Moncia

Taaa... NIVEA... Drazni i wkurza, bo rozprasza, przynajmniej mnie. Ciagle na nia spogladam, bo podoba mi sie ta dziewczyna z tym brzuszkiem. :-) Fajnie wyglada na tym zdjeciu.

olinek --> No wlasnie zastanawialam sie dlaczego Cie nie bylo tak dlugo. Czasem fajnie miec taki zabiegany dzien - nie ma czasu na bezsensowna nude i glupie przemyslenia (choc te tez czasem sa potrzebne). oolka --> Hehe... No niestety solarium nie jest zdrowe. I ja rowniez o tym dobrze wiem. Ale... co dzis jest zdrowe?! Wszystko sztuczne, na konserwantach itd. Ja sobie mysle, ze wszystko jest dla ludzi, ale dla ludzi MADRYCH, ktorzy potrafia logicznie pomyslec - co i w jakich ilosciach jest dobre dla nich. Na solarium chodze rzadko i nigdy nie mialam problemow ze skora z tego powodu, ale przeciez kazdy ma inna skore i kazdy inaczej reaguje. Z jednej strony olinek i batlan maja racje z tymi obcymi ludzmi i nalezy byc ostroznym, bo roznie bywa, ale z drugiej - trzeba sobie ufac. Po prostu musisz \"zbadac\" sytuacje. Mnie akurat trafilo sie szczescie i poznana ponad rok temu kolezanka do dzis mnie uczy tu angielskiego za darmo i stala sie, mozna powiedziec, moja przyjaciolka. Kurcze, ale fajnie, ze macie snieg. A kilka dni temu mowili, ze w ogole zimy nie bedzie, a tu - prosze! Moj Kamil bardzo teskni za sniegiem. roses --> Witaj!

Ano peper napisala! :-) ewka --> Wiec dzis czas na relaks. Odpoczywasz od \"sensacji\". ;-)

O! batlan jest! :-)

Hello, misie-pysie! Co Was tak pochlania? Gdzie sie podziewacie? Milego dnia!

olinek --> Hehe... Mowisz - \"wkrecilam sie\"? Tak myslisz? Przyznam szczerze, ze dobrze sie tu czuje, mimo braku znajomosci jezyka i niewiedzy o wielu rzeczach. Mam nadzieje, ze z czasem bedzie tylko lepiej. No, ale braku rodziny i znajomych nic nie wypelni. oolka --> Jakos nic nie mowisz o swoim mezu. Opowiadaj - jak przeszedl ten kurs? jak przezyl rozstanie z Toba? co teraz bedzie robil?... No w ogole jakie sa Wasze dalsze plany? ewka --> Jak Ty dajesz rade z tym wszystkim? Poszukaj jakiegos normalnego stomatologa, to nienormalne, by tyle brac za kawalek byle jakiego zeba! Ja jakies pol roku temu musialam zrobic sobie 2 porcelany i kosztowalo mnie to 700 zl. batlan --> Co slychac?

No i nie trafilam do tego solarium, bo zwyczajnie zabraklo nam czasu. :-( A chcialam pojsc pierwszy raz z kolezanka bo nie wiem czy dam rade sie wygadac. Ech... Moze jutro albo pojutrze zbiore sie na odwage i pojde sama. Ale za to kupilam sobie ladne oliwkowe bikini. :-) Na wakacje bedzie \"jak znalazl\"! Bardzo dziwne - z jednej strony sklepu jeszcze zimowe kurtki i czapki, a z drugiej bikini i akcesoria plazowe. U nas troche przestalo wiac, ale temperatura spadla, jest tylko 3 st. C. Pewnie przyjdzie nam poczekac jeszcze ze 2 miesiace na cieplejsze dni. oolka --> Jesli masz mozliwosc to koniecznie kup sobie rower! Nawet z drugiej reki. Na pewno sie przyda. Kurcze, ale odpowiadalaby mi taka robota na noc, jaka Tobie zaproponowano. Wiec widzisz, ze jednak nie jestes tam taka samotna. Moze nawiazesz nowe znajomosci i bedzie ok. :-)

Kurde, dopiero teraz sie zorientowalam, ze juz jest tak pozno. Spijcie slodko, dziewczynki. :-) Dobranoc.

