anxipanxi

Hop hooooop? Pewnie po skepach buszujecie :DDD

Dziękuję bardzo, ale cały cas uczę się czegoś nowego jak każda z nas. Co do kolekcji ORSAY ... nie przepadam a tym sklepem ;) widziałąm na stylio kilka rzeczy z nowej kolekcj i nic jak narazie nie wpadło mi w oko. ;)

Lejdi: Musze je oddac, bo skora rozerwala sie na calym pasku na szwie gdzie byla od spodu wszyta gumka ulatwiajaca zakladanie i sprawiajaca ze but lepiej trzyma sie stopy. Generalnie buty sa w bardzo dobrym stanie, mimo ze mam je od roku, bo nosilam je tylko na imprezy. Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego tak szybko sie zniszczyly. A jednak skoro ten sklep tam mocno sie ceni (szpilki kosztuja od 250 - 300 zl) to takie uszkodzenie nie powinno sie pojawic w ogole :)

Lejdi: Jeśli już po 10minutach chodzenia i to w domu, buty przemęczyły Twoje stopy, to zdecydowanie są źle wyprofilowane. Zawsze warto po sklepie pochodzić kilka minut, jeśli już w skepie są niewygodne, to nigdy nie kupuję, choćby były niewiadomo jak piękne ;) Poza tym częsciej decyduję się na modele z platformą z przodu, które zmniejszają odczualną wysokość buta, i odciążają śródstopie, a co za tym idzie są wygodniejsze. Co do wyprzdaży, uwielbiam ten czas .. choć można sobie zszargać nerwy, wszędzie porozrzucane rzeczy, kolejki i tłum bab w kazdym sklepie :P ale niskie ceny to wynagaradzają.

Wiem, wiem ... Nie rozumiem po co zimą produkować futerka z takim rękawem? To takie niepraktycznie. To moje drugie z Pulla mam z takim samym, bo nic innego nie mogłam znaleźć.

Lakierki: Wszytsko zależy do tego jaki tryb życia prowadzisz. Skoro do pracy dojeżdzasz tramwajem to szpilki odpadają. No chyba, że w pracy masz gdzie przechowywać szpilki, wówczas możesz rozważyć opcję zmiany obuwia ;) Do galerii rónież nie chodzę na szpileczkach, no przecież to głupota. Chyba, ze z facetem i chce wyglądać ekstra, ale .. wówczas nie obchozdę całej galerii w koło tylko wybiorę 3 sklepy obok siebie, a później jakaś kawa, jedzenie, i powrót do domu samochodem. Powiem tak, na codzień mam małą "kolekcję" płaskiego obuwia, w którym czuję się źle ale nie będę się totrurować. Nie wyobrażam sobie wyjścia na taki śnieg w kozakach na spzileczkach. Na szczęście mój tryb zycia póki co wygląda tak, że średnio 4 razy w tygodniou wychodzę wieczorami z chłopakiem lub znajomymi do restauracji, kawiarni, kina, na kolacje, na imprezy itd. I wówczas mam pełne pole do popisu, chodzę w moich lulubionych szpilkach i ubraniach, które na w preciwnym wypadku wisiałyby tylko w szafie w taką pogodę ;)

FRUFRU: Zapomniałam o linku: http://img.szafa.pl/uploads/clothes/c1/d1/d735/1801837/1264354580.jpg

Ameryki raczej nie odkryłaś ;) ale nie do końca się z Tobą zgodzę. pokazy mody dla wielu ludzi są inspiracją. A niektóre rzeczy w kolekcjach Inditexu (głównie w zarze) są żywcem zerżnięte z pokazów. Poczytaj w googlach o tym ile to razy ta grupa odzieżowa została pozwana za kopiowanie największych projektantów. A pamiętasz jak ostatnio Zara musiała wycofac buty będące kopią tych słycnnych od Balmaina?

Hehe. No ale jak można się pochwalić zakupami, bez pokazania ich zdjęć. Wg mnie to się mija z celem No chyba, że to takie ćwiczenia na rozwój wyobraźni. :P Co do "podyskutowania" jestem jak najbardziej za. To co zakupiłam ostatnio, jest u mnie na blogu. (zdjęcia) Nawet nie wypunktuję co to jest, bo nie jestmi potrzebna powtórka z rozrywki ;) (wieśniara, tandeciara, bla bla bla) No ale w temacie zakupów, skaczę dzisiaj ze szczęścia, bo po długich poszukiwaniach znalazłam paragon na buty Aldo i będe mogłą je zareklamować. A już myślałam, że straciłam 300 zł. Odczułam ogromną ulgę ... Bo jeśli uda mi się odzyskać pieniądze kupię sobie nowe spodnie na deskę :)

Do chwalenia się swoimi zakupami są strony do tego przystosowane np. stylio bądź szafa. Nie czarujmy się, kafeteria jest bardziej do pogadania niż do chwalenia się zdjęciami. Za dużo roboty, najpierw wrzucasz na serwer a później tutaj link ;) No ale życzę wam powodzenia, bo o tym jak ostatnio napisałam o moich zimowych must have's na tym forum zostałam nazwana wieśniarą i tandeciarą :P haha

Tak, w styczniu zaczna sie przeceny wszedzie. Jasne, ze w zarze mozesz kupic kurtke juz za 100 zl. Zreszta tak bedize w kazdej sieciowce, wiec nie ma sensu wymieniac nazw. Ruszaj na lowy po nowym roku :)

Na swoim blogu na pewno wrzuce fotke ktoregos dnia :)

Ja chodze w "skoraznych" mocno dopasowanych rurkach z Bershki

Wkrótce zima, a od styczna wyprzedaże, czyli to co my kobietki lubimi najbardziej :D Jakie są wasze must have na tą zimę? Co waszym zdaniem zdominuje polskie ulice i co macie w planach zakupowych?