lila25

otóż..mam 25 lat wiec spodziewam sie ze noszenie aparatu nie bedzie krótkotrwałe. U mnie jest taki problem że w sumie u góry mam proste duże zęby ale w dzieciństwie usunięto mi czwórke bo mi nachodzila na zęby i była zepsuta i dzięki temu mam proste zęby...ale...przez to że brakuje mi po jednej stronie zęba i mimo że tego nie widac bo zęby same się rozstawily idealnie kiedy się uśmiecham jedynki i cała reszta przesunęła mi się lekko i kiedy sie usmiecham widac ze jedynki nie sa asymetrycznie z nosem wiec obawiam sie jakby wygladalo noszenie aparatu??? druga sprawa to zeby na dole: dwojki mi utrudniaja ulozenie jezyka bo obie sa daleko w tyle..kiedy bylam mala nie bylo wtedy zadnych metod zeby to zlikwidowac..jedynie usunac dwojki, nie zdecydowalam sie ...a dzis...ortodontka powiedziala ze nadzwyczajniej w swiecie nie mam miejsca w szczęce ale nie chce mi ich usuwac po prostu usunie ostatnie ząbki i poprzesuwa idealnie wszystko aparatem..tylko rosna mi jeszcze zeby madrosci...obawiam sie ze bedzie chciala mi usunac conajmniej 4 zeby z tylu..masakra!!! najbardziej obawiam sie tego poczatku...powiedzcie czy musieliscie usuwac zeby???

oo witam wszystkich!! ja chcialam sie was zapytac bo mam za soba dopiero pierwsza wizyte u ortodonty...moze opowiem wam wszystko od poczatku...