Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kropeczka1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ale tu pustki :( nikt już tu nie zagląda?
  2. witam, witam, co za hocki klocki:) duszku ujawnij się to nic nie ,,boli\" :) pozdrawiam majówki i dobre duszki :) papa
  3. hej, koniczynko jestem, jestem :) a własciwie już idę położyć się spać bo jutro bedzie problem z pobudką o 6.00. mało piszę bo nie mam do kogo, do samej siebie mi się nie chce:) a Wy już na dobre przeniosłyście się na nowe śmieci. ja nadal korzystam z uroków bytowania u rodziców, pomagaja mi przy Stasiu, więc mam więcej czasu na pisanie zaległej pracy. Tak więc ferie spędzam naukowo, objadam sie przy okazji słodyczami, nie ruszam się prawie wcale, więc nie wiem jak będę wyglądac po 2 tygodniach... widzę, że jest chyba jeszcze trochę osób podczytujących ten topik skoro ktoś dba o jego odświeżanie a może ci co podczytują a jeszcze się nie ujawnili w końcu sie odważą - wiem, że czasmi z jakichś tam przyczyn nie chce nam się pisac a wolimy czytać ale jak tak dalej pójdzie to topik zniknie z kafeterii i odświezanie nawet nie pomoże zapraszam, może jutro ktoś coś napisze z tych nowych (nieujawnionych) i z tych ,,starych\" majówek dobrej nocki i kolorowych snów
  4. hej hej, widzę, że na dobre zagościły pustki na majowym topiku jeszcze trochę a nawet sentymenty Was tutaj nie ściągną może jednak czasami coś napiszecie, no chyba, że korzystacie z ładnej pogody i weekendu i nie ma czasu na internet ja dzisiaj poodwiedzałam swoją rodzinką, moja babcia aż się popłakała z radości jak zobaczyła Stasia ( widziała go 2 raz dopiero bo ze wzglądu na odległośc rzadko zaglądam w rodzinne strony) miałam fajny, rodzinny dzień, niedawno wróciliśmy do domu i w zasadzie zaraz bedziemy szykować sie do kąpieli uściski dla bobasów zajrzyjcie tu czasami proszę papap
  5. hej, Staś już śpi, mam chwilkę czasu więc napiszę troszeczkę o sobie tak jak sugerowała ania007. Mieszkam w okolicach Poznania, Stasia urodziłam 20. maja, poród i całą ciążę wspominam bardzo dobrze. Poród miałam wywoływany bo zaczał się już 42 tydzień, a w czasie porodu miałam z.z.o . więc ból był niewielki. Włąsciwie najgorszy okres był po porodzie bo dosyć wolno wszystko się goiło. Sta ś dostał 10 pkt w skali Abgar i ważył 2910 g. Teraz waży ok. 9 kg i jest grubaskiem. Od początku miałam problem z karmieniem piersią, więc Staś dostaje mleko modyfikowane. Tak jak pisałam wcześniej pracuję w szkole, uczę biologii - w tym roku pracuję na 1/2 etatu w LO dla dorosłych. Poza tym kończe kolejne studia i obecnie piszę pracę. Opornie mi to idzie przy dziecku. Myślę, że już trochę mnie poznałyście. Postaram się niebawem wkleić zdjęcia Stasia na bobasach. Jak Wam minęly Walentynki? Ja spędzilam je zdala od męża, no i raczej nieromantycznie. Jak już wspominałam, teraz jestem u rodziców, a mąż został w domu- praca siła wyższa:) Fajnie, że jeszcze troszeczkę tutaj zaglądacie, chociaz widzę, że już nie wszystkie. pozdrowienia dla Waszych Maluszków. Kolorowych snów papapap
  6. witajcie, wydaje mi się, że pytanie madi30 skierowane było do mnie, więc postaram sie odpowiedzieć skoro odważyłam sie pierwszy raz napisać, to wiadomo, że teraz jest już łatwiej a pierwszy raz napisałam faktycznie po tym jak okazało się, że niebawem tu nikogo nie będzie (a przecież często was podczytywałam)- może miałam nadzieję , że jeszcze zostaniecie jest jeszcze drugie wytłumaczenie- od piątku mam już ferie i tym samym więcej czasu i spokoju wcześniej swoje niepisanie częściowo tłumaczyłam brakiem czasu również życze miłych Walentynek dla wszystkich idę kąpać Stasia papapap
  7. witajcie, widzę, że faktycznie robi się pusto i niedługo będę pisała sama do siebie:) chociaż jak skończą się ferie to znowu nie będę miała czasu i wygłada na to że topik się rozpadnie, a szkoda..:( dużo sie od Was dowiedziałam i miło spędzałam z wami czas chociaż z mojej strony zbyt biernie właściwie rozumiem to, że sie przeniosłyście, tutaj musiała być niemiła atmosfera- chociaż całe szczęscie nie widziałam pomarańczowych wpisów nie będę nawet pytała gdzie jesteście teraz, bo wiem, że za późno dołączyłam i za to podczytywanie was musi być jakaś kara:) przez jakiś czas bedę tutaj zaglądać dopóki się nie rozpadnie topik przyjemności i radości w wychowywaniu pociech pozdrawiam pa
  8. hej,:):) miło, że jeszcze tu zaglądacie, dziękuję za przywitanie powiem szczerze, że trochę mi głupio, że tyle czasu was podczytywałam ale za to was polubiłam i czułam się na wątku majówek jak u siebie :) a ja dzisiaj pokonałam 500km i od 16.00 godziny jestem już w domu u moich rodziców, posiedze tutaj 2 tygodnie do końca ferii pozdrawiam Was i do usłyszenia:) dziś krótko bo musze się nacieszyć rodziną
  9. hej, miło, że jeszcze tutaj zaglądacie. na prawdę miło się was czytało a zapewne jeszcze milej jest z Wami pisać czytałam Was od dłuższego czasu, ale nic nie pisałam. tak jak już wspomniałam troszeczkę dlatego, że jakoś zabrakło odwagi ( wy się już zanacie tak długo a ja ......) a troszeczkę z lenistwa ale pierwsze koty za płoty :):):) od dzisiaj mam 2 tyg. ferii, bo podobnie jak Iwanka i Edyta pracuję w szkole pozdrawiam Was no i odzywajcie się jeszcze proszę
  10. ojejku.... w końcu odważyłam się i napisałam:):)
  11. witam Was dziewczyny, ja podobnie jak Ania007 jestem z Wami od kilku miesięcy, ale niestety anonimowo. zaglądałam tutaj od czasu do czasu, ale jakoś nigdy nie miałam odwagi żeby napisać:( zawsze odkładałam to na potem.... mam 8,5 miesięcznego synka, ma na imię Staś, mieszkam pod Poznaniem, mam 31 lat teraz przez 2 tyg nie miałam dostępu do internetu, a dzisiaj weszłam i widzę, że wszyscy się wynoszą smutno mi, bo ja także o ile tylko czas pozwolił zaczynałam dzień od kafeterii z drugiej strony rozumiem że jakieś pomarańczowe wpisy mogły być zbyt przykre i nikt nie chciałby żeby sytuacja się powtórzyła... mam jednak nadzieję, że jeszcze będziecie zaglądały tutaj a ja postaram się nie być bierną tak jak do tej pory mam nadzieję, że nie jesteście na mnie złe za podczytywanie, wiele się od was nauczyłam i nie raz już poprawiłyście mi humor pozdrawiam, miłych snów
×