No dobra, dobra... nie zawracam Wam juz glowy. ;-) Ide sobie zrobic rumiankowa parowke na twarz i porzadny pedicure. Moze uda mi sie tu wpasc pozniej. Bye..!

dobry! :-)

Ja juz tez zmykam. Oczy mi sie same zamykaja. Ostatnio w miare dobrze zyje z moja druga polowa wiec moze bedzie mila noc... ;-) Kolorowych snow!

oolka --> Hihi... nie, po prostu rano nic nie zrobilam w domku i musialam nadrobic zaleglosci. Pranie, obiadek... Z mezem tez troszke spedzilam czasu. ;-) batlan --> Czasem spogladam na zdjecie Twoje i Twojego meza - slubne, te w samochodzie, przepieknie tam razem wygladacie, sliczna z Was para. Nie mozecie sie tak klocic! Badz dobrej mysli, badz dobra dla niego. Kiedy on zobaczy, ze jestes \"rowna babka\", ktora go rozumie i wspiera, odwdzieczy sie tym samym. Przeciez nie jest z Toba z litosci, tylko z powodu milosci do Ciebie! Maz nie robi Ci na zlosc, tylko zwyczajnie spedza czas z rodzina. A Ty powinnas sie zrelaksowac i cieszyc czasem tylko dla siebie. A teraz zajmij sie tylko soba. Marsz - zrobic sobie jakas maseczke i pachnaca kapiel! Aha, nie mysl, ze jestem za tym, by zawsze ulegac. No i nie wygaduj takich bzdur o smierci!! Jestes super kobieta i jesli rzeczywiscie cos zle sie ulozy to zaczniesz wszystko od nowa.

Ja tez mam fajny przepis na zapiekanke makaronowo-miesna. Sprawdzilam - pyszna. Skladniki: 500g makaronu swiderki lub rurki 1 cebula duza 300g miesa mielonego 150g startego zóltego sera 2 zabki czosnku 350 ml mleka 1 puszka pomidorów lub 2 duze swieze 1 lyzka koncentratu pomidorowego 2 lyzki maki 3 lyzki masla oliwa, oregano, sól, pieprz Makaron ugotowac i odcedzic. Cebule i czosnek obrac i pokroic w kostke. Cebule zrumienic na polowie masla,dodac mieso mielone i mieszajac smazyc ok 5 minut, do tego dodac pomidory najlepiej z puszki(moga byc równiez swieze),koncentrat pomidorowy i czosnek.Dusimy to wszystko jeszcze przez 15 minut i doprawiamy sola i pieprzem.Make podsmazyc na reszcie masla, wlac mleko i gotowac mieszajac tak dlugo az sos zgestnieje,dodac polowe sera, szczypte oregano i z 2/3 makaronu.Podgrzewamy mieszajac przez 2 minuty.Makaron z sosem przelozyc do zaroodpornego naczynia, na makaron wylewamy mieso mielone z sosem pomidorowym. Na wierzch ukladamy pozostaly makaron i posypujemy pozostalym serem. Piec w temperaturze 180 stopni przez ok. 25 minut.

Kurde, nie wiem, nie mam wagi, ale chyba to niepelna szklanka, nie jestem pewna na 100%.

