Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ignesi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. heej dziewczyny i chłopaki! czasem czytam ten wątek, pamiętam zwłaszcza historię Cortiny. patrzę na to wszystko bardzo z zewnątrz - bo tylko poprzez Wasze posty - więc nie mam żadnych podstaw do wysnuwania wniosków, ale boję się, że niektóre opisywane tu powroty prowadzą do toksycznych związków. bo czy w tych powrotowych związkach macie poczucie bezpieczeństwa? tego, że jesteście kochani, pierwsi na całym świecie? czy macie wsparcie i nawet na odległość czujecie się pewni tej drugiej strony? i - najważniejsze - czy będąc z waszą drugą połówką, możecie powiedzieć: przy nim/niej jestem lepszym człowiekiem? jeśli tak, to super! trzymam kciuki, żeby właśnie tak było! problem zaczyna się, gdy z lękiem czekacie na smsa i nie jesteście pewni nawet nie następnego dnia, ale godziny, minuty... każdy ma swoją intuicję, która mówi prawdę- najlepiej wiecie jak jest. wystarczy słuchać samych siebie. bardzo Was pozdrawiam i życzę wiele szczęścia!
×