chce sie rozwinac zawodowo tak samo jak on i wtedy potrzebny by byl ktos kto posprzata, ugotuje, pomoze dziecia odrobic lekcje, wyprasuje gory prania, i , i ,i .... I za to trzeba by bylo komus placic :-) U nas dzieci zostaly przy matce, a pieniadze w rodzinie :-) Z drugiej strony nigdy nie zdarzylo mi sie meza naciac, oszukac, wykiwac ( az sie boje napisac okrasc ) z pieniedzy. Tez mi sie w glowie nie miesci. Ewcia, Kasia - zabki (zombki bo czyta sie jak rzabki :-) ) ida parami i bedziecie za chwile mogly dac jabluszko do raczki a chlopaki bede je sobie same chrupaly ! Super, juz Wam zazdroszcze :-) Holly - makowiec, bo zonie nie wypada zapomniec o urodzinach meza :-) Kami - macie dobre pomysly na zdjecia. Nigdy w zyciu bym nie pomyslal, ze to pozyczona bluzeczka. Pasuje jak ulal, bo odrobinka z Ciebie :-) . Tak wozilam najstarszego syna i wygladal jak takie pieski w samochodach, co to kiwaja glowami. Nie wiem czy teraz tez takie sa, ale kiedys kazdy kierowca syrenki mial takiego psa....:-) A wiecie, ze u mnie to taki dom wariatow, ze jak jest cicho to Pascal nie moze spac, bo to podejrzane ...:-)
  23. Myszko - ja jestem jeszcze na moment, bo zaraz ide robic makowca. Z prezentem to nie latwo, moze rodzice po latach juz wszystko maja i nie wiadomo co ich ucieszy ? Zwlaszcza, ze ma byc dlla obojga. Moze karnet do teatru, albo na jakis koncert, albo wypad na weekend do hotelu , wtedy mozesz sie zlozyc z rodzenstwem. Albo kilka masazy w dobrym gabinecie dla mamy i taty, bo w tym wieku to prawie kazdy na kregoslup narzeka. Widzialam Pisaneczke i masz racje, to raczej nie proszek .... 3mam za Was kciuki !
  24. Myszko - moze lekarze wykryja co to jest. A z tym proszkiem u mojego syna pojawilo sie tez po czasie. Mial juz 2 lata. No wlasnie " kocham, ale nie zawsze lubie ".....:-) Zapytaj meza czy jest Twoim przyjacielem ...:-) Na pewno powie, ze jest !....:-) Zaraz w nastepnym zdaniu powiedz mu : " wiesz mam problem z mezem " i opowiedz swoja historie....:-) na koniec zapytaj co by Ci doradzil i co powinnas zrobic zeby Ci sie z mezem lepiej ukladalo. U mnie zadzialalo, teraz czasami jak widzi, ze mi ciezko sam przychodzi i mowi " opowiedz jak tam z mezem "....:-)
  25. No i stalo sie ! Pascal po raz pierwszy olal flaszke i nie chcial jesc. Wypychal smoczka ozorkiem. Po raz pierwszy dostal mleko z lyzeczka kleiku i albo : dziurka za mala i go wymeczylo, najadl sie szybciej jak zwykle, bylo niedobre. Moze jak podrosnie to opowie....:-) Babeczko - zanim napisalam o byku to sprawdzilam. Teraz poszperalam i masz racje, ze roznie podaja.Ale nawet jak jestes Baranem ( no zodiakalnym Baranem ) to i tak Cie lubie. Moj maz tez ma 25 imieniny, ale zawsze o tym zapominam, bo tu sie nie obchodzi. Masz Jarka czy Marka ? :-) Ewcia - cos Ty sobie zazyczyla na sniadanie ??? Moze jaja przepiorcze w mundurkach ? ....:-) Tez bym nie bardzo wiedziala jak zrobic :-) Maz najwyrazniej cwaniakuje, bo chleb posmarowac i cos na niego polozyc to kazdy umie. Len i tyle :-( Meaaa - planow to sie trzymaja tylko architekci :-)
×