Dziewczynki! Jak moglyscie myslec, ze Was zostawie? Jesli rzeczywiscie kiedys przyjdzie mi to do glowy to sie po prostu z Wami kulturalnie pozegnam. ;-) Na razie ciagle i nadal jestem z Wami. U mnie w miare normalnie. Raz lepiej, a raz gorzej. Ale ogolnie leci jakos. oolka --> Bardzo, ale to bardzo sie ciesze, ze do nas wrocilas. Wiedzialm, ze tak bedzie. Jak widzisz - w miare mozliwosci \'trzymalysmy\' topik. :-) No wiec chyba znow wszystko wroci do normy. ;-) Opowiadaj wiecej o Twoim losie w innym kraju! batlan --> Jejku! Mnie tez wystraszylas z tym guzkiem. Teraz to powinnas czesciej robic to usg piersi. Bedzie ok. ewka --> Jak to zginela suczka?! Wyszla i nie chciala wracac? To raczej podobne do facetow ;-) Ja tez miewam migreny. Sprobuj tabletek DEXAK (niestety - na recepte). To jedyne, co na razie mi pomaga. olinek --> Nio to super, ze szykuje Wam sie takie mieszkanko! Oby do przodu! Nie martw sie ta @. Widocznie to jeszcze nie ten czas. TEN u gory wie, kiedy ma to nastapic. ;-) Mam ta echinacee. Bede podawac synkowi, zgodnie z Twoimi przykazaniami. ;-)

Hej! Wrocilam! :-) Mialam problemy z netem. Teraz juz chyba bedzie ok. Poczytam Was teraz troszke.

Wrocilam! :-) Na dodatek bardzo zadowolona. Kupilam sobie jeansy, takie zwykle, proste, z troche rozszerzanymi nogawkami, w takich wygladam najlepiej. Dodatkowo zlapalam ladny bezowy golfik i czerwone korale. Ostatnio mam \"hopla\" na punkcie czerwieni. Mam superowy pasek, sweterek, 2 bluzeczki, szalik, buty-traperki, mysle tez nad szpilkami (dzis widzialam!)... Teraz bede poszukiwac jakis ladnych spodni. ;-) Doszlam do wniosku, ze czern, biel, bez/braz i czerwien sa kolorami ponadczasowymi. Moda w Polsce nie odstaje od tutejszej. Jedynie moze czasem cos do nas pozniej trafia. No i kobiety tu maja raczej na wszystko pieniazki. I sa odwazniejsze, nie przejmuja sie, ze ktos na nie krzywo spojrzy, bo zle w czyms wyglada, wkladaja to, co im sie podoba i w czym czuja sie dobrze. To ma swoje plusy, bo nikt nic glupiego nie powie, ale czasem nie chce sie patrzec na taka \"dziwaczke\". ;-) Ide cos zjesc, moze wpadne wieczorkiem. Pa!

Dzien dobry! Dziewczynki, ostatnio cos nie \"idzie\" ten topik. :-( olinek --> Nie boj lekarza! To tez czlowiek! ;-) Ja tez chyba zaraz sie wybiore na miasto i odwiedze moje dobre stare znajome sklepy. ;-)

hello! :-) Kurde, znow mialam pokrecony dzien. Moj maz poszedl rano do pracy i wrocil po 3 godzinach, bo nie bylo roboty. Pojechalismy po poludniu do pewnego ogromnego domu handlowego. Wiecie co?! Nie uwierzycie, ale nic nie wypatrzylam ciekawego! Nie wiedzialam, co mam sobie kupic! No i wlasciwie wrocilismy prawie z niczym. Tylko synkowi kupilismy pudlo na zabawki, bo jego graty zazwyczaj byly wszedzie rozpieprzone. olinek --> A Ty kupilas cos fajnego? izao --> Twoj maz mial racje co do minionego Sylwestra. Mozliwe, ze teraz bedziecie zabiegani ciagle miedzy goscmi. Facet wiedzial, co gada! ;-) Jak zrobisz juz te stronke to oczywiscie oczekujemy linka do niej! batlan --> Jak tam stosunki damsko-meskie? ;-) Wiecie... tak sobie dzis troche rozmyslalam o oolce. Miala dzis wyjechac. Pewnie, jesli plany sie nie zmienily to jest w drodze albo na miejscu. Wyobrazam sobie jej zdenerwowanie, musi chyba przezywac niezly stres. Pamietam sama siebie. Mam nadzieje, ze jednak wszystko bedzie w porzadku i za niedlugo naklika nam tutaj, ze jest cholernie szczesliwa. Chcialabym, by pamietala o nas. Trzymam kciuki za ich powodzenie na obczyznie.

Hehe... pocalunkiem! Dobre. To juz tez przerabialam, nie dziala. A mnie przydalyby sie jakies fajne jeansy. Moze upoluje dzis albo jutro. :-) Z ta mala batlankowna to faktycznie prawda!! :-D

ewka --> Teraz pewnie lekarze zaczna znow pracowac pelna para, bo umowy z NFZ-em sie rozpoczely. Twoj maz probowal moze jakiegos leczniczego masazu na ten kregoslup? izao ---> Dlaczego niby to magiczny rok? olinek --> Wiec to bardzo dobrze swiadczy o rodzicach! ;-) Dobrze, ze dziecko ma swiadomosc wartosci pieniadza. Powinno wiedziec, ze ciezko na wszystko trzeba pracowac. Mojego syna tez bede musiala zaczac \"ustawiac\", bo prawie codziennie slysze - mamo! a kupisz mi...?

Czesc! U mnie jeszcze ciut \"swiatecznie\", bo moi chlopcy jeszcze w domku siedza. Maz pojdzie do pracy jutro, a Kamil dopiero 8-go zawita znow w szkole. Wiec jeszcze dzisiaj mamy \"dzien dla rodziny\", co moja gorsza polowa ma w nosie, bo spi do tej pory. Tez musialabym wziac sie za pranie i jakies male sprzatanie. Moze tez wybiore sie na miasto, mozliwe, ze bede jakies przeceny. ;-) batlan --> Och, jak ja marze o takiej malutkiej puzulce, jak Twoja. Masz przesliczna corcie. :-) olinek --> Kochana, Ty nie pytaj czy chce zdjecia, tylko wysylaj!! ;-)

Dzien dobry w Nowym Roku! :-) My spedzilismy ostatni wieczor zeszlego roku dosc milo. Moj syn mial towarzystwo sasiada naszych znajomych. Niestety, tutaj nie obchodzi sie tak hucznie Sylwestra jak w Polsce, siedzilismy po prostu z malymi przekaskami i roznorodnym alkoholem przy stole. Mimo wszystko sympatyczni ludzie potrafia umilic czas. :-) Zostalismy tam na noc. Wrocilismy do domu okolo 11-stej. Teraz byczymy sie na calego. :-) Jeszcze raz, dziewczynki - wszystkiego, co najlepsze w 2007 roku!

Hej! Ja tez bylam nieco zajeta. Kurcze, taki troche pochrzaniony ten czas miedzy-swiateczny. Prawie na nic nie mam czasu, a wlasciwie nic specjalnego nie robie. Mam nadzieje, ze po Nowym Roku unormuje sie znow wszystko. My wybieramy sie do znajomych. Troszke mnie przeraza perspektywa zabawy z moim brzdacem, nie mamy nianki i pewnie bedzie sie nudzil i marudzil, no zobaczymy... Lece robic sie na bostwo! No i zycze Wam wszystkim SPELNIENIA MARZEN W NOWYM ROKU!!! :-)

batlanku --> Wiec chyba nadal nie jest u Ciebie za ciekawie. :-( Przykro mi. Moj maz jest taki sam - dobrze jest tylko przez chwile, a pozniej znow robi, co mu sie podoba. Oni potrzebuja chyba porzadnego kopa w dupsko, by zmadrzec i docenic to, co maja. Ech, wszystko pozostaje w naszych rekach, to MY musimy trzymac rodzine w calosci. Jestem z Toba. Dokad dokladnie Twoj kuzyn sie wybiera? Do pracy? Czy wycieczkowo? A siostra - dokad? Hihi... Facetow w kapielowkach dzis nie widzialam. Zbyt zimno. Lazili w kurtkach, ale tez calkiem niezle okazy. ;-)